Ostatnio zmieniony przez marty singleton dnia Sob Cze 19, 2021 9:29 pm, w całości zmieniany 2 razy
marty, anderson i flynn
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°1
marty, anderson i flynn
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez marty singleton dnia Sob Cze 19, 2021 9:29 pm, w całości zmieniany 2 razy
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°176
Re: marty, anderson i flynn
dla marty'ego to bedzie całkiem świeża sprawa więc na pewno będzie przeżywał i obrazi się na nich xd
błąd, nie zamierzał jej prosić o wyprowadzenie się na dwa tygodnie, tylko na jedną noc! - czy jest szansa żebyś pojutrze mogła spać u jakiejś koleżanki? - zapytał - nie robię żadnej imprezy - wyjaśnił szybko żeby się nie obraziła - potrzebuje tylko pustego mieszkania - dodał zaraz.
błąd, nie zamierzał jej prosić o wyprowadzenie się na dwa tygodnie, tylko na jedną noc! - czy jest szansa żebyś pojutrze mogła spać u jakiejś koleżanki? - zapytał - nie robię żadnej imprezy - wyjaśnił szybko żeby się nie obraziła - potrzebuje tylko pustego mieszkania - dodał zaraz.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°177
Re: marty, anderson i flynn
hahaha biedaczek xd na razie to nic nie wychodziło jak trzeba na jaw więc sobie poczeka jeszcze następne sto lat, albo do następnej generacji!
- jeezu, marty. przecież dobrze wiesz, że mam szlaban, nie mogę się stąd ruszać nawet na krok. a nie zamierzam okłamywać rodziców i szczerze powiedziawszy to trochę nie chcę polecieć przez ciebie do tokio tylko dlatego że "ty masz jakieś plany" - wywróciła oczami i złapała sobie jakiegoś selera naciowego do chrupania.
- jeezu, marty. przecież dobrze wiesz, że mam szlaban, nie mogę się stąd ruszać nawet na krok. a nie zamierzam okłamywać rodziców i szczerze powiedziawszy to trochę nie chcę polecieć przez ciebie do tokio tylko dlatego że "ty masz jakieś plany" - wywróciła oczami i złapała sobie jakiegoś selera naciowego do chrupania.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°178
Re: marty, anderson i flynn
he he, może jednak nie xd
liczył na to, że od razu się zgodzi jednak! - a jak pogadam z nimi i przekonam, że jedna noc ci nie zaszkodzi? - zaproponował licząc że powie 'tak'. on nie jadł selera bo nie był tak zdrowy, ale otworzył sobie puszkę coli i siorbał powoli.
liczył na to, że od razu się zgodzi jednak! - a jak pogadam z nimi i przekonam, że jedna noc ci nie zaszkodzi? - zaproponował licząc że powie 'tak'. on nie jadł selera bo nie był tak zdrowy, ale otworzył sobie puszkę coli i siorbał powoli.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°179
Re: marty, anderson i flynn
ja w cuda nie wierzę xd przestałam chyba już wierzyć xd
a jednak, psikus! nie zgodziła się! chciała się postarać, dla rodziców, dla siebie samej a nie rozrabiać. philip i tak ją namawiał na jakąś imprezę, co zamierzała kiedyś i tak wykorzystać więc jakby trochę poprosił ją o nocowanie za wcześnie o jakieś dwa tygodnie xd - nie - zajadała się dalej selerkiem - co ci tak znowu zależy na tym, żebym zniknęła z domu, co? zamierzasz tu urządzać jakieś orgie czy jak? - zapytała zaciekawiona - wybacz, marty, szlaban do końca szkoły to szlaban do końca szkoły - wzruszyła ramionami.
a jednak, psikus! nie zgodziła się! chciała się postarać, dla rodziców, dla siebie samej a nie rozrabiać. philip i tak ją namawiał na jakąś imprezę, co zamierzała kiedyś i tak wykorzystać więc jakby trochę poprosił ją o nocowanie za wcześnie o jakieś dwa tygodnie xd - nie - zajadała się dalej selerkiem - co ci tak znowu zależy na tym, żebym zniknęła z domu, co? zamierzasz tu urządzać jakieś orgie czy jak? - zapytała zaciekawiona - wybacz, marty, szlaban do końca szkoły to szlaban do końca szkoły - wzruszyła ramionami.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°180
Re: marty, anderson i flynn
heheheh może jednak uwierz xd
ja nie wiem co ci twoi czerwoni tacy grzeczni! przewrócił oczami kiedy się nie zgodziła. była z niej straszna zołza i tak o niej teraz pomyślał! - w ogóle nie jesteś pomocna - skomentował tylko - potrzebuje wolnego mieszkania bo będe mieć gościa - powiedział tajemniczo i już pisał do peggy że muszą znaleźć inne miejsce na schadzki oprócz jej mieszkania!
ja nie wiem co ci twoi czerwoni tacy grzeczni! przewrócił oczami kiedy się nie zgodziła. była z niej straszna zołza i tak o niej teraz pomyślał! - w ogóle nie jesteś pomocna - skomentował tylko - potrzebuje wolnego mieszkania bo będe mieć gościa - powiedział tajemniczo i już pisał do peggy że muszą znaleźć inne miejsce na schadzki oprócz jej mieszkania!
