verulamium muzeum
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
verulamium muzeum
First topic message reminder :
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°26
Re: verulamium muzeum
na jej pytanie udało że zasuwa sobie usta zamkiem błyskawicznym - już nic więcej nie mówię - obiecała kiwając głową. to prawda, dla dani mogła to być odskocznia, ale dla peggy przeskoczenie z jednego zielonego na drugiego mogło być katastrofą. pokręciły się tu jeszcze trochę a potem uciekły czytać książki z domowej biblioteki!
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°27
Re: verulamium muzeum
cos tutaj sie dzialo wiec zjawil sie dla szampana bo nie bardzo interesowaly go jakies starocie.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°28
Re: verulamium muzeum
leah też to nie interesowało, ale weszła w collaboration z jakąś marką i teraz robiła sobie zdjęcia na tle ścianki. musiała jakoś zarabiać skoro rodzice odcięli ją od kasy. dobrze, że social media jej odblokowali po aferze.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°29
Re: verulamium muzeum
leah byla tu najbardziej interesujacym obiektem wiec stanal niedaleko i sie jej przygladal jak pozuje, powoli popijajac szampana. nie chcial jej przeszkadzac skoro pracowala, ale tez nie czul sie glupio przez to, ze sie na nia gapi.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°30
Re: verulamium muzeum
nawet jeśli zauwazyła, że archie jej się przygląda, to wcale jej nie onieśmieliło w żaden sposób. leah była przyzwyczajona do tego, że ludzie się na nią gapią i nigdy nie miała z tym problemu.
- podoba ci się to co widzisz? - spytała kiedy już przejrzała zdjęcia i podniosła wzrok prosto na archie'go.
- podoba ci się to co widzisz? - spytała kiedy już przejrzała zdjęcia i podniosła wzrok prosto na archie'go.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°31
Re: verulamium muzeum
- byc moze - zasmial sie lekko z jej pewnosci siebie. nie zniechecilo go to jednak bo byl wystarczajaco smialy jesli chodzilo o nawiazywanie nowych kontaktow. - to chyba najciekawsze co sie tu dzieje - przyznal i skinal glowa na scianke.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°32
Re: verulamium muzeum
- to brzmi jak idealny podpis pod moim zdjęciem. - stwierdziła z uśmiechem. nadal nie przekonywała się do st. albans, ale zdążyła już wyczaić, że przystojniaków to tu trochę mieli. od razu jakoś ciekawiej się żyło w tej mieścinie.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°33
Re: verulamium muzeum
- zawsze do uslug - powiedzial z rozbawieniem i zaczal sie rozgladac. - to co cie tu sprowadza? bo chyba nie te nowe sredniowieczne garnki, ktore tu przywiezli? - powrocil do niej wzrokiem. nie wygladala jak osoba, ktora by sie interesowala takimi rzeczami.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°34
Re: verulamium muzeum
- zapamiętam - puściła mu oczko. dobrze, że nie zatrudniła go od razu jako swojego asystenta do wymyślania podpisów tak jak gabriel nari jako asystentkę do garderoby. - co przywieźli? - właściwie to nawet nie wiedziała co to za wydarzenie i dopiero spojrzała w stronę garnków, które faktycznie nie wyglądały interesujaco, więc prychnęła pod nosem. - zapłacili mi, żebym tu przyszła, więc oto jestem. - oznajmiła beztrosko. - ale jeśli ciebie interesują te garnki, to chyba nie będziemy mogli dłużej rozmawiać. - dodała. miała swoje standardy xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°35
Re: verulamium muzeum
haha archie by sie pewnie zgodzil, ale nie wzial by od niej kasy. musialaby wymyslec inny sposob na podziekowanie mu za jego uslugi.
usmiechnal sie gdy puscila do niego oczko i pokazal w strone garnkow. zdazyl sie im juz przyjrzec zanim zauwazyl leah, na ktora zdecydowanie patrzylo sie lepiej. - dobra z ciebie biznes woman, mi nikt nie placi za takie rzeczy - powiedzial z rozbawieniem. pomimo tego, ze wiele osob nie wiedziala o jego pochodzeniu to i tak musial sie stawiac na takich eventach. - podoba mi sie twoje nastawienie - zasmial sie i pokazal na nia palcem dloni, w ktorej trzymal kieliszek, po czym upil lyka.
