aggie

    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 16, 2015 10:44 pm

    First topic message reminder :

    aggie - Page 5 Lovely-feminine-apartment-in-sweden-6
    aggie - Page 5 Lovely-feminine-apartment-in-sweden-3
    aggie - Page 5 Lovely-feminine-apartment-in-sweden-2
    aggie - Page 5 Lovely-feminine-apartment-in-sweden-9
    aggie - Page 5 Lovely-feminine-apartment-in-sweden-11
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Cze 26, 2015 7:39 pm

    sama jesteś pijaczką to przyciągasz alkoholików ;xxx aggie od kilki dni chodziła nastukana jak kopaczka, to dziwne że potrafiła w ogóle z telefonu korzystać. pewnie miała konora na szybkim wybieraniu! - zrobiłeś to specjalnie bo wiesz że nie lubię ananasa. chciałeś mieć calą pizzę dla siebie - wskazała na niego i się roześmiała. wcale jej nie zależało na pizzy, wolała alkohol. dźgnęła go paluchem w brzuch kiedy zabrał jej butelkę - ej, nie ograniczaj mnie - postraszyła go śmiejąc się przy tym.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by connor holtzman Pią Cze 26, 2015 7:43 pm

    ale pocisk, naprawdę xd tyle, że ja nie chodzę naprana przez kilka dni, ja piję kulturalnie xd usiadł sobie w taki sposób, żeby znalazła się między jego nogami i żeby mógł ją kontrolować. też mu się odechciało jeść, bo może carly wcześniej coś ugotowała i zjedli razem, to teraz mógł pić w spokoju. odstawił butelkę na dalszy plan i złapał ją za ręce - aggie, alkohol ci wcale nie pomoże w rozwiązywaniu problemów, dobrze o tym oboje wiemy - zauważył, dolewając sobie whisky - ze mną pewnie nie chcesz gadać, bo jestem twoim bratem ale nie pozwolę ci aż tyle pić. jak będę musiał to się tutaj wprowadzę i cię będę znowu pilnował. wiem, mama też cię chętnie odwiedzi - zaproponował rozwiązanie.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Cze 26, 2015 7:52 pm

    kulturalnie, czyli tylko wieczorami he he he.
    wziął ją z zaskoczenia, teraz nie mogła uciec od niego ;c spojrzała tęsknie za butelką którą konor odstawił na tyle daleko żeby nie dosięgnęła, smuteczki. przygryzła dolną wargę i zapatrzyła się na ich łapki. braciszek dawno nie był taki opiekuńczy wobec niej. zaraz jednak się uśmiechnęła - daj spokój nie mam żadnych problemów, piję bo są wakacje i nie musze się uczyć - wyjaśniła, ale mądralińska - tylko nie mama - spojrzała na niego przerażona - jeśli ją zaalarmujesz że powinna mnie odwiedzić to nigdy nie da mi spokoju i pewnie będzie chciała się tutaj wprowadzić - była przerażona samym wyobrażeniem tego. lubiła być samodzielna.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by connor holtzman Pią Cze 26, 2015 7:58 pm

    wieczorami i nie samemu! wyjątkiem była eurowizja, ale to wtedy piłam z telewizorem xd
    wiedział doskonale co dla niej znaczy samodzielność i przebywanie w samotności. dlatego szybko się od niego wyprowadziła. potem było tylko gorzej, bo samotność jednak nie dawała jej satysfakcji, zaczęła pić i robić głupie rzeczy. gładził ją powoli po łapkach, bo brakowało mu takiej bratersko siostrzanej czułości. może i mieli wiele problemów, ale dalej byli rodzeństwem a connor nigdy nie chciał, żeby aggie cierpiała. pocałował ją w skroń - przecież od kilku dni jesteś w ciągu. twoje smsy i zostawianie mi po pijaku wiadomości na skrzynce, którym są totalnym bełkotem przekonały mnie, że ktoś musi się tobą opiekować. mógłbym ja, ale to by się źle skończyło i dla mnie i dla ciebie. mama przyjdzie tylko na kilka dni, obiecuję - przyrzekł jej - jak będziesz mieć jej dość, to wróci do swojego mieszkania - powiedział poważnie. zapomniałam, że ich matka się tu przeprowadziła xd
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Cze 26, 2015 8:04 pm

    jeszcze się przyznajesz, lol xd
    harry ja ogarniał, ale potem wsadził kuśkę w klementyne to aggie zaczęła pić he he. pewnie ciekawe były te wiadomości od aggie, jakieś totalnie egzystencjalne rozkminki na pewno - w jakim ciągu? - zdziwiła się - jak się to nie piję halo - popukała go po czole, a potem polożyła się na podłodze, twarzą do ziemi - nie chcę mamy, zaraz będzie wypytać co się stało i w ogóle - bełkotała z buzią do ziemi - i wiem, że nie wyprowadzi się stąd dopóki jej wszystkiego nie wyjaśnię - westchnęła. pewnie nieśmiało wyciągnęła rękę po butelkę bo jej zaschło w gardle od braku alkoholu.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by connor holtzman Pią Cze 26, 2015 8:08 pm

