wieża zegarowa

    avatar

    Go??
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty wieża zegarowa

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 4:06 pm

    First topic message reminder :

    miała zrobić kilka zdjęć na zajęcia z plastyki właśnie tej wieży, ale akurat zaszło słońce i zdjęcia wychodziły beznadziejne to przysiadła na ławeczce obok i ssała lizaczka.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Sob Kwi 28, 2012 8:46 pm

    - no na takie picie w plenerze, to ja jestem chętna zawsze i wszędzie! - gdyby nie robiło się zimno, to byłaby chętna nawet teraz, ale po tych lodach jednak trochę zrobiło jej się zimno. - no dzięki! - zrobiła smutną minkę - dajesz mi do zrozumienia, że jestem blada? - no a była blada jak ściana! i opalała się pewnie na czerwono...
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Sob Kwi 28, 2012 8:52 pm

    roześmiał się, stwierdzając w duchu, że lea jest chyba dość przewrażliwiona na swoim punkcie, bo wcale nie miał na myśli jej bladości.
    - to taka arystokratyczna bladość - wyszczerzył się.- nie miałem tego na myśli, ale sądzę, że wszystkie dziewczyny lubią się opalać. - jak widać, dylan miał niesamowite poglądy na świat, taki stereotypowy. od razu by wszystkich zaszufladkował na amen.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Sob Kwi 28, 2012 8:56 pm

    roześmiała się głośno na jego stwierdzenie o arystokratycznej bladości, pierwszy raz słyszała coś takiego, więc ją to rozśmieszyło nawet całkiem. - no nieźle z tego wybrnąłeś, czyli uważasz, że wyglądam na arystokratkę? - roześmiała się znów. raczej nie wyglądała, ale może dylan miał wybujałą wyobraźnię i wyobrażał ja sobie właśnie jako jakąś arystokratkę w sztywnym garniturku. - no dobra, może niekoniecznie lubię się opalać, ale posiedzieć na słońcu tak, więc w sumie powiedzmy, że wychodzi na jedno - chociaż nie było to to samo, ale twierdziła, że faceci mieli ograniczone umysły, więc niech już będzie.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Sob Kwi 28, 2012 9:08 pm

    - ja tu tylko probuję ci sprzedać komplement, a ty już dociekasz - pokręcił głową, uśmiechając się lekko. w zasadzie, można powiedzieć, że trochę właśnie usiłował z nią flirtować. może mało umiejętnie, ale i tak był przy tym uroczy, co już podkreślałam wcześniej. - raczej wychodzi na jedno, chyba, że posmarujesz się kremem z filrtem setką. wtedy możesz siedzieć na slońcu i nie opalasz się. - odezwał się w nim geniusz.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Sob Kwi 28, 2012 9:13 pm

    tylko właśnie ona miała problem, bo nigdy nie widziała tej granicy pomiędzy zwykłymi żartami, a flirtowaniem... więc raczej uważała, że po prostu prowadzą sobie miłą rozmowę! pewnie nawet jakby ją pocałował, to uważałaby, że to po przyjacielsku xd - och, okeeeeej. w takim razie bardzo dziękuję za komplement - zachichotała. - okej, widzę, że znasz się lepiej ode mnie na tym - bo ona pewnie smarowała się dziesiątką to potem wyglądała jak rak.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Sob Kwi 28, 2012 9:16 pm

    w takim razie lea musiała mieć dużo przyjaciół, nie wiedząc, że to jedyni8e zarywający do niej faceci. biedna. ile fałszywej przyjaźni na tym świecie jest ;p.
    - możliwe, że znam się lepiej, ale nie sądzę, że potrzeba tu być obeznanym, raczej wystarczy kojarzyć fakty, że jest coś takiego jak krem z filtrem - roześmiał się. - mhm, dokąd teraz się wybierasz? odprowadzić cię do domu, lea?
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Sob Kwi 28, 2012 9:22 pm

    no właśnie, biedna! potem będzie na nią, że ze wszystkimi flirtuje, kiedy ona tak tego nie traktuje... no lea pewnie właśnie z tym miała problem, dlatego tylko pokiwała głową z jakąś głupią miną, bo lubiła takie robić. - no właściwie nigdzie się nie wybieram i jak masz po drodze, to czemu nie. pogadamy sobie chwilkę dłużej - zauważyła inteligentnie i spojrzała na zegarek w komórce. - oj, późno już się zrobiło rzeczywiście - mruknęła nie do telefonu, a do dylana.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Sob Kwi 28, 2012 9:23 pm

