st. michael street

    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty st. michael street

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 2:08 pm

    First topic message reminder :

    Dobra, nie wiem. Powiedzmy, że się tu umówili, bo mieli zamiar robić coś fajnego i Robert sobie teraz ładnie czekał na nie.
    avatar

    Go??
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Go?? Sro Maj 09, 2012 2:22 pm

    - siema peter - mruknął do niego niezmiennym tonem i odsunął jakoś bardziej od niej by skrzyżować ręce na piersi. gapił się chwilę na swoje trampki. - nie wiem. teraz jeszcze nie. może faktycznie jedź do tych włoch i zróbmy sobie przerwę. - przełknął ślinę, bo w głębi serca liczył, że jednak tego nie zrobi, ale różnie bywa. to co powiedział to już tego nie cofnie. głupi carter.
    avatar

    Go??
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Go?? Sro Maj 09, 2012 2:26 pm

    westchnęła cicho słysząc jego słowa. miała łzy w oczach. - nie chcę już żadnych przerw z tobą, carter! nie chcę! - krzyknęła na niego bo co sobie w ogóle wyobraża i tak długo bez niego wytrzymała. - nie chcę. - powtórzyła patrząc swoimi załzawionymi oczami prosto w jego.
    avatar

    Go??
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Go?? Sro Maj 09, 2012 2:31 pm

    oblizał usta i zaraz je zacisnął. - nie płacz. jezu... ojciec patrzy. - burknął na faceta i spojrzał na te jej torby. - muszę to sobie przemyśleć, sam. na razie jadę do mechanika. zadzwonię wieczorem. na razie. - przełknął ślinę i jeszcze na nią patrzyl ale złapał za klamkę od samochodu i otworzył drzwi. obrzucił ją na koniec smutnym spojrzeniem i odjechał.
    avatar

    Go??
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Go?? Sro Maj 09, 2012 2:34 pm

    samantha od razu poszła się poprzytulać i dalej wyć przyszłemu ojcu w ramię, do czego ten się chyba przyzwyczaił. poszli do niej i się nachlali czy coś. może on też się pokłócił z jej matką to płakał razem z nią.
    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 2:34 pm

    okropnie się tu czuła! miała migrenę i nieodpartą potrzebę palenia. a kopciła nawet teraz. szła kręcąc na swój indywidualny, francuski sposób biodrami i mierzyła wzrokiem obrzydliwe budynki. jak oni mogli jej to zrobić?! była zła na rodziców, tą sukę, która musiała przedawkować i całą anglię z królową na czele. strzepywała popiół nie zastanawiając się nad niczym szczególnym. wyszła z mieszkania, bo było nie mniej okropne od całego miasta. jak ona miała sobie dać radę w takiej klitce? co z jej ubraniami?! butami! nienawidziła całego świata w tej chwili.
    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 2:36 pm

    i z tej nienawiści wpadła na kevina który przechadzał się jak zwykle popołudniami po st. Albans do którego osobiście zapewne nic nie miał. Nie był zły na to że mieszkał i z tego co pamiętam urodził się a Anglii. Zmierzył ja wzrokiem. - Nie uważasz jak chodzisz? - zapytał ale rozbawiony bo ona wydawała się być wkurzona a to tylko poprawiło mu humor.
    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 2:41 pm

    odbiła się od niego jak jakaś piłeczka. zmrużyła oczy do tego stopnia, że zamieniły się w dwie cieniutkie kreseczki. i jeszcze śmiał się do niej odezwać! no jasne. anglicy nie mają za grosz wychowania. ten w dodatku był wieśniakiem, skoro był w st. albans. - co ty wyprawiasz! - warknęła na niego po francusku, bo nie uważała, ze powinna w ogóle do kogokolwiek mówić w inny sposób. nie lubiła angielskiego, więc nie sądziła by mogła się przemóc na tyle, by mówić po angielsku na codzień. nie wiem, jak ona sobie poradzi w szkole. spojrzała na swojego papierosa i momentalnie zgasiła go o jakiś murek, czy co tam miała obok siebie by wyrzucić go na chodnik. miała w nosie, że anglia przez nią spocznie pod wielką warstwą petów. im szybciej tym lepiej!
    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 2:46 pm

    - nic specjalnego. pytanie co ty wyrabiasz. - odpowiedział jej z uśmiechem. pewnie jeździł co roku do francji na każde dłuższe wolne to doskonale znał ten język. uśmiechnął się rozbawiony i przyglądał jak gasi papierosa. - wiesz, że za to grozi mandat? - zapytał już poważnie i zmierzył ją wzrokiem. wyglądała naprawdę zabawnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 2:50 pm

