aggie

    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 16, 2015 10:44 pm

    First topic message reminder :

    aggie - Page 4 Lovely-feminine-apartment-in-sweden-6
    aggie - Page 4 Lovely-feminine-apartment-in-sweden-3
    aggie - Page 4 Lovely-feminine-apartment-in-sweden-2
    aggie - Page 4 Lovely-feminine-apartment-in-sweden-9
    aggie - Page 4 Lovely-feminine-apartment-in-sweden-11
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Maj 08, 2015 7:57 pm

    zastanawiam się dlaczego kulkov na tym awku ma koraliki na rece xd
    tak, jej życie zdecydowanie nie należało do najspokojniejszych, no cóż... przynajmniej jakieś urozmaicenia miała. zatrzymała się na chwilę słysząc 'słoneczko' i zmierzyła go przenikliwym wzrokiem wzrokiem - nie chcesz ze mną poskakać? - pewnie wolał żeby ona poskakała po nim xd - nie przesadzaj, nie jesteś aż taką skamieliną, nie rozpadniesz się - zachichrała i w końcu faktycznie chwyciła jego łapkę i usiadła obok - to może chociaż whisky? - podała mu butelkę.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by william roosevelt Pią Maj 08, 2015 8:04 pm

    ja bym prędzej powiedziała, że to pasek od zegarka.... ale mogłabym się mylić xd
    hej w sumie nie ma mu się co dziwić, że by tego chciał co nie.... w końcu z aggie jest naprawdę ładna dziewczyna. - nie... chyba jestem na to za stary. - zaśmiał się, chociaz jakby wypił tyle co ona to kto go tam wie xd - whisky z największą przyjemnością. - uśmiechnął się i się napił. co jak co ale tego nie odmówi. - co słychać?
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Maj 08, 2015 8:11 pm

    nie wiem, w sumie może być i pasek. dopiero teraz zaczęłam to analizować xd
    im bardziej pijana tym jeszcze słodsza. bo na trzeźwo rzucała się o byle co jak rozwścieczony kocur czy coś, nie wiem w sumie do jakiego zwierzęcia to porównać. koty tez mogą chodzi wściekłe, drapać i prychać tak xd - wiek to tylko liczba - odparła mądrze oddając mu butelkę - niiiiic, potrzebowałam kompana do picia, jak świetnie że jesteś - zaraz się położyła na kanapie, głowę miała na jego kolanach bo tak miała najlepszy widok.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by william roosevelt Pią Maj 08, 2015 8:18 pm

    nie dość, że rozwścieczony to jeszcze w dodatku dziki.... ale co poradzisz. nawet taką da się ją polubić jak widać xd mój kot dzisiaj z radości jak wróciłam do domu w końcu zaczął mnie gryźć po ręce. - pijesz z nudów czy jakiegoś konkretnego powodu? - zapytał. bo przecież nie zapyta czy coś się stało bo zacznie się pewnie rzucać. chociaż może rzeczywiście po pijaku była nieco bardziej kochana. wziął sporego łyka whisky na rozluźnienie zastanawiał się chwilę gdzie ma położyć ręce, skoro rozłożyła się na jego kolanach.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Maj 08, 2015 8:25 pm

    kot cię tak bardzo kocha, że aż gryzie, słodko!
    - pijeeeeeeee w domu bo nie mogę upijać się publicznie - zaśmiała się na samą myśl o tej głupiej zasadzie. pewnie czekała aż harry do niej przyjdzie i ją przeprosi, ale ten tego nie zrobil więc postanowiła się urżnąć xd zaraz pociągnęła kolejnych kilka łyków whisky - eeeej - zerknęła na niego mrugając milion razy tymi wielkimi, słodkimi oczyskami - lubiłbyś mnie nawet jakby nie nadawała się na księżniczkę? - to pytanie mogło się wydawać absurdalne, ale wcale takie nie było!
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by william roosevelt Pią Maj 08, 2015 8:35 pm