usmiechnal sie gdy puscila do niego oczko i pokazal w strone garnkow. zdazyl sie im juz przyjrzec zanim zauwazyl leah, na ktora zdecydowanie patrzylo sie lepiej. - dobra z ciebie biznes woman, mi nikt nie placi za takie rzeczy - powiedzial z rozbawieniem. pomimo tego, ze wiele osob nie wiedziala o jego pochodzeniu to i tak musial sie stawiac na takich eventach. - podoba mi sie twoje nastawienie - zasmial sie i pokazal na nia palcem dloni, w ktorej trzymal kieliszek, po czym upil lyka.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°36
Re: verulamium muzeum
dobrze, że nie chciałby kasy, bo leah nie było stać na asystentów skoro rodzice ograniczyli jej kieszonkowe. kasę, którą miała, wolała wydawać na nowe ciuchy!
- nie umiesz się ustawić. - skwitowała od razu. skąd miała wiedzieć, że rodzice archie'go są tak samo znani jak jej rodzice. nie korzystał z tego tak jak ona. przyglądała mu się chwilę i połączyła jedno z drugim dostrzegając jego kieliszek. - to dość duże poświęcenie jak na darmowy alkohol, nie uważasz? - uniosła brew pytająco. ona wolała iść do klubu i bajerować frajerów, którzy kupowali jej drinki.
- nie umiesz się ustawić. - skwitowała od razu. skąd miała wiedzieć, że rodzice archie'go są tak samo znani jak jej rodzice. nie korzystał z tego tak jak ona. przyglądała mu się chwilę i połączyła jedno z drugim dostrzegając jego kieliszek. - to dość duże poświęcenie jak na darmowy alkohol, nie uważasz? - uniosła brew pytająco. ona wolała iść do klubu i bajerować frajerów, którzy kupowali jej drinki.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°37
Re: verulamium muzeum
leah na niego by nie bylo stac nawet jakby miala wieksze kieszonkowe hehe. na pewno by sie wysoko cenil!
- na to wyglada - zgodzil sie z nia. nie potrzebowal kasy wiec nie myslal nigdy o tym zeby rzadac zaplaty za swoja obecnosc. wtedy pewnie musialby sie przyznac do swojego nazwiska. spojrzal na swoj kieliszek, a potem na nia. - tak, zle to zawsze cos skoro i tak musialem sie tu stawic - zauwazyl, ze kelner zbliza sie w ich strone wiec oproznil kieliszek i chwycil dwa nastepne. jeden wyciagnal w strone leah.
- na to wyglada - zgodzil sie z nia. nie potrzebowal kasy wiec nie myslal nigdy o tym zeby rzadac zaplaty za swoja obecnosc. wtedy pewnie musialby sie przyznac do swojego nazwiska. spojrzal na swoj kieliszek, a potem na nia. - tak, zle to zawsze cos skoro i tak musialem sie tu stawic - zauwazyl, ze kelner zbliza sie w ich strone wiec oproznil kieliszek i chwycil dwa nastepne. jeden wyciagnal w strone leah.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°38
Re: verulamium muzeum
w takim razie dobrze, że nie chciał kasy. i że go w ogóle nie rekrutowała xd
- spoko, ze mną nie zginiesz. - zaśmiała się i już była gotowa przyjąć go pod swoje skrzydła. mieli zupełnie inne podejście do swoich nazwisk, archie je ukrywał, a leah wykorzystywała, żeby dostawać wszystko co chce. - dziękuję - przejęła kieliszek i uśmiechnęła się, przyglądając mu się i oceniając jego symetryczne rysy twarzy. - więc co ciebie tu przywiodło? skoro nie płacą ci za obecność, a i tak musiałeś się pojawić. - już go analizowała. popiła łyka z kieliszka i spojrzała na archie'go poważnie. - och nie. to ty wykopałeś te garnki z ziemi, prawda? - machnęła kieliszkiem w stronę wystawy.