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°181
Re: marty, anderson i flynn
prędzej mi kaktus wyrośnie na głowie xd
no ja też sama nie wiem! theo chyba sobie wyjedzie do ottawy z grzeczności xd katia nie jest już taka grzeczna swoją drogą! i reszta czerwonych też nie! w nosie miała to, co o niej myślał, mógł myśleć co tylko sobie chciał tak naprawdę! i tak go kochała bezgranicznie jak braciszka - nie moja wina - wzruszyła ramionami - dziewczynę pewnie. jak zwykle. kolejną - mruknęła - a to tym bardziej nie ma mowy. tak jej napisz - stuknęła mu w ekran telefonu swoim paznokciem umalowanym na czarno.
no ja też sama nie wiem! theo chyba sobie wyjedzie do ottawy z grzeczności xd katia nie jest już taka grzeczna swoją drogą! i reszta czerwonych też nie! w nosie miała to, co o niej myślał, mógł myśleć co tylko sobie chciał tak naprawdę! i tak go kochała bezgranicznie jak braciszka - nie moja wina - wzruszyła ramionami - dziewczynę pewnie. jak zwykle. kolejną - mruknęła - a to tym bardziej nie ma mowy. tak jej napisz - stuknęła mu w ekran telefonu swoim paznokciem umalowanym na czarno.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°182
Re: marty, anderson i flynn
zobaczymy hehehe.
theo musi sie rozkręcić i narobić przypału xd felix też jest za spokojny!
on nie miał jednak tego w nosie bo musiał się z peggy zorganizować i zależało mu na przychylności siostrzyczki, której nie dostał - nie żadną kolejną - powiedział ściszonym głosem i wygasił telefon żeby nie podglądała - tą bardzo lubię i nie spotykam sie z nią dla kaprysu - pochwalił się.
theo musi sie rozkręcić i narobić przypału xd felix też jest za spokojny!
on nie miał jednak tego w nosie bo musiał się z peggy zorganizować i zależało mu na przychylności siostrzyczki, której nie dostał - nie żadną kolejną - powiedział ściszonym głosem i wygasił telefon żeby nie podglądała - tą bardzo lubię i nie spotykam sie z nią dla kaprysu - pochwalił się.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°183
Re: marty, anderson i flynn
czyli wyrośnie xd
theo mi się znuuuuuuudził bardzo. felix jeszcze na szczęście nie! felix ma szanse xd
a ona miała w nosie to, że musiał się organizować z peggy, nie była jego dziewczyną. ona gdyby miała chłopaka, to nie siedziałaby non stop w swoim domu z nim bo wiedziała, że mieszka też tutaj marty. poza tym, była jeszcze za młoda na jakiekolwiek związki - kolejną. kręci się tutaj mnóstwo dziewczyn marty i oboje o tym wiemy - zauważyła - ta, ty i poważny związek, uważaj bo uwierzę - zaczeła się z niego śmiać, ups. nie wierzyła, że jej brat może być poważny!
theo mi się znuuuuuuudził bardzo. felix jeszcze na szczęście nie! felix ma szanse xd
a ona miała w nosie to, że musiał się organizować z peggy, nie była jego dziewczyną. ona gdyby miała chłopaka, to nie siedziałaby non stop w swoim domu z nim bo wiedziała, że mieszka też tutaj marty. poza tym, była jeszcze za młoda na jakiekolwiek związki - kolejną. kręci się tutaj mnóstwo dziewczyn marty i oboje o tym wiemy - zauważyła - ta, ty i poważny związek, uważaj bo uwierzę - zaczeła się z niego śmiać, ups. nie wierzyła, że jej brat może być poważny!
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°184
Re: marty, anderson i flynn
wszyscy ci się nudzą ostatnio, ja nie wiem xd
ta za młoda na związki, a raven chce się hajtać! trochę go uraziła tymi słowami bo nie uważał się za wielkiego bawidamka! - nie ważne - mruknął i poszedł do pokoju. zaczne kimś zaraz!
ta za młoda na związki, a raven chce się hajtać! trochę go uraziła tymi słowami bo nie uważał się za wielkiego bawidamka! - nie ważne - mruknął i poszedł do pokoju. zaczne kimś zaraz!
