sklep muzyczny
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
sklep muzyczny
First topic message reminder :
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°51
Re: sklep muzyczny
domyślam się xd charlotte pomęczy go jeszcze przez chwilę, a potem zajmie się ciekawszymi kandydatami.
uśmiechnęła się lekko widząc jego śmiech. nie wiedziała z czego on się śmieje, ale sam fakt, że to robił i przez chwilę przypominał tego starego pełnego energii rivera był dla niej krzepiący.
- niee, po prostu to czuję w każdej nucie - odparła jakby to było oczywiste. - och, to dla mnie przyjemność. własciwie właśnie tym zajmuję się w życiu. muzyką - wskazała ogólnie na płyty. mówiła tak jakby faktycznie robiła coś konkretnego ze swoją muzyką, a póki co nie miała czym się chwalić. no ale river pamiętał ją z czasów kiedy jeszcze rozgryzała swoje życie, pasje i talenty, więc to mogła być nowość. - ale oczywiście nie chciałabym się narzucać jeśli wolisz zrobić to sam - przygryzła wargę.
uśmiechnęła się lekko widząc jego śmiech. nie wiedziała z czego on się śmieje, ale sam fakt, że to robił i przez chwilę przypominał tego starego pełnego energii rivera był dla niej krzepiący.
- niee, po prostu to czuję w każdej nucie - odparła jakby to było oczywiste. - och, to dla mnie przyjemność. własciwie właśnie tym zajmuję się w życiu. muzyką - wskazała ogólnie na płyty. mówiła tak jakby faktycznie robiła coś konkretnego ze swoją muzyką, a póki co nie miała czym się chwalić. no ale river pamiętał ją z czasów kiedy jeszcze rozgryzała swoje życie, pasje i talenty, więc to mogła być nowość. - ale oczywiście nie chciałabym się narzucać jeśli wolisz zrobić to sam - przygryzła wargę.
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective33
- Post n°52
Re: sklep muzyczny
już miała ciekawszych na horyzoncie!
na pewno zwróciła uwagę, że był zdecydowanie bardziej rozgadany i rozbawiony aniżeli ostatnio. faktycznie na to wpływało to że przebywał w społeczeństwie i przypominał sobie jak to kiedyś na prawdę lubił być towarzyski.
- muzyką? - zainteresował się. faktycznie kiedy przypominał sobie annie z przed kilku lat ta była jeszcze niezdecydowaną nastolatką. a teraz była już kobietą, co też dostrzegł! - nie narzucasz się - zapewnił ją - po prostu wydaje mi się, że jako dziewczyna księcia musisz mieć napięty grafik - przyznał się, że wie o o niej nieco więcej niż mogła się spodziewać.
na pewno zwróciła uwagę, że był zdecydowanie bardziej rozgadany i rozbawiony aniżeli ostatnio. faktycznie na to wpływało to że przebywał w społeczeństwie i przypominał sobie jak to kiedyś na prawdę lubił być towarzyski.
- muzyką? - zainteresował się. faktycznie kiedy przypominał sobie annie z przed kilku lat ta była jeszcze niezdecydowaną nastolatką. a teraz była już kobietą, co też dostrzegł! - nie narzucasz się - zapewnił ją - po prostu wydaje mi się, że jako dziewczyna księcia musisz mieć napięty grafik - przyznał się, że wie o o niej nieco więcej niż mogła się spodziewać.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°53
Re: sklep muzyczny
dlatego na razie oceniała na kim warto się skupić.
ta interakcja była zdecydowanie łatwiejsza i bardziej sympatyczna niż poprzednio. cieszyła się widząc, że river jest coraz bardziej sobą, chociaż wciąż patrząc na niego ciężko było jej dostrzec tego chłopaka sprzed lat.
