aggie
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°51
Re: aggie
buldożki francuskie ;x
ciota harry. nie bił bo nie potrafił, a nie że nie wypadało xd powinien się zapisać na jakiś boks, bo to wstyd żeby jego ukochana potrafiła się bić, a on nie..... mógłby chociaż udawać że się uczy boksować czy coś! hańba! jasne, że chodzil elegancko ubrany nawet po swoich hacjendzie. nie to co aggie, która pewnie ubierając trampki przy księciu prezentowała się marnie. choć pewnie chciała się przy nim jakoś prezentować więc ostatnio nawet zakupiła kilka ładniutkich sukienek. oczywiście, że była okrutna w tych kwestiach, albo po prostu lubiła nakręcać harryego po to żeby w ich związku nie było nudno, bo monotonia jest najgorsza. zaraz zatrzymała jego łapki, które już były pod jej koszulką - nie przypominam sobie, żebym ci na to pozwoliła - roześmiała się mierzwiąc jego włosy.
ciota harry. nie bił bo nie potrafił, a nie że nie wypadało xd powinien się zapisać na jakiś boks, bo to wstyd żeby jego ukochana potrafiła się bić, a on nie..... mógłby chociaż udawać że się uczy boksować czy coś! hańba! jasne, że chodzil elegancko ubrany nawet po swoich hacjendzie. nie to co aggie, która pewnie ubierając trampki przy księciu prezentowała się marnie. choć pewnie chciała się przy nim jakoś prezentować więc ostatnio nawet zakupiła kilka ładniutkich sukienek. oczywiście, że była okrutna w tych kwestiach, albo po prostu lubiła nakręcać harryego po to żeby w ich związku nie było nudno, bo monotonia jest najgorsza. zaraz zatrzymała jego łapki, które już były pod jej koszulką - nie przypominam sobie, żebym ci na to pozwoliła - roześmiała się mierzwiąc jego włosy.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°52
Re: aggie
tak <3
nie wyzywaj go! wolał latać na golasa po vegas niż się bić. to było zabawniejsze zajęcie. tak byłby tylko poszkodowany, a zamiast tego dobrze się bawił. po co, będzie go bronić xd zresztą nie wiem jakim cudem komukolwiek kiedykolwiek udałoby się go pobić. no nie licząc aggie. ale teraz był ostrożniejszy i wszędzie chodził z ochroną. wyobraziłam sobie harrego w garniturze, trzymającego za rękę aggie w ogrodniczkach i trampkach xd świetnie się razem prezentowali na pewno. myślę, że nawet bez takiego nakręcania nie nudziliby się. był zawsze napalony, więc pewnie na jej sam widok mu stawał. dobrze, że nie macała go publicznie. westchnął kiedy mu przeszkodziła. - teraz muszę czekać na specjalne pozwolenie? - zapytał rozbawiony i przełożył dłonie na jej uda.
nie wyzywaj go! wolał latać na golasa po vegas niż się bić. to było zabawniejsze zajęcie. tak byłby tylko poszkodowany, a zamiast tego dobrze się bawił. po co, będzie go bronić xd zresztą nie wiem jakim cudem komukolwiek kiedykolwiek udałoby się go pobić. no nie licząc aggie. ale teraz był ostrożniejszy i wszędzie chodził z ochroną. wyobraziłam sobie harrego w garniturze, trzymającego za rękę aggie w ogrodniczkach i trampkach xd świetnie się razem prezentowali na pewno. myślę, że nawet bez takiego nakręcania nie nudziliby się. był zawsze napalony, więc pewnie na jej sam widok mu stawał. dobrze, że nie macała go publicznie. westchnął kiedy mu przeszkodziła. - teraz muszę czekać na specjalne pozwolenie? - zapytał rozbawiony i przełożył dłonie na jej uda.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°53
Re: aggie
wahałam się czy nie ustawić sobie buldożka na tapecie telefonu, ale mam eddiego ;x ach ten awek. mogłabyś nawet dać zdjęcie jego tyłka a i tak by mnie rozpraszał! tak, jeśli kiedyś przypadkowo będą szli bez ochrony i ktoś ich zaatakuje w ciemnej uliczce to aggie się bedzie bić, a nie harry. nie wiem czy dżud nie byłby bardziej odważny w takiej sytuacji ;x mogło tak być... on elegancki, ona ubrana jak luzaczka. nie zdziwiłabym się. przecież nie będzie się całkowicie dla niego zmieniać, zresztą akceptował to jaka była. nie była aż tak dzika żeby publicznie go macać, ale tymi smskami lubiła go lekko drażnić, co zrobić - dzisiaj dla odmiany zamiast wydawać rozkazy to będziesz ich słuchał - zafalowała brewkami i powoli rozpinała jego koszulę. bo ona mogła go rozbierać przecież ;x