    stęsknił się bo mnie nie było w domu od środy wieczorem, co nie... także tak.
    - nie możesz? - zdziwił się. - sama ustalasz takie dziwne zasady? - zapytał bo skąd miał wiedzieć, że to harry jej tego zabronił. z resztą pewnie wcale nie darzył go sympatią i nie interesował się jego życiem, a nie był na tyle ogarnięty, żeby wiedzieć, że życie harrego jest ostatnio mocno powiązane z życiem aggie. spojrzał na nią kiedy zadała to pytanie i zaraz pokiwał głową. - oczywiście.... - odpowiedział zdezorientowany lekko. z drugiej strony wiedział, że jest pijana, więc nie powinno go to dziwić. a jednak.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Maj 08, 2015 8:40 pm

    william taki nieogarnięty xddddddddddddddddddddddddddddddddd
    - to dobrze - zamlaskała zadowolona i zaraz objęła go łapkami w pasie i przytuliła się do niego. po chwili słodko spała bo ten alkohol ją skutecznie uśpił. pewnie specjalnie tak zasnęła żeby nie wypuścić williama xd ja też idę spać, bo praca mnie wykańcza.
    william roosevelt

    william roosevelt

    st.albans
    historia sztuki
    fuck off
    40

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by william roosevelt Pią Maj 08, 2015 8:43 pm

    nie no on chyba tak nie przesiedział całej nocy... a może xd kto tam wie... smyrał ją chwilę po włosach na pewno, wypił resztę whisky i może chociaż na chwilę się zdrzemnął xd
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Wto Cze 23, 2015 7:17 pm

    upiekli razem ciastko, a teraz pili wino i oglądali czarliego i fabrykę czekolady (tylko nie tą wersje z deppem xd). słysząc piosenkę umpa lumpasów zaczęła się gibać i to podśpiewywać. już jej po tym winie szumiało w głowie.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Cze 23, 2015 7:24 pm

    przyszedł tutaj, bo u rooseveltów leżały kawałki rozbitej szklanki na podłodze i nie zamierzał być tym, który ulegnie i pierwszy posprząta. a był głodny i nie mógł się dostać do kuchni! dlatego nawet znalazł czas na pieczenie ciasta, skoro aggie nie miała nic w lodówce. czasami trzeba się poświęcać. roześmiał się, kiedy zaczęła śpiewać i tańczyć.
    - który raz to oglądasz? - kręcił głową. kiedy ona miała czas, żeby to obejrzeć, przecież ten film niedawno wyszedł! tak mu się wydawało, bo był do tyłu ze wszystkim.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Wto Cze 23, 2015 7:31 pm

    no tak, przecież dramaty u rooseveltów ;x nawet coś czytałam! brawo ja! sama siebie chwalę he he. na pewno upiekli ciasto marchewkowe i daniel zjadł na 'dzień dobry' pół blachy. biedna aggie musiała oszczędzać, bo chciała zanieść kawałek harryemu, ale ten jest zdradziecką świnią więc nie dostanie ;x - tylko kilka - wykpiła się. choć na prawdę oglądała to z piętnaście razy, bo to jej ulubiony film z dzieciństwa. pozdro, że daniel myślał że to nowy film, a przecież było widać że to starocie z '71 - też mógłbyś trochę wyluzować i pośpiewać ze mną - dolała mu wina i zaczęła go szturchać żeby zaczął się ruszać w rytm muzyczki.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Cze 23, 2015 7:36 pm

    największe! nawet woof woof o nich napisze xd nie daniela wina, że był głodny. tylko williama! więc zjadł za wszystkich tego ciasta. zresztą zostawił aggie drugie pół, to nie mogła być zła. daniel nie ogarniał, że to starocie... niedawno coś słyszał, że był taki film z deppem i teraz też myślał, że tam jest depp, bo nawet nie wiedział jak on wygląda. xddd miał przecież ważniejsze sprawy na głowie! przynajmniej wiedział, jak wyglądali wszyscy władcy anglii od średniowiecza.
    - nie znam tego, to jak mam śpiewać? - wzruszył ramionami zamiast poruszyć ciałkiem. - ostatnio tańczyłem dla mary. - przypomniało mu się. to był bardzo ważny fakt i rzadko się zdarzał.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Wto Cze 23, 2015 7:46 pm