- ale nie, nie pracuję w tym sklepie i nie próbuję cię namówić na kupno jakiejkolwiek płyty - zażartowała, bo to, że się zainteresował trochę ją zaskoczyło i uświadomiła sobie, że wcale nie ma o czym opowiadać w zakresie swojej "pracy". - znasz to z autopsji jako chłopak księżniczki? - uniosła brew pytająco. - widziałam cię - dodała. jakoś dziwnie się czuła kiedy nazwał ją dziewczyną księcia. tak jakby chciała to przed nim ukryc? była zawiedziona, że wiedział, że jest zajęta? dziwne uczucie wynikające tylko i wyłącznie z tych wielu "co by było gdyby", które kilka lat temu zaprzątały jej głowę.
ta interakcja była zdecydowanie łatwiejsza i bardziej sympatyczna niż poprzednio. cieszyła się widząc, że river jest coraz bardziej sobą, chociaż wciąż patrząc na niego ciężko było jej dostrzec tego chłopaka sprzed lat.
- ale nie, nie pracuję w tym sklepie i nie próbuję cię namówić na kupno jakiejkolwiek płyty - zażartowała, bo to, że się zainteresował trochę ją zaskoczyło i uświadomiła sobie, że wcale nie ma o czym opowiadać w zakresie swojej "pracy". - znasz to z autopsji jako chłopak księżniczki? - uniosła brew pytająco. - widziałam cię - dodała. jakoś dziwnie się czuła kiedy nazwał ją dziewczyną księcia. tak jakby chciała to przed nim ukryc? była zawiedziona, że wiedział, że jest zajęta? dziwne uczucie wynikające tylko i wyłącznie z tych wielu "co by było gdyby", które kilka lat temu zaprzątały jej głowę.
- river jones
- st. albanskonserwacja i renowacja dzieł sztukinew perspective33
- Post n°54
Re: sklep muzyczny
słusznie!
z dnia na dzień bardziej przypominał siebie choć chyba zdawał sobie sprawę, ze nigdy nie będzie taki jak kiedyś!
- to znaczy, że grasz w zespole? - dalej dopytywał próbując poznać ją lepiej. a skoro zajmowała się muzyką to mógł być jeden z tropów! uśmiechnął się na jej pytanie - nic mnie nie łączy z charlotte - wyjaśnił od razu żeby nie było niedomówień. choć tak na prawdę wiedział, że annie jest zajęta, ale przypomniał sobie o tym jak kiedyś się czuli w swoim towarzystwie - ja ciebie też widziałem, dobrze się tam czułaś - zauważył. choć pewnie annie po prostu przywykła do bycia na takich imprezach, aniżeli do przyzwyczajania się!
z dnia na dzień bardziej przypominał siebie choć chyba zdawał sobie sprawę, ze nigdy nie będzie taki jak kiedyś!
- to znaczy, że grasz w zespole? - dalej dopytywał próbując poznać ją lepiej. a skoro zajmowała się muzyką to mógł być jeden z tropów! uśmiechnął się na jej pytanie - nic mnie nie łączy z charlotte - wyjaśnił od razu żeby nie było niedomówień. choć tak na prawdę wiedział, że annie jest zajęta, ale przypomniał sobie o tym jak kiedyś się czuli w swoim towarzystwie - ja ciebie też widziałem, dobrze się tam czułaś - zauważył. choć pewnie annie po prostu przywykła do bycia na takich imprezach, aniżeli do przyzwyczajania się!