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°185
Re: marty, anderson i flynn
wzruszyła ramionami bo jej było wszystko jedno i wróciła do siebie do pokoju.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°186
Re: marty, anderson i flynn
brał prysznic i nie zamknął drzwi xd
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°187
Re: marty, anderson i flynn
xDD nie ma co odważny jest! wiedząc, że jest quinn w domu! quinnie nie zwróciła uwagi, że anderson jest pod prysznicem, bo siedziała u siebie w pokoju i pisała grę xd wlazła mu do tej łazienki ale się nie speszyła bo widziała go już nago, tylko wzięła coś z szafki i już chciała wyjść.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°188
Re: marty, anderson i flynn
a marty był jak niewidzialny duch! krzątał się w kuchni robiąc tosty dla siebie i andersona i obserwując tą całą sytuację. nawet podszedł bliżej łazienki żeby słyszeć jak quinn ucieka z piskiem! chciał żeby wpadła na niego i widziała jego zadowoloną minę xd
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°189
Re: marty, anderson i flynn
anderson nigdy sie nie przejmował zamykaniem drzwi, ciekawe ile razy louis właził mu do łazienki xd więc też sie nie przejął jak quinn się pojawiła, bo nie było tam nic czego by jeszcze nie widziała.
- jeśli chciałaś dołączyć to wystarczyło powiedzieć - zażartował. był przekonany, że marty ich nie słyszy! poza tym to tyko niewinne żarciki.
- jeśli chciałaś dołączyć to wystarczyło powiedzieć - zażartował. był przekonany, że marty ich nie słyszy! poza tym to tyko niewinne żarciki.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°190
Re: marty, anderson i flynn
louis widział wszystko juz po kilka razy i nie robiło to na nim wrażenia xd quinn też nie była pod wrażeniem już nagiego andersona, naoglądała się go i doskonale pamiętała każdy jego skrawek ciała. pewnie marty był zaskoczony tym, że quinn nie wybiegła z krzykiem z łazienki! odwróciła sie do niego - proszę cię, na moje towarzystwo trzeba sobie zasłużyć - zaśmiała się - czy mi się wydaje, czy zacząłeś trenować? - oparła się o umywalkę i mu się przyglądała.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°191
Re: marty, anderson i flynn
marty zmartwił się, że nie wychodziła! dlatego przylgnął do drzwi nasłuchując. myślał, że może zemdlała tam albo coś. był gotów ratować ich! na dodatek specjalnie dla andersona robił tosty i miał na sobie słodki fartuszek! także nasłuchiwał tylko okropnych i zbereźnych żartów i przeklinał w głowie hurda że tak deprawuje jego siostrę. mało jeszcze wiedział xd
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°192
Re: marty, anderson i flynn
- sama do mnie przyszłaś, więc wygląda na to, że już ostatnim razem sobie zasłużyłem. - zaśmiał się. zakręcił wodę, więc teraz marty mógł słyszeć wszystko wyraźniej. - zawsze byłem taki umięśniony, nie zauważyłaś? - zaśmiał się. jak z nią spał to był ledwo po złamaniu, więc może trochę się zapuścił jak siedział na kanapie całymi dniami i teraz prezentował się lepiej. - podasz mi ręcznik? i nie podglądaj. wystarczająco się napatrzyłaś. - dodał. może miał na myśli to, że napatrzyła się teraz... a może kiedy indziej.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°193
Re: marty, anderson i flynn
- przyszłam tylko po tonik do skóry i nic więcej! nie przyszłam się na ciebie gapić, nie jestem jakaś nienormalna, żeby cię stalkować - zaśmiała się i podała mu ręcznik, przybliżając się do niego i oczywiście gapiąc tam gdzie nie powinna - dobrze, że wróciłeś do treningów - poklepała go po brzuchu - chociaż wtedy też nie mogłam narzekać - puściła do niego oczko. hehe, teraz już wszystko było chyba jasne, prawda?
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°194
Re: marty, anderson i flynn
marty dalej nasłuchiwał i jeszcze nie połączył kropek! ale kiedy quinn się wygadała to tylko rozdziawił usta i zrobił się czerwony na twarzy. otworzył drzwi na oścież i pewnie jeszcze w ostatniej chwili zobaczył co nieco golizny andersona - wtedy to znaczy kiedy? kiedy widziałaś go nagiego i dlaczego nie mogłaś narzekać? - wycelował w nią palec mówiąc donośnym głosem - a ty - teraz pokazał na hurda - dlaczego paradujesz przed nią w ten sposób i się nie krępujesz, zupełnie jakby już to wszystko widziała! - zamachał nerwowo łapkami, a potem zdjął fartuszek i rzucił w niego - WY-NO-CHA! - oznajmił wkurwiony, nawet nie wkurzony!
