wieża zegarowa

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    wieża zegarowa - Page 5 Empty wieża zegarowa

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:25 pm

    First topic message reminder :

    wieża zegarowa - Page 5 450px-StAlbansClockTower-PS01
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    31

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by dylan hurd Nie Sie 02, 2015 2:31 pm

    najwyraźniej popołudniowe godziny należały do dylana... czepiasz sie jak zawsze! kiedy ją tak pacnęła to annie zaczęła się chichrać i latać dookoła niej. - annie... - jęknął dylan bo to oznaczało, że będzie musiał za nią latać. co też zrobił.... chwilę biegał w kółko ale potem ją przechytrzył i w końcu złapał i wziął na ręce. - wiesz, że nie wolno uciekać. - mruknął łagodnie, chociaż pewnie się w nim gotowało już. - zepsułaś mi dziecko. mam nadzieję, że nie będzie zaraz całe srebrne jak ty...- zagadał do niej.
    joy lancaster

    joy lancaster

    tutejsza
    socjologia
    mystery
    28

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by joy lancaster Nie Sie 02, 2015 2:36 pm

    oczywiście, że się czepiam. he he. śmiała się kiedy annie tak latała wokół niej. oni mieli się kumplować co nie? boże, nowa postać a ja już relek nie pamiętam xd wyprostowała się i uniosła brew - nie psuję dzieci, jesli coś jest nie tak to wina genów - ciekawe czy to wina genów dylana czy maddie he he - bycie srebrny to styl życia, popatrz jak ładnie odbija się ode mnie słońce - wyciągnęła rączki w stroę słonka żeby to zaprezentować.
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    31

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by dylan hurd Nie Sie 02, 2015 2:40 pm

    też mi się wydaje, ze mieli się kumplować. taaak. na pewno. musieli się już więc znać skoro ona jest tutejsza, a on tu studiuje jakiś czas ;x - tak sądzisz? to w sumie może być prawda... - mruknął. mając oczywiście na myśli geny madeline, bo przecież on był całkowicie normalnym człowiekiem. - taaak, ona chyba też myśli, że to fajne. - bo aktualnie robiła zeza żeby zobaczyć na swoim nosie srebrną kropkę. - chyba byłoby bezpieczniej, jakbyś maźnęła ją po ręce. - westchnął bo nie daj boże będzie mieć zeza to madeline go zabije ;x
    joy lancaster

    joy lancaster

    tutejsza
    socjologia
    mystery
    28

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by joy lancaster Nie Sie 02, 2015 2:48 pm

    pewnie byli teraz ziomeczkami, a kiedyś się umawiali. joy umawiała się z wszystkimi chłopakami. dzięki temu wszystkich znała. jakie ułatwienie w tworzeniu relacji ;x - każdy podręcznik ci to powie - a ona czytała wiele książek więc nie kłamała. - na ręce nie byłoby takiej frajdy - zaśmiała się widząc jak annie robi zeza - w ogóle sie nie znasz na tym co fajne - machnęła ręką. dylan taki poważny ojciec że psuje zabawę ;c
    dylan hurd

    dylan hurd

    paryż
    filologia francuska
    master of disaster
    31

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by dylan hurd Nie Sie 02, 2015 2:52 pm

    pewnie tak było. - wierzę ci na słowo. - zapewnił ją. on nie czytał podręczników, bo uważał to za jakieś głupoty ale skoro joy je czytała i w to wierzyła to okej... - całkiem prawdopodobne. - zaśmiał się. - za to matka, tej oto tu księżniczki, tym bardziej się na tym nie zna i będzie mnie winiła o wszystko. - wzruszył ramionami ale nie próbował annie zmyć sreberka z nosa bo pewnie by go zadrapała pazurami, a teraz przynajmniej spokojnie sobie tu siedziała.
    joy lancaster

    joy lancaster

    tutejsza
    socjologia
    mystery
    28

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by joy lancaster Nie Sie 02, 2015 3:03 pm