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°54
Re: aggie
to ustaw jedno na odblokowanie, a drugie po odblokowaniu. best of both worlds. ja mam na razie theo jamesa na tapecie w telefonie. moja koleżanka się ostatnio dziwnie na mnie spojrzała jak to zobaczyła ;x jakbym dała jego tyłek, to by cię pewnie rozpraszał jeszcze gorzej niż jego twarz. tu nie chodzi o odwagę tylko umiejętności ;x na pewno by się zaczął bronić, ale nigdy do takiej sytuacji nie dojdzie, bo nie jest taki głupi, żeby łazić po ciemku bez swoich goryli. ludzie się z niej pewnie śmiali xd ale harry ją lubił taką jaka była, więc to się raczej liczyło najbardziej. zresztą ludzie zawsze znajdą powód, żeby się z kogoś ponabijać. - widzę, że już się nakręciłaś na wydawanie tych rozkazów - dalej był lekko rozbawiony, ale nie miał nic przeciwko. gładził ją tylko dalej po tych udach.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°55
Re: aggie
nie wiem dlaczego można się dziwnie patrzeć z powodu theo jamesa na tapecie. na mnie też sie dziwnie patrzyli jak miałam eddiego, nie rozumiem. przed chwilą poszłam na kompromis z tapetą i ustawiłam alexa turnera he he. oczywiście, że tyłek by mnie rozpraszał. nie wcale nie wygoglowałam sobie teraz "eddie redmayne ass" skądże ;x na pewno się z niej nabijali, bo w żadnym stopniu nie nadawała się na księżniczkę, na którą ten zasługiwał - uczę się od najlepszych, ale czas żebym to ja przejęła pałeczkę - rozpięła ostatnie guziki koszuli i zdjęła ją z niego. gładziła go po klacie, smyrała rączką od góry do dołu i patrzyła na niego niewinnie zupełnie jakby nie wiedziała co robi, jasne.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°56
Re: aggie
też tego nie rozumiem. dla mnie dziwne jest mieć swoją buzię na tapecie, ale cóż. jak miałam franco to też się ze mnie śmiała ;x ja miałam googlować, ale zajęłam się czymś innym i zapomniałam xd zaraz sobie popatrzę, może coś ciekawego znajdę. dla harrego była księżniczką, która w zupełności mu wystarczyła. nudziłby się z jakąś laleczką, która chodziłaby prosto jak tyczka i przestrzegała etykiety na każdym kroku. nawet w domu. sam często świrował, więc nie mógł wymagać, żeby jego partnerka była perfekcyjna. - wcale mi to nie przeszkadza - dalej się uśmiechał, przyglądając się jej. lubił jak go tak prowokowała, więc grzecznie czekał na jej kolejny krok. był cierpliwy chociaż chciał się na nią rzucić.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°57
Re: aggie
jezu mieć swoją buzię na tapecie.......... szczyt narcyzmu ;x ja już wygooglowałam i powiem że bez szału. dupa alexa turnera ma własnego tumblra ;x o nieee, oni we dwoje na pewno się nie nudzili. pewnie aggie pomiędzy jednym ruchankiem, a drugim próbowała go nauczyć piec, albo zmuszała do oglądania głupkowatych horrorów typu "rekinado"! świetnie, że był cierpliwy, bo aggie zaraz się na niego rzuciła jak kocica i pozwoliła mu na rozebranie siebie i przeanalizowanie każdego centymetra jej ciała, co na pewno zrobili dogłębnie w sypialni. aggie rano przygotowała naleśniki w kształcie serduszek, awwwwwwww.
- harry windsor
- londynmechanikaksiążę32
- Post n°58
Re: aggie
zrobię tumblra tyłkowi eddiego. w sumie to nawet bym się nie zdziwiła gdybym tak zrobiła, bo jak mi się nudzi, to robię dużo różnych dziwnych rzeczy ;x
aggie jaka romantyczna, aww. pewnie rano bzyknęli się jeszcze raz, a potem poszli na zajęcia.
aggie jaka romantyczna, aww. pewnie rano bzyknęli się jeszcze raz, a potem poszli na zajęcia.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°59
Re: aggie
siedziała z bratem na podłodze i właśnie kończyli pierwszą butelkę tequili. więc aggie się chwiała na lewo i prawo i śmiała z byle czego na dodatek.
