Pablo wiedział, że nie uda mu się szybko zasnąć tej nocy, więc wybrał się na spacer. To był jeden z tych dni, kiedy prześladowały go ponure myśli, których nie potrafił w żaden sposób wygonić ze swego umysłu. Wybrał się więc na spacer, świeże, zimne powietrze zawsze działało na niego jakoś tak kojąco. Od dłuższego czasu siedział na ławce, paląc któregoś już z rzędu papierosa, przyglądając się ciemnemu niebu, na którym zdawał się szukac odpowiedzi na pytania, które go dręczyły. Ale nie potrafił nawet czytać przyszłości z gwiazd, co dopiero doszukiwać się tam jakichkolwiek odpowiedzi.
Ławka pod drzewem
- Go??
- Gość
- Post n°1
Ławka pod drzewem
First topic message reminder :
Pablo wiedział, że nie uda mu się szybko zasnąć tej nocy, więc wybrał się na spacer. To był jeden z tych dni, kiedy prześladowały go ponure myśli, których nie potrafił w żaden sposób wygonić ze swego umysłu. Wybrał się więc na spacer, świeże, zimne powietrze zawsze działało na niego jakoś tak kojąco. Od dłuższego czasu siedział na ławce, paląc któregoś już z rzędu papierosa, przyglądając się ciemnemu niebu, na którym zdawał się szukac odpowiedzi na pytania, które go dręczyły. Ale nie potrafił nawet czytać przyszłości z gwiazd, co dopiero doszukiwać się tam jakichkolwiek odpowiedzi.
Pablo wiedział, że nie uda mu się szybko zasnąć tej nocy, więc wybrał się na spacer. To był jeden z tych dni, kiedy prześladowały go ponure myśli, których nie potrafił w żaden sposób wygonić ze swego umysłu. Wybrał się więc na spacer, świeże, zimne powietrze zawsze działało na niego jakoś tak kojąco. Od dłuższego czasu siedział na ławce, paląc któregoś już z rzędu papierosa, przyglądając się ciemnemu niebu, na którym zdawał się szukac odpowiedzi na pytania, które go dręczyły. Ale nie potrafił nawet czytać przyszłości z gwiazd, co dopiero doszukiwać się tam jakichkolwiek odpowiedzi.
- Gość
- Gość
- Post n°176
Re: Ławka pod drzewem
wisdor szedł kręcąc swoimi bioderkami. zaraz go ubiorę, ale pewnie miał na tyłku jakieś seksi rureczki i możliwe, że damską koszulę... obrzucił jeroma spojrzeniem, bo kiedyś go widział w jednym klubie dla gejów w londynie, ale był zbyt nieśmiały by do niego zagadać. za to przystanął niedaleko i zaczął sobie malować usteczka. jakimś bezbarwnym balsamem, bo malował się kolorowo tylko na wieczór! podkład i tusz się nie licząąą.
- Gość
- Gość
- Post n°177
Re: Ławka pod drzewem
Kochu! Seksi ikonka w ogóle. Jerome zmierzył wzrokiem Wisdoma, zastanawiając się, czy był kobietą czy facetem, bo wyglądał bardzo kobieco, ale jednocześnie tyłek miał jak najbardziej męski, taki jak Jerome lubił. Oblizał usta, zasysając się zaraz w kawę, by potem się od niej oderwać i zagwizdać na Wisa, bo widział to na jakimś filmie, który wczoraj oglądał i wszystkie panienki dookoła chichotały i mdlały, a on bardzo chętnie chciałby zrobić Wisowi usta-usta.
- Gość
- Gość
- Post n°178
Re: Ławka pod drzewem
pierwsza lepsza jaką znalazłam xd odwrócił głowę na faceta i posłał mu zdziwione spojrzenie. obejrzał się nawet na boki czy nie ma gdzieś bardziej przystojniejszego faceta od niego ale chyba nie było. tym bardziej, że sam na siebie nie mówił 'chłopiec'. czuł się jak dziewczyna. i podobno wisdom to imię unisex, więc tym bardziej był z tego powodu rad. szkoda, że był z wiochy zabitej dechami i tam nikt się nie znał na jego problemie. uważali za dziwaka i wytwór jakiejś mutacji transgenicznej. pozdro biolka xd nie wiem, czemu umiem te rzeczy, których nie dają na maturce. sam jeszcze raz zmierzył jeroma wzrokiem. był słodki!
