stare tory
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
stare tory
First topic message reminder :
- michael thatcher
- dallasdoktorant chemiiheartbreaker33
- Post n°51
Re: stare tory
wszystkie twoje postaci w takim tempie w szpitalu wylądują. w ogóle zayna uro, a tym nim nie grasz. przypaaaał!
wytrzeszczył oczy kiedy allie przecięła sobie skórę i zaczęła cieknąć krew. nie mdlał na jej widok, ale też nie jarały go takie brutalne gry i zabawy - co ty wyprawiasz! - chwycił ją zaraz mocno za rękę która trzymała żyletkę - rosalie! - pomachał jej dłonią przed oczyskami bo chciał sprawdzić czy jest odurzona czy opętana czy co.
wytrzeszczył oczy kiedy allie przecięła sobie skórę i zaczęła cieknąć krew. nie mdlał na jej widok, ale też nie jarały go takie brutalne gry i zabawy - co ty wyprawiasz! - chwycił ją zaraz mocno za rękę która trzymała żyletkę - rosalie! - pomachał jej dłonią przed oczyskami bo chciał sprawdzić czy jest odurzona czy opętana czy co.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°52
Re: stare tory
jeremy i piper to nie była moja wina, a teraz mam zły humor, więc muszę się jakoś wyżyć ;x i jeszcze nigdzie nie idę, więc mam czas, żeby zagrać nim ;x
dla allie to raczej nie była ani gra ani zabawa. miała obrany jeden cel i chciała go wykonać. jak widać nie radziła sobie dobrze z negatywnymi emocjami. przywiązywała się do ludzi czasami aż za bardzo, a strata jednej z najważniejszych wpłynęła na nią tragicznie. spojrzała na jego dłoń ściskającą jej nadgarstek, po czym przeniosła wzrok na jego twarz. - po co mam żyć skoro jej już nie ma - ryczała dalej. - zostaw - chciała się wyrywać, ale nie miała wystarczająco siły.
dla allie to raczej nie była ani gra ani zabawa. miała obrany jeden cel i chciała go wykonać. jak widać nie radziła sobie dobrze z negatywnymi emocjami. przywiązywała się do ludzi czasami aż za bardzo, a strata jednej z najważniejszych wpłynęła na nią tragicznie. spojrzała na jego dłoń ściskającą jej nadgarstek, po czym przeniosła wzrok na jego twarz. - po co mam żyć skoro jej już nie ma - ryczała dalej. - zostaw - chciała się wyrywać, ale nie miała wystarczająco siły.
- michael thatcher
- dallasdoktorant chemiiheartbreaker33
- Post n°53
Re: stare tory
polecam piwo na zły humor ;x
nie wiedział o czym ona bredzi bo nie znał jej dobrze! nie był jednak głupi i oprócz ruchania potrafił odczytywać emocje, a teraz odczytał ze stało się coś bardzo, ale to bardzo poważnego! zacisnął uścisk jak zaczęła się wyrywać, bo mimo wszystko nie chciał żeby sobie coś zrobiła - ej, ej! - próbował przykuć jej uwagę swoją osobą - spójrz na mnie! - wolną ręką chwycił ją za brodę tak żeby się na niego patrzyła - nie ważne co się stało, zawsze jest wyjście z tej sytuacji - nie potrafił pocieszać kompletnie, ale starał się przynajmniej!
nie wiedział o czym ona bredzi bo nie znał jej dobrze! nie był jednak głupi i oprócz ruchania potrafił odczytywać emocje, a teraz odczytał ze stało się coś bardzo, ale to bardzo poważnego! zacisnął uścisk jak zaczęła się wyrywać, bo mimo wszystko nie chciał żeby sobie coś zrobiła - ej, ej! - próbował przykuć jej uwagę swoją osobą - spójrz na mnie! - wolną ręką chwycił ją za brodę tak żeby się na niego patrzyła - nie ważne co się stało, zawsze jest wyjście z tej sytuacji - nie potrafił pocieszać kompletnie, ale starał się przynajmniej!
