wiadukt
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
wiadukt
First topic message reminder :
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°151
Re: wiadukt
przygladal jej sie gdy przygotowywala jego porcje. spojrzal na proszek, po czym przeniosl wzrok na charlotte, tak jakby chcial sie przekonac czy na serio ma od niej pozwolenie by to zrobic. chwile sie wahal, ale zaraz wciagnal to co mial na dloni. - kiedy zadziala? - zmarszczyl nos.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°152
Re: wiadukt
no tak, istniała szansa, że walnie go w dłoń rozsypując proszek i zacznie na niego krzyczec, że powinien być bardziej asertywny i zachowywać się zgodnie z królewską etykietą xd uznała jednak, że obserwowanie louisa na haju będzie zabawniejsze.
- za chwilę poczujesz. - odparła. istniała też szansa, że nic nie poczuje skoro zawsze był trochę odjechany. odwróciła się i wysypała sobie większą porcję na dłoń, co zaraz wciągnęła.
- za chwilę poczujesz. - odparła. istniała też szansa, że nic nie poczuje skoro zawsze był trochę odjechany. odwróciła się i wysypała sobie większą porcję na dłoń, co zaraz wciągnęła.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°153
Re: wiadukt
troche sie spodziewal, ze tak wlasnie sie stanie, ale jednak nie zaczela na niego krzyczec. calkiem mozliwe, ze to nawet lekko mu poprawilo humor bo teraz przynajmniej moze udawac, ze charlotte sie przejela tym, ze jest smutny i dlatego go poczestowala swoimi narkotykami. - czego moge sie spodziewac? - zapytal przygladajac sie swoim dlonia. moze myslal, ze bedzie mial jakies halucynacje.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°154
Re: wiadukt
jak mu się spodoba to częściej będzie miał przy niej ataki, żeby mu dawała dragi xd
- cięzko powiedzieć, każdy reaguje inaczej, a twój mózg też jest inny... - przyglądała mu się chwilę. - ale jak już zaczniesz coś czuć to opowiedz mi wszystko ze szczegółami. - poprosiła, bo uznała to za dobry eksperyment naukowy.
- cięzko powiedzieć, każdy reaguje inaczej, a twój mózg też jest inny... - przyglądała mu się chwilę. - ale jak już zaczniesz coś czuć to opowiedz mi wszystko ze szczegółami. - poprosiła, bo uznała to za dobry eksperyment naukowy.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°155
Re: wiadukt
nie wiem czy ogarnie ze moze ja tak wykorzystac xd
pokiwal glowa, probujac zapamietac, ze musi jej wszystko opowiedziec. nagle bez slowa wstal i ruszyl w kierunku wody. - nie mam na imie jezus - powiedzial do hectora, ktory probowal go przekonac, ze tez potrafi chodzic po wodzie.
pokiwal glowa, probujac zapamietac, ze musi jej wszystko opowiedziec. nagle bez slowa wstal i ruszyl w kierunku wody. - nie mam na imie jezus - powiedzial do hectora, ktory probowal go przekonac, ze tez potrafi chodzic po wodzie.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°156
Re: wiadukt
charlotte za to obserwowała go, krzyżując ręce. ona już wciągała tyle, że nie reagowała w szczególny sposób na standardową dawkę. zamiast tego mogła sobie popatrzeć na swojego brata-wariata. teraz zastanawiała się ile z jego zachowania to jego standardowe wariactwo, a ile to działanie narkotyków.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°157
Re: wiadukt
zaczal sie drapac po ramionach i udach bo wydawalo mu sie, ze wszystko go swedzi. zaczal zciagac z siebie koszule. jego ubrania mu zaczely przeszkadzac. to jednak nie pomoglo i skora nadal go swedziala wiec posluchal hectora. zaczal wchodzic do wody tak, ze sie w koncu caly w niej zanurzyl. chwile go nie bylo widac, ale zaraz wyplynal. z twarza nadal w wodzie. moze bawil sie w syrenke. albo sie utopil.