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°60
Re: aggie
każdy po połowie butelki by się śmiał, nawet taki connor miał lekko w czubie. dobra, miał bardzo w czubie - aggie, mogłabyś przestać, w oczach mi się mieni - jak dla niego zaczęła się po prostu kiwać w tył i w przód.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°61
Re: aggie
czapka wpierdolka xd
ja miałabym w czubie po dwóch kieliszkach. nie wiem jak ty chcesz ze mną pić, ale ok ;x - ale co ci się mieni? to? - zaczęła jeszcze mu falowac rączkami przed oczami i dalej się śmiała jak szalona. nie ma to jak jej złośliwość!
ja miałabym w czubie po dwóch kieliszkach. nie wiem jak ty chcesz ze mną pić, ale ok ;x - ale co ci się mieni? to? - zaczęła jeszcze mu falowac rączkami przed oczami i dalej się śmiała jak szalona. nie ma to jak jej złośliwość!
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°62
Re: aggie
spadaj. czapkę wpierdolkę to będziesz miała jak przyjadę do ciebie, więc uważaj.
chcę z tobą pić, bo chcę się przekonać jak bardzo będziemy obie spite po tej butelce całej, jak bardzo się obie będziemy chichrały i jak bardzo obie będziemy się jarały zdjęciami lou xd o mało co na nią nie zwymiotował jak zaczęła mu machać przed oczami, to wziął się i na nią walnął - przestań do cholery - trzymał ją za nadgarstki a potem pocałował w nos, śmiejąc się z siebie.
chcę z tobą pić, bo chcę się przekonać jak bardzo będziemy obie spite po tej butelce całej, jak bardzo się obie będziemy chichrały i jak bardzo obie będziemy się jarały zdjęciami lou xd o mało co na nią nie zwymiotował jak zaczęła mu machać przed oczami, to wziął się i na nią walnął - przestań do cholery - trzymał ją za nadgarstki a potem pocałował w nos, śmiejąc się z siebie.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°63
Re: aggie
nie boje się ;x
przecież ja się na ciebie porzygam jeśli dam radę wypić tyle ile ty więc się na to przygotuj he he.
dobrze, że connor jednak na nia nie zwymiotował bo byłby przypał. nie chciała żeby obrzygał jej nowy dywan! - ej, przestań! - pisnęła ale nie miała szans ze starszym bratem - jesteeeeeś ciężki i zaraz rzygnę ci w twarz - przyznała bo naciskał na jej brzuch xd
przecież ja się na ciebie porzygam jeśli dam radę wypić tyle ile ty więc się na to przygotuj he he.
dobrze, że connor jednak na nia nie zwymiotował bo byłby przypał. nie chciała żeby obrzygał jej nowy dywan! - ej, przestań! - pisnęła ale nie miała szans ze starszym bratem - jesteeeeeś ciężki i zaraz rzygnę ci w twarz - przyznała bo naciskał na jej brzuch xd
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°64
Re: aggie
ja ostatnio obiecałam sobie że nigdy więcej nie wypiję carlsberga neo x4 xd ale cytrynóweczkę owszem będziemy pić, zobaczymy co się stanie!
zawisnął teraz nad nią, bo jemu też nie było wygodnie jak tak na niej leżał - wcale nie wstanę, tak będę leżał! będziesz musiała mnie siła z siebie ściągać aggie. jesteś wygodną miękką poduszką, będę na twoim brzuchu spał teraz - poklepał ją po brzuchu, obu się tylko na niego nie zrzygała xd
zawisnął teraz nad nią, bo jemu też nie było wygodnie jak tak na niej leżał - wcale nie wstanę, tak będę leżał! będziesz musiała mnie siła z siebie ściągać aggie. jesteś wygodną miękką poduszką, będę na twoim brzuchu spał teraz - poklepał ją po brzuchu, obu się tylko na niego nie zrzygała xd
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°65
Re: aggie
ja ci powiem co się stanie: zasnę na podłodze ;x
pewnie chciała go kopnąć ale jej sie nie udało, dlatego wierzgała się pod nim niczym koteł z wścieklizną jakąś. do tego chichrała sie - zobacz! - wskazała na coś za jego plecami - za tobą stoi naga blondynka z długimi nogami - próbowała odwrócić jego uwagę.
pewnie chciała go kopnąć ale jej sie nie udało, dlatego wierzgała się pod nim niczym koteł z wścieklizną jakąś. do tego chichrała sie - zobacz! - wskazała na coś za jego plecami - za tobą stoi naga blondynka z długimi nogami - próbowała odwrócić jego uwagę.
