sklep monopolowy

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    sklep monopolowy - Page 6 Empty sklep monopolowy

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:19 pm

    First topic message reminder :

    sklep monopolowy - Page 6 370px-Andorra-vins.liquors.tobacco_shop
    bridget kay

    bridget kay

    st. albans
    za głupia na studia
    #girlonline
    26

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by bridget kay Pią Lip 17, 2015 12:18 am

    - wyślę ci adres! - posłała jej jeszcze całuski na pożegnanie i zaraz też zniknęła, pewnie mieszkała w budynku obok, bo dalej by nie uciekła. szpanerki z butelkami ;x
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by william roosevelt Nie Sie 02, 2015 12:43 pm

    ostatnio pewnie często się kłócił z gigi, więc musiał to odreagowywać alkoholem, więc kupował właśnie kilka butelek whisky, które pewnie nie starczą mu nawet na cały tydzień ;x
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by aggie holtzman Nie Sie 02, 2015 12:51 pm

    aggie też trochę kłóciła się z harrym i choć obiecała sobie, że nie bedzie pić to wpadła po butelkę wina której będzie się przyglądać przynajmniej xd jak wyczaiła willa to od razu podeszła i go popchnęła bo była nerwowa ;c - po pierwsze to nienawidzę twojej dziewczyny! - burknęła przygwożdżając go do ściany - a po drugie to mógłbyś się czasami odezwać - bo jak mógł o niej zapomnieć!!!!!!
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by william roosevelt Nie Sie 02, 2015 1:01 pm

    jezu jaki agresor! na szczęście william opiekował się dobrze swoimi butelkami i nie pozwolił ich rozbić. - co z tobą jest nie tak? - zdziwił się mierząc ją wzrokiem. - i co takiego ci zrobiła, że jej nienawidzisz? - uniósł brew, bo w sumie to był ciekaw.... - i ostatnia sprawa.... ty też możesz się odezwać a nie latać wszędzie z tym swoim księciem. - powiedział naburmuszony. pewnie był trochę o to zazdrosny xd
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by aggie holtzman Nie Sie 02, 2015 1:04 pm

    oczywiście, że agresor szczególnie że miała wiele negatywnych emocji w sobie po ostatnim odpale z harrym i alojzym - co z tobą jest nie tak!? - odpowiedziała pytaniem na pytanie bo jakby się rozwodziła nad tym co z nią jest nie tak to mogliby tutaj do wieczora stać - nie będę o niej mówić bo potem stwierdzi, że ją sabotuje! - choć tak na prawdę chciała powiedzieć jakąś według niej gigi jest szmatą - jak ostatni raz do ciebie wpadłam to twoja super dziewczyna nie chciała mnie wpuścić więc nie, nie mogłam się do ciebie odezwać - przewróciła oczami - o co ci znowu chodzi? - bo nie wiedziała czego czepiał się harryego.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by william roosevelt Nie Sie 02, 2015 1:13 pm

    - ze mną jest wszystko w porządku! - mruknął bo tak właśnie uważał. pomimo tego, że kupował kilka butelek whisky i pewnie miał zamiar je wszystkie wypić w jeden dzień i zachlać się na śmierć przy okazji ;o. wzruszył ramionami, skoro nie chciała o niej mówić, to nie będzie jej do tego zmuszał. - trzeba było zadzwonić czy jestem w domu.... to ja bym ci otworzył drzwi. - stwierdził bo to przecież takie logiczne.... - o co tobie chodzi? wpadasz tu, zobaczyłaś mnie i od razu na mnie naskakujesz jakbym był winny wszystkim złym rzeczom na świecie. - westchnął.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by aggie holtzman Nie Sie 02, 2015 1:22 pm

    - na pewno? - zerknęła na siatę pełną whisky - bo wydaje mi się że planujesz sobie ciekawą imprezę w samotności - wskazała na tą siatkę. że też dalej tyle pił. myślała, że jak bedzie miał dupę to się ustatkuje troche, ale jak widać nie - kiedyś nie musiałam do ciebie dzwonić tylko wchodzilam jak do siebie - zauważyła - teraz to jak zamek strzeżony przez smoka - a smokiem była gigi. przygryzła dolną wargę kiedy zwrócił jej uwagę i zagapiła się w podłogę - bo jesteś winny tym wszystkim złym rzeczom! - a szczególnie temu że teraz jeszcze bardziej nie znosiła tej szmaty gigi. tak bardzo, że aż bratała się z debbie.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by william roosevelt Nie Sie 02, 2015 1:32 pm