- charlotte windsor
- londynhistoria sztukiroyal mess25
- Post n°158
Re: wiadukt
charlotte nie reagowała, bo ciągle uważała jego zachowanie za naukowy eksperyment. ale jak zniknął i wypłynął z twarzą pod wodą to ochroniarze wkroczyli do akcji i go wyciągnęli, a charlotte uciekła stamtąd, udając, że nigdy jej tam nie było. jesli ktoś zapyta to powie, że brat zmyślał i wcale nie dała mu żadnych dragów, bo i tak uwierzą jej grzecznej i przykładnej, a nie jemu!
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°159
Re: wiadukt
jemu sie nic na szczescie nie stalo bo tylko przygladal sie syrenom pod woda! pewnie zobaczyl tam lucka i sie na niego zagapil.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°160
Re: wiadukt
stal oparty o barierke i patrzyl na wode. uspokajalo go to.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°161
Re: wiadukt
romy miała dziś kolejny paskudny dzień na uczelni, jakieś starsze chamki ją gnębiły! na dodatek ciągle było jej przykro z tego powodu jak traktuje ją ted! dlatego wracała teraz nieco zapłakana i czerwoną buzią rozmyślając jak mogłaby zaimponować swoim kolegom ze studiów! nie zauważyła nawet andy'ego przed sobą, a normalnie pewnie by go z daleka wypatrzyła xd
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°162
Re: wiadukt
andy za to zauwazyl, ze ktos zbliza sie w jego kierunku. wyprostowal sie gdy rozpoznal romy i nawet zrobil kilka krokow w jej strone. - czesc romy - przywital sie, uwaznie przygladajac sie jej zaplakanej twarzy. - co sie stalo? - zmartwil sie.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°163
Re: wiadukt
pewnie dalej rozkminiała co może zrobić żeby przekonać wszystkich do siebie. była miła, chciała żeby wszyscy ją lubili! a to, że sie czasami wymądrzała? no cóż, nie każdy jest idealny! w końcu pomyślała, że mogłaby zrobić imprezę integracyjną i z powodu tych przemyśleć nie dostrzegła andy'ego do momentu, do którego nie zaszedł jej drogi - cześć - przywitała się - nic - odpowiedziała szybko przecierając policzki rękawkami swetra - coś wpadło mi do oka - wymyśliła na szybkości.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°164
Re: wiadukt
gdyby sie nie przywital to pewnie by przeszla obok niego. zwykle byla bardziej spostrzegawcza wiec od razu bylo po niej widac, ze cos ja trapi. inaczej moze i by jej uwierzyl, ze cos rzeczywiscie wpadlo jej do oka. - przeciez widze, ze cos sie stalo - nie dal sie zbyc.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°165
Re: wiadukt
to byłaby najkrótsza gra ever gdyby przeszła obok niego xd
miętosiła rękawy swetra patrząc na spokojnie płynącą wodę, która ją uspokajała i trochę odpychała te niefajne myśli - myślą, że jestem nadęta, zadufaną w sobie małolatą - mruknęła cicho pod nosem, trochę do niego, a trochę do siebie.
miętosiła rękawy swetra patrząc na spokojnie płynącą wodę, która ją uspokajała i trochę odpychała te niefajne myśli - myślą, że jestem nadęta, zadufaną w sobie małolatą - mruknęła cicho pod nosem, trochę do niego, a trochę do siebie.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°166
Re: wiadukt
haha na trzy zdania xd
- kto tak mysli? - zapytal spokojnie i objal ja ramieniem. czego zaraz pozalowal bo ostatnio jak probowal tak pocieszac jej siostre to skonczylo sie ciekawie. teraz jednak bylo juz za pozno zeby sie od niej odsunac bo nie chcial jej czasem zrobic przykrosci.