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°55
Re: sklep muzyczny
- nie, robię to na własną rękę. właściwie dopiero pracuję nad tym... - zaczęła mu tłumaczyć, ale im bardziej chciała coś powiedzieć tym bardziej stwierdzała, że nie ma o czym. jakby wszedł głębiej w internety to znalazłby jej kanał na youtube. chociaż może pr-owcy kazali jej go wyłączyć xd - nie wmówisz mi, że znalazłeś się przypadkiem w pałacu buckingham - uśmiechnęła się lekko. wiedziała, że nie wpuszczają tam byle kogo. ona sama musiała długo czekać na oficjalne zaproszenie. - robię to dłużej niż ty - odpowiedziała wymijająco. przywykła, nauczyła się, no i teraz czuła się lepiej u boku george'a. musiała zaraz uciekać (ach ten wypchany grafik księzniczki!), więc pożegnała się z riverem, ale czuła się całkiem miło po tej krótkiej interakcji.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°56
Re: sklep muzyczny
szperała coś przy płytach winylowych, bo miała ochotę na jakąś porządną muzykę na wieczór, żeby móc się rozluźnić.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°57
Re: sklep muzyczny
rosie nie szukala niczego konkretnego, ale zainteresowaly ja winyle. stanela obok ari I spojrzala na plyty, w ktorych przebierala. - czego szukasz? - zainteresowala sie. nie rozumiala czemu plyty winylowe sa takie cenne, ale podobaly sie jej estetycznie.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°58
Re: sklep muzyczny
ari za to doceniała każdą muzykę wytłaczaną na winylach bo to było coś dla niej nadal fascynującego i miało w sobie sporo magii. spojrzała na blondynkę - szukam jakiejś klasyki jazzowej, ta muzyka uspokaja mnie przed snem. a ty czego szukasz? - nie wyglądała jej na żadną koneserkę xd
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°59
Re: sklep muzyczny
myslala, ze moze bedzie w stanie jej pomoc szukac skoro sama nie byla zainteresowana niczym konkretnym, ale zupelnie nie znala sie na jazzie. nie byla w stanie rozpoznac odpowiedniej plyty po okladce. szkoda, ze nie zapytala ja o raperki. to bylo jej pole do popisu. - tylko patrze - chwycila jakiegos klasyka, ale nie podobal sie jej obrazek wiec odlozyla plyte.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°60
Re: sklep muzyczny
- ach tak - zmarszczyła brwi, zastanawiając się czego ta dziewczyna właściwie szukała w winylach, bo na pewno nie klasycznej muzyki ani niczego takiego. wzięła dwie płyty dla siebie, które ją zainteresowały - polecam tą. jest świetna, energetyczna i warto ją słuchać codziennie o poranku, świetnie budzi - wskazała jej jedną z okładek. - w czymś ci może jednak pomóc? - zapytała litościwie, niech ma.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°61
Re: sklep muzyczny
spojrzala na plyte, ktora polecat arianne, ale nie miala w planach jej sluchac I kupywac. - zapamietam - pokiwala glowa. - maja tu moze nikki minaj albo cardi b? - skoro maja tu taki wybor to liczyla, ze cos takiego tez znajdzie xd
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°62
Re: sklep muzyczny
zlustrowała ją wzrokiem, no tak, teraz jej wszystko nagle pasowało - pewnie, że mają... ale to musisz iść na dział z płytami cd - wskazała jej palcem na ten dział do którego powinna trafić - wolisz rap i pop? tego słucha teraz dzisiejsza młodzież, tak? - zapytała zainteresowana. nie znała sie na tym!
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°63
Re: sklep muzyczny
- tak, woke rap I pop - troche ja rozbawila swoimi slowami. tak mowili do niej starzy ludzie kiedy denerwowala ich jej muzyka. - nie sluchasz popu? - spojrzala na nia. wygladala fancy, ale nie na tyle zeby nie sluchac normalnej muzyki. dla niej normalna muzyka to byla Ariana grande I ed Sheehan a nie jazz.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°64
Re: sklep muzyczny
- och to całkiem ciekawy wybór - uśmiechnęła się do dziewczyny - nie znam się na tym, co to jest ten cały woke rap? możesz mi opowiedzieć o tym proszę? - zaproponowała, tuląc do siebie dwie płyty które zamierzała kupić - nie słucham popu. wolę jazz - wytłumaczyła jej rozbawiona - no i trochę elektroniki, ale to też nie do końca - westchnęła - arianne, ale mów mi ari - przedstawiła się.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°65
Re: sklep muzyczny
hehe autocorrect mi zmienil wole na woke xd
- masz whatsapp? przesle ci artykul - juz wyciagala telefon zeby szybko wyslac jej linka. sama sie dowiadywala takich rzeczy z magazynow wiec to wytlumaczy jej lepiej niz ona. - elektronika I jazz to ciekawe polaczenie - stwierdzila wesolo. - rosie - przedstawila sie.