    - no i co z tego? imprezy w samotności są super. - wzruszył ramionami. on je lubił i jemu się podobały. to chyba wystarczało. - będziesz się na mnie obrażać tylko dlatego, że mieszkam ze swoją dziewczyną? - zapytał kręcąc głową. chyba nie zajarzył faktu, że gigi nie pozwala aggie wchodzić jak do siebie, co w sumie nawet lubił, bo miał takie suprajsiki czasami. - jakim kurwa cudem, aggie? - zapytał
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by aggie holtzman Nie Sie 02, 2015 1:41 pm

    - z reguły z towarzystwem są jeszcze ciekawsze - uniosła brew. lubiła jak oboje sobie pili. szkoda tylko, że teraz aggie raczej nie piła i bała się do niego przychodzić - eee - założyła rączki na bioderka - tak, będę! - tupnęła nogą jak dziecko - ze wszystkich dziewczyn na tym świecie musiałeś wybrać akurat ją - przewróciła oczami. może każdą inną by tolerowała, ale jej nie - bo tak - hahaha, najlepszy argument na wszystko. mogę założyć że się wkurwiała o to, że oddał ją praktycznie harryemu na talerzu. powinni o nią toczyć pojedynki!
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by william roosevelt Nie Sie 02, 2015 1:46 pm

    - jezu aggie.... - mruknął i spojrzał na nią zmęczony tym wszystkim, bo nie lubił się z nią wykłócać o jakieś głupoty. - nie zerwę z gigi tylko dlatego, że masz zamiar się na mnie obrażać. to, że z nią jestem nie zmienia niczego między nami... - westchnął. oprócz tego, że nie mogła już do niego przychodzić jak do siebie czyli w sumie trochę to wszystko się zmienia. - bo tak, to nie jest żaden argument! to nie moja wina, że wybrałaś tego kretyna zamiast mnie! nie mam zamiaru wpierdalać się w twoje życie i dokonywać decyzji za ciebie. to co się teraz dzieje w twoim pogmatwanym świecie to nie jest moja wina. - warknął.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by aggie holtzman Nie Sie 02, 2015 1:58 pm

    ona też nie lubiła się wykłócać o głupoty, ale jak nie miała argumentów to tak było - och na prawdę? bo mam wrażenie że to zmieniło wszystko - patrzyła na niego jak naburmuszone dziecko wściekłe o to, że ktoś mu zabrał lizaka. jak on tak mógł! - zamiast ciebie? - prychnęła unosząc brew i krzyżując ręce na wysokości cycków - a miałam na to w ogóle szanse. dryfujesz po świecie jak samotna wyspa, nawet alkohol pijesz w samotności - znów mu wytknęła to że pije.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by william roosevelt Nie Sie 02, 2015 2:07 pm

    - w takim razie to tylko ty masz takie wrażenie. - mruknął. pewnie już tak bywało, że tak na niego patrzyła, więc mówi się trudno... przyzwyczaił się do tego. - oczywiście, że miałaś! - jęknął zdezorientowany bo już nie wiedział co ma robić. - to, że lubię być sam, nie znaczy, że mi na tobie nie zależy.... ało. - szybko się poprawił. chociaż w sumie pewnie jednak mu na niej ciągle zależało tylko sam nie do końca cokolwiek ogarniał. - gdyby tak nie było to nie siedziałbym z tobą po wypadku w szpitalu! - wytknął jej. nie pamiętam już co to było, ale tam siedział ;x
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by aggie holtzman Nie Sie 02, 2015 2:12 pm

