sopwell
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
sopwell
First topic message reminder :
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°26
Re: sopwell
po tylu probach xd
- troche ruchu wyjdzie mi na zdrowie - a ona lubila dbac o siebie. gdyby sie wszedzie wozila autem to by sie jeszcze roztyla I co wtedy. nikt by jej nie zechcial I umarlaby w samotnosci. nawet piosenek nie mialaby o Kim pisac. spiewalaby o burgerach. czemu mi przypomnialas o tych stopach, teraz mam je przed oczami ;x
- troche ruchu wyjdzie mi na zdrowie - a ona lubila dbac o siebie. gdyby sie wszedzie wozila autem to by sie jeszcze roztyla I co wtedy. nikt by jej nie zechcial I umarlaby w samotnosci. nawet piosenek nie mialaby o Kim pisac. spiewalaby o burgerach. czemu mi przypomnialas o tych stopach, teraz mam je przed oczami ;x
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°27
Re: sopwell
hehe tak. powinien jej nalepić jakąś nalepkę, żeby zawsze wiedział, że to ona.
- w takim razie następnym razem zabieram cię na spacer. - zadecydował, oczywiście nie miała wyboru. - po polach elizejskich. - dodał. bo przecież nie po st. albans xd jego zdaniem tam nie było gdzie chodzić! dobrze, że w ogóle fernando mu znalazł takie atrakcje jak stonehenge w okolicy. śpiewanie o burgerach mogłoby się zaskakująco przyjąć, po prostu do innego target audience xd przepraszam, nie wiedziałam, że to taki trigger dla ciebie!
- w takim razie następnym razem zabieram cię na spacer. - zadecydował, oczywiście nie miała wyboru. - po polach elizejskich. - dodał. bo przecież nie po st. albans xd jego zdaniem tam nie było gdzie chodzić! dobrze, że w ogóle fernando mu znalazł takie atrakcje jak stonehenge w okolicy. śpiewanie o burgerach mogłoby się zaskakująco przyjąć, po prostu do innego target audience xd przepraszam, nie wiedziałam, że to taki trigger dla ciebie!
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°28
Re: sopwell
niech jej przyklei hello my name is na czolo.wtedy juz na pewno jej nie pomyli.
- po polach elizejskich? - powtorzyla po nim z rozbawieniem. uwierzy w to jak ja tam rzeczywiscie zabierze. nie wiedziala jeszcze do czego Gabriel jest zdolny by sie popisac. moze tez ja kiedys zabierze na swoja slynna wyspe xd ostatnio widzialam zdjecie I mnie to przerazaxd
- po polach elizejskich? - powtorzyla po nim z rozbawieniem. uwierzy w to jak ja tam rzeczywiscie zabierze. nie wiedziala jeszcze do czego Gabriel jest zdolny by sie popisac. moze tez ja kiedys zabierze na swoja slynna wyspe xd ostatnio widzialam zdjecie I mnie to przerazaxd
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°29
Re: sopwell
to będzie bardzo dyskretne. ale przynajmniej skuteczne!
- ach, wy kobiety, nagle wszystkie uważają paryż za przereklamowany! - westchnął z boleścią, bo uznał jej rozbawienie za oznakę tego, że nie była chętna na wycieczki do stolicy francji. danielle ostatnio paryżem pogardziła i najwyraźniej mocno to przeżył. jakie teraz wszystkie chętne, żeby przybyć na wyspę gabriela xd zabierze tam cały harem. ech no, ja się trochę o tym naczytałam i też mnie to przeraża. ale gabriel pewnie uważał, że to dobry pomysł i trzeba pilnować swoich kobiet, żeby nigdzie nie uciekły.
- ach, wy kobiety, nagle wszystkie uważają paryż za przereklamowany! - westchnął z boleścią, bo uznał jej rozbawienie za oznakę tego, że nie była chętna na wycieczki do stolicy francji. danielle ostatnio paryżem pogardziła i najwyraźniej mocno to przeżył. jakie teraz wszystkie chętne, żeby przybyć na wyspę gabriela xd zabierze tam cały harem. ech no, ja się trochę o tym naczytałam i też mnie to przeraża. ale gabriel pewnie uważał, że to dobry pomysł i trzeba pilnować swoich kobiet, żeby nigdzie nie uciekły.
