Ostatnio zmieniony przez marty singleton dnia Sob Cze 19, 2021 9:29 pm, w całości zmieniany 2 razy
marty, anderson i flynn
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°1
marty, anderson i flynn
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez marty singleton dnia Sob Cze 19, 2021 9:29 pm, w całości zmieniany 2 razy
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°201
Re: marty, anderson i flynn
anderson za to nie znosił przemocy, więc nie mógł pozwolić na to, żeby marty go bił.
- okej, okej, okej! - zawołał i wyciagnął w jego stronę ręce, przez co ręczniczek nie był przez niego podtrzymywany i zleciał mu na ziemię, więc oboje mogli go teraz podziwiać w pełnej okazałości. schylił się, żeby wziąć ręcznik i przepasać go jeszcze raz. - dobra, przyznaję, tak, spałem z twoją siostrą, ale przysięgam, że to wydarzyło się tylko raz i za zgodą obu stron. przepraszam, nie chcieliśmy, żebyś się wkurzał i wiemy, że nie powinniśmy tego robić, więc nigdy więcej tego nie zrobiliśmy. - zaczął się tłumaczyć w desperacji ciągle majstrując przy ręczniku, żeby lepiej się trzymał i spoglądał na marty'ego błagalnie, żeby go nie bił!
- okej, okej, okej! - zawołał i wyciagnął w jego stronę ręce, przez co ręczniczek nie był przez niego podtrzymywany i zleciał mu na ziemię, więc oboje mogli go teraz podziwiać w pełnej okazałości. schylił się, żeby wziąć ręcznik i przepasać go jeszcze raz. - dobra, przyznaję, tak, spałem z twoją siostrą, ale przysięgam, że to wydarzyło się tylko raz i za zgodą obu stron. przepraszam, nie chcieliśmy, żebyś się wkurzał i wiemy, że nie powinniśmy tego robić, więc nigdy więcej tego nie zrobiliśmy. - zaczął się tłumaczyć w desperacji ciągle majstrując przy ręczniku, żeby lepiej się trzymał i spoglądał na marty'ego błagalnie, żeby go nie bił!
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°202
Re: marty, anderson i flynn
- kuuurwa anderson - wymamrotała niezadowolona - jakoś dwa miesiące temu przespaliśmy się ze sobą, to fakt, ale już nigdy więcej tego nie powtórzyliśmy - przyznała się również skoro on się przyznał też do tego - marty, błagam cię, uspokój się. to nie było nic takiego - próbowała się bronić, ale chyba słabo jej wychodziło albo praktycznie wcale jej to nie wychodziło xd
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°203
Re: marty, anderson i flynn
w oczach marty'ego oboje byli spaleni! i mogli to dostrzec w jego spojrzeniu. był równocześnie zawiedziony jak i wkurwiony!
- nawet nie chcę komentować tego jacy jesteście głupi - westchnął - quinn wynocha do pokoju! - krzyknał aż na nią i wskazał jej pokój - a ty znikaj stąd bo inaczej nie ręcze za siebie - podszedł do drzwi wyjściowych - ciekawe co na to louis jak się dowie że notorycznie zaliczasz siostry swoich najlepszych kumpli - burknął niemiło i wskazał mu wyjście, nie dając nawet szans na przebranie się.
- nawet nie chcę komentować tego jacy jesteście głupi - westchnął - quinn wynocha do pokoju! - krzyknał aż na nią i wskazał jej pokój - a ty znikaj stąd bo inaczej nie ręcze za siebie - podszedł do drzwi wyjściowych - ciekawe co na to louis jak się dowie że notorycznie zaliczasz siostry swoich najlepszych kumpli - burknął niemiło i wskazał mu wyjście, nie dając nawet szans na przebranie się.
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°204
Re: marty, anderson i flynn
anderson dostrzegł to spojrzenie. marty nigdy dotychczas tak na niego nie patrzył i go to zmroziło.
- twoja siostra jest dorosła i podejmuje własne decyzje - próbował bronić quinn, chociaż ta ledwo co osiągnęła pełnoletność i ostatnio podejmowała same błędne decyzje xd - okeej, możemy z tego nie robić większej sprawy? ostatnio ucieklem od jo jak mogło do czegoś dojść i do niczego nie doszło. - zaczął się tłumaczyć, bo chciał udowodnić jakim jest lojalnym przyjacielem xd - mogę chociaż wziąć moje rzeczy? - westchnął, bo pogodził sie z faktem, że marty potrzebował trochę przestrzeni, prześpi się z tym i jutro mu wybaczy. anderson był gotowy spędzić tę jedną noc gdzieś indziej, ale potrzebował chociaż gatek i koszulki.