    debbie by mu mogła coś ugotować, ale nie bo przecież oni mieli dziwny związek ;x ten film z deppem jest okropny! i tak, najważniejsze że znał wszystkich władców anglii od czasów średniowiecza. to przecież ważniejsze niż jakaś tam popkultura i mainstream he he. - no to udawaj, że śpiewasz- szturchnęła go znów. poza tym piosenka składała się z jakiś randomowych sylab, nie wiem jak on mógł tego nie ogarniać! - w sensie tańczyłeś, czy robiłeś striptiz? - zapytała wielce zaciekawiona. zawsze ich szipowała (od kiedy odkochała się w danielu) bo przecież za debbie nie przepadała.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Cze 23, 2015 7:52 pm

    debbie pewnie była w pracy i nie mogła, dlatego przyszedł do swojego planu b, czyli aggie. teraz danielowi i debbie się znowu układało, więc było chyba ok. ja się żadną wersją tego filmu nigdy nie jarałam, a deppem tym bardziej, więc cóż. nikt za tysiąc dwieście lat nie będzie wiedział kto to jest johnny depp, a karola wielkiego wszyscy znają po takim czasie, więc wiadomo, kto robił coś pożyteczniejszego ze swoją pamięcią.
    - no dobra, dobra, udaję przecież. - zaczął machać rękoma jakby odganiał muchy, ale nawet się nie wysilił na udawanie, że śpiewa. to było wciąż za trudne dla niego i mało pożyteczne. zresztą aggie jeszcze trochę winka wypije i już nie zauważy różnicy. - czasem masz głupie pomysły, aggie! - pokręcił głową z zawodem. marylin nie była ruda, więc nie miała szans.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Wto Cze 23, 2015 8:01 pm

    dobrze, że aggie nie wiedziała że jest planem b, bo na pewno śmiertelnie by się obraziła. zawsze, nawet teraz myślała że jest ważniejsza niż debbie. ja deppa nie lubie ogolnie, ale ta stara wersja williego wonki jest super - kiepski z ciebie udawacz - pomachała mu prawie pustym kieliszkiem przed nosem. jeszcze widziała różnicę więc się czepiała - no a z jakiego innego powodu miałbyś tańczyć dla mary? - bo ona nie widziała innej opcji ;x
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Cze 23, 2015 8:37 pm

    powinna wiedzieć, że w pierwszej kolejności debbie powinna mu gotować. ale nawet się do niej nie zgłosił, żeby jej nie przeszkadzać, tylko przyszedł przeszkadzać aggie. powinna się cieszyć! jesteś pierwszą osobą na świecie, która wreszcie rozumie moje nielubienie deppa ;o 
    - no już, już, śpiewam. - zaczął machać rękoma, co miało być chyba tańcem, a nie śpiewaniem, ale w sumie nie wiem czym było. - bo była smutna. chciałem ją pocieszyć. - powiedział słodkim głosikiem. daniel był najlepszym przyjacielem na świecie.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Wto Cze 23, 2015 8:41 pm

    no jasne, bo aggie nie robiła takich super ważnych rzeczy jak debbie, pfff. była jedną nogą w królewskiej rodzinie, więc robiła ważne rzeczy na pewno! daniel w ogóle tego nie doceniał. moje koleżanki też zachwycają sie deppem i nie wiem dlaczego, ech.
    - wiesz, że śpiewanie polega na wydobywaniu dźwięków z buzi, a nie śmiesznym ruszaniu rękoma prawda?- spojrzała na niego podejrzliwie bo najwyraźniej myliły się mu te dwa pojęcia ;x - smutna? - podrapała sie po nosku - dlaczego smutna? miała te dni? - zapytała głupkowato bo nie ogarniała co u mary. oczywiście, że daniel był najlepszym przyjacielem na świecie.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Cze 23, 2015 8:46 pm

    nie, bo bał się awantury jakby przeszkadzał debbie, za to wiedział, że aggie zawsze znajdzie dla niego czas bez marudzenia xddddd daniel nadal się nie przyzwyczaił do tego, że aggie spotykała się z księciem. wszystko było takie nierealne. zresztą nadal była tym kochanym dzieciakiem co zawsze. nic się nie zmieniło.
    - mówiłaś, że mam udawać, a nie wydobywać dźwięki z buzi! - uparł się, bo nie będzie się go tu teraz czepiała. - bo chłopak, którego kocha, wyjechał. albo ma dziewczynę. czekaj... - zaczął się drapać po głowie, bo uświadomił sobie, że nie do końca ogarnia, co się stało.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Wto Cze 23, 2015 8:53 pm

