stare miasto

ambicja bree tak bardzo. alfons pewnie ją namierzał swoim telefonem bo miał taką aplikację w stylu namierz swoje dziecko czy coś ;x zaszedł ją od tyłu i chwycił w pasie po czym uniósł do góry i się z nią obrócił wokół własnej osi. miał weekend to miał wybitnie dobry humor hehe.

teraz telefony pozwalają na opcję kamerki nad ekranem, więc bree widziała, że zachodzi ją od tyłu i wcale jej nie przestraszył! za to zaczęła piszczeć i się śmiać i majtać nogami. i oczywiście tak ustawiać telefon, żeby całą sytuację nagrać.
- będziesz w moim vlogu, alfieee - chichrała się.

miała takie bajery? ja to tylko iphona bym chciała ech. nie jestem wymagająca! postawił ją na ziemi i odgarnął jej włosy z buzi - a o czym będzie ten vlog? - zapytał - i będę tam występował w charakterze twojego chłopaka prawda? - chwycił w łapki jej buzię i dał jej całuska.

w ajfonach są takie rzeczy, zresztą teraz już chyba w każdym smartfonie są te kamerki z obu stron? czy nie? ja nie wiem, ja jestem zacofana, ale widziałam u paru osób.
- to mój powitalny vlog, opowiadam o sobie. - poinformowała go zadowolona ze swojego pomysłu. zachichotała jak dał jej całuska. pewnie już wyobrażała sobie, że będą z nich robić gifki i będą nową najbardziej ulubioną parą jutuba. - oczywiście, że tak! przywitaj się. - wycelowała w niego telefonem.

skąd mam to wiedzieć? nie znam się na technologii xd zatrzymałam się na tym kiju do selfie xd w ogóle koleżanka polecała mi serial selfie, oglądałaś? ty jestes ekspertką od seriali ;x
- i będziesz tak caly czas o sobie opowiadać? - dopytywał. gdyby chociaż naprawiała coś w tym video, albo gadała o ważnych społecznych czy politycznych sprawach, ale nie... ona musiała gadać o sobie. alfons też jak widać był bardzo zacofany! nie wiedział czy cokolwiek ma mówić dlatego tylko czarująco się uśmiechnął i pomachał do kamerki.

aparaty z dwóch stron chyba były wcześniej niż kije do selfie... wiem, że jak ludzie robią selfie, to mogą sobie teraz patrzeć na ekran od razu jak wyglądają. oglądałam ten serial, ale odpuściłam po trzech-czterech odcinkach, bo nie było szału. ale mozesz obejrzeć i sprawdzić ;x ja polecałam unreal i almost royal i na pewno do dziś nie obejrzałaś!
- będę pokazywać moje życie! - poinformowała go. pewnie chciała zrobić z tego jakieś reality show w stylu kardashianek. - to jest własnie alfie! - zawołała, wciskając się przed kamerkę i dając mu buziaka w policzek. na pewno pół filmiku gadała o tym, że ma starszego chłopaka xd

ja też chyba mam aparat z przodu jak tak patrzę xd ale w ogóle tego nie używam bo nie jestem uzależniona od selfie, ups. oczywiscie, że nie obejrzałam. nawet nie sprawdziłam co to, może zaraz zerknę ;x
- mam tylko nadzieje że za wiele swojego życia nie pokażesz - zaśmiał się. nie chciał oglądać swojej dziewczyny na jakiś filmikach w samej bieliźnie lub nie daj boże jak robią coś niegrzecznego ;x hahahaha, jej kanał powinien się nazywać "mój świat kręci się wokół alfiego"!

hahaha, geniusz, a taka zachwycona technologią... jak mogłaś nie sprawdzić! to są akurat dwa seriale, które z dramkami i tematyką wam się spodobają ;x
- a ja wręcz przeciwnie! chcę, żeby moi fani mogli się ze mną utożsamiać. - wyjaśniła mu. nie wiedziała, że alfie ma na myśli latanie w bieliźnie albo baraszkowanie. tylko tego brakowało, żeby głupia bree wstawiała do internetów seks taśmę. bardzo dobra nazwa kanału! odpowiednia. wyłączyła kamerkę i schowała telefon do kieszeni. - nakręcę coś jutro na imprezie. kochanie, pamiętaj, że to niespodzianka i nie możesz nic wygadać chłopakom. - złapała go za rączkę. hahaha, tak, bo alfie na pewno pierwszy poleci do bliźniaków z wieściami.