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°54
Re: stare tory
nie chce mi sie pić ;x
majkel jaki porządny, zainteresował się nią nie w kontekście seksualnym. no chyba, że próbował ją pocieszyć, żeby się poszła z nim ruchać, to wtedy nie. całe szczęście, że cięła się pierwszy raz i nie poszło jej to za dobrze, bo zamiast gadania do niej musiałby zbierać jej zwłoki z torów. albo raczej dzwonić na policję, bo kto by trupa tykał. - nie ma żadnego wyjścia, jedynym wyjściem jest, żebym też się zabiła - łkała. ojezu, teraz do tego rzygać mi się zachciało aż z nerwów, bo mama opowiada jak jej znajomy z pracy miał dzisiaj wypadek i prawie mam wyrzuty sumienia, że krzywdzę słodką allie, a ona niczemu winna ;x życie jest takie nieprzewidywalne.
majkel jaki porządny, zainteresował się nią nie w kontekście seksualnym. no chyba, że próbował ją pocieszyć, żeby się poszła z nim ruchać, to wtedy nie. całe szczęście, że cięła się pierwszy raz i nie poszło jej to za dobrze, bo zamiast gadania do niej musiałby zbierać jej zwłoki z torów. albo raczej dzwonić na policję, bo kto by trupa tykał. - nie ma żadnego wyjścia, jedynym wyjściem jest, żebym też się zabiła - łkała. ojezu, teraz do tego rzygać mi się zachciało aż z nerwów, bo mama opowiada jak jej znajomy z pracy miał dzisiaj wypadek i prawie mam wyrzuty sumienia, że krzywdzę słodką allie, a ona niczemu winna ;x życie jest takie nieprzewidywalne.
- michael thatcher
- dallasdoktorant chemiiheartbreaker33
- Post n°55
Re: stare tory
to nie znam innego rozwiązania xd ale widać ty znalazłaś, znęcasz się nad swoimi postaciami ;x
ej no on był trochę porządny! miał nawet dziewczynę kiedyś, halo! więc może i był wielkim ruchaczem, ale gdzieś tam w głębi zachował człowieczeństwo, które czasem nawet okazywał! na przykład teraz! - to nigdy nie jest wyjście - wyciągnął jej żyletkę z ręki i wyrzucił gdzieś w trawę. patrzył na jej pociętą rękę, którą przetarł powoli chusteczką - allie - westchnął - po co to zrobiłaś? - pewnie doszukiwał się u niej choroby psychicznej xd
ej no on był trochę porządny! miał nawet dziewczynę kiedyś, halo! więc może i był wielkim ruchaczem, ale gdzieś tam w głębi zachował człowieczeństwo, które czasem nawet okazywał! na przykład teraz! - to nigdy nie jest wyjście - wyciągnął jej żyletkę z ręki i wyrzucił gdzieś w trawę. patrzył na jej pociętą rękę, którą przetarł powoli chusteczką - allie - westchnął - po co to zrobiłaś? - pewnie doszukiwał się u niej choroby psychicznej xd
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°56
Re: stare tory
jakoś muszę rozładować napięcie ;x ale może jednak pójdę po to piwo o ile mama się odbrazi xd
majkel wspaniały. rosalie widać miała szczęście, że akurat teraz trafiła na jego lepszą stronę i choć na chwile przestał myśleć o seksie. taki kochany. - skąd wiesz - jęknęła niezadowolona, gdy pozbył się jej żyletki. otarła wolną dłonią łzy. - bo musiałam - zawsze była przeciwko robieniu takich głupich rzeczy, ale w tym momencie ból i widok krwi dawaj jej lekkie ukojenie. masochistka!
majkel wspaniały. rosalie widać miała szczęście, że akurat teraz trafiła na jego lepszą stronę i choć na chwile przestał myśleć o seksie. taki kochany. - skąd wiesz - jęknęła niezadowolona, gdy pozbył się jej żyletki. otarła wolną dłonią łzy. - bo musiałam - zawsze była przeciwko robieniu takich głupich rzeczy, ale w tym momencie ból i widok krwi dawaj jej lekkie ukojenie. masochistka!
