kuchnia

    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty kuchnia

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 7:08 pm

    First topic message reminder :

    Minnie robiła sobie właśnie jakąś gorącą czekoladę, bo było jej strasznie zimno i miała ochotę zakopać się pod koc na cały wieczór, a czajnik w ich pokoju, który Lilka przywiozła z domu, był już oczywiście zepsuty i dlatego musiała korzystać z tego akademickiego, którego nikt nie był od pięciu lat i był w nim sam kamień. Stała oparta o blat i czekała, aż woda się zagotuje.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Czw Kwi 12, 2012 7:58 pm

    ona poszła do bunny i w sumie była zadowolona, bo zrobiła to co chciała xd
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Nie Kwi 29, 2012 10:08 pm

    ojej, jaki niefart, może ich dziecko jednak zostało poczęte na zlewie a nie w kibelku xd tym razem przyszła tu, by coś zjeść, bo napadł ją wielki głód! robiła sobie jakąś sałatkę, skoro miała się zdrowo odżywiać, bo myślała, że może się tym naje. a jak nie, to miała czekoladę w zanadrzu!
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Nie Kwi 29, 2012 10:12 pm

    chyba tutaj! to był ich pierwszy seks? w sumie nieważne. czekolada o tej godzinie... chyba ona nie chce wyglądać jak wielka beczka? nieważne, że była w ciąży. takich rzeczy się nie robi! przylazł tutaj z piwem. - siema, mamka. - mruknął nieco zaspany, bo robił fizę przed chwilą i w sumie już się zmęczył.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Nie Kwi 29, 2012 10:18 pm

    w ogóle nie wiem, co ona jeszcze robiła w tym akademiku, powinna się jak najszybciej stąd wyprowadzić, skoro i tak nie ma po co chodzić do szkoły... w ogóle ostatnio u mnie jest jakiś wysyp ciąż dziewczyn w moim wieku albo, które mają dzieci, nie ma to jak penerski rocznik xd odwróciła się słysząc elwooda, poznała go po głosie. miała już gotową sałatkę, dlatego poszła usiąść przy stole, bo ją za to zmęczyło to stanie. - cześć, tatuśku! - miała jakiś dziwnie dobry humor! - jak jesteś głodny to sam sobie coś zrób, bo ja na pewno się z tobą nie podzielę! mam jakiś napad głodu - wyjasniła. jakby jeszcze chciał jeść tą sałatkę, która pewnie składala się z samej sałaty.no dobra może nie tylko.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Nie Kwi 29, 2012 10:26 pm

    u mnie jest jedna laska, co wpadła z czterdziestolatkiem... widziałam ją jak byłam na bilansie xd - nie jestem. - pokręcił głową. nie jadł o tj porze bo dbał o linię. - jestem w sumie przeziębiony. może pójdę, by ci nie przeszkadzać? - zapytał kiwając w stronę wyjścia, nie chciał by zachorowała i na przykład przez to poroniła. chciał tego dziecka i już się przyzwyczaił do wizji bycia tatkiem. - dostałem tygodniówkę. to niedługo ci podrzucę kasę, hm? - jednak usiadł przy stoliczku i napił się piwa.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Nie Kwi 29, 2012 11:34 pm

    - to dobrze, bo jestem mega głodna - powiedziała i zaczęła szamać jak oszalała. przy czym patrzyła z tęsknotą na piwo, które pił elwood. też by się napiła! ale nie mogła, a on niepotrzebnie ją tym irytował! tym, że pił to piwo. - daj spokój, jem tyle witamin, że żadne przeziębienie mi nie grozi - zaśmiała się i jadła potem dalej. - ok, chociaż na razie nie mam jakiś super wydatków... - wzruszyła ramionami, bo z ciuchów to powyciągala z ich wspólnej z bunny szafy wszystkie rozciagnięte bluzki i swetry i w takich tylko chodziła, no a na jedzenie znowu tyle nie wydawała.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Nie Kwi 29, 2012 11:42 pm