    - powinieneś zapłodnić bardziej rozrywkową dziewczynę - stwierdziła. na przykład ją xddd he he, nie... ona dzieci mieć nie chciała. przynajmniej na razie. nie wiem co tam się w jej łbie kotłowało. zaraz jednak znalazła się tutaj policja, która chciała ją zaaresztować bo co ta tutaj będzie publicznie w dziwny sposób hajsy zarabiać. dlatego roześmiana uciekła do domu. ja musze na razie lecieć, to pa!
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by marylin larsen Pon Sie 17, 2015 4:10 pm

    marysia w najlepsze hasała sobie właśnie do domu. była na mieście coś załatwić i teraz jej planem było położenie się do łóżka i oglądanie jakiegoś filmu. była tak zamyślona tym wszystkim, że na kogoś wpadła. ojej.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by matt caplan Pon Sie 17, 2015 4:16 pm

    wcale nie wpadła na matta, tylko na jakiegoś grubasa, od którego się odbiła i w ten sposób wylądowała w ramionach matta, który od pewnego czasu szedł za nią i zastanawiał się czy ją dogonić czy nie dogonić, zagadać czy nie zagadać... ale teraz uratował ją jak rycerz w lśniącej zbroi, choć nie tak rycerski jak teddy. ech!
    - jesteś cała? - zmarszczył czoło.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by marylin larsen Pon Sie 17, 2015 4:22 pm

    w dodatku nie dość, że był gruby to pewnie jeszcze spocony i marysia się skrzywiła bo to było obrzydliwe. w pierwszym momencie nie zorientowała się kto ją uratował przed upadkiem. - tak tak... dzięki. - pokiwała głową i na niego spojrzała i w tym momencie po prostu zamarła i ją ścisnęło w żołądku.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by matt caplan Pon Sie 17, 2015 4:25 pm

    mary już pewnie wolałaby utknąć przyklejona do tego grubasa niż wylądować w ramionach matta! chłopak przełknął ślinę. nie tak wyobrażał sobie ich spotkanie po jego powrocie. liczył na to, że spotkają się na jakiejś głośnej imprezie paczki, gdzie wszyscy będą szalenie pijani i beztroscy.
    - idziesz do nas? - machnął ręką w stronę uliczki z mieszkaniem bliźniaków i reszty, które znajdowało się jakoś niedaleko.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by marylin larsen Pon Sie 17, 2015 4:31 pm

    chyba tak.... lepszy grubas w garści niż matt uciekający do belfastu. mary zdecydowanie wolała by go spotkać na imprezie pomachać mu z daleka i unikać pod pretekstem ważnej rozmowy z dziewczynami czy coś takiego. niestety.... wcale nie jest tak pięknie.
    - nie... szłam do siebie. - mruknęła cicho, bo spotkanie z nim odebrało jej praktycznie mowę. a już na pewno zdrowy rozsądek i sprawne nogi, bo jakby je miała to pewnie by uciekła.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by matt caplan Pon Sie 17, 2015 4:36 pm

    hahahahahahaha, piękne przysłowie! matt liczyłby raczej na to, że jak wszyscy się upiją i wyluzują, to się zaraz poprzytulają, powybaczają sobie wszystkie grzechy i powrócą do normalnych stosunków sprzed wszelkich afer i niekontrolowanych wybuchów uczuć. chciał, żeby wszyscy znowu byli po prostu przyjaciółmi, bez żadnych komplikacji.
    - szkoda. nie widziałem cię od czasu powrotu. musisz kiedyś wpaść na piwo i planszówki. - udawał luzaka, chociaż dla niego to wszystko też było dziwne.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by marylin larsen Pon Sie 17, 2015 4:42 pm

    marysia musiałaby naprawdę dużo wypić, żeby bez spiny tulić się do matta i świetnie bawić w jego towarzystwie. chociaż w sumie z jednej strony to miała wielką ochotę rzucić mu się w ramiona i o wszystkim zapomnieć, ale nie umiała ;x
    - bo oczywiście o waszym powrocie dowiedziałam się ostatnia. tak samo jak o wyjeździe. - mruknęła niezadowolona, bo gdyby nie wpadła ostatnio na codyego to by nie wiedziała co się dzieje.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by matt caplan Pon Sie 17, 2015 4:48 pm