    owszem, przyznaję się. ty też się przyznajesz, pfff ;x
    trzasnął ją po łapie, żeby przypadkiem nie zabrała się za butelkę. sam wypił trochę, owszem, bo on był jej bratem, nie był alkoholikiem a poza tym miał mocną głowę do alkoholu. położył się obok niej żeby móc ją widzieć jakoś w miarę - jesteś pijana. od kiedy ty właściwie pijesz, co? a nie, czekaj, to da się łatwo sprawdzić, bo przecież od razu zostawiłaś mi super wiadomość jak to bardzo mnie kochasz i żebym cię nigdy nie zostawił jak harry bo jestem najlepszym bratem na świecie - zaśmiał się z niej - wszyscy już wiedzą co się stało, aggie - stwierdził cicho - mama i tak tutaj przyjedzie, bo się po prostu stęskniła - wzruszył ramionami.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Cze 26, 2015 8:22 pm

    ja sie do niczego nie przyznaje ;x
    pisnęła jak ją trzasnął i od razu zabrała łapkę - ograniczasz mnie - mruknęła dalej trzymając ryj w podłodze xd - jak to od kiedy pije? - zerknęła na niego zdziwiona - nie pamiętasz jak w pierwszej liceum przyszłam pierwszy raz tak pijana, że pomyliłam balkon ze swoim pokojem i tam spałam? - zaśmiała się. tak na pewno było. ach, te alkoholowe ekscesy. wskazała na niego palcem - nie chodzi o harryego - zauważyła zaraz. nie wcale xd - okej niech przyjeżdża, ale jak będzie siedzieć dłużej niż tydzień to powiem jej że myślisz o tym że koniecznie chcesz żeby ona i carly w końcu się poznały, wtedy uczepi się ciebie - zachichotała złowieszczo.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by connor holtzman Pią Cze 26, 2015 8:27 pm

    nie, no wcale nie, wcaaaale w ogóle nikt nie wie nic xd
    on za to się zaśmiał jak trzasnął ja w łapkę - ja cię tylko kocham a nie ograniczam. miłość a ograniczanie to są dwie różne sprawy słoneczko - powiedział jej i poklepał ją po głowie, bo tak mu się podobało. na jej wspomnienie aż westchnął - tak, doskonale to pamiętam. mama była tak wściekła, że cię nie dopilnowaliśmy z franzem, że wszyscy troje dostaliśmy szlaban - podrapał się pod okiem - wcale nie chodzi o harrego, w ogóle. pijesz tylko dlatego, że wcale nie masz depresji i cieszysz się, że się rozstaliście, tak? - pociągnął z butelki, zostawił ją gdzieś daleko od niej - carly nie miała by nic przeciwko temu, co do poznania mamy, więc ta groźba nie ma sensu kotku - zaśmiał się z niej. w ogóle zastanawiałam się czy nie zrobić olsenki ;x
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Cze 26, 2015 8:47 pm

    po co ci olsenka? xd bliźniaczki olsenki są już stare xd
    - bardzo się cieszę z tego powodu, tak bardzo że wychodzę na imprezę - narzuciła na siebie jakieś ciuchy żeby wyglądać nawet nieźle! - zamknij za sobą i zostaw klucz pod wycieraczką jak będziesz wychodził wielki braci - dała mu buziaczka w policzek i uciekła.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by connor holtzman Pią Cze 26, 2015 8:49 pm

    nie zdążył jej zatrzymać, to już tu został, spił się i zasnął xd
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Lip 17, 2015 8:50 pm

    wysłała debbie milion smsów że muszą się spotkać na posiedzeniu rady plemiennej czy coś bo pojawił się wspólny wróg i muszą go zniszczyć. tym wrogiem była gigi oczywiście, którą dzisiaj aggie zastała u roosevelta. aggie zakupiła potrzebne rzeczy, czyli wielki karton, mazaczki i tak dalej. na kartonie napisała: 'plan usunięcia gigi na zawsze z mojego życia i życia rooseveltów' i opracowywała intrygę! o dziwo zamiast wina piła herbatkę! ;x i czekała na debbie! która miała jej w tym pomóc!
    debbie grayson

    debbie grayson

    los angeles
    dziennikarstwo
    pierwsza dama
    32

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by debbie grayson Pią Lip 17, 2015 8:54 pm

