Ławka pod drzewem

    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Sob Lut 11, 2012 11:28 pm

    First topic message reminder :

    Pablo wiedział, że nie uda mu się szybko zasnąć tej nocy, więc wybrał się na spacer. To był jeden z tych dni, kiedy prześladowały go ponure myśli, których nie potrafił w żaden sposób wygonić ze swego umysłu. Wybrał się więc na spacer, świeże, zimne powietrze zawsze działało na niego jakoś tak kojąco. Od dłuższego czasu siedział na ławce, paląc któregoś już z rzędu papierosa, przyglądając się ciemnemu niebu, na którym zdawał się szukac odpowiedzi na pytania, które go dręczyły. Ale nie potrafił nawet czytać przyszłości z gwiazd, co dopiero doszukiwać się tam jakichkolwiek odpowiedzi.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Wto Mar 20, 2012 4:58 pm

    Wendy oblizała swoje usta, odrzucając za siebie skórkę po bananie, którego w końcu wykończyła. Poklepała Jeana po udku, w ramach przywitania. - Cześć, Jean - przywitała się. Nie mogła dla niego wymyślić żadnej ciekawej ksywki, ale uważała, że jego imię jest wystarczająco śmieszne i błyskotliwe, by je jakkolwiek upiększać. Odrzuciła swoje włosy do tyłu, a potem zmarszczyła nosek, przyglądając się mu uważnie, bawiąc się jednocześnie guziczkiem swojej koszuli. - Wyglądasz trochę niemrawo - stwierdziła, by potem nachylić się nieco w jego stronę. - ..Rozweselić cię?
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Gość Wto Mar 20, 2012 5:03 pm

    mogła na niego mówić jakiś napoleon czy tam inny francuski bohater. chociaż ona takich osób nie znała to nieważne. przerzucił rękę przez oparcie ławeczki i przyglądał się jej odrażającym zębom. nigdy mu sie nie podobały te diastemy, więc nie leciał na madonnę ani żadną taką. - a co masz na myśli? - zapytał unosząc brew. w zasadzie to zaprosiłby ją do siebie i tam przeruchał na łóżku, które ostatnio oddał emily. tak, żeby zdjąć z tego łóżka jakiegoś ducha tej małej suczki. coś czuję, ze nie prał pościeli i wąchał poduszkę, bo myślał że pachnie potem emily. ;x
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Wto Mar 20, 2012 5:06 pm

    - A jak myślisz, co mam na myśli? - Pokręciła głową. Niby był takim wykształconym człowiekiem, a zupełnie jej nie rozumiał! Nie mogła tego pojąć. Założyła nogę na nogę i chwilę przyglądała się swoim różowym paznokciom. Całe szczęście lakier jej nie odpryskiwał z żadnego paznokcia, bo inaczej nie mogłabym nią grać. - Mogłabym cię zaprosić do siebie, jeśli nie jesteś jakoś specjalnie zajęty - zaproponowała, zamiatając swymi długasnymi rzęsami swój policzek.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Gość Wto Mar 20, 2012 5:10 pm

    - jakąś dobrą herbatę i lody, a później zobaczymy? - no dobra. wcale nie chciał tych lodów ani herbaty. zwykle starał się w miarę szanować kobiety i tak dalej, ale jednak wendy była cholernie nieporządną kobietą, nie szanowała sama siebie i swojego ciała. to po co on miałby to robić? - możemy iść do mnie, posprzątałem dzisiaj. - podrapał się po udzie. - i mam piwo albo wino. jak wolisz. - wzruszył ramionami i złapał ją za nadgarstek by pociągnąć do swojego mieszkania, ale miał blisko więc znowu jakoś długo tam nie szli. zacznij.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 5:43 pm