- twoja siostra jest dorosła i podejmuje własne decyzje - próbował bronić quinn, chociaż ta ledwo co osiągnęła pełnoletność i ostatnio podejmowała same błędne decyzje xd - okeej, możemy z tego nie robić większej sprawy? ostatnio ucieklem od jo jak mogło do czegoś dojść i do niczego nie doszło. - zaczął się tłumaczyć, bo chciał udowodnić jakim jest lojalnym przyjacielem xd - mogę chociaż wziąć moje rzeczy? - westchnął, bo pogodził sie z faktem, że marty potrzebował trochę przestrzeni, prześpi się z tym i jutro mu wybaczy. anderson był gotowy spędzić tę jedną noc gdzieś indziej, ale potrzebował chociaż gatek i koszulki.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°205
Re: marty, anderson i flynn
- a co ma do tego louis znowu - wywróciła oczami - anderson ma rację, nie mam piętnastu lat, wiedziałam co robię idąc z nim do łóżka - zauważyła jakże mądrze - już idę do pokoju, idę - wymamrotała posłusznie i chyba sobie poszła do tego pokoju i się w nim zamknęła.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°206
Re: marty, anderson i flynn
zgromił tylko na odchodne quinn wzrokiem, a potem pchnął andersona do wyjścia. i tak nie był brutalny bo się powstrzymywał - nie obchodzi mnie czy bezcześcisz inne siostry - argument z jo w ogóle do niego nie przemówił! - nie, nie możesz - pchnął go ostatecznie za drzwi i trzasnął nimi. raczej jeden dzień nie wystarczy. anderson naiwniak! ale marty ostatecznie się zlitował i wyrzucił jego rzeczy przez okno więc nie musiał paradować w ręczniku xd
- anderson hurd
- edynburganimacjaboy next door26
- Post n°207
Re: marty, anderson i flynn
jak dobrze, że się ubrał, bo inaczej wylądowałby znowu w areszcie za publiczne obnażanie się. przynajmniej miałby gdzie spać hehehe. ale jak marty wyrzucił wszystkie jego rzeczy to zrobiło mu się smutno i poważnie, bo nie wyglądało na to, żeby kumpel planował go jutro wpuszczać z powrotem. poszedł więc do flynna, którego siostry jeszcze nie zaliczył, więc tam mógł znaleźć bezpieczne schronienie.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°208
Re: marty, anderson i flynn
spotkali się u marty'ego i grali na nowej konsoli w fifę. pewnie marty bardziej ogarniał niż valentino xd plus na valentino uwalił się pies marty'ego. dobrze że ogarnęli chociaż piwko które popijali - podaj mi! - powiedział z ekscytacją w głosie.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°209
Re: marty, anderson i flynn
- nie mozemu pograc w cos innego? - marudzil kiedy marty strzelil kolejnego gola. nie ogarnial co jest takiego ciekawego w ganianiu za pilka w realu a co dopiero w grze. wolalby robic barbie makeover czy cos! - nie dosiegne - wyciagnal reke w kierunku piwa, ale przez psa nie mogl sie ruszyc.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°210
Re: marty, anderson i flynn
marty prawdopodobnie zabiłby się jakby musiał ogarniać barbie makeover!
- raz się dałem namówić na strojenie koników i nie namówię się na to więcej - zastrzegł bo czuł się bardzo źle strojąc kolorowe koniki xd - uwaga, podaję! - wyciągnął rękę i tym razem podał piwo - tyle nie objel montiego, raz to zrobiłem i cuchnął piwem przez tydzień - przyznał się xd pewnie musieli go finalnie z quinn wykąpać xd
- raz się dałem namówić na strojenie koników i nie namówię się na to więcej - zastrzegł bo czuł się bardzo źle strojąc kolorowe koniki xd - uwaga, podaję! - wyciągnął rękę i tym razem podał piwo - tyle nie objel montiego, raz to zrobiłem i cuchnął piwem przez tydzień - przyznał się xd pewnie musieli go finalnie z quinn wykąpać xd
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°211
Re: marty, anderson i flynn
valentino sie dla niego poswiecal wiec on tez mogl!
- strojenie konikow bylo ciekawsze niz to - marudzil. szkoda ze simsy nie mialy multiplayera to by go probowal namowic na granie. niedawno wyszedl nowy dodatek z farma i mial juz cale stado kolorowych alpak. - i tak cuchnie mu z paszczy - odwrocil glowe kiedy pies mu chuchal w twarz.