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°30
Re: sopwell
I problem rozwiazany.
- a nie jest? - bo dla niej byl. Gabriel sobie powinien zrobic playboy mansion na tej wyspie. zaczelo pads I tyle mieli ze zwiedzania stonehenge. wiec Gabriel ja podwiozl do domu tak jak obiecal.
- a nie jest? - bo dla niej byl. Gabriel sobie powinien zrobic playboy mansion na tej wyspie. zaczelo pads I tyle mieli ze zwiedzania stonehenge. wiec Gabriel ja podwiozl do domu tak jak obiecal.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°31
Re: sopwell
poszli razem z archiem zjarani na jakąś wystawę w galerii sztuki i narobili tam siary śmiejąc się z jakiś poważnych dzieł. w ucieczce przed ochroną schowali się tutaj w ruinach. vicky próbowała złapać oddech i zerkała zza winkla czy nikt ich nie goni - ja brzoza ja brzoza, łąka wolna od niedźwiedzi - zaczęła mówić jakimś dziwnym kodem który znaczył że po prostu jest czysto i nikt ich nie goni xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°32
Re: sopwell
nie ogarnial o czym ona gada bo najwyrazniej nie podzielila sie z nim tym kodem i nie wytlumaczyla mu co znaczy kazde slowo xd zaczal sie smiac i usiadl na murku. - pic mi sie chce - westchnal i zaczal sie rozgladac. tak jakby mial by tu znalezc cos do picia.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°33
Re: sopwell
ona sama nie ogarniała bo właśnie wymyśliła ten kod na poczekaniu i każde słowo nabierało nowego znaczenia przy tym jak je wypowiadała. urwała źdźbło trawy próbując z niego coś wycisnąć ale to na marne - umrzesz z pragnienia - podsumowała po chwili starań - chyba, ze odtańczymy taniec deszczu - to była ostatnia deska ratunku.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°34
Re: sopwell
- o nieeee - zawyl niezadowolony bo naprawde byl spragniony. - w takim razie musimy zatanczyc ten taniec deszczu! - zarzadzil i wstal. chwycil ja za rece i pociagnal na srodek ruin. zaczal sie z nia krecic w kolko.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°35
Re: sopwell
że też wody nie nosili ze sobą w taki upał!
- ale też nie ma gwarancji że podziała! - ostrzegła go, ale ten zaraz pociągnął ją na środek i zaczęli się kręcić - nie wiedziałam, że jesteś specjalistą od tańca deszczu - przejął w końcu inicjatywę tak ochoczo! spojrzała w chmury - na razie nie działa, kręćmy się szybciej! - i zaczęła jeszcze szybciej się obracać. jak florence pugh w midsommar. o TU podsyłam link do tańca!
- ale też nie ma gwarancji że podziała! - ostrzegła go, ale ten zaraz pociągnął ją na środek i zaczęli się kręcić - nie wiedziałam, że jesteś specjalistą od tańca deszczu - przejął w końcu inicjatywę tak ochoczo! spojrzała w chmury - na razie nie działa, kręćmy się szybciej! - i zaczęła jeszcze szybciej się obracać. jak florence pugh w midsommar. o TU podsyłam link do tańca!
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°36
Re: sopwell
nic nie mysla!
- musi podzialac! inaczej umre z pragnienia - powiedzial niezadowolony. - tez nie wiedzialem - zasmial sie i zaczal sie szybciej krecic tak jak chciala. szkoda ze nie zrobili sobie jeszcze takich fajnych wiankow. zakrecilo mu sie w glowie i upadl na tylek, po czym zupelnie sie wylozyl na trawie i zaczal patrzec w chmury by ocenic czy ich taniec dziala.