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°66
Re: aggie
tylko spróbuj mi zasnąć na podłodze!! ja cię już skutecznie obudzę okej.
popukał ją w głowę, śmiejąc się z niej dalej - nie ma szans, nie dasz sobie rady ze mną słońce. kop mnie dalej, to ja cię zaraz kopnę - zaczął ją gilgotać, przewrócił ją tak że była teraz nad nim, potem znów pod nim i nad nim i tak się turlali po podłodze jak małe dzieci. to lepiej niż wszystkie kłótnie, oczywiście.
popukał ją w głowę, śmiejąc się z niej dalej - nie ma szans, nie dasz sobie rady ze mną słońce. kop mnie dalej, to ja cię zaraz kopnę - zaczął ją gilgotać, przewrócił ją tak że była teraz nad nim, potem znów pod nim i nad nim i tak się turlali po podłodze jak małe dzieci. to lepiej niż wszystkie kłótnie, oczywiście.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°67
Re: aggie
to bardziej niż pewne, że zasne ;x
- nie można bić dziewczyn - jęknęła. ale ona chyba nie liczyła się jako dziewczyna tylko jako siostra, a to nie dziewczyna he he. i pewnie śmiała się tak że prawie się obsmarkała cała i brzuch ją z tego śmiechu bolał - zsikam się! - zagroziła.
- nie można bić dziewczyn - jęknęła. ale ona chyba nie liczyła się jako dziewczyna tylko jako siostra, a to nie dziewczyna he he. i pewnie śmiała się tak że prawie się obsmarkała cała i brzuch ją z tego śmiechu bolał - zsikam się! - zagroziła.
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°68
Re: aggie
nie zaśniesz, nie kiedy masz mnie. a jak zaśniesz, to ja razem z tobą i co wtedy.
- można, owszem, zawsze można bić dziewczyny, pod warunkiem tylko, że jesteś moją siostrą, wtedy ja mogę robic z tobą co tylko chcę - gilgotał ją jeszcze bardziej, byli rozbawieni po raz pierwszy od jakiegoś czasu. a on dzisiaj miał nawet kolejne zlecenie, które z radością wykonał. planował też zamach na sebę ale o tym później ;x teraz się śmiali.
- można, owszem, zawsze można bić dziewczyny, pod warunkiem tylko, że jesteś moją siostrą, wtedy ja mogę robic z tobą co tylko chcę - gilgotał ją jeszcze bardziej, byli rozbawieni po raz pierwszy od jakiegoś czasu. a on dzisiaj miał nawet kolejne zlecenie, które z radością wykonał. planował też zamach na sebę ale o tym później ;x teraz się śmiali.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°69
Re: aggie
wypili jeszcze jedną butelke, a kiedy connor zasnął to aggie wsadziła mu łapkę do miski z wodą i ten się zsikał a ona nie he he he he he he.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°70
Re: aggie
kurwa ten konor z pistoletami xd wgl iitv zamknęła policja, nie wiem z czego my ewka seriale będziemy oglądać xd
harry zabronił jej upijać się publicznie więc zrobiła to u siebie w mieszkaniu, a co! szkoda tylko, że jak tylko alkohol strzelił jej do głowy to zaczeła wypisywać jakieś głupie smsy do williama i pewnie go zaprosiła do siebie. aktualnie skakała po kanapie w dźwięk muzyki i z butelką whisky, pewnie tańczyła do hepi pharrella.
harry zabronił jej upijać się publicznie więc zrobiła to u siebie w mieszkaniu, a co! szkoda tylko, że jak tylko alkohol strzelił jej do głowy to zaczeła wypisywać jakieś głupie smsy do williama i pewnie go zaprosiła do siebie. aktualnie skakała po kanapie w dźwięk muzyki i z butelką whisky, pewnie tańczyła do hepi pharrella.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°71
Re: aggie
hehe ja oglądam na alekino, którego jeszcze nie zamknęli. i mam nadzieję, że na razie nic takiego nie zrobią bo chyba bym się zapłakała na śmierć.
zastanawiałam się co william miałby tu robić, ale potem przeczytałam posta do końca. może się zorientował, że coś piła albo brała, bo te smsy nie mogły być normalne, a will trochę czasu już ją znał, żeby wiedzieć jak się zachowuje... on w sumie wiele nie zdążył wypić, więc szybko do niej poszedł bo co to by było jakby jej się cos stało! więc pewnie wtargnął tu bez pukania bo zapomniała zamknąć drzwi. - aggie. - mruknął przyglądając się temu co robi.
zastanawiałam się co william miałby tu robić, ale potem przeczytałam posta do końca. może się zorientował, że coś piła albo brała, bo te smsy nie mogły być normalne, a will trochę czasu już ją znał, żeby wiedzieć jak się zachowuje... on w sumie wiele nie zdążył wypić, więc szybko do niej poszedł bo co to by było jakby jej się cos stało! więc pewnie wtargnął tu bez pukania bo zapomniała zamknąć drzwi. - aggie. - mruknął przyglądając się temu co robi.