    Liu siedziała na ławce pod drzewem z kubkiem mrożonego latte karmelowego na mleku sojowym, w którym namiętnie mieszała słomką, by po syrop karmelowy rozprowadzić równo po całej zawartości kubka. Miała w uszach słuchawki i słuchała Madonny, kiwając do niej głową, ale przynajmniej nie śpiewała, bo z jej akcentem mogłoby to brzmieć dosyć komicznie.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 5:48 pm

    siedział pod drzewem, zaczytując się w jakiejś książce, którą dopadł ostatnio. pewnie po niemiecku. czytał cierpienia młodego wertera w oryginale, czy coś. nie zwrócił nawet uwagi na liu, bo literatura go wciągnęła. światło świetnie go oświetlało, mimo zachodzącego słońca, które sprawiało, że niebo miało niezwykłą barwę. gdyby nie fakt, ze właśnie miał ciekawy moment w książce, to przyglądałby się wszystkiemu na około i inspirował naturą.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 5:55 pm

    Pociągnęła swojej kawy przez słomkę i nieznacznie się skrzywiła, bo ta była zdecydowanie za słodka i nie na jej nadwrażliwe zęby, na których punkcie miała fioła, zwłaszcza że wczoraj po raz setny śniło się jej, że wszystkie jej powypadały. Potarła swoimi zimnymi dłońmi o gołe ramiona, równie zimne, by stwierdzić, że chyba powinna była ubrać się nieco cieplej, bo wiosna to jednak nie lato, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii. Odstawiła kubek z kawą, licząc na to, że trochę cukru z niej wyparuje, obok swojej torby i rozejrzała się dookoła, majtając nóżkami, a gdy piosenka się skończyła, wyciągnęła z uszu słuchawki, bo te (uszy, nie słuchawki) zaczęły ją boleć, i razem ze swoim różowym telefonem wrzuciła je do torby, następnie podnosząc swój chudy tyłek w dżinsowych szortach. Podeszła do Walthera i przykucnęła obok niego, by pogłaskać go po włosach. Wyglądał jak mały króliczek, w związku z czym nie mogła się mu oprzeć i zachichotała. - Ale jesteś ładny - stwierdziła. - Jak mały kotek. -O, właśnie, jak kotek też wyglądał. Była mistrzynią podrywu w stylu kawaii.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 6:00 pm

    ten telefon jest mega! walther pewnie gdyby wiedział, jaki ona ma telefon przestałby lubić wszystkie brunetki! bo najwyraźniej były równie puste, co blondynki. wzdrygnął się czując czyjeś łapy na sobie. pomyślał, że to jakiś wielki frajer, co chce go zbić, bo to jego ulubione drzewo do sikania! ale przemawiała do niego jakaś piszcząca dziewucha, której w sumie nie rozumiał. uniósł brwi i spojrzał na nią. momentalnie wstał, bo się przestraszył jej jeszcze bardziej niż jakiegoś wielkiego strongmana, który mógłby go zabić jednym klepnięciem w ramię. - co chcesz! - warknął na nią chrapliwie, bo zaschło mu w gardle, skoro siedział tutaj już dłuższy czas o suchym pysku nie odzywając się do nikogo.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 6:03 pm

    Liu przestraszyła się jeszcze bardziej i aż opadła do tyłu, to znaczy oparła się na rękach z tyłu, więc się nie wywaliła, nie wiem, czy wiesz co mam na myśli. Zrobiła pajączka xd. Zamrugała kilka razy nieco zdziwiona, bo wychodziła z założenia, że Anglicy nie są tacy niemili, ale najwidoczniej się myliła. - Ojej - zaczęła i przygryzła swoją dolną wargę, szukając jakiegoś sensownego wytłumaczenia, dlaczego go macała po włosach. - Nic nie chcę. Co czytałeś? - Spytała, chcąc odwrócić jego uwagę od tego, że przed chwilą molestowała jego włosy. Uśmiechnęła się, bo kiedyś ktoś jej powiedział, że ma przeuroczy uśmiech.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 6:10 pm

    chciał uciekać, kiedy ona tak się wywróciła. i wiem, co masz na myśli. może powinien ją kopnąć? ale jednak nic nie zrobił, bo nie miał na to siły. nic nie jadł cały dzień i dopiero teraz mu się o tym przypomniało. zmierzył ją wzrokiem, bo nie uważał tego za coś niewłaściwego. jego ludzie co chwilę mierzyli! - Die Leiden des jungen Werthers - powiedział po niemiecku mając nadzieję, ze ta azjatka go zostawi w spokoju i będzie mógł spokojnie głodować pod tym drzewkiem. ale rzeczywiście miała uroczy uśmiech. nie powie jej tego jednak, bo jeszcze by się podnieciła i rzuciła na niego tu i teraz. co nie byłoby takie głupie, gdyby nie zwalił sobie przed wyjściem z domu. poszedł za radą simona. - chyba jest marzec a nie lipiec. - mruknął widząc, że najwyraźniej dziewczynie pomyliły się pory roku i chodzi prawie, że w bikini wiosną.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 6:15 pm