- musi podzialac! inaczej umre z pragnienia - powiedzial niezadowolony. - tez nie wiedzialem - zasmial sie i zaczal sie szybciej krecic tak jak chciala. szkoda ze nie zrobili sobie jeszcze takich fajnych wiankow. zakrecilo mu sie w glowie i upadl na tylek, po czym zupelnie sie wylozyl na trawie i zaczal patrzec w chmury by ocenic czy ich taniec dziala.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°37
Re: sopwell
zero! ja zawsze mam ze sobą wode xd
- nie możesz umrzeć archie! - zapiszczała słysząc jego obawy. tak szybko nie da się odwodnić, ale vicky była pod wpływem więc dla niej była to straszna myśl, szczególnie że z archiem trzymała się blisko! zaraz padła obok niego patrząc na niebo - wiadomośc z ostatniej chwili, chyba nie zadziałało - westchnęła odwracając się na brzuch i plotąc z trawy jakieś warkoczyki - musisz myśleć o czymś innym - zaproponowała patrząc na niego - na przykład o alpakach, arktyce albo sukulentach - proponowała cokolwiek byle odciągnąć jego myśli od wody xd
- nie możesz umrzeć archie! - zapiszczała słysząc jego obawy. tak szybko nie da się odwodnić, ale vicky była pod wpływem więc dla niej była to straszna myśl, szczególnie że z archiem trzymała się blisko! zaraz padła obok niego patrząc na niebo - wiadomośc z ostatniej chwili, chyba nie zadziałało - westchnęła odwracając się na brzuch i plotąc z trawy jakieś warkoczyki - musisz myśleć o czymś innym - zaproponowała patrząc na niego - na przykład o alpakach, arktyce albo sukulentach - proponowała cokolwiek byle odciągnąć jego myśli od wody xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°38
Re: sopwell
ja tez przewaznie xd umarlabym bez wody xd
- nie moge ale umre - powiedzial dramatycznie. zaraz jednak wyciagnal z kieszeni telefon i zaczal pisac smsa do jednego ze swoich ochroniarzy zeby im przyniosl wode. nie lubil miec takich przydupasow, ale skoro musial to moze w koncu sie na cos przydadza. nawet nie napisal gdzie jest, ale pewnie mieli w telefonie na niego namiary bo lubil chodzic swoimi drogami jak kot i wtedy nikt go nie mogl znalezc. - na akrtyce jest woda. w sukulentach tez - dalej marudzil.
- nie moge ale umre - powiedzial dramatycznie. zaraz jednak wyciagnal z kieszeni telefon i zaczal pisac smsa do jednego ze swoich ochroniarzy zeby im przyniosl wode. nie lubil miec takich przydupasow, ale skoro musial to moze w koncu sie na cos przydadza. nawet nie napisal gdzie jest, ale pewnie mieli w telefonie na niego namiary bo lubil chodzic swoimi drogami jak kot i wtedy nikt go nie mogl znalezc. - na akrtyce jest woda. w sukulentach tez - dalej marudzil.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°39
Re: sopwell
dokładnie, raz poszłam w upał bez wody i stwierdziłam, że nic mi się nie stanie i przez cały dzień praktycznie nie piłam. jak stałam na przystanku to myslałam, ze się zrzygam i padne tak mi sie słabo zrobiło. także od tamtej pory już nie chodze bez butelki wody xd
archie pewnie miał lokalizator w telefonie. ciągle jednak płynęła w nim royal blood więc musiał być jako tako ogarniany chociaż! - nie marudź jak mała dziewczynka - pokazała mu język i przysunęła się żeby szturchnąć go boczkiem - zaraz zostaniesz uratowany - poklepała go delikatnie dłonią po policzku. przydupasy już pewnie pędziły z wodą!
archie pewnie miał lokalizator w telefonie. ciągle jednak płynęła w nim royal blood więc musiał być jako tako ogarniany chociaż! - nie marudź jak mała dziewczynka - pokazała mu język i przysunęła się żeby szturchnąć go boczkiem - zaraz zostaniesz uratowany - poklepała go delikatnie dłonią po policzku. przydupasy już pewnie pędziły z wodą!