    - dupa ci urośnie, mamuśka. chcesz by dziecko miała grubaskę za mamę? - zapytał rozbawiony. przecież wcale tak nie uważał. i nawet pochylił się w jej stronę by pocałować jej ramię. nie będzie przecież dzielił się z nią swoją śliną, skoro jest taki chory. pewnie ma aids skoro wiecznie choruje! - to możemy zacząć kupować jakieś ubranka, zabaweczki... nie wiem tylko gdzie to składować. - westchnął. - musimy wynająć jakąś kawalerkę! - zaproponował. nie, żeby chciał z nią mieszkać.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Nie Kwi 29, 2012 11:48 pm

    - spadaj! - mruknęła rozbawiona, a potem jadła dalej, a jak skończyła sałatkę za chwilę to jadła potem czekoladę jak batona! no ok, może niekoniecznie tak. łamała ją sobie na kawałki. uśmiechnęła się kiedy ucałował jej ramię, no a potem zabrała się właśnie za tą czekoladę. nawet go poczęstowała, chociaż pewnie nie chciał skoro tak martwił się o swoją wagę! - no tak.. - mruknęła cicho - ale skąd my weźmiemy na to wszystko kasę? - bo raczej te jego zarobione pieniądze nie starczą na to wszystko plus jeszcze mieszkanie. chyba jednak będzie musiała powiedzieć rodzicom, czuła, że zbliża się to nieubłaganie, bo i tak kiedyś się dowiedzą, więc lepiej powiedzieć im wcześniej niż po fakcie.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Nie Kwi 29, 2012 11:55 pm

    ja tak jem czekoladę xdddddddddddddddddd
    - nie po imieniu! - prcyhnął i pokręcił głową na czekoladę. nie lubił mlecznej. wolał gorzką albo jakąś tam z orzechami. najlepiej całymi, a nie jakimiś pokrojonymi. - nie masz kieszonkowego? przecież nie będziesz wychowywała dziecka w akademiku? poza tym zabrania na to regulamin... - zauważył i zmierzwił swoje włosy. zawsze mogła iść do domu samotnej matki, ale taka samotna to ona znowu nie była.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pon Kwi 30, 2012 12:03 am

    xd no dobra, to mogła tak jeść
    wzruszyła ramionami skoro gardził jej pyszną czekoladą! i dobrze, będzie więcej dla niej i dzieciaczka. - mam... - rodzice na pewno co miesiąc przesyłali jej jakąś kasę, to może z tą jego kasą by im na coś starczyło na jakąś klitkę. chociaż w st. albans to może i na jakis apartament xd - no przecież wiem... ale nie mam pojęcia jak to będzie i czy znajdziemy coś w miarę taniego - westchnęła.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pon Kwi 30, 2012 12:10 am

    przestań się wyśmiewać z st. albans! xddddddd - ja też nie wiem, jak to będzie. - wzruszył ramionami i wstał by wyrzuć puszkę do kosza. usiadł na krzesełku i pomasował swoją skroń. - twoja siostra też wpadła. możemy zamieszkać w trójkę. - wzruszył ramionami, bo tyler już na całą szkołę rozgadał, że bunny z nim wpadła i spieprzyła, bo się tego wstydzi czy coś.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pon Kwi 30, 2012 12:14 am

    nie moja wina, że ceny mieszkań są tam niższe niż w londynie czy gdzieś... w sumie to chyba dla nich lepiej co nie! xd popatrzyła na niego zdziwiona, że mówi to z takim spokojem, tak jakby miał na to totalną zlewkę! a ona naprawdę zaczynała się martwić, że będzie wychowywać dziecko pod wiaduktem, bo nawet mostu nie mieli w tym mieście...i wcale się nie wyśmiewam teraz! po prostu już tak było, że nie mieli żadnej (pozdro, że napisałam przez rz xd) rzeczki i mieli tylko jakiś stary wiadukt! - CO?!?!?! - krzyknęła na cały akademik. - skąd masz takie informacje? - wbiła w niego swój morderczy wzrok.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pon Kwi 30, 2012 12:19 am