- spoko, ze mną nie zginiesz. - zaśmiała się i już była gotowa przyjąć go pod swoje skrzydła. mieli zupełnie inne podejście do swoich nazwisk, archie je ukrywał, a leah wykorzystywała, żeby dostawać wszystko co chce. - dziękuję - przejęła kieliszek i uśmiechnęła się, przyglądając mu się i oceniając jego symetryczne rysy twarzy. - więc co ciebie tu przywiodło? skoro nie płacą ci za obecność, a i tak musiałeś się pojawić. - już go analizowała. popiła łyka z kieliszka i spojrzała na archie'go poważnie. - och nie. to ty wykopałeś te garnki z ziemi, prawda? - machnęła kieliszkiem w stronę wystawy.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°39
Re: verulamium muzeum
- w takim razie swietnie sie sklada, ze na ciebie wpadlem - usmiechnal sie. jak mu da wystarczajaco dobre rady to moze wezmie pod uwage uzywanie swojego nazwiska na swoja korzysc. ciekawe jakby ludzie to przyjeli. moze troche sie bal, ze go nie polubia przez jego glupie kuzynostwo. nie potrzebowal tego w zyciu. a wiadomo, ze byl najfajniejszym windsorem! rozesmial sie slyszac jej pytanie. - nie, ale chyba bym sie lepiej bawil gdyby tak bylo - rozbawiony spojrzal w kierunku jakiegos nerda, ktory zacieszal i opowiadal innym o swoich znaleziskach.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°40
Re: verulamium muzeum
- to prawda, masz ogromne szczęście. - przyznała mu rację. uważala, że poszczęści mu się z leah na kilka sposobów xd do skromnych to ona nie należała. ups, leah nie śledziła życia swojej prawie kuzynki olivii na tyle, żeby ogarnąć, że to właśnie z archie'm uciekła ze ślubu i że archie faktycznie jest kimś waznym. popatrzyła również na tego nerda, po czym przeniosła wzrok na swojego nowego towarzysza. mogłaby się w sumie obrazić, że z nią się bawił gorzej niż nerd opowiadający o znaleziskach xd - zawsze możesz udawać, że tak właśnie było jeśli kręci cię chwała i sława, którą on dostaje. to nie może być takie trudne wciskanie kitu o jakiś starych garnkach. - zaśmiała się i popiła szampana.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°41
Re: verulamium muzeum
- nie watpie - zdazyl sie juz przyzwyczaic do ludzi z wielkim ego wiec nie bylo to dla niego nic nowego. zwykle go to bawilo, ale z leah nie byla taka zla. moze byl zauroczony jej uroda i dlatego mu to nie przeszkadzalo xd niestety leah nie byla az tak rozrywkowa zeby mial sie cieszyc z jej towarzystwa bardziej niz ten nerd xd - chyba nie kreci mnie slawa. przynajmniej nie w takim towarzystwie - dalej sie przygladal grupce, ktora ogladala garnki. zaraz jednak ponownie spojrzal na leah. - zreszta wtedy nie mialbym okazji poznac ciebie - usmiechnal sie.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°42
Re: verulamium muzeum
- sława jest całkiem niezła. on to wie - wskazała ostatni raz na nerda i odwróciła wzrok, bo jednak nie była w stanie tak długo patrzeć na kogoś w tak okropnym stroju. to kłuło ją w oczy. zaśmiała się z bajerki archie'go. - to byłaby wielka strata. - przyznała. - leah gilbert. - przedstawiła się pełnym imieniem i nazwiskiem i przełozyła kieliszek do drugiej ręki, żeby prawą wyciągnąć w jego stronę i oficjalnie się zapoznać.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°43
Re: verulamium muzeum
- w takim razie moze tez to powinieniem przemyslec - zazartowal sobie, juz nie zwracajac uwagi na nerda bo rowniez sie zdazyl napatrzec. - ogromna - powiedzial z usmieszkiem. - archie holtzman - przedstawil sie i uscinal jej dlon. nie interesowaly go plotki wiec niestety nie rozpoznal jej nazwiska. - dlugo jestes zobowiazana tu zostac? - zapytal bo jemu juz sie w sumie znudzilo wiec z checia zmienilby lokacje.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°44
Re: verulamium muzeum
archie teraz wolał patrzeć na dziewczynki niż na nerdowskich chłopców xd
- enchanté - uścisnęła jego dłoń. - zrobiłam już zdjęcia, więc już tu byłam, nie? - wzruszyła ramionami i dopiła kieliszek, bo też chętnie by się stąd wyniosła. pewnie od razu by uciekła po zrobieniu zdjęć gdyby nie zagadał jej archie. teraz opcja spędzenia dalszej części wieczoru (oczywiście nie w muzeum) z nim wydawała się całkiem kusząca. ale czekała na ruch z jego strony.