- michael thatcher
- dallasdoktorant chemiiheartbreaker33
- Post n°57
Re: stare tory
piwo mówie ci! ja wypiłam dwa 0,3 i od razu świat ciekawszy, tylko że potem musiałam wypić kawę żeby nie zasnąć, ale cicho ;x
majkel zawsze był wspaniały! pewnie nawet odwiedził szarlot, która była w śpiączce przez dragi! jednak to dobry chłopiec! w końcu to wnuk żelaznej damy! musiał trzymać fason! - bo problemy trzeba rozwiązywać, a to nie jest rozwiązaniem - wyjaśnił spokojnie - wiesz, czasem zamiast tak drastycznych sposób warto sięgnąć po alkohol - zaśmiał się gorzko. pewnie smyrał jej łapkę żeby się uspokoiła czy coś.
majkel zawsze był wspaniały! pewnie nawet odwiedził szarlot, która była w śpiączce przez dragi! jednak to dobry chłopiec! w końcu to wnuk żelaznej damy! musiał trzymać fason! - bo problemy trzeba rozwiązywać, a to nie jest rozwiązaniem - wyjaśnił spokojnie - wiesz, czasem zamiast tak drastycznych sposób warto sięgnąć po alkohol - zaśmiał się gorzko. pewnie smyrał jej łapkę żeby się uspokoiła czy coś.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°58
Re: stare tory
ja usypiam już i bez piwa xd
cudowny wręcz, taki wspaniałomyślny i opiekuńczy! perfekcyjny facet. nic dziwnego, że rosalie na niego poleciała skoro miał tyle zalet. - może dla ciebie nie jest dobre. dla mnie tak -podciągnęła nogi pod brodę, po czym zakryła dłonią twarz i przyłożyła czoło do kolan. podciągnęła kilka razy nosem. nie miała już nawet siły na płacz. szczypały ją oczy, bolały nadgarstki, a serce pękło na pół. była przepełniona żalem i smutkiem. - alkohol jest rozwiązaniem tylko na chwilę - podniosła głowę.
cudowny wręcz, taki wspaniałomyślny i opiekuńczy! perfekcyjny facet. nic dziwnego, że rosalie na niego poleciała skoro miał tyle zalet. - może dla ciebie nie jest dobre. dla mnie tak -podciągnęła nogi pod brodę, po czym zakryła dłonią twarz i przyłożyła czoło do kolan. podciągnęła kilka razy nosem. nie miała już nawet siły na płacz. szczypały ją oczy, bolały nadgarstki, a serce pękło na pół. była przepełniona żalem i smutkiem. - alkohol jest rozwiązaniem tylko na chwilę - podniosła głowę.
- michael thatcher
- dallasdoktorant chemiiheartbreaker33
- Post n°59
Re: stare tory
no co ty karola! nie zarywasz dziś nocki? xddddddddddd
perfekcyjny i z ryjem opry'ego! czego chcieć więcej doprawdy! - dla nikogo nie jest dobre, nawet dla ciebie - usiadł obok niej i kiedy schowała twarz w kolankach to objął ją i zaczął miziać po ramieniu. dawno nikogo nie przytulał i nie pocieszał. musiał sobie przypomnieć jak to się robi! - ale alkohol i rozmowa z kimś kto ciebie wysłucha jest rozwiązaniem na dłuższą metę - pokiwał głową. był w stanie kupic jej butelkę wódki i upić jeśli tyko poczuje się troszkę lepiej.
perfekcyjny i z ryjem opry'ego! czego chcieć więcej doprawdy! - dla nikogo nie jest dobre, nawet dla ciebie - usiadł obok niej i kiedy schowała twarz w kolankach to objął ją i zaczął miziać po ramieniu. dawno nikogo nie przytulał i nie pocieszał. musiał sobie przypomnieć jak to się robi! - ale alkohol i rozmowa z kimś kto ciebie wysłucha jest rozwiązaniem na dłuższą metę - pokiwał głową. był w stanie kupic jej butelkę wódki i upić jeśli tyko poczuje się troszkę lepiej.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°60
Re: stare tory
chyba nie, bo chcę być normalna w końcu xd chyba, że się jednak przekonam i pójdę po to piwo, ale wątpię.
