Pablo wiedział, że nie uda mu się szybko zasnąć tej nocy, więc wybrał się na spacer. To był jeden z tych dni, kiedy prześladowały go ponure myśli, których nie potrafił w żaden sposób wygonić ze swego umysłu. Wybrał się więc na spacer, świeże, zimne powietrze zawsze działało na niego jakoś tak kojąco. Od dłuższego czasu siedział na ławce, paląc któregoś już z rzędu papierosa, przyglądając się ciemnemu niebu, na którym zdawał się szukac odpowiedzi na pytania, które go dręczyły. Ale nie potrafił nawet czytać przyszłości z gwiazd, co dopiero doszukiwać się tam jakichkolwiek odpowiedzi.
Ławka pod drzewem
- Go??
- Gość
- Post n°1
Ławka pod drzewem
First topic message reminder :
Pablo wiedział, że nie uda mu się szybko zasnąć tej nocy, więc wybrał się na spacer. To był jeden z tych dni, kiedy prześladowały go ponure myśli, których nie potrafił w żaden sposób wygonić ze swego umysłu. Wybrał się więc na spacer, świeże, zimne powietrze zawsze działało na niego jakoś tak kojąco. Od dłuższego czasu siedział na ławce, paląc któregoś już z rzędu papierosa, przyglądając się ciemnemu niebu, na którym zdawał się szukac odpowiedzi na pytania, które go dręczyły. Ale nie potrafił nawet czytać przyszłości z gwiazd, co dopiero doszukiwać się tam jakichkolwiek odpowiedzi.
Pablo wiedział, że nie uda mu się szybko zasnąć tej nocy, więc wybrał się na spacer. To był jeden z tych dni, kiedy prześladowały go ponure myśli, których nie potrafił w żaden sposób wygonić ze swego umysłu. Wybrał się więc na spacer, świeże, zimne powietrze zawsze działało na niego jakoś tak kojąco. Od dłuższego czasu siedział na ławce, paląc któregoś już z rzędu papierosa, przyglądając się ciemnemu niebu, na którym zdawał się szukac odpowiedzi na pytania, które go dręczyły. Ale nie potrafił nawet czytać przyszłości z gwiazd, co dopiero doszukiwać się tam jakichkolwiek odpowiedzi.
- Go??
- Gość
- Post n°151
Re: Ławka pod drzewem
- Hej, bo zgłoszę cię za takie molestowanie, nie powinieneś mi robić zdjęć, jak jestem taka spocona i rozchełstana! - Zauważyła, chociaż rzecz jasna wcale nie była spocona, bo miała przednią kondycję, i tak tylko zmyślała, zwłaszcza że na zdjęciach w jakiejkolwiek sytuacji wyglądała cudownie. - Wyginanie się daje bardzo dużo! Zwłaszcza jak chce się być wybornym kochankiem! - Poradziła mu. Słynęła z rad żywcem wyjętych z chińskich ciasteczek z wróżbą.
- Gość
- Gość
- Post n°152
Re: Ławka pod drzewem
- Nie wiedziałem, że przy tym można się spocić - zaśmiał się po raz kolejny, po czym odłożył aparat. - Czemu ja na to nie wpadłem? - pokręcił głową z lekkim niedowierzaniem. Mógł zapisać na jogę Lily, ale ona i tak pewnie i bez tego dobrze się wyginała. Spojrzał na nią i wyszczerzył się.
- Go??
- Gość
- Post n°153
Re: Ławka pod drzewem
- Nie wiem, Robert, najwidocziej jesteś skończonym głupkiem - uśmiechnęła się do niego miło, a potem sięgnęła po butelkę wody ze swojej torby. Upiła spory łyk i butelkę odłożyła z powrotem na bok, odchylając się nieco do tyłu. - Jak leci? - Spytała, zerkając na niego katem oka, potem wracając do kontemplowania nieba, które było całkiem przejrzyste i ładne.
- Gość
- Gość
- Post n°154
Re: Ławka pod drzewem
- tak, pewnie właśnie tak jest - wzruszył ramionami, z lekkim uśmiechem. Obserwował ją przez chwilę, a potem podążył za jej wzrokiem i również spojrzał w niebo. Nie widział jednak w nim nic nadzwyczaj interesującego, więc przeniósł spojrzenie na ludzi w oddali. - Jakoś. Nie chce mi się wracać z powrotem do szkoły - mruknął niezadowolony.
- Go??