    matt wiedział, że wszystko skomplikował, ale wyjazd i choroba mamy dały mu trochę perspektywy na całą sytuację, tym bardziej, że w belfaście przez prawie cały czas był trzeźwy. nie chciał żadnych kwasów i jego zdaniem najlepszym wyjściem było po prostu udawać, że wszyscy mogą być przyjaciółmi.
    - nikt nie wiedział o naszym wyjeździe. a jak wróciliśmy, to się nagle okazało, że wszyscy wyjechali. karma jest suką. - zaśmiał się pod nosem, bo może uważał, że to zabawne. karma powinna być suką dla matta i go kopnąć w tyłek. - nie bądź zła. - westchnął smutno.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by marylin larsen Pon Sie 17, 2015 4:55 pm

    bidny matt.... tyle czasu na trzeźwo... musiał to ciężko znosić. dla mary to wcale nie było takie proste jak dla niego, najwyraźniej. pewnie, że chciała się z nim dalej przyjaźnić i najchętniej to chciałaby, żeby był jak przed tą całą chorą sytuacją, żeby mogli się razem wygłupiać i szaleć, ale niestety!
    - tak, zdecydowanie. - mruknęła. nie uważała, żeby któregokolwiek z bliźniaków upoważniało to do nie odezwania się po przyjeździe. - jestem zła matt. - mruknęła i z wysiłkiem spojrzała mu w oczy ze smutnym wzrokiem. - i dobrze wiesz dlaczego.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by matt caplan Pon Sie 17, 2015 4:59 pm

    dlatego miał ciężkie rozkminy życiowe i w dodatku przez większość czasu chodził smutny! dobrze, że mama wyzdrowiała, a on mógł wrócić i znowu jarać na potęgę. matt wiedział, że powrót do ich przyjaźni będzie trudny, ale postanowił sobie, że do tego doprowadzi. chociaż jakiś cel w życiu sobie w końcu znalazł, więc dopilnuje, by go osiągnąć.
    - wszystko się pojebało, maryy. - poczochrał się po włosach. też mówił smutnym tonem, westchnął ciężko i patrzył na nią.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by marylin larsen Pon Sie 17, 2015 5:05 pm

    nawet mary nie miała takich rozkmin... a często bez powodu i bez jarania się zastanawiała nad głupawymi rzeczami. cel w życiu trzeba mieć! do tej pory celem mary było skopanie tyłka mattowi jak go tylko zobaczy, ale cóż... nie powiodło się.
    - no co ty nie powiesz matt! jak na to wpadłeś? - zapytała i zacisnęła usta. - pierwszy raz, matt.... pierwszy raz w życiu poczułam do chłopaka coś więcej i chciałam czegoś więcej niż wygłupianie się i zabawy, po raz pierwszy ktoś złamał mi serce i dlaczego do cholery musiałeś to być ty! - jęknęła bo na pewno zawsze z nim się najlepiej dogadywała z całej paczki przez co było jej milion razy bardziej przykro.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by matt caplan Pon Sie 17, 2015 5:08 pm

    marylin rozkminiała jak uchronić się przed apokalipsą zombie. matt natomiast tę apokalipsę wywołał. to dwie różne rzeczy. mary musi wziąć się w garść i mu nakopać xd chociaż już na pewno dostał wystarczający wycisk od wszystkich męskich kumpli.
    - mary, przepraszam... - zaczął. spojrzał na nią szczenięcym oczami. - wiesz, że tego nie chciałem. nie chciałem wyjeżdżać, nie chciałem tego całego trójkąta, nie chciałem nic komplikować. życie jest cholernie pojebane i już się w nim pogubiłem. - zaczął kopać jakiś kamyk i gapił się na niego, żeby nie patrzeć na mary, ale zaraz podniósł na nią wzrok i ujął jej twarz w dłonie i pocałował ;x karma go jednak kopnie w tyłek, ech.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by marylin larsen Pon Sie 17, 2015 5:21 pm