- Gość
- Gość
- Post n°179
Re: Ławka pod drzewem
Historia normalnie jak Michaliny z top model! Czy jak jej tam było. Jerome podniósł swój zgrabny tyłek i przeczesał palcami idealnie zadbane włosy, wyrzucając kubek z niedopitą kawą do pobliskiego śmietnika, a potem podszedł do Wisdoma. Oblizał usta i posłał chłopakowi szeroki uśmiech, jakże kuszący i pięknusi! - Masz ochotę na coś słodkiego? - Spytał, przyglądając się jego rysom twarzy. - Na końcu alejki jest świetna budka z lodami... - Nie miałby nic przeciwko na lody w jakimś innym miejscu, na przykład w pokoju hotelowym albo w krzakach pobliskich.
- Gość
- Gość
- Post n°180
Re: Ławka pod drzewem
ej jeszcze coś z lennim chcę xd skoro mają słit foteczki ze sobą nawet na woof woof xd michalina była hermafrodytą xd to trochę inaczej. - na co? - zapytał... albo w sumie zapytała. mam wątpliwości jak pisać xd zmrużył oczy i oburzył się. - nie jestem dziwką! - pisnął swoim dość męskim głosem mimo wszystko i cofnął się o krok od niego. serio nie był dziwką! wolał się zakochać i być z kimś na dłuższą metę. bał się za bardzo aids!
- Gość
- Gość
- Post n°181
Re: Ławka pod drzewem
Wiem, ale też była ze wsi! Co chcesz? Jerome zmarszczył czoło i przygryzł swoją dolną wargę. W Paryżu już byłby za rogiem ulicy bez spodni! Ta Anglia była zdecydowanie głupim miejscem. - Nie mówię, że jesteś dziwką - zapewnił go-ją spokojnym głosem, wzdychając. - Mówię tylko, że na końcu alejki można dostać najlepsze lody w okolicy - zapewnił go o swoich czystych jak złoto intencjach.
- Gość
- Gość
- Post n°182
Re: Ławka pod drzewem
wieśniaki to dziwaki xd i nie wiem, co. niech lenny będzie jego fanem i chodzi na przedstawienia xd albo myśli, że jest laską i się prześpią. go.ją xd
- lubię pistacjowe - pochwaliła mu się trzepocząc swoimi mocno wytuszowanymi rzęsami. może nawet kiedyś tańczyli ze sobą w tym klubie i wisdom była w nim zakochana na zabój. kto to wie! - znam cię. - powiedziała kiedy już ruszyli do tej budki z lodami, którą pewnie znała, bo była niezłą lodziarą. nawet dorabiała sobie przy lodach. ale takich kręconych a nie gałkowych, jak tu.
- lubię pistacjowe - pochwaliła mu się trzepocząc swoimi mocno wytuszowanymi rzęsami. może nawet kiedyś tańczyli ze sobą w tym klubie i wisdom była w nim zakochana na zabój. kto to wie! - znam cię. - powiedziała kiedy już ruszyli do tej budki z lodami, którą pewnie znała, bo była niezłą lodziarą. nawet dorabiała sobie przy lodach. ale takich kręconych a nie gałkowych, jak tu.
- Gość
- Gość
- Post n°183
Re: Ławka pod drzewem
Sugerujesz, że ma zdradzić Antoinette? Haha. - Ja też, ale chyba wolę waniliowe. Ale takie dobre, a nie jakieś pseudo waniliowe - zmarszczył nieznacznie nos, a potem posłał jej nieznaczny uśmiech, bo lubił się uśmiechać do intrygujących, nieokreślonych kreatur takich jak Wisdom. - Znasz mnie? Skąd? Bo nie jestem pewien, czy cię kojarzę.. - Chociaż wstyd było mu się przyznawać. Ale pewnie wtedy był na jakimś LSD i niewiele pamiętał. Jak i z wielu swoich wieczorów.
- Gość
- Gość
- Post n°184
Re: Ławka pod drzewem
a... zapomniałam o niej chwilowo xd niech nie zdradza. to najwyżej jak się rozstaną xd albo mogą być po prostu przyjaciółki z wisem. - z klubu - powiedziała niewinnie spuszczając wzrok na chodnik. nawet dodała później nazwę tego klubu, który musiał znać, skoro tam bywał. doszli do budki z lodami i wyjęła z kieszonki jakieś drobne prosząc o dwie gałki lodów dla siebie. nie było pistacjowych to wzięła jakiś cytrynowy i porzeczkowy sorbet.
- Gość
- Gość
- Post n°185
Re: Ławka pod drzewem
Spoko! To mogą się przyjaźnić. Będą się czesać nawzajem. - Och. No tak. Często tam bywam - przytaknął, bo uważał, że nie ma się czego wstydzić, bo to że lubił zarówno chłopców jak i dziewczynki było dla niego tylko i wyłącznie ułatwieniem. Poprosił o gałkę lodów waniliowych i truskawkowych, bo lubił klasykę, a potem odwrócił się do Wisdom. - Jak ci na imię? - Spytał, licząc na to, że upewni się co do jej płci dzięki imieniu (imieniowi? chyba nie). Przeliczył się.