    ja się się tak zastanawiam, co miała do tego w ogóle debbie, bo nie znała gigi, a pomaganie jej w jakimś durnym planie pozbycia się gigi z jej życia jej kompletnie nie interesował. widocznie skusiła ją tym, że dostanie w zamian za pomoc dobrą butelkę whisky, bo role się teraz zamieniły i to ona piła wieczorami jak nie mogła zasnąć. zwlokła się niechętnie z kanapy, miała ogromnego kaca i przyjechała do aggie. weszła do środka, zauważyła aggie siedzącą w salonie z mazakiem - możesz mi wytłumaczyć o co konkretnie chodzi? - zapytała wzdychając.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Lip 17, 2015 9:01 pm

    nie ważne, że nie znała gigi. ale była częścią ich popieprzonej rodzinki! a skoro była częścią to miała knuć z aggie! bo nie mogły jakiegoś pasożyta w postaci gigi wprowadzić do rodziny! debbie zawsze była wrogiem numer jeden, ale od kiedy pojawiła się tam gigi to zdecydowanie zdeklasowała debbie. od razu na dzień dobry wyciągnęła whisky i położyła ją na stole. wiedziała jak ją przekupić - musisz mi pomóc - wymamrotała z językiem na brodzie próbując wymyślić jakiś super plan. uporczywie pisała coś mazaczkami xd
    debbie grayson

    debbie grayson

    los angeles
    dziennikarstwo
    pierwsza dama
    32

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by debbie grayson Pią Lip 17, 2015 9:05 pm

    złapała za butelkę i wlała sobie do jakiejś szklanki, którą wyciągnęła z barku. dobra, może i tak było, to chciała jej pomóc, żeby ta cała gigi nie zaszkodziła ich rodzince. wychyliła sporego łyka ze szklanki i spojrzała na to, co pisała aggie - okej, w takim razie mogę ci pomóc. jak chcesz się jej pozbyć ze swojego życia, co? to nie jest takie proste... - zauważyła - co ta gigi ci w ogóle zrobiła? - zapytała zainteresowana.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Lip 17, 2015 9:12 pm

    no właśnie! nie mogły pozwolić żeby kolejna niechciana osoba dołączyła do rodzinki. wystarczy, że we dwie się nie znosiły ;x aggie pewnie tworzyła wykresy, drzewka i inne. bo musiała wszystko dokładnie ogarnąć! i miała nadzieję, że debbie doda coś dobrego do planu - wiem, że nie jest proste dlatego musimy wszystko dokładnie zaplanować - pokiwała głową prostując się i przeciągając bo ją plecki już bolały - jak to co? - zdziwiła się że debbie nie wie, powinna wszystko wiedzieć - rozwiodła się z moim bratem, przespała się z harrym, a teraz jest z williamem - burknęła wracając do pisania.
    debbie grayson

    debbie grayson

    los angeles
    dziennikarstwo
    pierwsza dama
    32

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by debbie grayson Pią Lip 17, 2015 9:16 pm

    - cooo? jezu, kim jest ta dziwka? trzeba faktycznie się jej pozbyć zanim stanie się coś złego - poklepała ją po ramieniu, zgadzając się nagle, że jej plan ma sens. widocznie nie tylko alkohol przekonał ją do tego, żeby jej pomóc - trzeba ją koniecznie odciągnąć od williama, zanim zatopi w nim te swoje długie pazury... czekaj, ja mam pomysł - zabrala jej mazaczek i zaczęła wpisywać swoje pomysły co do pozbycia się gigi z ich życia - trzeba zrobić to tak, żeby cierpiała, zrozumiałaś? kogo jej wystawimy na pierwszy ogień? bo chyba nie twojego brata, bo jest żonaty - zastanowiła się na głos.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Lip 17, 2015 9:20 pm

    - no właśnie - pstryknęła palcami - mówiłam że to dziwka! - w końcu ktoś zgodził się z jej słowami. kto by pomyślał, że debbie właśnie ;x - oczywiście, że trzeba. william nie może się do niej zbytnio przywiązać - pokiwała głową - musimy mu udowodnić że jest dziwką - pokiwała głową - tak, to będzie drastyczne ale inaczej się nie da - wzruszyła ramionami. powinny wynająć jakiś męski odpowiednik klementyny żeby wyruchał gigi i william ich przyłapał ;x - zostaw mojego brata w spokoju, on już się wycierpiał - wyjaśniła kiwając głową - i harryego też nie oddam - zaznaczyła od razu.
    debbie grayson

    debbie grayson

    los angeles
    dziennikarstwo
    pierwsza dama
    32

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by debbie grayson Pią Lip 17, 2015 9:24 pm

