shisha club
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
shisha club
First topic message reminder :
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°201
Re: shisha club
no tak, przed nockami to wiadomo. ja i tak nie ogarniam twojego harmonogramu, to sobie gadam. z rosalie to było tak, że nie nadawała się wcale na imprezowy i szalony typ. co innego elsa razem z gigi. te dwie rozumiały się bez słów.
- żyję. - wzruszyła ramionami. - myślałam, że to ty chcesz się wygadać na temat wszystkiego, skoro potrzebujesz wsparcia duchowego. - podniosła na nią wzrok. - wiśniowy może być? - spytała zaraz jak gdyby nigdy nic, odkładając kartę smaków i skinęła na kelnerkę.
- żyję. - wzruszyła ramionami. - myślałam, że to ty chcesz się wygadać na temat wszystkiego, skoro potrzebujesz wsparcia duchowego. - podniosła na nią wzrok. - wiśniowy może być? - spytała zaraz jak gdyby nigdy nic, odkładając kartę smaków i skinęła na kelnerkę.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°202
Re: shisha club
ja w sumie czasem też nie ogarniam. no na razie to się zdecydowanie nie nadawała.... ale skąd wiadomo czy nie kryje się gdzieś bardzo głęboko w niej szalona duszyczka jak gigi z elsą.... może coś się da z niej zrobić.
- no co ty.... wiesz jak ja uwielbiam się rozgadywać. - machnęła ręką. chodziło jej pewnie o wsparcie duchowe takie że ktoś znajomy po prostu sobie z nią siedzi i gadają o bzdurach i takie tam.... - i liczyłam na jakieś szczegóły raczej z twojej strony a nie... - pokręciła głową. - może, może. - zgodziła się bez zastanowienia bo jej to było obojętne.
- no co ty.... wiesz jak ja uwielbiam się rozgadywać. - machnęła ręką. chodziło jej pewnie o wsparcie duchowe takie że ktoś znajomy po prostu sobie z nią siedzi i gadają o bzdurach i takie tam.... - i liczyłam na jakieś szczegóły raczej z twojej strony a nie... - pokręciła głową. - może, może. - zgodziła się bez zastanowienia bo jej to było obojętne.
- aurora kirichenko
- petersburgcharakteryzacja scenicznawho's that girl32
- Post n°203
Re: shisha club
a kiedy zaczynasz urlop? za tydzień, tak? jeżeli w rosalie naprawdę kryje się szalona dusza... to na pewno chcę to zobaczyć.
gigi chyba też nie lubiła się rozgadywać, wolała się droczyć albo poznawać mroczne tajemnice innych. nie nadawała się chyba do gadania o bzdurach, bo zamiast wspierania innych, bywała raczej destrukcyjna dla wszystkich wokół, ze sobą włącznie.
- jakie szczegóły? nie będę ci opowiadać o wszystkim, co robię w łóżku. zajmij się sobą. - roześmiała się. zaraz kelnerka przyniosła im tę wiśniową sziszę, to gigi zajęła się rozpalaniem.
gigi chyba też nie lubiła się rozgadywać, wolała się droczyć albo poznawać mroczne tajemnice innych. nie nadawała się chyba do gadania o bzdurach, bo zamiast wspierania innych, bywała raczej destrukcyjna dla wszystkich wokół, ze sobą włącznie.
- jakie szczegóły? nie będę ci opowiadać o wszystkim, co robię w łóżku. zajmij się sobą. - roześmiała się. zaraz kelnerka przyniosła im tę wiśniową sziszę, to gigi zajęła się rozpalaniem.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°204
Re: shisha club
no w piątek o szóstej wychodzę i wracam w niedzielę na wieczór dopiero. calusieńki tydzień w domu z kociakami. każdy chce xd
no cóż. chyba elsa była jednak bardziej rozgadana od gigi. - całe dnie spędzasz w łóżku? - uniosła brew i zaśmiała się. pogadały, schlały się i w ogóle szał był pewnie i potem coś tam się działo dalej i tyle.
no cóż. chyba elsa była jednak bardziej rozgadana od gigi. - całe dnie spędzasz w łóżku? - uniosła brew i zaśmiała się. pogadały, schlały się i w ogóle szał był pewnie i potem coś tam się działo dalej i tyle.
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°205
Re: shisha club
wyrwał bree na shishę, bo co im w końcu szkodzi, prawda?
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°206
Re: shisha club
nic im nie szkodzi, tym bardziej, że bridget musiała korzystać póki nie dostała szlabanu do końca życia. dmuchała właśnie dymem w caspra i chichotała, bo uważała, że to taaakie śmieszne!