- Gość
- Gość
- Post n°186
Re: Ławka pod drzewem
hahaha xd chyba na cipie.
imieniu jest pro. - wisdor - uśmiechnęła się do niego leniwie i podrapała się pod koszulką gdzieś po obojczyku ujawniając staniczek koronkowy, który kupiła za ćwierć funta w lumpeksie, dlatego był trochę na nią za duży, ale to nic takiego. nikt jej w końcu bez bluzki nie oglądał! a szkoda... - a tobie? - zapytała oblizując lodzika.
imieniu jest pro. - wisdor - uśmiechnęła się do niego leniwie i podrapała się pod koszulką gdzieś po obojczyku ujawniając staniczek koronkowy, który kupiła za ćwierć funta w lumpeksie, dlatego był trochę na nią za duży, ale to nic takiego. nikt jej w końcu bez bluzki nie oglądał! a szkoda... - a tobie? - zapytała oblizując lodzika.
- Gość
- Gość
- Post n°187
Re: Ławka pod drzewem
Może Windsor od razu xd. - Jerome - przedstawił się, zlizując odrobinę loda czekoladowego ze swojego prawego kącika ust, by potem się do niej uśmiechnąć po raz setny. Trochę też do jej staniczka, który jeszcze bardziej zagmatwał mu w głowie. - Miło cię poznać. Uczysz się tutaj? - Spytał, rozglądając się dookoła. Cieszył się, że zamiast spotkać się dziś w Londynie ze znajomymi został na tym zadupiu.
- Gość
- Gość
- Post n°188
Re: Ławka pod drzewem
oja xdddddddddd hahahha. sorka.
zamówił wanilię i truskawkę, czopku xd nie wiem, skąd tam ta czekolada. - w liceuuum... - powiedziała nieśmiało bo ogółem dziwnie jej było, że ktoś z nią normalnie gada. miała znajomych gejów z londynu, tutaj nawet theo i florek z nią nie gadali. może dlatego, ze wcześniej tyrali ją za gejowstwo. musiała się wypisac z wfu, bo nie dawali jej zyć w szatni! trudne życie takiego dziwoląga. - a ty? pewnie już studia. - ugryzła wafelka brudząc się na swoim brzydkim nosie sorbetem.
zamówił wanilię i truskawkę, czopku xd nie wiem, skąd tam ta czekolada. - w liceuuum... - powiedziała nieśmiało bo ogółem dziwnie jej było, że ktoś z nią normalnie gada. miała znajomych gejów z londynu, tutaj nawet theo i florek z nią nie gadali. może dlatego, ze wcześniej tyrali ją za gejowstwo. musiała się wypisac z wfu, bo nie dawali jej zyć w szatni! trudne życie takiego dziwoląga. - a ty? pewnie już studia. - ugryzła wafelka brudząc się na swoim brzydkim nosie sorbetem.
- Gość
- Gość
- Post n°189
Re: Ławka pod drzewem
Bo pisząc wcześniej truskawka miałam na myśli czekoladę. Nieważne! Może się po prostu waniliowymi lodami ubrudził. - Ehe, studiuję w Londynie - pokiwał głową. - Ale mieszkam tutaj. Jest dużo taniej. Jesteś w ostatniej klasie? - Spytał, próbując obczaić, czy zapraszając ją gdziekolwiek wyszedłby na jakiegoś pedofila. Ale przecież spotkał ją już (podobno) w klubie, i to w klubie dla gejów, więc nawet jeśli próbowała mu wkręcić, że nie jest dziwką to chyba mógł sobie na co nieco pozwolić. - Ubrudziłaś się - zauwazył z nieznacznym uśmiechem i wyciągnął dłoń, by zetrzeć ten sorbet z jej nochala. Potem oblizał oczywiście swojego palucha. Pewnie super kusząco!
- Gość
- Gość
- Post n°190
Re: Ławka pod drzewem
szkoda, że nie był czarnuchem xd - to fakt. - pokiwała głową. - ale dojazdy też kosztują. - dlatego mogła pozwolić sobie tylko na wypady do londynu raz na dwa albo trzy tygodnie. i to jeszcze żeby skoczyć do lumpka, bo na nowe rzeczy jej stać nie było. żyła tylko ze stypendium. - w drugiej. - zadrżała kiedy ten ją dotykał. niestety nie zwróciła uwagi jak ssie swojego palucha, bo miała wtedy spuszczony wzrok. pewnie z tego zawstydzenia całego! może nawet się zarumieniła! - niezdara ze mnie...