    pewnie jej oczyska zrobiły się wielkie i sarnie kiedy usłyszała jego słowa, ale kiedy stwierdził że "zależało" to przez chwilę można było zobaczyć że jej oczy zaczynają się szklić. na szczęście szybko się ogarnęła, bo to czego się ostatnio nauczyła to trzymanie uczuć na wodzy kiedy trzeba ;x zaraz jednak postanowiła mu dać w twarz bo jak widać nie miała tego do końca opanowanego - to dlaczego sobie odpuściłeś zamiast powiedzieć co czujesz!? - warknęła na niego i aż zacisnęła piąstki ze złości. żeby jednak nie uderzyć znów williama postanowiła walnąć pięścią ścianę i to tak mocno, że aż jej coś strzeliło w piąstce i zabolało. zaraz odwróciła się na pięcie i wybiegła stamtąd. zaczynam następne.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by william roosevelt Nie Sie 02, 2015 2:15 pm

    nic jej nie zdążył odpowiedzieć i wkurwiony i zdezorientowany poszedł do domu chlać jeszcze więcej niż początkowo miał w planie.
    eleanor carden

    eleanor carden

    las vegas
    architektura
    I thought you were real
    28

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by eleanor carden Czw Sie 06, 2015 3:58 pm

    zabrakło im w domu alkoholu to stała przed półką i wybierała co ma kupić.
    john singleton

    john singleton

    tokio
    informatyka
    geek
    30

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by john singleton Czw Sie 06, 2015 4:05 pm

    pewnie piper wszystko wyżłopała wraz z lu żeby go wyruchać. john stal przy półce i patrzył na te wszystkie alkohole, o których nie miał pojęcia bo malo z reguly pil - przypomnij mi raz jeszcze po co uzupelniamy barek? - bo nie ogarnial tego xd
    eleanor carden

    eleanor carden

    las vegas
    architektura
    I thought you were real
    28

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by eleanor carden Czw Sie 06, 2015 4:11 pm

    to oczywiste xd john taki mało życiowy. eleanor znała te wszystkie alkohole i pakowała po jednej sztuce z każdego rodzaju, brała co tylko jej się żywnie podobało - nie narzekaj tylko mi pomóż - mruknęła spoglądając jeszcze raz na listę alkoholi - po to, że jak przyjdą goście albo jak nas najdzie ochota to żeby było - wzruszyła ramionami.
    john singleton

    john singleton

    tokio
    informatyka
    geek
    30

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by john singleton Czw Sie 06, 2015 4:20 pm

    john jak sie chciał upic to pił dwa piwa i wystarczało ;x hahaha jezu jak rodzina alkoholików skoro liste alkoholi musieli sporzadzać - nie przyjdą do nas żadni goście bo twoja rodzina mnie nie znosi, a moi rodzice i tak malo pija - zauważył drapiąc się po nosie - chyba jak ciebie najdzie ochota - rozesmiał się.
    eleanor carden

    eleanor carden

    las vegas
    architektura
    I thought you were real
    28

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by eleanor carden Czw Sie 06, 2015 4:24 pm

    ja zawsze robię taką listę jak idę do sklepu. zaraz w sumie idę na dół, bo mam drinka i zamierzam z niego skorzystać. uśmiechnęła się do złapanej przed chwilą butelki, widać to był bardzo dobry alkohol. przez ostatnie dni i tak dużo wychodziła z siostrami - mamy chyba jakichś znajomych, nie? - zauważyła - ja mam sporo przyjaciół a ty też masz jakichś kumpli - zauważyła - no właśnie, widzisz! - pociągnęła go do kasy. napisałam klasy xd
    john singleton

    john singleton

    tokio
    informatyka
    geek
    30

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by john singleton Czw Sie 06, 2015 4:35 pm

    o tej porze?!!?!! ja po belgijskim piwie nie mialam kaca. od dzisiaj pije tylko takie. wychodzila z siiostrami, piła i smiała się z johna pfpfpfpf - moi znajomi nie piją - bo jego znajomi to w większości nerdzi, nie to co popularni znajomi elki którzy pewnie też śmiali się z johna ;c westchnął i poszedł do kasy gdzie pewnie musiał za wszystko zapłacić i jeszcze na dodatek nosić ech.
    eleanor carden

    eleanor carden

    las vegas
    architektura
    I thought you were real
    28

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by eleanor carden Czw Sie 06, 2015 4:41 pm