- Gość
- Post n°155
Re: Ławka pod drzewem
- Nie tylko tobie! Mi się w ogóle nic nie chce, najchętniej zostałabym przynajmniej do końca tygodnia w łóżku - wyznała mu i pokręciła głową, bo w sumie wstyd było się do tego przyznawać, że jest takim śmierdzącym leniwcem. Podrapała się po czole, a potem oblizała swoje usta i przymknęła oczy, przysuwając się do Roberta, by oprzeć głowę na jego ramieniu, bo zrobiło jej się sennie!
- Gość
- Gość
- Post n°156
Re: Ławka pod drzewem
- Nie tylko ty. Też wolałbym leżeć w łóżku i się lenić niż siedzieć w ławce i słuchać tych nudnych wywodów - westchnął. Też był leniwy, ale chciał coś w życiu osiągnąć, więc niestety musiał się uczyć. Leżeniem w łóżku nic nie zdziała. Oparł policzek na czubku jej głowy. - Chcę wakacje - mruknął.
- Go??
- Gość
- Post n°157
Re: Ławka pod drzewem
- Och, dokładnie! Ja też pragnę wakacji.. Ale w sumie to już niedługo - bo pewnie miała niedługo egzaminy i jak je zda będzie miała masę wolnego czasu, na którego spożytkowanie nie będzie miała pomysłu, ale to już drugorzędna sprawa. Oblizała usta, uznając, że byś coś zjadła.
- Gość
- Gość
- Post n°158
Re: Ławka pod drzewem
- W sumie to chyba nie. Jakoś wytrzymamy - wzruszył ramionami. On też za niedługo miał mieć egzaminy, więc będzie miał spokój. Zresztą oni chyba nawet na tym samym roku są. W każdym razie on sam nie wiedział czy ma się cieszyć z tego, że skończy wcześniej. Egzaminy były stresujące, a on jednak wolał stresujące sytuacje omijać.
- Go??
- Gość
- Post n°159
Re: Ławka pod drzewem
Liu pewnie zwiała robić matmę, bo ja właśnie robię matmę i przestałam ogarniać bo gram na za dużo postaci ;_;
- Gość
- Gość
- Post n°160
Re: Ławka pod drzewem
Moja męska wena nadal leży, tak ostrzegam. Jasper przyszedł i usiadł sobie na ich ławce. Obracał w dłoniach telefon i patrzył na niego w skupieniu, czekając na Ruby.
- Go??
- Gość
- Post n°161
Re: Ławka pod drzewem
ja już ci rozbudzę męską wenkę xd może chcesz ich usunąć i zrobić nowych? xd ruby bała się bardzo tego spotkania. nie wiedziała, czego się po nim spodziewać i sądziła, ze nieważne jak bardzo by tego nie chcieli, to i tak będzie niezręcznie. długo wybierała to, w co się ubrać, bo ostatnio zauważyła jak to jest ważne. poza tym trochę traktowała to spotkanie jako randkę, na której tak naprawdę nigdy nie byli. - hej. - powiedziała cicho dochodząc do ławeczki, na której w końcu usiadła. patrzyła na niego i nic więcej nie robiła. pocałowałaby go, ale za bardzo się bała, że ją odepchnie. w ogóle była jakimś wielkim tchórzem przy nim.
- Gość
- Gość
- Post n°162
Re: Ławka pod drzewem
Nie, dzięki xd. I powodzenia! Na jej widok Jasper uśmiechnął się lekko. W ogóle wyglądał genialnie, tak chciałam zaznaczyć;d.
- Cześć Ruby - powiedział i pocałował ją w policzek na powitanie. Schował telefon do kieszeni, po czym oparł się wygodnie na ławce i zmierzył ją dyskretnie wzrokiem. Naprawdę dyskretnie!
- Ładnie wyglądasz - dodał.
- Cześć Ruby - powiedział i pocałował ją w policzek na powitanie. Schował telefon do kieszeni, po czym oparł się wygodnie na ławce i zmierzył ją dyskretnie wzrokiem. Naprawdę dyskretnie!
- Ładnie wyglądasz - dodał.
- Go??
- Gość
- Post n°163
Re: Ławka pod drzewem
nie umyła dzisiaj włosów więc splotła je w jakiegoś niedbałego kłosa, który zdecyowanie był uroczy i słodki. przymknęła oczy na tego buziaka i próbowała sobie ułożyć w głowie, o czym z nim chce rozmawiać. - tak myślisz? - zapytała rozbawiona i przesunęła dłonią po swoim serduszkowym sweterku, wsuniętym w szorty. - dziękuję. ty też niczego sobie. - poprawiła mu nawet kołnierzyk koszuli i zaraz ułożyła rączki na kolanach, jak przystało na grzeczną dziewczynkę. - więc... - zaczęła niepewnie zerkając w jego stronę. w tej chwili przemknęło jej przez myśl, że mogła się powstrzymać przed tym spotkaniem i odsunąć je. a nie tak wyskoczyć, że mają już dziś się zobaczyć. - co powiesz? - zapytała zupełnie bezsensu.