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°40
Re: sopwell
tez mialam podobna sytuacje xd wiec sie nauczylam i bez wody sie nie ruszam. szczegolnie jak jest goraco.
to prawda! robil awantury jak ochroniarze chcieli za nim chodzic i teraz pewnie go sledzili dla bezpieczenstwa. zeby go jakis roman czy inny marian nie porwal i nie zamknal w lochu. jak piper kiedys hehe. - moze lubie marudzic jak mala dziewczynka - zasmial sie i odwrocil sie na bok, zeby ja lepiej widziec.
to prawda! robil awantury jak ochroniarze chcieli za nim chodzic i teraz pewnie go sledzili dla bezpieczenstwa. zeby go jakis roman czy inny marian nie porwal i nie zamknal w lochu. jak piper kiedys hehe. - moze lubie marudzic jak mala dziewczynka - zasmial sie i odwrocil sie na bok, zeby ja lepiej widziec.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°41
Re: sopwell
czyli uczymy się na błędach w przeciwieństwie do naszych postaci!
roman był wspaniałą postacią, teraz grasuje jego syn heehehehe. ciekawe jak wygląda żonka w sumie!
ha ha, ochroniarze archiego udawali że czytają gazetę w knajpie żeby nie zczaił się, ze to oni np! - nie lubisz i teraz mnie wkręcasz - odpowiedziała. znała go trochę, raczej nie był typem marudy. jak nejt na przykład! zaraz jego przydupasy przyniosły im wodę, ale w tej samej chwili zaczęło delikatnie kropić - jednak zadziałało, gratulacje mistrzu tańca - skinęła głową w ramach podziwu. pewnie jednak z kropli deszczu spadła wprost na jego nos - masz tu coś - pokazała palcem wskazujący na jego nos i zaraz go przetarła.
roman był wspaniałą postacią, teraz grasuje jego syn heehehehe. ciekawe jak wygląda żonka w sumie!
ha ha, ochroniarze archiego udawali że czytają gazetę w knajpie żeby nie zczaił się, ze to oni np! - nie lubisz i teraz mnie wkręcasz - odpowiedziała. znała go trochę, raczej nie był typem marudy. jak nejt na przykład! zaraz jego przydupasy przyniosły im wodę, ale w tej samej chwili zaczęło delikatnie kropić - jednak zadziałało, gratulacje mistrzu tańca - skinęła głową w ramach podziwu. pewnie jednak z kropli deszczu spadła wprost na jego nos - masz tu coś - pokazała palcem wskazujący na jego nos i zaraz go przetarła.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°42
Re: sopwell
tak!
pewnie jest rownie urocza jak i on. mieszkaja gdzies w jakiejs dziurze i wychodza polowac w nocy. spoko zycie.
hehe na pewno tak bylo. chowali sie w roznych czesciach miasta, zeby ten nie zauwazyl, ze ktos za nim lazi. - za dobrze mnie znasz - zasmial sie. nie mial co marudzic bo bardziej wolal szukac rozwiazania swoich problemow. tak jak teraz gdy jego przydupasy pedzily im na ratunek. - bez ciebie nigdy by mi sie to nie udalo - odpowiedzial. - a ty tu - zasmial sie i teraz on wytarl kropelke deszczu z jej policzka.
pewnie jest rownie urocza jak i on. mieszkaja gdzies w jakiejs dziurze i wychodza polowac w nocy. spoko zycie.
hehe na pewno tak bylo. chowali sie w roznych czesciach miasta, zeby ten nie zauwazyl, ze ktos za nim lazi. - za dobrze mnie znasz - zasmial sie. nie mial co marudzic bo bardziej wolal szukac rozwiazania swoich problemow. tak jak teraz gdy jego przydupasy pedzily im na ratunek. - bez ciebie nigdy by mi sie to nie udalo - odpowiedzial. - a ty tu - zasmial sie i teraz on wytarl kropelke deszczu z jej policzka.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°43
Re: sopwell
gigi mogłaby być w sumie ich adoptowaną córką jak tak patrzę na ich tryb życia xd
szpiedzy archiego heheheheh. pewnie donosili mamusi i tatusiowi z kim się spotykał. ale tylko tak dla bezpieczeństwa bo w zasadzie byli na tyle wyluzowani że go nie ograniczali. rodzice skarb normalnie!