- zrób mi zdjęcie! - wcisnęła mu swój telefon, żeby dokonać rytuału.
- zrób mi zdjęcie! - wcisnęła mu swój telefon, żeby dokonać rytuału.
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°207
Re: shisha club
złapał za telefon i napstrykał im mnóstwo zdjęć za jednym razem, żeby mieli co wstawiać na instagrama razem. dmuchnął jej też w twarz, skoro ona jemu tak zrobiła i objął ją ramieniem. nagle cały świat wydawał mu się przyjemniejszy - bree, mówiłem ci, że musisz częściej do mnie dzwonić a nie tylko wysyłać snapy? - zauważył.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°208
Re: shisha club
na pewno porobili sobie całą sesyjkę, żeby bridget miała zdjęcia z dymem, bez dymu, z casprem i bez caspra.
- a ja mówiłam ci, żebyś częściej wchodził ze mną w interakcje na twitterze. - wywróciła oczami, bo było tyyle możliwości komunikowania się, a casper jeszcze nie korzystał ze wszystkich i marudził!
- a ja mówiłam ci, żebyś częściej wchodził ze mną w interakcje na twitterze. - wywróciła oczami, bo było tyyle możliwości komunikowania się, a casper jeszcze nie korzystał ze wszystkich i marudził!
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°209
Re: shisha club
od razu połowę wstawili na insta, żeby móc się pochwalić swoim wyjściem na miasto. casper robił co tylko chciał, bo essie nie była taka, żeby mu czegokolwiek zakazywać. fajną miał dziewczynę przynajmniej - na twitterze? mam specjalnie odpisywać ci na wszystkie zaczepki? to ja już wolę tego snapa - machnął ręką.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°210
Re: shisha club
na pewno tak było! wstawili na insta, na facebooka, wysłali snapy i jeszcze zameldowali się na facebooku i napisali parę słów na twitterze. nie wiem jakie tam portale jeszcze istnieją, ale na pewno ze wszystkich skorzystali. alfons też pozwalał bridget robić wszystko co chciała, pewnie dlatego, że nie chciał się zniżac do jej poziomu i robić to z nią.
- to po co masz twittera, jeżeli nie chcesz odpisywać na zaczepki? - pokręciła głową. - musisz nadrobić do XXI wieku, bo jesteś w tyle. - stwierdziła.
- to po co masz twittera, jeżeli nie chcesz odpisywać na zaczepki? - pokręciła głową. - musisz nadrobić do XXI wieku, bo jesteś w tyle. - stwierdziła.
- casper williams
- hamburgcukiernictwoma własną knajpę30
- Post n°211
Re: shisha club
pokazał jej język, jak się tak wymądrzała. bree powysyłała ich zdjęcia dosłownie wszędzie z głupimi podpisami, jemu to kompletnie nie przeszkadzało. a ile lajków zebrali znając życie za takie zdjęcia! mnóstwo! w końcu mieli sporą grupę znajomych - bree, dobra, obiecuję, że od dzisiaj będę odpowiadał na wszystkie twoje zaczepki, może być? - przyrzekł jej. zamówił im po kolorowym drinku.
- bridget kay
- st. albansza głupia na studia#girlonline26
- Post n°212
Re: shisha club
bridget się wymądrzała na temat portali społecznościowych, bo w tym jednym była prawdziwym ekspertem. używała ich wszystkich obsesyjnie.
- na zaczepki na facebooku też? - roześmiała się i od razu zaczepiła go na fb, bo i tak akurat robiła coś tam jeszcze na telefonie. w końcu wiecznie miala go przyklejonego do ręki. skończyli zaraz tę dyskusję, bo zatracili się w drinkach i sziszy i było super.