    więc ją odprowadził i sobie pogadali, a ja lecę!
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 8:45 pm

    wyszedł od lenny'ego bardzo niezadowolony, że musiał znowu natknąć się na tą okropną antoinette. usiadł sobie na jakiejś ławeczce, postawił obok siebie ten nieszczęsny sześciopak, który miał właśnie obalać z lenny'm i pewnie poczuł się przez to strasznie samotnie! a w jego przypadku to dziwne, skoro i tak większość czasu spędzał sam. odpalił papierosa i tak siedział i fajczył.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 8:49 pm

    a ona wracała jakąś mega okrężną drogą od betty i tylera, że pogubiła się w tym wielkim st. albans, a nie miała mapy, a telefon jej się rozładował i nie miała jak zadzwonić do swojego szofera! całe szczęście zobaczyła jakąś żywą duszę na ławeczce przy wieży zegarowej i już była cała uchachana, że wróci do domu, bo w st.albans żyli jedynie życzliwi ludzie, którzy użyczali innym swoich telefonow. oja, przypomniało mi się jak jakaś babka zaczepiła mnie w ch i dzwoniła do męża i chciała mi oddać 30 gr xddd podeszła do chłopaka, ale gdy zobaczyła jego twarz okazało się, że to will, którego dawno nie widziała. - will, to ty! - roześmiała się, bo już myślała, że będzie musiala przekupywać kogoś, bo to, że byli tam życzliwi ludzie było jednak wątpliwe.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 8:53 pm

    też kiedyś miałam taką sytuację! ale to już dawno temu. pewnie dawno wydałam te grosze. xd
    - a myślałaś, że kto? - zaśmiał się od razu. zdążył już otworzyć jedno piwko i je kulturalnie popijać. pewnie pomyślał, że spodziewała się na ławeczce jakiegoś bezdomnego gwałciciela i mordercy. a przecież will był taki grzeczniutki i wcale taki nie był.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 8:58 pm

    u mnie to jakieś pół roku temu, ale nie pamiętam czy wzięłam czy nie xd jezuuuu dzisiaj zaczepiał mnie jakiś pijany emeryt;/ ohyda. sorki wypiłam lampkę wina i mogę teraz pisać małe głupoty xd - nie wiem, ktokolwiek, ale nie pomyślałam, że mógłbyś to być ty - uśmiechnęła się słodko, zupełnie zapomniała o tych wszystkich plotkach i o czym mówiła antoinette. stała tak cały czas nad nim, ale że buty trochę ją obtarły to zaraz usiadła sobie obok niego -mogę? - zapytała trochę po fakcie i oczywiście, że chodziło jej o to czy może się dosiąść do niego na tą ławkę, a nie o piwo czy fajke.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 9:02 pm

    hahaha. a proszę bardzo, pij i pisz ile tylko chcesz! jesteś już po wszystkich maturkach?
    - dlaczego? - zdziwił się. bo w sumie często można go było znaleźć siedzącego gdzieś z fajką i przyglądającego się pogardliwie światu. niech clementine nie zapomina przez te wszystkie plotki, że will ostatnio odprowadził ją prosto do jej posiadłości! - jasne. - wyciągnął dla niej jedno piwo i jej podał, bo sądził, że o to właśnie jej chodzi, skoro zdążyła już usiąść i tak. jemu jej towarzystwo ani trochę nie przeszkadzało. nawet z grzeczności wyrzucił fajkę z ust, żeby na nią nie dymić.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 9:08 pm

    hahaha, najgorsze, że muszę iść teraz siku i się tak nie ciesz, zaraz mi przejdzie, bo to tylko wino xd. i w czwartek jeszcze angielski. wydaje mi się, że ona widziała go tylko przez pryzmat tamtego wieczoru, czyli miała go za całkiem słodkiego i wychowanego chłopaka! - sama nie wiem - wzruszyła ramionami i popatrzyła na puszkę skierowaną w jej stronę i najwidoczniej przeznaczoną dla niej. wzięła, bo głupio odmawiać, poza tym raz na jakiś czas jej nie zaszkodzi... problem się zaczął kiedy nie umiała otworzyć tego piwa. haha, ok, dobra aż taką sierotką nie była, otworzyła, ale polała się całym, bo musiał nim nieźle trząść. zachichotała cichutko i szybko wystawiła puszkę poza zasięg jej sukienki.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 9:16 pm