- kto tak mysli? - zapytal spokojnie i objal ja ramieniem. czego zaraz pozalowal bo ostatnio jak probowal tak pocieszac jej siostre to skonczylo sie ciekawie. teraz jednak bylo juz za pozno zeby sie od niej odsunac bo nie chcial jej czasem zrobic przykrosci.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°167
Re: wiadukt
ekspresowa ekspresówka!
pewnie zrobiło jej się milej kiedy ją objął. była czerwona od płaczu więc bardziej zaczerwienić się nie mogła już na szczęście - studenci z mojego roku i starsi - mruknęła i przytuliła się mocniej skoro już ją objął i mogła z tego skorzystać - nie wiem dlaczego, zaproponowałam tylko parę zmian związanych z zajęciami i nazwali mnie przemądrzałą zołzą - tłumaczyła mu na spokojnie. pewnie wkopała ich w kartkówki xd
pewnie zrobiło jej się milej kiedy ją objął. była czerwona od płaczu więc bardziej zaczerwienić się nie mogła już na szczęście - studenci z mojego roku i starsi - mruknęła i przytuliła się mocniej skoro już ją objął i mogła z tego skorzystać - nie wiem dlaczego, zaproponowałam tylko parę zmian związanych z zajęciami i nazwali mnie przemądrzałą zołzą - tłumaczyła mu na spokojnie. pewnie wkopała ich w kartkówki xd
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°168
Re: wiadukt
pomisial ja po ramieniu gdy bardziej sie w niego wtulila. - nie jestes przemadrzala zolza - zapewnil jej. nawet swiety andy by sie wkurzyl gdyby go wkopala w dodatkowa prace wiec nic dziwnego, ze jej nie lubili xd
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°169
Re: wiadukt
romy miała przerobiony materiał na pół roku do przodu i chciała zdobyć jak najwięcej ocen. nic więc dziwnego, że chciała dodatkowe kartkówki!
- na prawdę tak uważasz? - spojrzała na niego z dołu dużymi i nieco zapłakanymi oczyskami. zamrugała kilka razy - mówisz tak tylko dlatego że się znamy - zaczęła sobie zaraz wmawiać coś innego.
- na prawdę tak uważasz? - spojrzała na niego z dołu dużymi i nieco zapłakanymi oczyskami. zamrugała kilka razy - mówisz tak tylko dlatego że się znamy - zaczęła sobie zaraz wmawiać coś innego.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°170
Re: wiadukt
trzeba bylo sie zapisac na dodatkowe zajecia.
westchnal kiedy mu nie wierzyla. puscil ja, ale tylko dlatego zeby chwycic jej buzke w dlonie. - skoro sie znamy to chyba wiem co mowie - otarl lzy z jej policzkow.
westchnal kiedy mu nie wierzyla. puscil ja, ale tylko dlatego zeby chwycic jej buzke w dlonie. - skoro sie znamy to chyba wiem co mowie - otarl lzy z jej policzkow.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°171
Re: wiadukt
zapisała się na te które peggy jej zaakceptowała xd
zapatrzyła się na jego twarz kiedy był tak blisko - chyba tak... - powiedziała cicho wgapiając się w niego, a potem impuls sprawił że chwyciła go w pasie na tyle mocno żeby wylądował z nią przyparty do barierki - jesteś taki kochany! - powiedziała, a on mógł co najwyżej obserwować jej czubek głowy.
zapatrzyła się na jego twarz kiedy był tak blisko - chyba tak... - powiedziała cicho wgapiając się w niego, a potem impuls sprawił że chwyciła go w pasie na tyle mocno żeby wylądował z nią przyparty do barierki - jesteś taki kochany! - powiedziała, a on mógł co najwyżej obserwować jej czubek głowy.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°172
Re: wiadukt
usmiechnal sie lekko gdy mu sie przygladala by upewnic ja w tym, ze powinna ufac temu co mowi. dla niego byla slodka i urocza, nigdy nie pomyslalby o niej nic zlego. przelknal sline gdy tak do niego przywarla. ta bliskosc byla mila, ale czul sie troche zagubiony, a romy chyba jednak byla za mloda by mogl sobie poswolic na jakiegolwiek grzeszne mysli. - tylko mowie prawde - pogladzil ja po plecach.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°173
Re: wiadukt
bo była słodka i urocza, ale też trochę przemądrzała. miała swoje wady!