    hahahah, daniel dostałby zjebę jakby chciał się spotkać ze swoja dziewczyną. no tak, widać że między nim i debbie było dobrze bo się po prostu nie spotykali ze sobą xd była najukochańszym dzieciakiem na świecie, przecież dalej nosiła trampki będąc prawie księżniczką!
    przewróciła oczyskami - to prawie jedno i to samo! - lubiła się czepiać, zupełnie jak ja to co zrobisz. dolała i jemu i sobie wina kończąc tym samym kolejną butelkę - to mary miała chłopaka? - zapytała,bo tak nie była w temacie.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Cze 23, 2015 9:00 pm

    sama mówiłaś, że to dziwny związek... nosiła trampki, no wiesz co... gdyby pippa żyła, to by ją wyśmiała! heheh, powinnam tą prawdziwą psychiczną pippę zrobić. 
    - przecież się staram! - jęknął. ale jak zawsze mu nie wychodziło... popił tego wina, to może się rozkręci. - no właśnie nie i dlatego tańczyłem. - wyjaśnił jej pokrótce. nie wiem czy aggie nadążała. zresztą z danielem słabo się plotkowało. i tak szok, że cokolwiek wygadał. za dużo wina! no i starał się być fajnym przyjacielem dla aggie. interesującym. xd
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Wto Cze 23, 2015 9:11 pm

    zrobisz pippę i znowu ją usuniesz, bezsensu ;x
    - słabo się starasz - skarciła go kolejny raz tego wieczoru bo jak piekli ciasto to pewnie ciągle dostawał opieprz - tańczyleś bo nie miała chłopaka? - mruknęła zdziwiona - dla mnie nigdy nie tańczyłeś jak nie miałam chłopaka - oskarżyła go zaraz, ale potem zasnęła po winie.
    chce ralfi wendy i zacznij.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Wto Cze 23, 2015 9:16 pm

    w sumie tęsknię za niektórymi skasowanymi postaciami, na przykład dexterem. xdd
    - jak nie będziesz miała, to zatańczę. obiecuję. - wymruczał w półśnie i padł pierwszy.
    też chciałam kończyć i faye finn brać haha, ale zaczynam wendy.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by connor holtzman Pią Cze 26, 2015 7:20 pm

    przyjmijmy, że connor siedział u siostry, bo musiała koniecznie z nim się zobaczyć. dawno sie nie widzieli, chcieli pogadać o pierdołach, ważnych sprawach, o tym co się ostatnio stało. pili whisky i zajadali się pizzą. tak, dobre połączenie, wiem.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Cze 26, 2015 7:26 pm

    aggie chciała się z nim zobaczyć? pewnie jak do niej zadzwonił to słyszał tylko bełkot bo oczywiście piła. dobrze, że zajęcia się już skończyły to bez wyrzutów sumienia mogła pić! - fuuuu, jak mogłeś zamówić pizzę z ananasem - zdejmowała plasterki ananasów z pizzy i krzywiła się. nałożyła sobie te plasterki na oczyska tak samo jak nakłada się ogórki żeby być ładniejszą i roześmiała się - paaaaaaaaaaaaaaaaaacz - chichotała dalej jak głupia.
    connor holtzman

    connor holtzman

    berlin
    -
    i don't care
    34

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by connor holtzman Pią Cze 26, 2015 7:30 pm

    niech będzie, że się zaniepokoił jej stanem, musiała sporo wypić, żeby do niego zadzwonić. ostatnio i tak sporo rozmawiali, głównie o bzdurach bo była pod wpływem jak wysyłała mu większość smsów, ale to nic. connor zaczął martwić się o swoją młodszą siostrzyczkę alkoholiczkę. już drugą ma pod opieką, jezu, co ja zaczęłam przyciągać alkoholików czy jak xd zaśmiał się i zabrał jej tego ananasa - skąd mogłem wiedzieć, że ta jest z ananasem - wychylił alkohol ze szklanki - aggie, hej, powoli - zabrał jej butelkę, którą zamierzała teraz wypić na raz.

    Sponsored content

    aggie - Page 4 Empty Re: aggie

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 5:51 pm