niczego mu już nie brakowało. gdyby tylko to była prawda i taki perfekcyjny majkel był tak wspaniały na co dzień. no ale nie ma co narzekać, przynajmniej teraz potrafił się wczuć w sytuację. poczuła się trochę lepiej jak ją objął. robiło się jej trochę chłodniej. zresztą miło było poczuć czyjąś bliskość, a teraz naprawdę tego potrzebowała. oparła się lekko o jego bok. - nie mam nawet żadnego alkoholu - wymruczała zawiedziona. nie piła prawie wcale i miała słabą głowę. upiłaby się pewnie lampką szampana.
niczego mu już nie brakowało. gdyby tylko to była prawda i taki perfekcyjny majkel był tak wspaniały na co dzień. no ale nie ma co narzekać, przynajmniej teraz potrafił się wczuć w sytuację. poczuła się trochę lepiej jak ją objął. robiło się jej trochę chłodniej. zresztą miło było poczuć czyjąś bliskość, a teraz naprawdę tego potrzebowała. oparła się lekko o jego bok. - nie mam nawet żadnego alkoholu - wymruczała zawiedziona. nie piła prawie wcale i miała słabą głowę. upiłaby się pewnie lampką szampana.
- michael thatcher
- dallasdoktorant chemiiheartbreaker33
- Post n°61
Re: stare tory
słaaaaaaaaaaaaaaaaaabo!
no niestety na co dzień majkel to straszny chuj. chociaż miał jakieś dziewczyny na stałe i nawet z nim wytrzymywały dość długo więc chyba jednak nie był taki najgorszy! - ale ja mam, u siebie - zaproponował i o dziwo wcale nie myślał teraz o tym żeby ją wyruchać w mieszkaniu tylko chciał jej pomóc. wyglądała na taką biedną i pokrzywdzoną przez los teraz. na dodatek była taka krucha i nieporadna. prosiła się o pomoc, to oczywiste!
no niestety na co dzień majkel to straszny chuj. chociaż miał jakieś dziewczyny na stałe i nawet z nim wytrzymywały dość długo więc chyba jednak nie był taki najgorszy! - ale ja mam, u siebie - zaproponował i o dziwo wcale nie myślał teraz o tym żeby ją wyruchać w mieszkaniu tylko chciał jej pomóc. wyglądała na taką biedną i pokrzywdzoną przez los teraz. na dodatek była taka krucha i nieporadna. prosiła się o pomoc, to oczywiste!
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°62
Re: stare tory
nie rusza mnie to, zawsze ja jestem lepsza od was. raz mogę, bo jestem wkurwiona, poirytowana i mam ochotę coś zepsuć.
wytrzymywały z nim, bo były głupie i słabe. nie potrafiły oprzeć się jego urokowi nawet jeśli był chujem i to znaczyło, że się będą musiały z nim męczyć. - okej - bąknęła. teraz nawet nie myślała o tym co on może jej próbować chcieć zrobić u siebie w domu i o tym, że zwykle była tak nieśmiała, że nie postawiłaby nogi w domu u faceta. szczególnie nowo poznanego. dlatego poszli do niego i zacznij.