teraz sobie przypomniał że nie może mieć grzesznych myśli. pewnie miał wyrzuty po annie xd romy wcale nie chciała tak gwałtownie zareagować, ale najwyraźniej nie miała wyczucia - zawsze jesteś taki pocieszający, troskliwy i wspierający - zaczęła wymieniać jego najlepsze cechy i zerknęła na niego, a potem uniosła się na palcach i cmoknęła go przelotnie w usta. najwyraźniej tego potrzebowała w tym całym roztrzęsieniu. skąd miała wiedzieć, ze go kusiła! - dziękuje - odparła w końcu będąc wdzięczną za pocieszanie.
teraz sobie przypomniał że nie może mieć grzesznych myśli. pewnie miał wyrzuty po annie xd romy wcale nie chciała tak gwałtownie zareagować, ale najwyraźniej nie miała wyczucia - zawsze jesteś taki pocieszający, troskliwy i wspierający - zaczęła wymieniać jego najlepsze cechy i zerknęła na niego, a potem uniosła się na palcach i cmoknęła go przelotnie w usta. najwyraźniej tego potrzebowała w tym całym roztrzęsieniu. skąd miała wiedzieć, ze go kusiła! - dziękuje - odparła w końcu będąc wdzięczną za pocieszanie.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°174
Re: wiadukt
kazdy mial!
zdecydowanie mial wyrzuty xd tym bardziej przez to, ze gdyby mogl cofnac czas to na pewno zrobilby to jeszcze raz. najgorzej, ze podobaly mu sie obie siostry, ups. - nie mow tak dobrze bo sie przyzwyczaje - zazartowal, probujac jakos sie rozluznic. zdecydowanie nie pomogala mu swoim zachowaniem - nie ma sprawy - odarnal jej wlosy za ucho, przygladajac sie jej. trudno mu bylo sie teraz powstrzymac by jej nie pocalowac. staral sie, ale nie wyszlo mu to za dobrze wiec jednak to zrobil.
zdecydowanie mial wyrzuty xd tym bardziej przez to, ze gdyby mogl cofnac czas to na pewno zrobilby to jeszcze raz. najgorzej, ze podobaly mu sie obie siostry, ups. - nie mow tak dobrze bo sie przyzwyczaje - zazartowal, probujac jakos sie rozluznic. zdecydowanie nie pomogala mu swoim zachowaniem - nie ma sprawy - odarnal jej wlosy za ucho, przygladajac sie jej. trudno mu bylo sie teraz powstrzymac by jej nie pocalowac. staral sie, ale nie wyszlo mu to za dobrze wiec jednak to zrobil.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°175
Re: wiadukt
andy nie był świętym tylko diabłem skoro chciał się ruchać w konfesjonale xd ech, pisałam już że andy miał nosa do dylanowych genów! - to cała prawda - nie widziała w nim wad. pewnie zobaczy dopiero jak się dowie że ruchał się w kościele z annie xd na razie miała trochę skrzywione podejście do całowania, relacji i tak dalej! bardzo podobał się jej ted, ale całowała andy'ego bo tamten jej nie chciał. zdecydowanie się pogubiła! nie spodziewała się że ją pocałuje dlatego kiedy to zrobił zawiesiła się na chwile nie odwzajemniając tego, ale już po chwili totalnie popłynęła i rozpłynęła się odwzajemniając pocałunek. czuła jak się jej robi gorąco i jedną dłonią zaczęła wachlować bluzeczką tak że widać był jej stanik xd
|
|