- na zaczepki na facebooku też? - roześmiała się i od razu zaczepiła go na fb, bo i tak akurat robiła coś tam jeszcze na telefonie. w końcu wiecznie miala go przyklejonego do ręki. skończyli zaraz tę dyskusję, bo zatracili się w drinkach i sziszy i było super.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°213
Re: shisha club
zaczął się kolejny szalony dzień dla elsy także wyszykowała się i siedziała w barze popijając wódkę piwem i paliła sobie sziszę ze znajomymi.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°214
Re: shisha club
siedziała tutaj z morgan, która robiła dokładnie to samo co ona. - zróbmy coś szaloneego - zaczęła marudzić elsie, bo nudziły się już jej te ciągłe wyprawy do klubów, upijanie się i czołganie do domu.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°215
Re: shisha club
zaśmiała się na jej propozycję. - w takim razie co według ciebie możemy zrobić? - zapytała unosząc brew. - wątpię, żeby latanie nago po mieście się liczyło, a tylko to mi wpadło do głowy... - stwierdziła marszcząc nosek.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°216
Re: shisha club
- nie wiem no. nie chce latać nago po mieście - podparła się na łokciu i ułożyła policzek na dłoni. - pojedźmy nad morze! - wymyśliła i napiła się swojego drinka. najlepiej wyjechałaby w jakieś ciepłe kraje, ale jej ostatnia spontaniczna wycieczka tak daleko nie skończyła się dobrze. - albo w jakiś rejs - juz sobie je wyobrażała opalające się na leżakach.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°217
Re: shisha club
- rejs? - roześmiała się kręcąc głową. - morgan... znając życie ja zaraz wyleciałabym przypadkiem za burtę i tak by się nasz rejs skończył. - powiedziała z rozbawieniem. - w sumie wiesz.... możemy gdzieś jechać. nawet tak po prostu kupić bilet na pierwszy lepszy samolot i jechać, ale.... no nie wiem. tak same? we dwie? nie mówię, ze to zły pomysł, bo na pewno będziemy się świetnie bawić, ale wiesz... fajniej by było jechać większą paczką. - wzruszyła ramionami.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°218
Re: shisha club
chyba za szybko wyleciała z tym pomysłem.. mogła poczekać aż elsa się bardziej upije, wtedy pewnie od razu by się zgodziła ;x - a takim razie zabierzmy też ich - pokazała na znajomych, z którymi tu przyszły. - mam już dosyć tego st albans - westchnęła.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°219
Re: shisha club
haha wtedy to od razu by poleciała na lotnisko xd - ej, a ta wycieczka pod namioty? - zaproponowała, bo wyczaiłam, że obie jadą ;x - fajnie by było, nie sądzisz? możemy też pojechać wszyscy razem. dzikie imprezy nad ogniskiem, dużo alkoholu, nie w st albans.... - proponowała, bo wydawało jej się to całkiem niezłym planem. - a jak będzie nam mało to polecimy po tej wycieczce na koniec świata albo na ten twój rejs. - wyszczerzyła się i wypiła kolejnego szota po czym popiła go piwem.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°220
Re: shisha club
- do niej jeszcze daleko - dalej marudziła. najwyżej się naćpa, nasypie piasku w łazience, usiądzie w wannie i będzie udawać, że jest na plaży xd zawsze coś. - niech będzie - odpowiedziała niezadowolona, ale zaraz się upiła i wrócił jej humor. następni bo nie chce mi się nią jednak xd
- joy lancaster
- tutejszasocjologiamystery28
- Post n°221
Re: shisha club
tańczyła na barze jak w 'coyote ugly'!
- thea johanssen
- kirunataniecdancing queen31
- Post n°222
Re: shisha club
no to super, gratuluję xd thea tańczyła razem z nią. właściwie to nie. wróć, złapała jakąś rurę i dawała dobry pokaz panom. joy pewnie nie wiedziała, że thea coś takiego potrafi!
- joy lancaster
- tutejszasocjologiamystery28
- Post n°223
Re: shisha club
i tak nie wywijała pewnie lepiej niż majk. joy do niej podeszła i klepnęła ją jeszcze w tyłek jak ta się tak gięła xd zagwizdała i panowie byli wniebowzięci. każdy z nich krzyczał i chciał postawić temu duetowi drinka!
- thea johanssen
- kirunataniecdancing queen31
- Post n°224
Re: shisha club
sorry, ale ona jest dziewczyną, więc wywija tak samo dobrze jak majk. poza tym o nikogo się nie ociera halo, bo ma traumę po mężu. eh. thea starała się jak tylko mogła, żeby panowie klaskali i dawali jej napiwki. podeszła do joy i zaczęła się o nią ocierać, bo panowie wiadomo, lubili takie sprawy, xd
- joy lancaster
- tutejszasocjologiamystery28
- Post n°225
Re: shisha club
joy chciała organizować weekendową myjnie i zbierać na chore dzieci. po co jej to skoro w ten sposób szybciej zarobi. jak się zaczęły o siebie ocierać to pewnie cały klub szalał i miały morze drinków do końca wieczoru. schlały się niebotycznie i joy nie pamiętała jak wróciła do domu, ups?
|
|