wytrzymywały z nim, bo były głupie i słabe. nie potrafiły oprzeć się jego urokowi nawet jeśli był chujem i to znaczyło, że się będą musiały z nim męczyć. - okej - bąknęła. teraz nawet nie myślała o tym co on może jej próbować chcieć zrobić u siebie w domu i o tym, że zwykle była tak nieśmiała, że nie postawiłaby nogi w domu u faceta. szczególnie nowo poznanego. dlatego poszli do niego i zacznij.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°63
Re: stare tory
także tak.... nie pamiętam czy grałam w ogóle jamesem od powrotu, więc daję jego. w każdym bądź razie siedział sobie teraz na torach i pił jakieś piwo. jakoś nie śpieszno mu było na szaloną imprezę, tylko jeszcze nie wiem dlaczego. może miał jakieś początki depresji, bo ostatnio nic mu się nie chciało ;x
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°64
Re: stare tory
awwwwwwwwwww, jaki avek! pandora już dawno nie miała depresji i nie próbowała się zabić, bo jej bipolarność ostatnio przemieniła się w bycie totalną wariatką-artystką. i medium. ale nie, nie zrobię jej dzisiaj depresyjnego stanu dla odmiany, właśnie szła sobie torami od dłuższego czasu, powłócząc nogami, ciągnąc za sobą butelkę wina. james mógł zobaczyć ją z daleka, jak szła sobie tymi torami. ona też zauważyła go z daleka.
- zdrowie. - stuknęła swoją butelką o jego piwo i klapnęła sobie obok niego.
- zdrowie. - stuknęła swoją butelką o jego piwo i klapnęła sobie obok niego.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°65
Re: stare tory
zmieniłaś jej mordkę czy mi się wydaje?! ; o skiba mi zrobiła taki słodki avek. bo mi się nie chce programu ściągać. w każdym bądź razie james pewnie ją zauważył, o ile nie wpatrywał się w swoją buteleczkę, która dla niego pewnie już była w połowie pusta. albo w ogóle już prawie świeciła pustkami i będzie musiał sięgnąć po następną. może miał tutaj gdzieś obok siebie całą skrzyneczkę, bo przecież jedno piwo? kogo to zadowoli! - cze. - mruknął obojętnie, bo chyba jeszcze nie dotarło do niego kto tu siedzi. albo sądził, że zaraz zacznie mu robić wyrzuty, bo skąd miał wiedzieć, że nie wpadała już w stany depresyjne jak przecież zapadł się pod ziemię na milion lat..
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°66
Re: stare tory
w sumie dawno zmieniłam, bo kiedyś była alina kovalenko, ale ostatnio holland roden mnie denerwuje, bo niby ma milion awków, ale żadne mi się nie podobają... a wszystkie inne rude, które znam, też mi nie pasują na nią i przeżywam dramaty. kochana skiba! bardzo spadłoby moje zdanie o jamesie, gdyby okazało się, że ma tylko jedno piwo, w końcu halo! jak można upijać się w samotności na starych torach, tylko z jednym piwem! pewnie jej nie poznał, skoro zmieniła jej się mordka hahaha.
- nie traktuj mnie jak jedną ze swoich koleżaneczek. zasługuję na więcej niż to. zasługuję na więcej niż "cze". - obraziła się. była już pijana i naćpana. też mi nowość.
- nie traktuj mnie jak jedną ze swoich koleżaneczek. zasługuję na więcej niż to. zasługuję na więcej niż "cze". - obraziła się. była już pijana i naćpana. też mi nowość.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°67
Re: stare tory
no właśnie... to ja chyba jednak zatrzymałam się na alinie ;x nie widziałam nigdzie żadnych mordek ostatnio to nawet jakbym ci chciała pomóc to kompletnie nie mam jak.... ;x z resztą zawsze byłyście lepsze w ich wynajdowaniu! także jak będzie cię bardzo wkurzać to na pewno dasz radę. tak też sądziłam, więc dlatego zaznaczyłam, że ma go gdzieś więcej.
- taaak? a na co według siebie zasługujesz? - zapytał unosząc brew. nawet na nią nie spojrzał. mówię, że ma jakąś depresję ;x albo chujowy humor. to też prawdopodobne.
- taaak? a na co według siebie zasługujesz? - zapytał unosząc brew. nawet na nią nie spojrzał. mówię, że ma jakąś depresję ;x albo chujowy humor. to też prawdopodobne.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°68
Re: stare tory
ja widziałam milion nowych mordek, ale żadnej fajnej nowej rudej. alina była fajniejsza niż holland, ale wydawało mi się, że holland lepiej pasuje na pandorę. niby mogłabym zmienić na jakąś nie-rudą, ale sama nie wiem. muszę to przemyśleć porządnie.