    spojrzała na niego z pogardą. boże! najchętniej zabroniłaby używania francuskiego przez inne nacje. co on wyprawiał z jej pięknym językiem? i ten kompletnie beznadziejny akcent. - nie obchodzą mnie mandaty. - powiedziała mierząc go wzrokiem i uniosła wyniośle swoją brodę, by poczuł jej wyższość. ale wyglądał na takiego, co niczym się nie przejmuje. gigi uśmiechnęła się do swoich myśli. już wiedziała, czym zajmie się przez najbliższy czas. miło mieć na miejscu wroga. to znaczy ona go nim od razu mianowała. a jej wrogowie nie mają życia, to oczywiste. jak miała ta, co jej kradła arnauda? od lei... hmhm.
    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 3:02 pm

    nie pamiętam... ale z pewnością jej wrogowie nie mieli życia. - w takim razie zapal sobie kolejnego papierosa. - powiedział z przesadnie miłym uśmiechem i wyciągnął w jej stronę paczkę z papierosami. chciał być miły chociaż oan chyba tego nie dostrzegała. i własnie miał świetny akcent! tylko ona jest dzika i nieułożona!
    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 3:08 pm

    jakoś na m xd pamiętam jak próbowała zabić lilkę xddddddd w centrum handlowym. nieważne. sama jesteś dzika! georgine jest zdecydowanie doskonale wychowana. to nic, że ostatnio chodziła cały czas nabuzowana i zła! odrzucała każde połączenie od swojego tatusia. bo sory! ale co on jej zrobił? zniszczył jej życie. nienawidziła go z całego serca, bo nie moze się teraz uczyć spokojnie w boskim, prywatnym liceum w paryżu, gdzie z sali lekcyjnych miała widok na jej ulubiony zabytek francji, czyli wieżę eifella ale też sekwanę. nie było tam żadnych durnych mundurków, co do którego miała dzisiaj przymiarkę. i co ważniejsze, wszyscy wiedzieli kim jest georgine arnult. a tu? ten chłopak patrzył na nią, jakby była dziwadłem z cyrku. oj, nie. nie ujdzie mu to sucho! spojrzała na jego paczkę papierosów. - nie - mruknęła sama wyjmując swoją papierośnicę, pewnie z jakimiś jej inicjałami i w ogóle ekskluzywną i wyjęła jednego nawet go nie czestując. wyprostowała się, o ile jeszcze bardziej się dało i wsunęła sobie go do ust. cóz... jej cudowna zapalniczka jednak zawiodła i męczyła się już od dobrych kilkudziesięciu sekund z odpaleniem papierosa. niech to szlag!
    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 3:14 pm

    serio próbowała? no nie wiem... roześmiał się widząc jej starania rozpalenia papierosa. - może wielmożna pani pozwoli żebym jej pomógł? - zapytał kłaniając się ale na ustach miał ciągle kpiący uśmiech. jeśli ta dziewczyna uważa, że w st.Albans ktoś będzie ją traktował lepiej to na pewno się myli. przynajmniej tak twierdził kevin. tutaj nawet księżniczkę monako ludzie traktowali bardziej jak mieszkańca st. Albans niż w rzeczywistości księżniczkę więc chyba nie ma na co liczyć.
    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 3:19 pm

    czymś tam w nią rzucała i lilka jak zwykle ryczała xd nie pamiętam, o co chodziło... chyba nienawidziła jej za to, że gadała z tą lei? nie wiem w sumie xd ale tamtą tez próbowała zabić i wywalić za barierki na jakims moście xd ale antoinette nie była taką panienką jak gigi. ona bardzo się panoszyła. w koońcu w paryżu miała się za co najmniej królową. a w monako była tylko po to by podwoić swoją forsę w kasynie. oczywiście znajomośc z księżniczką to dla niej przyjemność, skoro chwali się nią na fejsbuczku, bo ma zdjęcie z antoinette na profilowym, ale to już inna historia. wyjęła z ust papierosa i złapała go za koszulkę czy co tam miał na sobie. - hej, niech ci coś powiem, kolego - szarpnęła go - uważaj jak się do mnie zwracasz - spojrzała mu w oczy, a po chwili się odsunęła mierząc go wzrokiem, jakby był śmieciem. - obędę się bez twojej pomocy - przekrzywiła głowę ze słodkim uśmieszkiem.
    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 3:22 pm

    - zgnijesz w st.Albans damusiu. I jeśli nie zmienisz swojego zachowania postaram się stać w pierwszym rzędzie kiedy będziesz staczała się na samo dno. - powiedział prosto do jej ucha groźnym głosem po czym zmierzył ją pogardliwym wzrokiem i poszedł od niej.
    avatar

    Gość
    Gość

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Gość Wto Maj 22, 2012 3:25 pm

    zaśmiała się z jego słów, ale tak naprawdę było coś w nim takiego demonicznego, że od razu ruszyła z własnym wywiadem i dowiadywała się kim jest ów panicz. zdecydowanie spotkają się raz jeszcze, ale wtedy to on będzie się staczał w dół a nie ona. ona nigdy nie dotknie dna...
    ta, jakby mieszkanie w takim piekle nie były wystarczającym powodem by myśleć, że jednak nie jest taką szczęściarą. cała gigi!

    Sponsored content

    st. michael street - Page 9 Empty Re: st. michael street

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 6:28 am