- tak myślisz? - zaśmiała się - to końcu ty porwałeś mnie do tańca szamanie - przypomniała mu. może miał jakieś ukryte zdolności. raven wróżyła z kart tarota, archie zmieniał pogode! ta cała otoczka była tak dziwnie romantyczna, że jak archie wycierał krople z jego policzka to najwyraźniej vicky udzielił się nastrój i przybliżyła sie do niego żeby pocałować kompletnie zapominając że nie ma to sensu żadnego w jego przypadku xd
szpiedzy archiego heheheheh. pewnie donosili mamusi i tatusiowi z kim się spotykał. ale tylko tak dla bezpieczeństwa bo w zasadzie byli na tyle wyluzowani że go nie ograniczali. rodzice skarb normalnie!
- tak myślisz? - zaśmiała się - to końcu ty porwałeś mnie do tańca szamanie - przypomniała mu. może miał jakieś ukryte zdolności. raven wróżyła z kart tarota, archie zmieniał pogode! ta cała otoczka była tak dziwnie romantyczna, że jak archie wycierał krople z jego policzka to najwyraźniej vicky udzielił się nastrój i przybliżyła sie do niego żeby pocałować kompletnie zapominając że nie ma to sensu żadnego w jego przypadku xd
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°44
Re: sopwell
tez o tym pomyslalam xd moze to byli jej ziomki i przychodzila do nich na kolacje, na ktorej serwowali jej mieso ludzkie xd chociaz nie wiem czy ona byla az tak pokrecona by jesc ludzi.
dobrze mu sie trafilo! mial super rodzicow, nie obchodzil za bardzo rodziny krolewskiej i przynajmniej byl normalny. nie tak jak jego kuzyni. - to prawda, ale to byl twoj pomysl. sam bym na to nie wpadl - zasmial sie. zdziwil sie niezle gdy go pocalowala. a jeszcze bardziej gdy sie w nim cos poruszylo i podobalo mu sie na tyle, ze nawet odwzajemnil pocalunek. zaraz zaczelo moniej padac, wiec odsunal sie od niej i stal. - musimy sie schowac - chwycil ja za reke i pociagnal pod jakis daszek.
dobrze mu sie trafilo! mial super rodzicow, nie obchodzil za bardzo rodziny krolewskiej i przynajmniej byl normalny. nie tak jak jego kuzyni. - to prawda, ale to byl twoj pomysl. sam bym na to nie wpadl - zasmial sie. zdziwil sie niezle gdy go pocalowala. a jeszcze bardziej gdy sie w nim cos poruszylo i podobalo mu sie na tyle, ze nawet odwzajemnil pocalunek. zaraz zaczelo moniej padac, wiec odsunal sie od niej i stal. - musimy sie schowac - chwycil ja za reke i pociagnal pod jakis daszek.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°45
Re: sopwell
jak george się w nią wkręci to też może jej załatwić ludzkie mięso xd w sumie jak tak o tym myślę to royalsi tutaj to niezła pato, szczególnie dzieciaki williama i kate xd
miał high life w porównaniu do szarlot i dżordża którzy posyłali sztuczne uśmiechy na jakiś rautach.
- więc dzielimy się sukcesem po połowie - zarządziła. była super kompromisowa, a jej brat miał ją za jakąś okropną zołzę! nawet vicky się zdziwiła, że jej nie odtrącił! trochę się zaczerwieniła kiedy oderwali się od siebie i wstała za nim biegnąc pod daszek - wybacz archie, nie powinnam wprawiać się w zakłopotanie - zaczęła mu się tłumaczyć bo teraz było jej głupio!
miał high life w porównaniu do szarlot i dżordża którzy posyłali sztuczne uśmiechy na jakiś rautach.