- masz whatsapp? przesle ci artykul - juz wyciagala telefon zeby szybko wyslac jej linka. sama sie dowiadywala takich rzeczy z magazynow wiec to wytlumaczy jej lepiej niz ona. - elektronika I jazz to ciekawe polaczenie - stwierdzila wesolo. - rosie - przedstawila sie.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°66
Re: sklep muzyczny
hahahah xddd a ja biedna zastanawiałam się o co chodzi xd ale dobrze wyszło!
- miło mi cię poznać rosie - kiwnęła głową na rzecz przywitania, bo nie miała jej jak podać ręki teraz w tym momencie skoro w jednej trzymała telefon a w drugiej winyle. rosie wysłała jej artykuł na whatsappie i teraz ari się nim zainteresowała - owszem, czasem lubię się rozerwać - zaśmiała się - masz czas dzisiaj? - zapytała bo chyba chciała poznać lepiej rosie przy drinku!
- miło mi cię poznać rosie - kiwnęła głową na rzecz przywitania, bo nie miała jej jak podać ręki teraz w tym momencie skoro w jednej trzymała telefon a w drugiej winyle. rosie wysłała jej artykuł na whatsappie i teraz ari się nim zainteresowała - owszem, czasem lubię się rozerwać - zaśmiała się - masz czas dzisiaj? - zapytała bo chyba chciała poznać lepiej rosie przy drinku!
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°67
Re: sklep muzyczny
hahah xd
- mam czas - usmiechnela sie. cieszyla sie, ze znalazla nowa kolezanke! poszly nadrinka I rozmawialy nie tylko o muzyce.
- mam czas - usmiechnela sie. cieszyla sie, ze znalazla nowa kolezanke! poszly nadrinka I rozmawialy nie tylko o muzyce.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°68
Re: sklep muzyczny
ucieszyła się z nowej koleżanki, bo to było coś dla niej nowego, skąd mogła wiedzieć że właśnie zaczęła się zaprzyjaźniać z potencjalną dziewczyną faceta z którym się raz przespała hehe. tak czy inaczej świetnie się bawiły!
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°69
Re: sklep muzyczny
szukała nowego smyczka bo rozwaliła poprzedni za bardzo wczuwając się w swój instrumental inspirowany gabrielem xd i zabrała tutaj andersona hehehehehehe. pewnie chciał popełnić samobójstwo słuchając o smyczkach.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°70
Re: sklep muzyczny
chciał dopuścić się morderstwa tym smyczkiem, bo jeszcze nie stawił jej czola odkąd dowiedział się, że przespała się z jego kumplem! hipokrateska jakby to anderson powiedział xd
- możemy już iść? umówiłem się z flynnem - specjalnie to powiedział, żeby sprawdzić jak dani zareaguje.
- możemy już iść? umówiłem się z flynnem - specjalnie to powiedział, żeby sprawdzić jak dani zareaguje.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°71
Re: sklep muzyczny
anderson taki zbulwersowany! czuł to samo co dani kiedy przymilał się do ruby! karma do niego wróciła heheheh.
dani niezbyt wzruszona jego zachowaniem dalej patrzyła co tu mają do zaoferowania, ale w głowie już miałą wycieczkę do londynu po smyczek, bo żaden się jej nie podobał - ja nigdzie z tobą nie idę, wracam potem do domu - oznajmiła. i to nie dlatego, ze nie chciała się widzieć z flynnem. trochę się peszyła tym, że przespali się, ale z drugiej strony traktowała to jako ekscytującą przygodę.
dani niezbyt wzruszona jego zachowaniem dalej patrzyła co tu mają do zaoferowania, ale w głowie już miałą wycieczkę do londynu po smyczek, bo żaden się jej nie podobał - ja nigdzie z tobą nie idę, wracam potem do domu - oznajmiła. i to nie dlatego, ze nie chciała się widzieć z flynnem. trochę się peszyła tym, że przespali się, ale z drugiej strony traktowała to jako ekscytującą przygodę.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°72
Re: sklep muzyczny
on wybaczył flynnowi, a nie robił wielkich dramatów jak dani xd
- nie zapraszałem cię - zaśmiał się. - czemu miałbym cię zapraszać na moje spotkanie z flynnem? przecież to mój kumpel, a nie twój - prowokował ją. nudziło mu się, więc wolał się pokłócić z dani niż dalej oglądać te smyczki.