    - dobra dobra, ja przecież od razu skreśliłam twojego brata, on niech się cieszy swoim małżeństwem - uniosła ręce w pokojowym geście, bo widziała, że aggie zamierzała bronić swojego braciszka. uśmiechnęła się do aggie, kto by pomyślał, że by się zgodziła z ówczesnym wrogiem w sprawie wspólnego wroga - trzeba wynająć jakiegoś kolesia, którego nie zna, a na którego poleci od razu. jasne, że nasi faceci odpadają, halo, to nasi faceci w końcu. trzeba poszukać wśród znajomych. ewentualnie wynajmiemy męską dziwkę - zaproponowała - znam paru takich chętnych, co ją przelecą za kasę - zauwazyła. kiedyś sama z nimi przecież sypiała xd
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Lip 17, 2015 9:27 pm

    - dobra to pójdzie tak... - zaczęła nakreślać plan, ktory polegał na wynajęciu jakiegoś kolesia. pewnie majka xd żeby ją przeleciał. debbie się upiła więc zamówiła jej taksówkę i wysłała na chatę żeby obserwowała wroga, a sama dalej główkowała nad planem ;x
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Czw Lip 23, 2015 8:12 pm

    okej, może i nie mogła sobie jarać zielska publicznie, ale u siebie w domu to halo jasne że mogła. pewnie asystentka harryego przyszła tutaj z całym sztabem ludzi żeby ją wymierzyć, a potem na jednym z wieszaków na kółkach takich jak mają na pokazach zostawili jej kilka opcji sukienkowym. ta presja była zbyt duża, dlatego aggie musiała się zjarać. a potem dopadł ją mały, wielki głód. teraz czilowała leżąc na podłodze i patrząc w sufit.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by harry windsor Czw Lip 23, 2015 8:16 pm

    wszedł sobie do niej bez problemu i zaraz poszedł ją szukać. nie zajęło mu to dużo czasu bo zaraz zobaczył ją rozłożoną na podłodze. - nad czym tak rozmyślasz? - stanął nad nią i pochylił się, żeby ją lepiej widzieć.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Czw Lip 23, 2015 8:20 pm

    gryzący czyjegoś palca harry mnie rozprasza, ech.
    nawet gdyby była zamknięta to pewnie miał drugi klucz! ale ona sie nie zamykała...... kiedyś tego pożałuje xd dobrze, że jej nie przydeptał! popatrzyła na niego i od razu zachichotała - nad życiem - stwierdziła i podniosła się zaraz - i śmiercią - dodała śmiejąc się i dając mu buziaczka w policzek - pachniesz jak ciastkoooo - mruknęła, to chyba był komplement - gdybyś faktycznie był ciastkiem to bym cię zjadła - ale nie byl, ech miejmy nadzieje że nie dojdzie do kanibalizmu.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by harry windsor Czw Lip 23, 2015 8:30 pm

    wszystko cię rozprasza.
    miał drugi klucz, który pewnie mu się nie przydawał za często, skoro się nie zamykała. na pewno upominał ją cały czas, żeby to robiła, ale najwyraźniej go nie słuchała. niech się potem nie dziwi, że jego ludzie ją śledzą i pilnują! musi być bezpieczna. od razu wyczuł do zioło, bo był na to wyczulony. nie miał jej tego za złe, bo przynajmniej paliła w domu. zresztą sam nie gardził używkami, więc co jej będzie zabraniać. - poważne sprawy - przeczesał dłonią włosy. - całe szczęście więc że nie jestem ciastkiem - zaśmiał się i objął ją ramieniem. - co zbroiłaś jak mnie nie było? - dał jej buziaka.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Czw Lip 23, 2015 8:36 pm

    wiem, mam mało podzielną uwagę ;x
    ważne że go miał! pewnie miał też miejsce na ciuchy w szafie i własną szczoteczkę, awww. kiedyś ją ukradną to może wtedy nauczy się, że drzwi to się zamyka na klucz. słuchała się go! nie mogła palić publicznie to robiła to w zaciszu własnego domu! - żebyś wiedział - popukała go po czole czekajac uporczywie na jakieś echo, ale nie dosłyszała go. nie miała supersłuchu jak leoś - a mógłbyś być! - jęknęła i pewnie zaburczało jej w brzuchu. wyczyściła całą lodówę biedaczka - eeee - staneła na palcach żeby szeptać mu do uszka - trochę się upaliłam, ale nie mów harryemu - zaśmiała się.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by harry windsor Czw Lip 23, 2015 8:41 pm

    ups
    na pewno tak było. mieli dwa domy i raz pewnie spali u niego, a potem u niej. uroczo. miała nowe koszule, w których mogła chodzić i spać xd dobrze, że się słuchała, bo tylko babcia miałaby kolejny powód, żeby się jej czepiać. miał jednak coś w tej łepetynie, to nie było echa. - żebyś mnie zjadła? - uniósł w górę jedną brew. - nie powiem nic mu jeśli coś ci zostało i się ze mną podzielisz - chwycił jej buźkę w dłonie.

    Sponsored content

    aggie - Page 5 Empty Re: aggie

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Sob Kwi 27, 2024 10:35 pm