- enchanté - uścisnęła jego dłoń. - zrobiłam już zdjęcia, więc już tu byłam, nie? - wzruszyła ramionami i dopiła kieliszek, bo też chętnie by się stąd wyniosła. pewnie od razu by uciekła po zrobieniu zdjęć gdyby nie zagadał jej archie. teraz opcja spędzenia dalszej części wieczoru (oczywiście nie w muzeum) z nim wydawała się całkiem kusząca. ale czekała na ruch z jego strony.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°45
Re: verulamium muzeum
tak wyszlo xd
- to prawda, masz dowody - rowniez oproznil swoj kieliszek i poszli do klubu gdzie sie dobrze razem bawili!
- to prawda, masz dowody - rowniez oproznil swoj kieliszek i poszli do klubu gdzie sie dobrze razem bawili!
- christine atkinson
- potters crouchzarządzanieheir of fortune23
- Post n°46
Re: verulamium muzeum
była tutaj na jakiejś wystawie, niestety! siedziała na jednej z rzeźb (nieświadomie) i piła wino obserwując ludzi zachwycających się rzeźbami. nie rozumiała tego! zdecydowanie wolałaby pójść na karaoke!
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°47
Re: verulamium muzeum
franek przyszedł tu bo musiał najwyraźniej tu być, albo z czystej ciekawości. rozglądał się za czymś ciekawym do obejrzenia i znalazł christine xd - cześć - przywitał się z nią - a wiesz, że siedzisz na dziele, niejakiego pana blancharda? - spojrzał na opis rzeźby.
- christine atkinson
- potters crouchzarządzanieheir of fortune23
- Post n°48
Re: verulamium muzeum
jak ty szybko odpisujesz xd
czyli christine była najciekawsza pośród tych rzeźb. to chyba komplement nawet! - cześć - przywitała go z uśmiechem siedząc dalej. zauważyła, że część osób patrzyła na nią dziwnie, ale nie za dużo sobie z tego zrobiła! trochę się zawstydziła słysząc jego kolejne słowa - na prawdę? - wstała pośpiesznie zerkajac na czym siedziała - przecież to wygląda jak zwykły murek - zauważyła.
czyli christine była najciekawsza pośród tych rzeźb. to chyba komplement nawet! - cześć - przywitała go z uśmiechem siedząc dalej. zauważyła, że część osób patrzyła na nią dziwnie, ale nie za dużo sobie z tego zrobiła! trochę się zawstydziła słysząc jego kolejne słowa - na prawdę? - wstała pośpiesznie zerkajac na czym siedziała - przecież to wygląda jak zwykły murek - zauważyła.
- francois joyce
- paryżprawotroublemaker25
- Post n°49
Re: verulamium muzeum
o nawet nie zauważyłam, że mi to zajęło minutę xd
- owszem, naprawdę christine - roześmiał się - instalacja brzmi "schody do piekła" które mają być alegorią naszego życia - doczytał na plakietce i napił się ze swojego kieliszka - miło cię widzieć - skomplementował ją, na pewno była dużo ciekawsza od tych rzeźb i malunków, których i tak nie rozumiał.
- owszem, naprawdę christine - roześmiał się - instalacja brzmi "schody do piekła" które mają być alegorią naszego życia - doczytał na plakietce i napił się ze swojego kieliszka - miło cię widzieć - skomplementował ją, na pewno była dużo ciekawsza od tych rzeźb i malunków, których i tak nie rozumiał.
- christine atkinson
- potters crouchzarządzanieheir of fortune23
- Post n°50
Re: verulamium muzeum
lol xd
przyjrzała się plakietce opisującej rzeźbę - faktycznie - zerknęła ponownie na to dzieło - nie ma tu schodów, czy one są hipotetyczne? - pytała trochę siebie, trochę jego. nie była znawczynią sztuki, liczyła na to, ze w jakiś prosty sposób wytłumaczy jej to franek - jesteś pewien że miło? - zaśmiała się - właśnie zdewastowałam rzeźbę - wskazała na to na czym siedziała i dalej się śmiała.
przyjrzała się plakietce opisującej rzeźbę - faktycznie - zerknęła ponownie na to dzieło - nie ma tu schodów, czy one są hipotetyczne? - pytała trochę siebie, trochę jego. nie była znawczynią sztuki, liczyła na to, ze w jakiś prosty sposób wytłumaczy jej to franek - jesteś pewien że miło? - zaśmiała się - właśnie zdewastowałam rzeźbę - wskazała na to na czym siedziała i dalej się śmiała.
|
|