    Niestety Walther nie przestraszył jej swoim mrożącym krew w zyłach akcentem niemieckim. Chociaż ja się boję niemców mówiących po angielsku. Nie przestając się uśmiechać podniosła tyłek z ziemi i otrzepała rączki, zerkając w stronę swojej torebki, której całe szczęście nikt nie ukradł. Jeszcze. - Brzmi bardzo mądrze - stwierdziła, chociaż tytuł niemiecki nic jej nie mówił. Brzmiał trochę jak po chińsku. - Chyba masz rację - skinęła głową, wsuwając kciuki w szlufki swoich szortów, kiwając się chwilę w przód i w tył, co zaobserwowała wczoraj u Jasia Fasoli, którym była zafascynowana i przez noc obejrzała wszystkie odcinki. - Ale wcześniej było nieco cieplej - wyjaśniła, chociaż była to marna wymówka. Podrapała się po łokciu, nie odrywając od chłopaka wzroku.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 6:22 pm

    już kompletnie się pogrążyła nie znając goethego. uważał, że każdy powinien go znać! bo przecież był wybitny i tak dalej. skąd miał wiedzieć, że liu może nie kojarzyć niemieckiego tytułu. ale szczerze mówiąc nie wiedział, jakby to brzmiało po angielsku. nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiał. zgarnął swoje włosy za ucho, swoimi długaśnymi, chudymi paluchami pianisty. - co się tak patrzysz? - zapytał w sumie nie wiedząc, o co jej chodzi, że się tak gapi. miała długie, szczupłe nogi, które fajnie byłoby zamacać. no ale całe szczęście nie rzucił się na nią jak wygłodzony prawiczek. nie przejmował się już jej marznięciem, bo nie sądził by było jej tak przyjemnie. on był bardziej poubierany, a i tak było mu zimno! a nie. jemu zawsze było zimno. zawsze miał zimne palce i stopy. krew mu tak nie dochodziła, a co za tym idzie często miał skurcze! dlatego też nie chodził na basen, bo kilka razy już by się utopił.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 6:27 pm

    Liu skuliła się nieco w sobie i przygarbiła, by potem wrócić na swoje wcześniejsze miejsce, na ławkę, założyła nogę na nogę, pewnie mogła jedną owinąć drugą pięć razy, bo były chude jak patyczki do uszu. Wzruszyła ramionami odrobinę zniechęcona przez Waltherową nieprzyjazną naturę. - Już mówiłam. Jesteś ładny. Mogę się nie patrzeć, jeśli ci to przeszkadza - powiedziała i by się już dłużej nie pultał spuściła wzrok na swe kolana, sięgając po kawę, która teraz była sporo mniej zimna, a co za tym idzie bardziej zdatna do picia dla Liu.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 6:34 pm

    patrzył na nią przez moment, aż w końcu podrapał się po karku. - ładny? - trochę się zdziwił, bo chyba po raz pierwszy w życiu ktoś mu mówi, że jest ładny. to znaczy od czasu do czasu mama mu tak mówiła, ale raczej jej nie wierzył, bo to samo mówił jej ojciec, a była naprawdę obrzydliwą kobietą. w końcu niemka. pewnie dlatego nie zrobiła kariery aktorskiej. podszedł do niej i usiadł obok niej na ławce. popatrzył na tą kawę. - fuj. - mruknął jedynie, bo dla niego jedynym właściwym smakiem kawy był ten gorzki. pił jedynie kawę czarną. bez żadnego cukru, ani innych ulepszaczy, które jedynie przeszkadzały. - chcesz się kochać? - zapytał wprost, bo w sumie może jej o to chodziło. nigdy nie kochał się z azjatką, a miał już prawie 20 lat! więc chyba czas najwyższy. z czarną też nigdy tego nie robił, a jarały go murzynki.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 6:38 pm