- na seks. - wzruszyła ramionami, jak gdyby nigdy nic i pociągnęła ze swojej butelki. piła jakieś niezłe winko, nawet nie najtańsze z kartonu, tylko jakieś przyjemniejsze. cóż za zamiana ról, że tym razem to on ma depresję. zaraz będą się zabijać razem albo coś w tym stylu.
- na seks. - wzruszyła ramionami, jak gdyby nigdy nic i pociągnęła ze swojej butelki. piła jakieś niezłe winko, nawet nie najtańsze z kartonu, tylko jakieś przyjemniejsze. cóż za zamiana ról, że tym razem to on ma depresję. zaraz będą się zabijać razem albo coś w tym stylu.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°69
Re: stare tory
nie ruda to juz nie będzie ta sama pandora.... ale alina chyba lepsza jednak. chociaż holland ładna dziewczyna jest w sumie, to sama nie wiem.
- żeby potem mi powiedzieć, że źle odczytałem twoje sygnały i wcale tego nie chciałaś? nie dzięki.- burknął. skoro on nie miał ochoty na seks z pandorą to naprawdę jest z nim coś nie tak! boże, co się dzieje, co się dziejeee. w każdym bądź razie dalej ją olewał raczej i popijał sobie z buteleczki. może jego pandora kręci tylko wtedy jak się na niego wydziera ;x
- żeby potem mi powiedzieć, że źle odczytałem twoje sygnały i wcale tego nie chciałaś? nie dzięki.- burknął. skoro on nie miał ochoty na seks z pandorą to naprawdę jest z nim coś nie tak! boże, co się dzieje, co się dziejeee. w każdym bądź razie dalej ją olewał raczej i popijał sobie z buteleczki. może jego pandora kręci tylko wtedy jak się na niego wydziera ;x
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°70
Re: stare tory
nie wiem, obie lubię bardzo, ale wyczerpałam już wszystkie grafiki z nimi. życie jest za ciężkie na takie decyzje. póki co pasują do siebie avkami, awwww.
- nie bądź taki przemądrzały! - zawołała i aż pozbierała się z ziemi i wyprostowała. jak mógł nie chcieć się z nią pieprzyć! wszyscy chcieli zawsze się z nią pieprzyć! przecież była szmatą większą niż lidka. zmierzyła jamesa wzrokiem. - oczywiście, że tego nie chciałam! a co miałam innego powiedzieć? czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę, co dzisiaj jest za dzień?! - wymachiwała rękoma. chciał zdenerwowaną pandorę, to ją dostał.
- nie bądź taki przemądrzały! - zawołała i aż pozbierała się z ziemi i wyprostowała. jak mógł nie chcieć się z nią pieprzyć! wszyscy chcieli zawsze się z nią pieprzyć! przecież była szmatą większą niż lidka. zmierzyła jamesa wzrokiem. - oczywiście, że tego nie chciałam! a co miałam innego powiedzieć? czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę, co dzisiaj jest za dzień?! - wymachiwała rękoma. chciał zdenerwowaną pandorę, to ją dostał.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°71
Re: stare tory
mówię, że miał depresję. to w sumie do niego nie podobne, no ale cóż... nawet najlepszym się zdarza taki kryzysik czasem! james właśnie przechodził swój i chciał się najebać w spokoju i zasnąć na tych torach, a tutaj się nie da w spokoju....
- nie. i nie za bardzo mnie to interesuje. - mruknął kiedy zapytała go czy wie jaki to jest dzień. dla niego zwykły.... 7 marca i te sprawy... nic szczególnego, nic godnego zapychania jego pamięci, która była z pewnością lekko ograniczona. napił się, zapalił sobie papierosa.
- nie. i nie za bardzo mnie to interesuje. - mruknął kiedy zapytała go czy wie jaki to jest dzień. dla niego zwykły.... 7 marca i te sprawy... nic szczególnego, nic godnego zapychania jego pamięci, która była z pewnością lekko ograniczona. napił się, zapalił sobie papierosa.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°72
Re: stare tory
pewnie przejął całą depresję pandory. oddała mu ją jako medium, bo miała już nawet takie zdolności. tak czy inaczej musi znowu wpaść kiedyś w samobójczy ciąg. pewnie po tym spotkaniu z jamesem!