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°195
Re: marty, anderson i flynn
anderson był tak przyzwyczajony do flircików-żarcików z nieodpowiednimi kandydatkami, że już zapomniał, że powinien się hamować. zdecydowanie jarał za dużo trawy i zaczynał mieć dziury w mózgu. wtargnięcie marty'ego od razu go otrzeźwiło.
- braaaachu, spokojnie, to tylko żarty - próbował załagodzić sytuacje, a przy okazji zawinął sobie ręczniczek w pasie. właśnie sobie uświadomiłam, że marty wyrzuci go na bruk w samym ręczniku xd
- braaaachu, spokojnie, to tylko żarty - próbował załagodzić sytuacje, a przy okazji zawinął sobie ręczniczek w pasie. właśnie sobie uświadomiłam, że marty wyrzuci go na bruk w samym ręczniku xd
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°196
Re: marty, anderson i flynn
zamarła kiedy zobaczyła martiego - maarty, wyluzuj, nic się nie stało, to naprawdę tylko żarty, nic między nami nigdy nie było. luz - próbowała go uspokoić - oddychaj, bo jesteś cały czerwony, wtedy znaczy nigdy. znaczy teraz, nie mogę narzekać bo ma ładne ciało a na ładne ciało się dobrze patrzy, spokojnie - podeszła do niego i położyła mu dłonie na ramionach.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°197
Re: marty, anderson i flynn
może i mydlili mu oczy, ale marty nie był głupi i był nawet ogarnięty, dlatego skojarzył fakt gaci andersona które znalazł i tak dalej! - nie, nie, nie słyszałem doskonale co powiedzieliście i nie dam się nabrać! - był stanowczy, jak nie on. ciekawe po którym z rodziców to miał - mówiłaś o tym, że już wcześniej to widziałaś - wskazał na klatę hurda - jeśli zaraz nie powiesz prawdy to dzwonię do rodziców i faktycznie wylądujesz w tokio - zagroził. nie będą z nim pogrywać.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°198
Re: marty, anderson i flynn
pewnie marty nie dał się nabrać, bo zauważył, że andersonowi stanął przez ten sexy talk z quinn i nie zdołał tego ukryć pod ręczniczkiem xd za późno to wymyśliłam hehehe. teraz już mu oklapł skoro marty zepsuł nastrój.
popatrzył na quinn i własciwie to nic nie mówił, bo nie chciał wkopać młodszej siostry marty'ego. to nic, że on będzie miał bardziej przerąbane skoro ją bezcześcił pod dachem kumpla. a skoro milczał to było to kolejne podejrzane zachowanie z jego strony!
popatrzył na quinn i własciwie to nic nie mówił, bo nie chciał wkopać młodszej siostry marty'ego. to nic, że on będzie miał bardziej przerąbane skoro ją bezcześcił pod dachem kumpla. a skoro milczał to było to kolejne podejrzane zachowanie z jego strony!
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°199
Re: marty, anderson i flynn
spoglądała to na niego to na martiego - nie widziałam, jak babcię kocham! nie widziałam go wcześniej nagiego, nic między nami nie ma a ty nigdzie nie będziesz dzwonił do żadnych rodziców i nie będziesz mnie wysyłał do żadnego tokio - mruknęła niezadowolona - nic nie było! - zarzekała się dalej chociaż penis andersona mówił coś innego xd
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°200
Re: marty, anderson i flynn
andersona zdradził własny penis, ups!
widział już nietęgą minę andersona, którą miewał jak coś faktycznie było jego winą. widział też jak intensywnie tłumaczy się quinn. teraz oboje byli na liście podejrzanych - jesteś małą kłamczuchą i rodzice się o tym dowiedzą - burknął - idź do pokoju - zażądał tonem starszego brata, takim protekcjonalnym - a ty spieprzaj z tego mieszkania, masz pięć minut, inaczej moja pięść trafi w twój nos - a jak wiemy marty nie bał się przemocy i już użył jej na jednym hurdzie xd
widział już nietęgą minę andersona, którą miewał jak coś faktycznie było jego winą. widział też jak intensywnie tłumaczy się quinn. teraz oboje byli na liście podejrzanych - jesteś małą kłamczuchą i rodzice się o tym dowiedzą - burknął - idź do pokoju - zażądał tonem starszego brata, takim protekcjonalnym - a ty spieprzaj z tego mieszkania, masz pięć minut, inaczej moja pięść trafi w twój nos - a jak wiemy marty nie bał się przemocy i już użył jej na jednym hurdzie xd