    rzadnej? boże! jak to wygląda.................... xd
    - jej facet tak mówi... - skąd miał wiedzieć, że tyler przeczytał to w kiblu? pewnie ktoś pomylił zoe z bunny i rozpuszczał takie ploty! zamrugal oczami na zoe. - a co? - w sumie przez chwilę myślał, że chciały by ich dzieci były prawie bliźniaczkami, skąd taki pomysł. - nie denerwuj się, zoe - wyciągnął rekę do jej brzuszka. - to szkodzi dziecku. - powiedział ze stoickim spkojem.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pon Kwi 30, 2012 12:23 am

    no dlatego coś mi nie pasowało i zmieniłam xd
    - tyler jest pojebany, nic mi nie wiadomo, żeby bunny była w ciąży, więc to nie może być prawda - pokręciła głową, bo może i przez chwilę mu uwierzyła, ale jak dowiedział się o tym od tylera, to to nie mogła być prawda. - jak mam się nie denerwować, jak wygadujesz takie glupoty - westchnęła, spoglądając na brzuszek i siłą woli się trochę uspokoiła i położyła swoją dłoń obok jego.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pon Kwi 30, 2012 12:29 am

    - tak? to w sumie lepiej. - bo przynajmniej bunny będzie mogła poświęcić się ich dziecku i będzie dopieszczone, tak jak trzeba! dziecko musiało mieć ciocię, to normalne. ciekawe czy będzie odróżniało mamusię od bunny... pewnie tak, skoro dzieci po zapachu. - jezu, no. - przewrócil oczami i zaraz splotł z nia palce. - chodź na kolanka. - przyciągnął ją do siebie i pocałował w szyję. - jutro do szkoły. - westchnął.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pon Kwi 30, 2012 12:36 am

    - och, bunny i ciąża, to do siebie nie pasuje nawet - uśmiechnęła się leciutko, bo ona nie była taka głupia jak zoe żeby wpaść, chociaż jak podkradała jej tabletki to w sumie nie byłoby w tym nic dziwnego jakby wpadła! no właśnie xd gorzej jak będzie miało coś z węchem, ale nie wiem co można z nim mieć nie tak. zdziwiła się trochę na jego czułości, bo nadal to było dla niej coś nowego, nawet jeśli sypiali razem w łóżku, wtuleni w siebie przez całą noc albo raczej on przyklejony do jej brzucha. usiadła mu więc na kolankach, bo potrzebowała dużo czułości. objęła go nawet w pasie i ułożyła głowę na jego ramieniu. pewnie odciągnął ją specjalnie od czekolady! - ja chyba nie idę - mruknęła, przyglądają się swojemu brzuchowi, zastanawiała się jak to dziecko teraz wygląda i w ogóle jak mu tam jest w środku. ostatnio zaczęła nawet słuchać jakiejś nastrojowej muzyki w stylu reginy spektor albo może nawet jakiegoś jazzu! gdzie na co dzień słuchała raczej jakiegoś kiczowatego popu...
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pon Kwi 30, 2012 12:39 am

    i bardzo dobrze. może się nawróci na normalną muzyk e. posiedzieli tak, a później poszli spać.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pią Maj 04, 2012 9:12 pm

    Wszędzie w akademiku jest ostatni post Elwooda. xd Ophelia siedziała tutaj i wcinała lody bo chodziły za nią cały dzień. Miała okres i miała zachcianki! Na pewno wcinała takie miętowe, bo są najlepsze. Oprócz tego ciągle słuchała swojego ipoda, nie zdążyła go nawet wyłączyć bo właśnie wróciła z miasta.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pią Maj 04, 2012 9:23 pm

    o! w końcu coś co lubimy obie, a w sumie większość (przynajmniej moich znajomych) nie. pozdro! a czekoladę z miętowym nadzieniem? wszedł do kuchni by zagrzać sobie wodę na jakieś danie w pięć minut w kubeczku. u nich czajnik się popsuł, więc musiał korzystać z tego tutaj. spojrzał na ophelię. - dupa ci urośnie, ruda zołzo - mruknął nieprzyjemnie. skoro ona go nie lubła to on nie zamierzał być miły. i tak łagodnie do niej mówił.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pią Maj 04, 2012 9:27 pm