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°72
Re: aggie
ja na kinomanie właśnie oglądam chirurgów.
no wiesz co, nie czytasz postów do końca a oceniasz... przypał ewka! nie naćpała się tylko napiła! nie wiedziała ostatnio matta to nie miał jej kto trawy sprzedać, ech. nie zrobiła sobie nic z tego że nagle drzwi się otworzyły i do środka wpadł william. dalej skakała uradowana po kanapie - czeeeeeeeeeeść misiaczku - widać było i słychać że jest pijana, nawet słowa jej się plątały - co tu robisz? - bo już zapomniała że do niego pisała xd
no wiesz co, nie czytasz postów do końca a oceniasz... przypał ewka! nie naćpała się tylko napiła! nie wiedziała ostatnio matta to nie miał jej kto trawy sprzedać, ech. nie zrobiła sobie nic z tego że nagle drzwi się otworzyły i do środka wpadł william. dalej skakała uradowana po kanapie - czeeeeeeeeeeść misiaczku - widać było i słychać że jest pijana, nawet słowa jej się plątały - co tu robisz? - bo już zapomniała że do niego pisała xd
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°73
Re: aggie
ja już nadrobiłam wszystkie zaległości i teraz oglądam the boy next door...
no wiem, wiem. czasem mi się zdarza zrobić coś tak głupiutkiego nie da się ukryć. o nie, jakie dramaty. william niestety jej nie pomoże bo sam nic nie brał. - no cześć... - powiedział ostrożnie i przyglądał się jej dalej. zastanawiał się pewnie jak ją oganąć i czy to w ogóle możliwe. - pisałaś do mnie.... - odpowiedział na jej pytanie i podszedł bliżej. - może usiądziesz? trudno mi się z tobą rozmawia. - poprosił, bo przecież jakby jej powiedział, że może sobie zrobić krzywdę to skakałaby na przekór jeszcze bardziej...
no wiem, wiem. czasem mi się zdarza zrobić coś tak głupiutkiego nie da się ukryć. o nie, jakie dramaty. william niestety jej nie pomoże bo sam nic nie brał. - no cześć... - powiedział ostrożnie i przyglądał się jej dalej. zastanawiał się pewnie jak ją oganąć i czy to w ogóle możliwe. - pisałaś do mnie.... - odpowiedział na jej pytanie i podszedł bliżej. - może usiądziesz? trudno mi się z tobą rozmawia. - poprosił, bo przecież jakby jej powiedział, że może sobie zrobić krzywdę to skakałaby na przekór jeszcze bardziej...
- aggie holtzman
- berlinmechatronikagrown up now?29
- Post n°74
Re: aggie
a do mnie wydzwaniaja, taka rozchwytywana jestem ;oo
aggie nie brała nic, co najwyżej trawę jarała halo! nie róbmy z niej ćpunki! może za kolejne tysiąc postów się nią stanie xd - faktycznie - pacnęła się w czoło i roześmiała słodziutko - nie chceee siedzieć - zaczęła marudzić - może ty zaczniesz ze mną skakać na kanapie i wtedy na pewno będzie nam się super rozmawiało - zaproponowała i pociągnęła sporego łyka z butelki.
aggie nie brała nic, co najwyżej trawę jarała halo! nie róbmy z niej ćpunki! może za kolejne tysiąc postów się nią stanie xd - faktycznie - pacnęła się w czoło i roześmiała słodziutko - nie chceee siedzieć - zaczęła marudzić - może ty zaczniesz ze mną skakać na kanapie i wtedy na pewno będzie nam się super rozmawiało - zaproponowała i pociągnęła sporego łyka z butelki.
- william roosevelt
- st.albanshistoria sztukifuck off40
- Post n°75
Re: aggie
na razie nic nie brała kto wie co się stanie! po za tym tysiąc postów to dużo czasu a w jej życiu wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie więc wiesz.... - no właśnie.. - nie mógł się nie uśmiechnąć jak się tak śmiała z samej siebie. - słoneczko, to nie jest zdecydowanie dobry pomysł. lepiej sobie usiąść. - chciał ją do tego przekonać, ale coś mu się wydawało, że jednak to nie będzie takie proste. podszedł bliżej i usiadł na kanapie. wyciągnął dłoń w jej stronę. - no, usiądź sobie obok. - powiedział klepiąc miejscówę obok siebie.
|
|