    widzę, że będziesz mnie teraz o wszystkim informować! ja raz siedziałam na forum po winie i tyle z tego wyszło, że miałam zmulony mózg i nie umiałam pisać. ja mam w środę angielski, ale tego w sumie już nie liczę!
    - może po prostu nie chciałaś, żebym to był ja. - wzruszył ramionami, jakby nigdy nic. czasem był taki dziwny. miał dziwne podejście do ludzi, to na pewno! no dobra, cały był dziwny. roześmiał się głośno, kiedy się tak ochlapała. - niech zgadnę, częściej pijesz białe wino podawane przez kelnerów na tacy? - wymyślił. nie wyglądała na taką, co by siedziała pod wieżą zegarową z podejrzanym typkiem i chlała!
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 9:23 pm

    ja liczę, bo ogólnie mam zjebaną sytuację, bo powinnam zdawać niemiecki, ale to dłuuuuga historia, a nie chcę cię zanudzać xd no dobra może i był dziwny, ale nie tak jak filip :d - nieeeeee - zaprzeczyła szybko - dlaczego tak mówisz? - pokręciła głową, marszcząc lekko swoje brwi, bo przecież był fajnym chłopakiem, ale jej myśli były zaprzątnięte teraz albertem;c chociaż nabierała do tego wszystkiego coraz większego dystansu. i roześmiała się na jego słowa. - och, aż tak bardzo to widać? - przyjrzała mu się. nie lubiła kiedy ludzie tak ją postrzegali, poprzez jej arystokracki tytuł, jeżeli takie coś w ogóle istnieje... - no ale raz na jakiś czas mogę sobie posiedzieć wieczorem z kolegą przy piwie, hm? - zapytała z jakimś tajemniczym uśmieszkiem, którego rzadko można było doświadczyć z jej strony.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 9:41 pm

    ale i tak jak będziesz miała to z głowy to już wakacje, to się ciesz. :d kłóciłabym się, kto jest dziwniejszy, ale ok!
    - bo zwykle tak jest. - wzruszył ramionami. nie, żeby się nad sobą użalał. stwierdzał fakt. zresztą teraz było mu smutno przez tego lenny'ego! - trochę widać po twojej sukience. - stwierdził z rozbawieniem i pociągnął ją nawet trochę za materiał, ale zaraz cofnął rękę, bo to wykraczało poza jego terytorium osobiste. - najwyraźniej! nie znam się na waszej dworskiej etykiecie. - stwierdził i napił się.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 9:49 pm

    dobra, zobaczymy kto szybciej wyląduje w zakładzie psychiatrycznym xd ciesze sie ciesze xd
    - nie rozumiem - mruknęła, zgodnie z prawdą, bo go nie rozumiała... nie myślała o nim non stop, to jasne, bo rzadko o kim tak myślała, chyba, że o sobie... no i ostatnio o albercie, no ale to też bez przesadyzmu jednak. - no właśnie widzę, pójdzie do prania - westchnęła, jakby normalnie nie prała ciuchów i teraz to byłby jakiś wielki problem. - ale i tak chyba nie widać aż tak bardzo, co? - uśmiechnęła się do niego i napiła się tego piwa, próbując się nie wykrzywiać, bo pewnie było jakieś najtańsze z biedronki, vip! a ona jeżeli jakieś piła to tylko jabłkowe albo żurawinowe. - daj spokój, wszyscy robią ze mnie nie wiadomo kogo, a ja chciałabym być zwykłą dziewczyną - westchnęła, bo zawsze ją to przygnębiało. te wszystkie zasady itd. a najbardziej babcia, która stała na straży wszelkich cnót i zasad. - ale może dzisiaj mi się uda, bo telefon mi się rozładował i nikt się do mnie nie dodzwoni - zachichotała. ale psikus.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 9:55 pm