- nie zapraszałem cię - zaśmiał się. - czemu miałbym cię zapraszać na moje spotkanie z flynnem? przecież to mój kumpel, a nie twój - prowokował ją. nudziło mu się, więc wolał się pokłócić z dani niż dalej oglądać te smyczki.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°73
Re: sklep muzyczny
bo ona chciała tylko ruchać flynna, a nie mu mącić w głowie tak jak anderson ruby!
- szkoda, chętnie bym popatrzyła jak błaźnicie się w piciu piwa na czas - pewnie obserwowała często takie zawody na imprezach i było to dla niej jednocześnie obrzydliwe i zabawne - nie wiem, może dlatego że napomknąłeś o tym znikąd? - zauważyła dalej przyglądając się smyczkom.
- szkoda, chętnie bym popatrzyła jak błaźnicie się w piciu piwa na czas - pewnie obserwowała często takie zawody na imprezach i było to dla niej jednocześnie obrzydliwe i zabawne - nie wiem, może dlatego że napomknąłeś o tym znikąd? - zauważyła dalej przyglądając się smyczkom.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door25
- Post n°74
Re: sklep muzyczny
jedyną osobą, która mąciła im w głowach była dani xd gdyby nie ona to może anderson by się już dawno skumał, że czuje do ruby coś więcej!
- i co, może chciałabyś zobaczyć jak flynn oblewa się piwem i ściąga mokrą koszulkę? - wymyślał. szukał wszędzie podtekstu! zastanawiał się czy dani sama się przyzna skoro sama tak się czepiała, że ruby i anderson trzymali swoją znajomość w tajemnicy. - lubię opowiadać o tym co robię z moimi kolegami. a ty? lubisz opowiadać co robisz z moimi kolegami? - skarcił się w myślach, ze wygadał się, że wie xd
- i co, może chciałabyś zobaczyć jak flynn oblewa się piwem i ściąga mokrą koszulkę? - wymyślał. szukał wszędzie podtekstu! zastanawiał się czy dani sama się przyzna skoro sama tak się czepiała, że ruby i anderson trzymali swoją znajomość w tajemnicy. - lubię opowiadać o tym co robię z moimi kolegami. a ty? lubisz opowiadać co robisz z moimi kolegami? - skarcił się w myślach, ze wygadał się, że wie xd
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°75
Re: sklep muzyczny
to na pewno nie jest wina dani sorry! xd
- jeśli miałabym wybierać to wolałabym gdyby oblewaj się szampanem - może i gustowała w jego kolegach, ale jednocześnie nie zapominajmy że lubiła też bardziej ekskluzywne rzeczy niż piwo czyli chociażby szampana. dani nie czuła potrzeby przyznawania się/tłumaczenia bratu ale nie miała też z tym większego problemu - nie lubię opowiadać co robię z twoimi kolegami, ale rozumiem że któryś z nich się wygadał tak? flynn? - uniosła brew i spojrzała na niego. nie zapominajmy że liam też z nią spał xd
- jeśli miałabym wybierać to wolałabym gdyby oblewaj się szampanem - może i gustowała w jego kolegach, ale jednocześnie nie zapominajmy że lubiła też bardziej ekskluzywne rzeczy niż piwo czyli chociażby szampana. dani nie czuła potrzeby przyznawania się/tłumaczenia bratu ale nie miała też z tym większego problemu - nie lubię opowiadać co robię z twoimi kolegami, ale rozumiem że któryś z nich się wygadał tak? flynn? - uniosła brew i spojrzała na niego. nie zapominajmy że liam też z nią spał xd
|
|