- nienawidzę cię. - wycedziła przez zęby. oczywiście w ciągu tych paru postów za każdym razem miała inny humor, ale to już chyba nikogo nie dziwi, a jamesa najbardziej. wyrwała mu piwo z ręki i wylała całe na czubek jego głowy, stojąc nad nim dumnie.
- nienawidzę cię. - wycedziła przez zęby. oczywiście w ciągu tych paru postów za każdym razem miała inny humor, ale to już chyba nikogo nie dziwi, a jamesa najbardziej. wyrwała mu piwo z ręki i wylała całe na czubek jego głowy, stojąc nad nim dumnie.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°73
Re: stare tory
taak, to w sumie całkiem prawdopodobne. ktoś w tym chorym związku, nie związku musiał mieć depresję, bo przecież inaczej by było zbyt pięknie.
- a to nowość. - prychnął obojętnie, bo już nie raz mu mówiła, że go nienawidzi i co z tego... za każdym razem i tak wracała do niego jak bumerang, a on chyba miał dość rollercoastera spowodowanego jej humorkami. kiedy wylała na niego piwo to się wkurwił i wstał. złapał ją za ramiona dość ostro i miał ochotę jej przyjebać, ale jednak miał jakieś resztki samokontroli w sobie i z tyłu głowy fakt, że była dziewczyną, których się nie bije...
- a to nowość. - prychnął obojętnie, bo już nie raz mu mówiła, że go nienawidzi i co z tego... za każdym razem i tak wracała do niego jak bumerang, a on chyba miał dość rollercoastera spowodowanego jej humorkami. kiedy wylała na niego piwo to się wkurwił i wstał. złapał ją za ramiona dość ostro i miał ochotę jej przyjebać, ale jednak miał jakieś resztki samokontroli w sobie i z tyłu głowy fakt, że była dziewczyną, których się nie bije...
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°74
Re: stare tory
mieli na siebie toksyczny wpływ, nawet kiedy james zapadał się pod ziemię i pandora nie widziała go kilka miesięcy. chyba już na zawsze byli skazani na depresje. i na siebie.
kiedy ją złapał, puściła swoją butelkę, która roztrzaskała się i resztki wina rozlały się na ich buty, ale nikt nie zwracał na to uwagi.
- no dalej, uderz mnie - wysyczała, patrząc mu w oczy z szaleństwem w swoich. ona nie miała samokontroli i raczej nie oczekiwała od jamesa, żeby on ją miał.
kiedy ją złapał, puściła swoją butelkę, która roztrzaskała się i resztki wina rozlały się na ich buty, ale nikt nie zwracał na to uwagi.
- no dalej, uderz mnie - wysyczała, patrząc mu w oczy z szaleństwem w swoich. ona nie miała samokontroli i raczej nie oczekiwała od jamesa, żeby on ją miał.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°75
Re: stare tory
zdecydowanie.... ale gdyby tak nie było to nie byłoby ciekawie! przynajmniej za każdym razem się coś dzieje ;o kto by się przejmował jakimś tam winem na butach jak tutaj się takie rzeczy rozgrywały....
- nie zniżę się do poziomu skurwysyna. - warknął i lekko ją odepchnął od siebie uważając, żeby to nie było za mocno bo była taka chudziutka, że bał się, że jak ją lekko tylko odepchnie to wyląduje na torach i roztrzaska sobie łeb. ;x a tego nie chciał. jaki cham był, tak tego nie chciał.
- nie zniżę się do poziomu skurwysyna. - warknął i lekko ją odepchnął od siebie uważając, żeby to nie było za mocno bo była taka chudziutka, że bał się, że jak ją lekko tylko odepchnie to wyląduje na torach i roztrzaska sobie łeb. ;x a tego nie chciał. jaki cham był, tak tego nie chciał.