    ej, philippe już raz był, nie liczy się! chociaż podejrzewam, ze will swego czasu też się tam znajdował. i regularnie chodził do psychologa! już dawno powinni go wpakować do psychiatryka. albo więzienia. gdziekolwiek, gdzie trzymaliby go z dala od ludzi. w sumie jego pokój też może być, to sam się od nich trzymał z dala.
    - nieważne. - odparł, wcale nie chcąc nic tłumaczyć. pewnie się cieszył, że jest dla niego zawsze taka miła, to nie chciał nic psuć! - i tak jest ciemno, poza tym tylko ja cię widzę. - machnął ręką, bo jemu to naprawdę nie robiło różnicy. pewnie sam miał jakąś plamę od sosu na koszulce i dziurę pod pachą. - przecież jesteś zwykłą dziewczyną. no dobra, jesteś bogata i tak dalej, ale chyba każdy ma jakiś bagaż. - wzruszył ramionami. niektórych bagażem było to, że pochodzili z arystokracji, a innych, że byli wyrzuceni na margines społeczeństwa. cóż! - i co takiego chciałabyś robić jako zwykła dziewczyna? - spytał, bo w sumie go to zainteresowało.
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 10:03 pm

    no okok:d to jest po równo. on siedzi w pokoju, a ten był w psychiatryku xd
    - hm - przyjrzała mu się i wzruszyła ramionami, bo nawet jeśli miał coś do ukrycia, to chyba wolała tego nie wiedzieć. zwłaszcza o tej dziurze pod pachą! i dopiero kiedy powiedział, że tylko on ją widzi dotarło do niej, że tak jakby są sam na sam, nie żeby wcześniej nigdy nie byli... ale gdyby chciał to mógłby z nią zrobić co chce, bo przecież była tak krucha, że nie obroniłaby się przed nim. - to miłe z twojej strony, że tak uważasz - uśmiechnęła się - bo wielu ludzi widzi we mnie tylko pieniądze albo uważa za kogoś kim nie jestem - westchnęła, bo przez to miała mało przyjaciół i koleżanek. spojrzała na niego, nieco zdziwiona - hmmmm, no to co zwykłe dziewczyny robią, chodzą nocami po mieście, upijają się i nikt do nich nie wydzwania, jeżeli nie wrócą na noc do domu - bo ona niestety tak miała i trochę zazdrościła alishy i willowi, ze mieszkają sami!
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 10:09 pm

    haha. może kiedyś razem wylądują jednym pokoju w psychiatryku.xd
    ale on nawet o tym nie pomyślał, w sensie o tym, że mógłby z nią zrobić co chce. nie żeby nie chciał. może chciał. ale od dziewczyn trzymał się z daleka od czasu tamtej zmarłej. właściwie od tamtego czasu pocałował tylko antoinette i to jeszcze z wielkim obrzydzeniem! chyba że tamta sytuacja uruchomiła jakieś trybiki w jego umyśle i teraz będzie go nachodzić ochota robić to częściej. ale nie z antoinette!
    - czyli chodzi o to, jak ludzie ciebie postrzegają? a nie jest ważniejsze to, jak sama siebie postrzegasz? - zauważył. gdyby on przejmował się tym, jak ludzie go widzą, już dawno naprawdę siedziałby w psychiatryku. - nie znałem cię od tej strony. - zaśmiał się, bo clem zawsze wydawała mu się grzeczną dziewczynką!
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 10:25 pm

    - no trochę tak, bo to jest wkurzające - westchnęła, opierając lekko głowę o jego ramię, bo jednak zrobiła się trochę senna, nawet sobie ziewnęła. roześmiała się - w takim razie musimy się częściej widywać - powiedziała, wypiła jakoś tą jedną puszkę i to niecałą, a potem poprosiła go, żeby dał jej zadzwonić, bo jednak czuła, ze to piwo strasznie ją zmuliło. ale powiedziała, że chętnie spotka się z nim jeszcze kiedyś, zwłaszcza, że miała chyba wrócić do akademika, skoro obiecała betty. no a ja lece, dobranoc!
    avatar

    Gość
    Gość

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 10:29 pm

    - nie powinnaś się tym przejmować, uwierz mi. - oznajmił, bo znał się na tym najlepiej. dopił to swoje piwo i nawet podokuczał jej, że jednak nie potrafi być zwykłą dziewczyną, odciętą od telefonu i niewracającą do domu na noc, ale dopilnował, żeby wsiadła bezpiecznie do samochodu, a sam powałęsał się w ciemnościach i wrócił do domu, bo dla niego takie życie, o którym ona mówiła, to była codzienność.

    Sponsored content

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią Maj 10, 2024 4:55 am