    zdecydowanie ją wywołał i będzie tylko coraz gorzej ;x dobrze, że mary z danielem ułożyli sobie plan jak się przed nią uchronić ;x
    - ja tym bardziej tego wszystkiego nie chciałam. - mruknęła niezadowolona bo to ona jednak wyszła na tym gorzej od matta. a przynajmniej tak jej się wydawało. kiedy ją zaczął całować wszystkie wnętrzności pewnie wyfikołkowały jej o sto osiemdziesiąt stopni i nie wiedziała co ma robić, dlatego odwzajemniła pocałunek a nawet pogłębiła go stając przy tym na palcach bo na stówę był dużo wyższy od niej.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by matt caplan Pon Sie 17, 2015 5:26 pm

    mary zdecydowanie byłaby bardziej bezpieczna podczas apokalipsy zombie niż po powrocie matta.
    wszyscy na tym źle wyszli i nikt nie jest szczęśliwy. co poradzić! takie życie. trochę myślałam, że może marylin postanowi mu jednak przyłożyć, ale najwyraźniej to ona teraz będzie miała problem i zrozumie co to znaczy lecieć na dwa fronty! może jednak wybaczy mattowi trochę jego nieracjonalne zachowanie, skoro teraz go zrozumie. po dłuższych pocałunkach oderwał się od niej w koncu.
    - nie powinniśmy... - wymamrotał, bo w jego planach było odzyskanie jej przyjaźni, a nie rzucanie się na nią. najwyraźniej to było silniejsze od niego.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by marylin larsen Pon Sie 17, 2015 5:47 pm

    taaak, a już na pewno była bardziej przygotowana na apokalipsę zombie niż powrót matta ;x
    też przez chwilę nad tym myślałam, ale skoro mu nie przywaliła na dzień dobry, to chyba oznacza tylko tyle, że wcale nie chce go bić. ma za dobre serduszko ;x może rzeczywiście coś zrozumie, a może nie.... trudno powiedzieć.
    przymknęła oczy kiedy się od niej oderwał a kiedy je otworzyła spuściła wzrok. - zdecydowanie nie powinniśmy. - przyznała mu rację co nie zmieniało faktu, że i tak go chciała całować dalej. ale musiała być silna!
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by matt caplan Pon Sie 17, 2015 5:53 pm

    będzie musiała odwiedzić daniela i przygotować plan działania. w końcu on ma segregatory na każdą okazję! chociaż na to i on nie byłby przygotowany.
    hehe, spoko, ja za to nie spodziewałam się, że matt postanowi ją całować, także nasze postacie chyba wiedzą lepiej i żyją własnym życiem. to nie nasza wina, że nie mogą się od siebie oderwać. uśmiechnął się do niej delikatnie i pogładził ją palcem po policzku.
    - to jak? wpadniesz teraz na piwo i planszówki? - powtórzył propozycję.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by marylin larsen Pon Sie 17, 2015 5:56 pm

    oooch zdecydowanie będzie go musiała odwiedzić i będzie mu musiała opowiedzieć o całej masie swoich problemów jakie ją właśnie dopadły.
    wróciłaś z wakacji i już nie trzymasz ich na krótkiej smyczy i wszystko właśnie wychodzi.... tak, to właśnie ten problem. aż gęsiej skórki dostała jak ją tak pogładził. spojrzała na niego i wzruszyła ramionami. - jedno piwo i szybka gra. - zgodziła się, chociaż chyba oboje wiedzieli, że na jednym piwie i szybkiej grze się nie skończy bo zazwyczaj jak do tego zasiadali to mijały im niespostrzeżenie całe godziny ;x
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by matt caplan Pon Sie 17, 2015 6:01 pm

    wtedy nawet pocieszycielski taniec daniela nie pomoże!
    no właśnie coś się wyluzowali jak nie pilnowałam ich przez tydzień... trzeba im przypomnieć kto tu rządzi!
    - jasne. - uśmiechnął się sugestywnie, bo oboje doskonale wiedzieli, że tak się nie skończy. poszli i nie wiem czy gramy nimi dalej?
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by marylin larsen Pon Sie 17, 2015 6:07 pm

    nieee bo nie wiadomo jak to się skończy, więc niech skończy się na tym, że jednak grali całą noc. xd kimś innym jeszcze chce. możesz zacząć gigi ;x

    Sponsored content

    wieża zegarowa - Page 5 Empty Re: wieża zegarowa

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Sro Maj 01, 2024 10:20 pm