    - Tak, masz śliczne włoski - przytaknęła, odstawiając kawę z powrotem na bok i nieznacznie się skrzywiła, jednak wyłącznie na moment, bo za chwilę na jej twarzy znów widniał szeroki uśmiech. - Faktycznie nie jest najlepsza. O wiele za słodka - wyznała mu, w związku z czym kubek z zawartością wylądował w śmietniku, który stał na wyciągniecie jej prawej ręki. Na jego pytanie zamrugała oczyma, by potem odwrócić się w jego stronę. - Prosisz mnie o rękę, czy chcesz ze mną iść do łóżka? - Niektórych rzeczy po angielsku dalej nie rozumiała, więc była trochę zagubiona, ale w sumie obie opcje całkiem się jej podobały. Pogłaskała Walthera opuszkami palców lewej ręki po policzku.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 6:43 pm

    - drugie. ale jak chcesz możemy być parą. - wzruszył ramionami. jemu to było naprawdę obojętne w tej chwili. gdyby nie fakt, że kawa była slodzona obraziłby się na nią śmiertelnie, gdyż to dla niego niemalże coś pokroju świętokradztwa. takie bezczeszczenie kawy! podrapał się po głowie. - możesz sobie macać moje włosy a ja będę cię posuwać, to co? - uniósł brew. może jednak nie jest wcale takim romantykiem, jak to napisałam w karcie? bo wychodzi kompletnie inny. jakiś aspołeczny, dziwaczny. chociaż tacy trochę są geniusze. a on był! w dziedzinie muzyki, ale zawsze. ruszał palcami po swoim kolanie, jakby grał jakiś utwór. bo mu się wkręcił do głowy taki jeden!
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 6:49 pm

    - No nie wiem, jak masz na imię? - Spytała, uznając to za dosyć istotne. - Jesteś dobry w łóżku? - Spytała, bo to kolejna bardzo istotna rzecz, podciągnęła pod siebie swoje pajęcze nóżki, by potem przysunąć się do Walthera i przechylając się do jego szyi, by zaciągnąć się jego zapachem. Nie pachniał źle, nie pachniał też żadnymi powalającymi perfumami, bardziej świeżym powietrzem, co akurat jej się całkiem podobało, bo świeże powietrze było swojego rodzaju rarytasem w okolicach Londynu, takie przynajmniej odnosiła wrażenie.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 6:56 pm

    - walther. - czuł się trochę jak na jakimś przesłuchaniu. albo jakby był bohaterem programu telewizyjnego. chodziło mu oczywiście o casting. tam mówi się, jak się nazywa, ile ma lat i skąd jest. ona miała troszkę inne pytania, ale chyba dosyć istotne w tej chwili. - nie wiem. - powiedział szczerze. nikt mu nie mówił, czy jest dobry czy zły. nie kochał się z jakąś dużą liczbą dziewczyn, bo zwykle kończyło się na rozmowie. dziewczyna okazywała się być zbyt głupia, by chciał robić coś więcej. ale skoro już podobał się liu, to czemu nie! zmarszczył nos patrząc jak ta się do niego przysuwa. pachniał żelem pod prysznic o zapachu zielonej herbaty. lubił też mięte, ale akurat nie dzisiaj. - to co? - zapytał przesuwając stopą po chodniczku. robilo się ciemno. poza tym tyłek go pobolewał od tej ławeczki. była niewygodna, a jego tylek wybitnie kościsty. wbijał się w to drewno.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 7:01 pm

    - Jesteś wyjątkowo lakoniczny, Walther - stwierdziła po chwili namysłu, bo musiała się zastanowić nad poprawnym szykiem zdania, czy czymś takim, a potem znów zaczęła przypatrywać się mu swymi wielkimi, całkiem ładnymi, ciemnymi oczami. - Nie wiesz? To szkoda - stwierdziła, ale uznała, że nie może mu robić przykrości odmawiając mu, więc przekrzywiła swoją głowę na prawe ramię i uniosła kąciki ust. - Ja jestem Liu. Gdzie chcesz iść, w takim razie? Musisz wiedzieć, że nie sypiam z każdym facetem, którego spotykam. Mam nadzieję, że opowiesz mi coś o sobie. - Podobał się jej jego akcent, kojarzył się jej z Draculą, a ona lubiła stare, dobre wampiry.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 7:08 pm