    a o jakiej porze alkohol jest dobry, co? xd oczywiście, że o tej porze. smak guawy, mniam mniam. wcale nie musiał płacić za wszystko! nosić też nie musiał, bo przyjechali jej samochodem xd nie piła przecież, a od czasu do czasu musiała pokazać się na mieście swoim super hiper drogim samochodem, który kupiła na osiemnastkę - moi piją. z resztą, czas pomyśleć nad własnym mieszkaniem - pstryknęła palcami. przestało jej być wygodnie w takim małym mieszkaniu. wolała żyć w jakimś większym apartamencie, coby mieć gdzie imprezkować i chciała mieć swoje biuro też bo zaczęła przecież pracę.
    john singleton

    john singleton

    tokio
    informatyka
    geek
    30

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by john singleton Czw Sie 06, 2015 4:53 pm

    o wieczornej xd
    elka taka wypasiona, że john sie nie musiał nawet wykazywać jako mężczyzna ech. pewnie chcial się wykazać ale mu nie pozwalała bo bala się że cos mu sie stanie co było bardzo prawdopodobne - nad wlasnym mieszkaniem? - prawie upuścił te siaty z alko - halo halo, od kiedy myślimy nad własnym mieszkaniem? - bo chyba coś go ominęlo. zrobił się blady bo nie wiedział czy chcial zostawiać siostrę i czy chciał taki super poważny etap w życiu zaczynać.
    eleanor carden

    eleanor carden

    las vegas
    architektura
    I thought you were real
    28

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by eleanor carden Czw Sie 06, 2015 4:58 pm

    a co teraz niby jest xddddd wczesny wieczór, nie? ;x
    włożyli wszystko do samochodu, bo szkoda tego alkoholu. dałaby mu po głowie gdyby to wszystko upuścił, lepiej żeby się księdzu stodoła spaliła niż żeby john dostał od niej wpierdol ;x oparła się o samochód tyłkiem, żeby z nim teraz porozmawiać - no chyba nie myślałeś, że będziemy do końca życia mieszkać razem z twoją siostrą? zastanów się nad tym. po pierwsze, twoja siostra ma chłopaka, po drugie jest już dorosła i podejrzewam, że czas na to, żeby pójść krok do przodu i zająć się swoimi sprawami a nie sprawami twojej siostry - skrzyżowała ręce na cyckach - nie mam racji? - uniosła brew do góry.
    john singleton

    john singleton

    tokio
    informatyka
    geek
    30

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by john singleton Czw Sie 06, 2015 5:16 pm

    wymowki xd
    bał się jej dlatego nie upuścił tego wszystkiego. jaką presje na nim wywoływała - no nie do końca życia - powiedzial lekko zdezorientowany - ale jeszcze przynajmniej przez roku albo dwa - powiedział to co sądził - zresztą co ci przeszkadza moja siostra? - mruknął - jej i tak prawie nie ma w domu bo przesiaduje teraz u lu - wzruszył ramionami - i piper nie jest na tyle dorosła żebym ją samą zostawił, nie skończyła jeszcze nawet liceum - tłumaczył - chyba na to nieco za wcześnie żeby zostala sama co? - mruknął.
    eleanor carden

    eleanor carden

    las vegas
    architektura
    I thought you were real
    28

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by eleanor carden Czw Sie 06, 2015 5:20 pm

    twoje zdrowie skiba.
    wywróciła oczami - wiecznie chcesz ją pilnować. przestań w końcu martwić się aż tak bardzo o siostrę! ja wiem, każde z nas martwi się o swoją rodzinę, ale czas być dorosłym facetem - poklepała go po ramieniu - nie obrażaj się, ale jak dla mnie piper jest gotowa, żeby stanąć w koncu na własne nogi. jest duzą dziewczynką, wielokrotnie o tym rozmawialiśmy. louis nie da jej skrzywdzić, znam go doskonale i mogę ci to obiecać - przyrzekła poważnie - pomyśl trochę. nie lepiej by było nam sam na sam, bez twojej siostry? chyba, że tak wolisz siedzieć i ją pilnować do końca swoich dni. robisz z piper pokrakę. daj jej pomyśleć samodzielnie bo nigdy nie nauczy się odpowiedzialności - elka jaka obrończyni piper xd

    Sponsored content

    sklep monopolowy - Page 6 Empty Re: sklep monopolowy

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Czw Maj 02, 2024 9:56 pm