nie wiem czy chce jakieś nowe seriale, skoro teraz sezon jesienny sie zaczyna ;x
przetarł twarz ręką - to niech się utożsamiają, ale w normalny a nie zbereźny sposób - jak miał jej lepiej wytlumaczyć że nie chce żeby majtała cyckami przed kamerą. jakby wypuściła seks taśmę z nim to uciekłby do innego kraju ;x oczywiście, że dobra. mam same dobre pomysły - ach no tak, impreza - westchnął. wcale nie chciał tam iść - jesteś pewna że musimy tam być? - zapytał pół żartem pół serio majac nadzieje, że bree się odmieni ;x

unreal ma dziesięć odcinków, a almost royal siedem i to dwudziestominutowych. w dwa dni obejrzysz wszystko ;x
- w opowiadaniu o sobie nie ma nic zbereźnego! - walnęła go łapką po ramieniu, że przychodziły mu takie głupotki do głowy. przynajmniej już była pełnoletnia, to nie stanąłby przed sądem za taką seks taśmę. roześmiała się uroczo. - ale z ciebie wstydzioszek - złapała go za policzki. - nie martw się, moi przyjaciele cię pokochają. już teraz cię kochają! będzie super! - zapewniała go, bo myślała, że alfie się denerwuje przed poznaniem wszystkich jej znajomych w jednym miejscu. najwyraźniej nigdy wcześniej nie miał okazji ;o zawsze wymyślał wymówki, to pewne!

namawiasz mnie, a ja dalej teorii nie skończyłam oglądać xd
- nie ma jeśli nie opowiadasz o sobie w samej bieliźnie - zaśmiał się bo nic innego mu nie pozostało. tylko śmianie się z nieogarnięcia bree do którego zresztą już przywykł ;x - co? - zapytał bo nie ogarnął dlaczego nazywa go wstydliwym. przecież nim nie był. dopiero po chwili dotarło do niego o co chodzi. oczywiście, że unikał spotkania z jej dziecinnymi znajomymi. po co mu to było? - mam to gdzieś czy mnie kochają - wyjaśnił. najbardziej zależało mu na tym żeby bree go kochała (checked!) i jej rodzina (not checked!).

teorię widziałaś już tyle razy! nie kusi cię coś nowego dla odmiany? ;d
- ojeju, wysłałam ci takie zdjęcie raz, już nie będę, skoro nie chcesz. - zmarszczyła nosek, bo najwyraźniej wcale go nie kręciły takie rzeczy. nie chciała nikomu więcej pokazywać się w bieliźnie, tylko jemu! - no to widzisz, nie ma co się wstydzić i jutro świetnie się bawimy. - złapała go pod ramię, dając mu przy okazji parę buziaczków w szyję, bo wyżej nie dosięgała. - zresztą może allie z majkiem wpadną, bo ją przekonywałam. - dodała jeszcze mimochodem. - chyba że będą woleli zostać w domu. my też na początku nigdzie nie wychodziliśmy z łóżka. - chichotała. borze, jaka ona jest głupia czasami xd

nie, bo kocham teorię ;xx nie widziałam nic godnego mojej uwagi sorry xd
- oczywiście, że chce - przytulił ją - ale chce żeby to zdjęcie docierało tylko do mnie - śmiał się, a potem pocalował ją w czubek głowy. jak mogła pomyśleć, że nie kręciły go takie rzeczy! - jasne - przytaknął jej bez entuzjazmu bo czuł że jutro to się tylko nawali i będzie udawał że spędza fajnie czas - przepraszam, że co? - zamrugał tysiąc razy oczami bo nie wiedział dlaczego majk i allie mieliby nie wychodzić z łóżka, nie wiedział nawet że są parą, ech!

ale jesteś... już ci nic nie polecę. idź oglądać nudne selfie ;x
- a do kogo innego? takie zdjęcia są tylko dla ciebie. - zapewniła go i ubuziała znowu, bo nie umiała się od niego oderwać ze swoimi usteczkami i łapkami. chociaż pewnie już planowała nagrywanie jakiejś bitwy na poduszki z koleżankami w bieliźnie, ech. ważne, żeby udawał, że spędza fajnie czas, a nie marudził. ona i tak będzie przekonana, że się świetnie bawi. powinien się napatoczyć na neila czy innego patola xd zakryła usta dłonią i zrobiła niewinną minkę "ups". zachichotała. - oj przepraszam, wiem, że nie powinnam o niej tak mówić, bo to twoja siostra. ale to też moja przyjaciółka. - tłumaczyła. a dyskutowanie o życiu łóżkowym przyjaciółek bridget było najwyraźniej odpowiednim tematem do rozmów z jej chłopakiem.