    może nie mówił jak bela lugosi, ale bardziej jak vincent price! o tak. niech ma taki głos. więc musiał być faktycznie jarający. - jestem? - zapytał i wzruszył ramionami. nikt mu tego wcześniej nie mówił. był jaki był i w sumie siebie lubił. - co jesteś? - skąd miał wiedzieć, ze to jej imię! uniósł brew. dobrze, że dopowiedziała, ze nie chodzi z każdym do łózka. bo w sumie pomyślałby, że właśnie mu powiedziała, że jest dziwką. a jemu było szkody na dziwki. wolałby już sobie zwalić ręcznie. - możemy do mnie. ale mieszkam z ciotką. albo do jakiegoś hotelu. czy do ciebie. - gdyby dowiedział się, że jest z st. albans school to uciekłby od razu od niej, bo nie lubił tych dzieciaków! myślał, że liu jest starsza. wyglądała naprawdę dojrzale. - a co chcesz wiedzieć? - pochylił się w jej stronę i spojrzał na jej usta.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 7:12 pm

    - Jesteś. Liu. Mam na imię Liu - wyjaśniła, wzdychając, bo najwidoczniej był mało czający. Nie chciała zapraszać go do siebie, bo mieszkała w akademiku, a tam kręciło się dużo dziwnych ludzi. - Możemy iść do ciebie. Chętnie poznam twoją ciotkę - zapewniła go, a potem podniosła swój chudy tyłek z ławki i oblizała usta, zerkając na stopy Walthera, by określić jego rozmiar buta, ale nie potrafiła. - Nie wiem, opowiedz mi wszystko. Na przykład co lubisz robić - wzruszyła ramionami i poszli, mozesz zacząć.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Wto Kwi 10, 2012 5:57 pm

    Liu rozłożyła na trawie pod drzewem kocyk i ćwiczyła jogę, wyginając się jak rasowa kotka. Dzisiaj rano poczuła się strasznie staro w związku z tym, że były to jej urodziny, przez co naszła ją wielka ochota na ćwiczenia. Miała na sobie jakieś czarne legginsy, w których wyglądała jak pajęczyca, i biały, nieco rozciągnięty t-shirt, spod którego prześwitywał jej czarny, koronkowy stanik, na co ona nie zwracała uwagi, bo była zajęta wyglądaniem zgrabnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Gość Wto Kwi 10, 2012 6:03 pm

    Robert poczuł nagły przypływ weny i zdecydował, że nie może tak po prostu siedzieć w miejscu, w pokoju. Musiał jakoś w miarę dobrze spożytkować ten czas, więc zabrał swój aparat i przyszedł tutaj. Nie minęło dużo czasu zanim zauważył Liu. Zrobił jej pewnie jeszcze jakieś zdjęcie z ukrycia i podszedł do niej i usiadł obok. - Cześć - wyszczerzył się.
    avatar

    Go??
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Go?? Wto Kwi 10, 2012 6:06 pm

    Liu z wrażenia prawie kopnęła go w twarz, bo akurat była w jakiejś dziwnej pozycji na czworaka, jednak za chwilę się ogarnęła i kucnęła, szczerząc się do Roberta. - Cześć, fotografie - klepnęła chłopaka w ramię, odgarniając swoje niezwiązane, przez co nieco rozczochrane, włosy za uszy, bo ledwie przez nie widziała i czuła się jak dziewczynka z Ringa przez nie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Gość Wto Kwi 10, 2012 6:13 pm

    Uśmiechnął się szeroko do Liu i ponownie zrobił jej zdjęcie. Zawsze robił pełno niepotrzebnych zdjęć, kiedy tylko miał aparat przy sobie, więc pewnie ludzie, z którymi przebywał byli przyzwyczajeni. - Co daje takie wyginanie się - zapytał, śmiejąc się.

    Sponsored content

    Ławka pod drzewem - Page 6 Empty Re: Ławka pod drzewem

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -
      » Ławka
      » ławka

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 5:22 am