- Gość
- Gość
- Post n°164
Re: Ławka pod drzewem
- Tak myślę - odparł z rozbawieniem, obserwując ją cały czas. Strasznie się za nią stęsknił! Chyba mu w jakimś stopniu przeszło to całe zakochanie, przynajmniej powierzchownie. Ale brakowało mu jej, jako przyjaciółki.
- Co powiem... - powtórzył, patrząc na nią tymi swoimi oczątkami. Była przeurocza, kiedy tak się stresowała.
- Mam przegrzany mózg od nauki - powiedział marszcząc zabawnie nos - Ale już niedługo koniec. Lepiej ty opowiedz, jak tam twoja kariera - dodał z uśmiechem.
- Co powiem... - powtórzył, patrząc na nią tymi swoimi oczątkami. Była przeurocza, kiedy tak się stresowała.
- Mam przegrzany mózg od nauki - powiedział marszcząc zabawnie nos - Ale już niedługo koniec. Lepiej ty opowiedz, jak tam twoja kariera - dodał z uśmiechem.
- Go??
- Gość
- Post n°165
Re: Ławka pod drzewem
on się odkochał a ona uświadomiła sobie, że to może było jednak poważniejsze niż sądziła i ten brendon to jedynie zabawa a jasper to jej jedyny! i co teraz? będzie miała złamane serduszko. super! - to się już tyle nie ucz. i tak zdasz wszystko najlepiej na świecie. - zawsze w niego wierzyła, tym bardziej, że był takim inteligentnym facetem! - kariera? - zagryzła wargę. nie nazywała tak tego jeszcze. dalej nie dochodziło do niej to że niedługo zacznie nagrywanie płyty i faktycznie stanie się sławna. o ile jej kariera nie przejdzie bez żadnego echa i po prostu będzie kolejną tą, która próbowała ale jej nie wyszło... chociaż tam u nich to trochę inaczej niż w polsce. tam oni faktycznie robią karierę. takie one direction... ; d - wszystko w porządku. na razie się rozkręca. - powiedziała z błyskiem w oku.
- Gość
- Gość
- Post n°166
Re: Ławka pod drzewem
Ona złamała serce jemu, to on teraz jej xd. Nie wiem, zobaczymy!
Zaśmiał się lekko. Ale cóż, faktycznie był zdolny, nie da się ukryć. No ale skromny z niego był chłopak, więc sam tak o sobie nie myślał. Ahahahah, Ruby będzie żeńską wersją Biebera.
- Ooo, rozkręca się mówisz - uśmiechnął się szeroko - Może jakieś szczegóły?
Zaśmiał się lekko. Ale cóż, faktycznie był zdolny, nie da się ukryć. No ale skromny z niego był chłopak, więc sam tak o sobie nie myślał. Ahahahah, Ruby będzie żeńską wersją Biebera.
- Ooo, rozkręca się mówisz - uśmiechnął się szeroko - Może jakieś szczegóły?
- Go??
- Gość
- Post n°167
Re: Ławka pod drzewem
ale biber jest znany z youtuba xd więc się w sumie nie liczy. bunny miała robić biebera! ach. co za kłamczucha... przyglądała mu się z wielkim zadowoleniem. był taki radosny! zupełnie inny niż się żegnali u niego w domu. okej.. nie żegnali się. albo ona uciekła albo on kazał jej spieprzać. to były dla niej smutne chwile, do których wracała niechętnie. - będę nagrywała płytę. - wzruszyła ramionami jakby to było takie byle co. - ale jeszcze nie mam żadnego materiału, więc to naprawdę samiuteńki początek. naprawdę chcesz o tym słuchać? - zapytała niepewnie i przysunęła się do niego.
- Gość
- Gość
- Post n°168
Re: Ławka pod drzewem
Siadł na tej ławce tak bardziej bokiem, kładąc rękę na jej oparciu. Żeby móc ją widzieć i w ogóle. Pewnie miał dłoń zaraz za jej plecami.
- No to świetnie. Nie znam się, ale z tego co wiem, to z materiałem nie jest najgorzej, nagrywanie najdłużej trwa - uśmiechnął się. Powiedzmy, że miał jakąś ciotkę piosenkarkę xd.