    Czekoladki z miętowym nadzieniem są pycha! Wszystko ci miętowe jest zresztą dobre! Pewnie chciała schować lody jak tylko usłyszała kroki, ale była zbyt powolna i nie zdążyła. Dlatego też miała najnormalniejszą minę na świecie kiedy Florian wchodził do kuchni. Jednak kiedy okazało się, że to on, a nie kto inny na jej twarzy pojawił się grymas. Nienawidziła tego dupka! Nie wiedziała jak Rene może dalej przyjaźnić się z Theo, to takie poniżające! - Jak mi urośnie to przynajmniej nikt mnie nie będzie w nią ruchał. - Również powiedziała całkiem spokojnie, no może z lekką nutką ironii. A potem wzruszyła ramionami.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pią Maj 04, 2012 9:31 pm

    lowe ty xd
    - biedactwo! - powiedział teraz całkiem przejęty. on przecież lubił w dupke. i dla niego nie było nic lepszego. - prawie mi przykro z twojego powodu, ale chyba dobrze ci tak. najwyżej zostaniesz lachociągiem. nieźle ci lody wychodziły... ale wiesz - zrobił pauzę na nalanie wody do czajnika - theo jest w tym lepszy. on jest mistrzem! - zapewnił ją z błyskiem w oku.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pią Maj 04, 2012 9:35 pm

    Chociaż raz. xd
    Miała ochotę go walnąć, urwać mu jaja, poderżnąć gardło i w ogóle!!! Ale się opanowała, ostatnio była dość opanowaną dziewczyną. - Dobrze, że chociaż on jest w tym dobry w waszym związku, bo cóż ty masz niezłe problemy z pracą ustami i językiem. - Powiedziała mu na złość, ba zarzuciła że kiepsko robił minetkę... Tylko dlaczego tak wtedy jęczała? Pewnie udawała!!!
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pią Maj 04, 2012 9:41 pm

    jasne! szkoda, że jego wcale to nie ruszało. gorzej by było, gdyby uważał tak theo. ale on przynajmniej nie miał z kim go porównywac. byli laikami w kwestiach seksu homosi. uśmiechnął się do niej szeroko. - to głównie ze względu na nietrafność twoich kształtów w tamtych okręgach. wolę podłużne.... - pokazał jej nawet w powietrzu kształt penisa!
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pią Maj 04, 2012 9:45 pm

    Podniosła się gwałtownie, bo na pewno siedziała. Uśmiechnęła się słysząc jego słowa. - Och, wybacz... Zapomniałam że wolisz chłopców. - Wepchnęła ostatnią łyżeczkę lodów do buzi i wywaliła je. - W waszym związku kto jest dziewczynką? Ty, czy Theo? Obstawiam na Ciebie, jesteś taki ciapowaty... A może raczej cipowaty. - Roześmiała się bezczelnie. - Przebierasz się w damskie ciuszki? Stringi? Biustonosze? - Uniosła brew i zerknęła na niego.
    avatar

    Gość
    Gość

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Gość Pią Maj 04, 2012 9:53 pm

    zmierzwił swoje włosy i wbił w nią obojętny wzrok. - nie ma dziewczyny i faceta. traktujemy się na równi. raz on wkłada, a raz ja... chcesz ze szczegółami? - zalewał teraz swoje danie i zaśmiał się pod nosem. - akurat nie. ale jeśli masz jakieś na zbyciu to mogę pożyczyć. - oczywiście, że nie nosiłby jej rzeczy. po prostu nie chciał pokazać, że jakkolwiek bierze do siebie te jej słowa. wiedział, że przemawia przez nią jedynie zazdrosna dziewczyna, w dodatku skrzywdzona i bez swojego życia.

    Sponsored content

    kuchnia - Page 4 Empty Re: kuchnia

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Czw Maj 16, 2024 11:34 am