oglądam teorię ;xx
- tylko ci przypominam - dźgnął ją paluchem w brzuch. chciał tylko żeby pamiętała że jedyny numer na jaki może kierować takie zdjęcia to jego. może nagrać walkę na poduchy z koleżankami, ale pod warunkiem że tylko alfie będzie miał do tego wgląd ;x na pewno musimy jutro zagrać alfie i ktoś z paczki. żeby się przeraził tym z kim się zadaje i zabronił jej tego he he he - od kiedy chodzi z majkiem do łóżka? - mruknął. nawet nie zapytał od kiedy są razem bo od razu założył, że się puszcza xd

gardzę tobą.
- ja ci wieczorem przypomnę. - zachichotała i puściła mu oczko. niech już się alfie szykuje na całą sesyjkę. alfie jaki zaborczy z tymi wszystkimi zdjęciami i filmikami! a on to nic takiego nie wysyła i bree musi chodzić na striptizy do klubów. alfie powinien na imprezie wpaść w jakiś wir dziwnych zdarzeń. bree będzie go trzymała z dala od cody'ego, żeby się o nią nie pokłócili hahahaha. - jeszcze nie chodzą, rozmawiałyśmy o tym. - informowała go o wszystkim bez krępacji - ale wiesz, skoro teraz są razem, to muszą korzystać ze wszystkich uroków. - zaśmiała się. nie wiedziała, że allie nie poinformowała o niczym alfonsa ;x bree od razu wszystkim opowiadała jak zeszła się z alfie'm przeciez.

kłamstwo.
- mam nadzieję - wymruczał jej do ucha i musnąl jej policzek. alfons nie musiał wysyłać jej gorących zdjęć. wystarczy że się przed nią rozebrał i zrobili to w jakiejś szalonej pozycji. bree taka nienasycona że jeszcze do klubów ze striptizem chodziła, ech. pewnie tak będzie, skończy imprezę bez bree i z jakąś inną dupą przy boku xd tak, na pewno będą się bili! xdddddd - są razem?! - aż krzyknął ze zdziwienia - jestem jej bratem i jakim cudem ty wiesz więcej ode mnie? - zmrużyl oczy.

bridget na pewno wystarczało nawet jak go tylko widziała w koszuli i już miała kisiel w gaciach. nie musiał się nawet rozbierać. jak skończy z jakąś inną dupą, to bree się obrazi! już lepiej, żeby na przykład z alexem skończył xd
- ojej - zaskoczyło ją, że alfons nic o tym nie wiedział. myślała, że to wielkie wieści i że allie zdążyła mu się pochwalić. w końcu mieszkali razem, jak mogła to przed nim ukryć?! - może bała się, jak zareagujesz. pamiętasz, victor też zawsze był szalenie nadopiekuńczy i denerwował się, kiedy chodziłam na imprezy albo randki. między nami dziewczynami łatwiej jest o tym pogadać. - nie wybił ją z tropu ani trochę.

wgl nie musiał się rozbierać, a bree już dochodziła ehehehe. to że skończy z jakaś dupą nie oznacza że sie z nią będzie ruchał czy coś. po prostu zgubi bree i cóż, będzie musiał się z kimś zakumplować na imprezce xd - nic dziwnego, też się denerwuję że rosalie umawia się z jakimś chłopakiem, którego znam tylko z opowieści - przewrócił oczami - mogła być przynajmniej ze mna szczera - burknął. teraz się na nią obrazi, ups! zaraz jednak uśmiechnął się i chwycił ją za rączkę - victor denerwował się kiedy pierwszy raz zaprosiłem cię na randkę? - dopytywał.

im więcej się ruchali, tym stawała się bardziej wymagająca, sorry. dlatego mówię, niech się kumpluje z alexem, który proponuje chłopcom macanie po tyłkach. xd zobaczymy jak wszystko się jutro ułoży! myślę, że nawet my będziemy zaskoczone. xd
- w takim razie pójdziemy na podwójną randkę i wszyscy się lepiej poznamy! ja też go widziałam tylko raz. - wzruszyła ramionami. jak rozbierał się na scenie xddd no ale to prawie jakby się ze sobą zapoznali! - oczywiście, że tak. myślałam, że pojedzie za nami i będzie nas śledzić razem z tatkiem. - zaśmiała się.

musimy jutro o jakieś normalnej porze zacząć bo ja w poniedziałek do pracy musze wstać ;c
- jasne - przytulił ją do siebie, a potem opowiadał jak bardzo jej ojciec go przerażał. next!

ja mogę od rana grać haha ;x najwyżej w poniedziałek się dowiesz jak zakończyły twoje postacie.

wracała do domu z treningów bo jak wiadomo jasmine lubiła trenować do późnych godzin wieczornych. szła raczej szybkim krokiem, bo się bała.

rudy lubił trenować jeszcze później niż ona. tak się złożyło, że wyszedł z szatni chwilę po niej i teraz szedł za nią krok w krok, przyspieszając też momentami. trochę jakby ją śledził. moje postacie dzisiaj takie kripi.

jak usłyszała kroki za sobą, to się przestraszyła i zaczęła iść jeszcze szybciej niż on, a on za nią. w końcu przerażona odwróciła się w jego kierunku, żeby spojrzeć kim jest jej napastnik i czy będzie mogła sobie z nim poradzić. o mało co nie dostała zawału przez niego!