- Gość
- Gość
- Post n°191
Re: Ławka pod drzewem
- Ale nie tak dużo, wierz mi. Nie mogę sobie pozwolić na zbyt duże wydatki, ale mam bilet miesięczny i jeżdżę codziennie pociągiem na uczelnie. Nie jest źle - zapewnił ją i pokiwał głową. Przyglądał się z zainteresowaniem jej zakłopotaniu. Zakłopotaniowi xd. - Niezdara może, ale jaka urocza - zauważył i zaśmiał się cicho, by potem przesunąć dłonią po jej ramieniu, bo lubił dotykać ludzi, tak jak Gia, bo moje postacie lubią ostatnio molestować innych.
- Gość
- Gość
- Post n°192
Re: Ławka pod drzewem
a moje oczywiście muszą być przzez nie molestowane! biedna ja. - dziekuję. - powiedziała z uśmieszkiem na ustach i pozwoliła sobie na chwilę oprzeć głowę o jego ramię, dopiero po chwili zrozumiała, że zna go od jakiś dziesięciu minut! a to nie było dobre zachowanie dla dobrze prowadzącej się dziewczynki. - ty też jesteś uroczy - powiedziała patrząc gdzieś na bok i zjadła całego loda. pewnie jemu też kupiła. - jesteś francuzem czy kanadyjczykiem? - bo znała tych i tych, a nie umiała jeszcze odrożnić ich akcentów.
- Gość
- Gość
- Post n°193
Re: Ławka pod drzewem
- Dziękuję - uniósł prawy kącik swoich ust, mając ochotę pomacać ją po tyłku, by sprawdzić, czy jest taki jędrny na jaki wygląda, ale zaraz się rozmyślił, bo nie chciał jej od siebie odstraszać. Z pewnością była płocha, wydawała się być taka niewinna.. - Francuzem. Bardzo kaleczę język? - Spytał nieco zmartwiony, dojadając swojego wafelka od loda.
- Gość
- Gość
- Post n°194
Re: Ławka pod drzewem
płocha? xd czy płochliwa..................
- troszeczkę - pokazała mu na paluszkach jak mało. pewnie to nawet milimetr nie był. rozluźniła się już nieco - ja się uczę hiszpańskiego, więc nie pochwalę ci się moim kaleczeniem francuskiego, bo umiem tylko oui, że ma pel wisdom, że słi angle, że abite u st. albans i wule wu kusze awek mła - powiedziała znowu z lekkim rumieńcem, bo całe szczeście wiedziała, co to znaczy i nie pytała o to każdego napotkanego osobnika. - na razie - się na nią głupio spojrzał to zwiałą.
- troszeczkę - pokazała mu na paluszkach jak mało. pewnie to nawet milimetr nie był. rozluźniła się już nieco - ja się uczę hiszpańskiego, więc nie pochwalę ci się moim kaleczeniem francuskiego, bo umiem tylko oui, że ma pel wisdom, że słi angle, że abite u st. albans i wule wu kusze awek mła - powiedziała znowu z lekkim rumieńcem, bo całe szczeście wiedziała, co to znaczy i nie pytała o to każdego napotkanego osobnika. - na razie - się na nią głupio spojrzał to zwiałą.
- Gość
- Gość
- Post n°195
Re: Ławka pod drzewem
siedział na ławce z wyciągniętymi przed siebie nogami. w dłoni miał papierosa i co chwilę się nim zaciągał.
- Gość
- Gość
- Post n°196
Re: Ławka pod drzewem
alisha się tędy przechadzała i w sumie nie wiem co dalej. załóżmy że się znali dość dobrze czy coś podobnego. więc kiedy go zauważyła poczłapała do niego i usiadła obok. - cześć elliott. - uśmiechnęła się lekko.
- Gość
- Gość
- Post n°197
Re: Ławka pod drzewem
obserwował sobie każdego kto tędy przechodził, więc od razu zauważył alishę. przymknął oczy i odwrócił głowę, wydmuchując dym w bok. - cześć - uśmiechnął się do niej. - co tam? - wywalił peta i poprawił się na ławce. była strasznie twarda i niewygodnie mu było.
- Gość
- Gość
- Post n°198
Re: Ławka pod drzewem
- nic. - wzruszyła ramionami. - liczyłam, że zaskoczysz mnie i powiesz co nowego słychać u ciebie oprócz tabuna przelecianych lasek... - zmrużyła oczy bo pewnie sama z nim już spała dawno.
- Gość
- Gość
- Post n°199
Re: Ławka pod drzewem
- więc skoro mam ominąć temat wszystkich przelecianych lasek, to nic ciekawego - właśnie na to poświęcał większość swojego czasu. o reszcie nudnych zajęć nawet nie warto było wspominać.
- Gość
- Gość
- Post n°200
Re: Ławka pod drzewem
- to piorunujące postępy...- mruknęła i zaraz uciekła od niego.
|
|