- strojenie konikow bylo ciekawsze niz to - marudzil. szkoda ze simsy nie mialy multiplayera to by go probowal namowic na granie. niedawno wyszedl nowy dodatek z farma i mial juz cale stado kolorowych alpak. - i tak cuchnie mu z paszczy - odwrocil glowe kiedy pies mu chuchal w twarz.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°212
Re: marty, anderson i flynn
- z której strony było ciekawsze? - spojrzał na niego niedowierzając kompletnie. dla niego to była jakaś nuda dla dzieciaków. tak jak simsy. on grał tylko w bijatyki, wyścigi, piłki i inne takie durnotki xd ja sama bym chciała mieć farmę alpak w simsach! - śmierdzi mu z paszczy, zupełnie jak mi po piwie - przysiadł się obok valentino i zaczął mu chuchać piwnym oddechem! xd
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°213
Re: marty, anderson i flynn
- z kazdej - pokrecil glowa. - tam przynajmniej cos sie dzialo, nie to co teraz - spojrzal na ekran z niezadowoleniem. przebieranie konikow w sukienki bylo bardziej ekscytujace niz bieganie w kolko. sa nawet kury w sam raz dla jo hehe. - fuuuuj - jeknal niezadowolony i polozyl reke na jego buzi, probujac go od siebie odsunac.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°214
Re: marty, anderson i flynn
- te konie stały w miejscu, a tu biegasz, jakim cudem tam się bardziej coś działo - westchnął kręcąc głową na wybrzydzanie valentino - następnym razem będzie oglądać jakiś film akcji - co pewnie go też by nie zadowoliło, ale marty go zmusi xd jo czeka na tą kure od thomasa xd - co fuuuj, myłem dziś zęby - chwycił go za podbródek i dał mu taaakiego przeciągłego i śliniącego buziaka w policzek. przecież był super uroczy! peggy go uwielbiała!
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°215
Re: marty, anderson i flynn
- przynajmniej moglismy sie wykazac kreatywnie, a bieganie za pilka jest bez sensu - dalej upieral sie przy swoim. mozliwe, ze gdyby wygrywal to by nie marudzil. - wole komedie romantyczna. tez powinienes zaczac je ogladac zeby zaczerpnac troche inspiracji i zaimponowac twojej dziewczynie - poradzil mu. nawet jak sie nie pochwalil peggy osobiscie to valentino i tak byl na biezaco z woof woof. - jestes okropny - zaczal wycierac policzek.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°216
Re: marty, anderson i flynn
- czy przyczepianie kwiatka do grzywy konika jest aż tak kreatywne? - zapytał unosząc brew. dla niego nie bylo. ale budowanie strategii w grze już tak! - myślę, że zamiast komedii romantycznych wolałaby dokument o ratowaniu lasów - przyznał i pewnie trafił xd - jestem uroczy i kochany - polizał go jeszcze na zakończenie śmiejąc się przy tym. pewnie posiedzieli jeszcze trochę i wypili trochę piwek!
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°217
Re: marty, anderson i flynn
siedziała w domu i szykowała się na imprezę.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°218
Re: marty, anderson i flynn
a marty wrócił ze spaceru z psem - gdzie się niby wybierasz? - burknął. nie miał dobrego humoru przez wczorajszego ekscesy - nigdzie nie idziesz, masz szlaban - powiedział to co było oczywiste!
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°219
Re: marty, anderson i flynn
- na imprezę, a gdzie? co ty myślałeś, że będę przez cały szlaban siedziała potulnie w domu? no to się pomyliłeś - zaśmiała się poprawiając usta czerwoną szminką i poprawiła makijaż jeszcze w lusterku - poza tym, ty mi żadnego szlabanu nie dałeś - zauważyła obciągając sukienkę.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°220
Re: marty, anderson i flynn
- tak, uważam że będziesz siedzieć - powiedział poważnie. zupełnie jak nie marty! nie miał dziś jednak ochoty na żarty i nie żartował też - jak nie wrócisz do pokoju i nie przebierzesz sie w piżamę to dzwonie do rodziców - zagroził jej spuszczając montiego ze smyczy.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°221
Re: marty, anderson i flynn
montiego się nie bała, bo to też był poniekąd jej pies skoro kazał się jej nim opiekować. wywróciła oczami na jego prośbę - co cię znów ugryzło, marty? nie mogę iść na jedną imprezę? jedna mała imprezka mi nic nie zrobi - pomiziała psiaka, który zaczął się do niej przymilać - i co, naprawdę deportujesz mnie setki kilometrów stąd? - zapytała poważnie.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°222
Re: marty, anderson i flynn
- nic mnie nie ugryzło - mruknął szybko - nie możesz iść na imprezę i jeśli to zrobisz to wiedz że jutro siedzisz w samolocie do tokio - oznajmił chłodno i poszedł do pokoju bo nie miał ochoty dalej gadać.
- quinn singleton
- londynst peters catholic schoolangel from hell21
- Post n°223
Re: marty, anderson i flynn
musiała się grzecznie przebrać w pidżamkę, zmyć makijaż i poszła spać, wcześniej dając znać że dzisiaj nie przyjdzie.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°224
Re: marty, anderson i flynn
spędziła trochę czasu nad podsumowaniem okresu próbnego, a teraz pojawiła się pod drzwiami marty'ego i dzwoniła do drzwi.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°225
Re: marty, anderson i flynn
marty zasnął na kanapie z padem w dłoni, dlatego dzwonek go wybudził dość gwałtownie i przez chwilę nie ogarniał o co chodzi. ruszył powolnym krokiem w stronę drzwi i je otworzył przecierając zaspaną twarz i ziewając. dopiero po chwili ogarnął że to ruda więc wyprostował się i spoważniał - cześć - przywitał się.