- więc dzielimy się sukcesem po połowie - zarządziła. była super kompromisowa, a jej brat miał ją za jakąś okropną zołzę! nawet vicky się zdziwiła, że jej nie odtrącił! trochę się zaczerwieniła kiedy oderwali się od siebie i wstała za nim biegnąc pod daszek - wybacz archie, nie powinnam wprawiać się w zakłopotanie - zaczęła mu się tłumaczyć bo teraz było jej głupio!
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze24
- Post n°46
Re: sopwell
beda chodzic na jakies tajne spotkania xd nawet prawdziwi royalsi to pato, wiec nasi sa tylko lekko bardziej ekstremalni xd
- umowa stoi - zgodzil sie. - nie szkodzi, nic sie nie stalo - wyszczerzyl sie. jemu wcale nie bylo glupio bo potrzebowal troche wiecej by sie zawstydzic. a nad tym czemu mu sie podobalo moze rozmyslac w samotnosci. albo udawac, ze wcale nie bylo fajnie calowac sie z dziewczyna. nadchodzi kryzys hehe. pierwszy raz pocalowala go dziewczyna i dotychczas myslal, ze nie bylo w tym nic fajnego.
- umowa stoi - zgodzil sie. - nie szkodzi, nic sie nie stalo - wyszczerzyl sie. jemu wcale nie bylo glupio bo potrzebowal troche wiecej by sie zawstydzic. a nad tym czemu mu sie podobalo moze rozmyslac w samotnosci. albo udawac, ze wcale nie bylo fajnie calowac sie z dziewczyna. nadchodzi kryzys hehe. pierwszy raz pocalowala go dziewczyna i dotychczas myslal, ze nie bylo w tym nic fajnego.
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°47
Re: sopwell
gigi hajtnie się z dżordżem i jakąś sekte założy wewnątrz royal family xd nowi iluminaci czy coś!
dla niego to było nic, a vicky najdalej gdzie doszła to było całowanie! całowała różnych chłopaków i różne dziewczyny (po pijaku, miała to w karcie), ale pierwszy raz całowała geja i to było dla niej dziwne. bo z jednej strony archie był super przystojny, ale z drugiej wiedziała że nigdy na nią nie poleci! - chodźmy popatrzeć na kaczki! - zaproponowała od czapy kiedy deszcz zmalał żeby przełamać niezręczność. poszli nad jakiś stawik i tam obserwowali kaczki, a potem vicky uciekła bo brat do nie wydzwaniał. next!
dla niego to było nic, a vicky najdalej gdzie doszła to było całowanie! całowała różnych chłopaków i różne dziewczyny (po pijaku, miała to w karcie), ale pierwszy raz całowała geja i to było dla niej dziwne. bo z jednej strony archie był super przystojny, ale z drugiej wiedziała że nigdy na nią nie poleci! - chodźmy popatrzeć na kaczki! - zaproponowała od czapy kiedy deszcz zmalał żeby przełamać niezręczność. poszli nad jakiś stawik i tam obserwowali kaczki, a potem vicky uciekła bo brat do nie wydzwaniał. next!
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°48
Re: sopwell
leżał równolegle do murku i patrzył w niego rozmyślając nad sensem istnienia. wziął dziś za dużo leków i był przymulony!
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
- Post n°49
Re: sopwell
ivy wracala do domu ze spotkania z martym. tak, czytam hehe. zaiteresowal ja jednak lucien wiec stanela nad nim. zachowywal sie normalnie jak zwykle. - na co patrzysz? - zapytala.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°50
Re: sopwell
brawo, jestem dumna! miałam ci to pisać!
zachowywał się normalnie jak zwykle, czyli nienormalnie xd zasłoniła mu widok kiedy stanęła nad nim - ciiii - zaśmiał się cicho - gwiazdy mówią do mnie - zamrugał szybko oczyskami.
zachowywał się normalnie jak zwykle, czyli nienormalnie xd zasłoniła mu widok kiedy stanęła nad nim - ciiii - zaśmiał się cicho - gwiazdy mówią do mnie - zamrugał szybko oczyskami.
|
|