- No pewnie, dlaczego miałbym nie chcieć? - zapytał unosząc do góry jedną brew.
- No to świetnie. Nie znam się, ale z tego co wiem, to z materiałem nie jest najgorzej, nagrywanie najdłużej trwa - uśmiechnął się. Powiedzmy, że miał jakąś ciotkę piosenkarkę xd.
- No pewnie, dlaczego miałbym nie chcieć? - zapytał unosząc do góry jedną brew.
- Go??
- Gość
- Post n°169
Re: Ławka pod drzewem
ona się nie opierała o tą ławkę, więc tak znowu nie zaraz. ale pewnie użyczy sobie jej zaraz jako zagłówek. zawsze lubiła się do niego przytulać, ale teraz jakoś się wzbraniała. biedna, biła się z tysiącem myśli w tej chwili. - o ile ma się pomysł. ja pomysły mam, całe mnóstwo ale nie wiem, czy są dobre. - posmutniała i zaraz westchnęła. - nie wiem. rety! jasper... - jęknęła poprawiając się na tej ławce. - nie wiem. - pokręciła głową i zaraz ją spuściła, jakoś smętnie.
- Gość
- Gość
- Post n°170
Re: Ławka pod drzewem
Jakby się przytuliła, to by pewnie Jasper miał mętlik w głowie, bo nie będzie wiedział czego ona w ogóle chce od niego! A słuchał ją teraz z zainteresowaniem, bo naprawdę chciał wiedzieć co się u niej dzieje.
- Jeśli masz pomysły, to świetnie. Tylko walcz o nie, bo ci ludzie podobno nieźle potrafią je przerobić na swoje - powiedział.
- Hej, Ruby - uśmiechnął się i tknął palcem wskazującym jej nosek - Co jest?
- Jeśli masz pomysły, to świetnie. Tylko walcz o nie, bo ci ludzie podobno nieźle potrafią je przerobić na swoje - powiedział.
- Hej, Ruby - uśmiechnął się i tknął palcem wskazującym jej nosek - Co jest?
- Go??
- Gość
- Post n°171
Re: Ławka pod drzewem
- nie wiem - jęknęła po raz kolejny i wstała na równe nogi. - rety, jasper. nie wiem. - przewróciła już oczami i usiadła znowu łapiąc go szybko za rękę. - już nic nie wiem. - powtórzyła po raz setny, ale naprawdę miała pustkę w głowie. biedna ruby. zwykle była taka mądra a ten dziwny jasper takie rzeczy z nią wywijał. w zasadzie to wszystko przez seks. był w tym zdecydowanie zbyt dobry by mogła o nim zapomnieć. dużo lepszy od tego z brendonem, o którym od tamtego felernego wieczoru nie myślała wcale.
- Gość
- Gość
- Post n°172
Re: Ławka pod drzewem
Spojrzał na nią marszcząc brwi. A potem na ich dłonie, a raczej jej, trzymającą jego dłoń. Ścisnął delikatnie tą jej rękę, odruchowo. Po czym spojrzał jej prosto w oczy.
- Czego nie wiesz, Ruby? - zapytał spokojnym głosem.
- Czego nie wiesz, Ruby? - zapytał spokojnym głosem.
- Go??
- Gość
- Post n°173
Re: Ławka pod drzewem
- wszystkiego? nie wiem, co sobie myślałam się z tobą umawiając. chyba dalej sobie nie poukładałam tego w głowie. - przynajmniej mówiła teraz normalnie. zacisnęła oczy czując jego dotyk na sobie. - przepraszam, to jeszcze nie ten czas. zbyt wiele wciąż do ciebie czuję. - nie umiała udawać jego przyjaciółki, kiedy chciała się na niego rzucić i rozebrać a później zgwałcić. dlatego nie czekając na żadną rekację jaspera wysunęła dłoń z jego uścisku i uciekła, dosłownie! biegła przed siebie, bo była w końcu taką niedojrzałą nastolatką!
- Gość
- Gość
- Post n°174
Re: Ławka pod drzewem
A on był taki zaskoczony, że się nawet nie ruszył z miejsca! Zresztą biegała tak szybko, że by jej nie dogonił. I potem poszedł.
- Gość
- Gość
- Post n°175
Re: Ławka pod drzewem
Jerome siedział na ławce i pił jakąś mrożoną kawę na odtłuszczonym mleku, oglądając swoje idealnie zadbane paznokcie.... Liczył na to, że się opali, bo akurat było trochę słońca.
|
|