schody
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
schody
First topic message reminder :
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°201
Re: schody
wiadomo, że sama kręciło dostawanie wpierdolu od rafe'a, bo zawsze kończyło się to pozytywnym finałem xd
nie miał ochoty na bicie się z nowym chłopakiem sama, który był takim chuderlakiem, że rafe powaliłby go jednym palcem, ale w głowie kłębiły mu się tego typu negatywne myśli. nawet nic nie powiedział, tylko wszedł na pierwszy schodek, ale zatrzymał się, kiedy samuel uznał za stosowne składanie mu życzeń w tej sytuacji. zmierzył go wzrokiem jak tak obmacywał (w jego mniemaniu xd) innego chłopaka.
- nie chcę życzeń od ciebie - to był dla rafe'a beznadziejny i samotny dzień, a sam był jednym z powodów.
nie miał ochoty na bicie się z nowym chłopakiem sama, który był takim chuderlakiem, że rafe powaliłby go jednym palcem, ale w głowie kłębiły mu się tego typu negatywne myśli. nawet nic nie powiedział, tylko wszedł na pierwszy schodek, ale zatrzymał się, kiedy samuel uznał za stosowne składanie mu życzeń w tej sytuacji. zmierzył go wzrokiem jak tak obmacywał (w jego mniemaniu xd) innego chłopaka.
- nie chcę życzeń od ciebie - to był dla rafe'a beznadziejny i samotny dzień, a sam był jednym z powodów.
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan27
- Post n°202
Re: schody
toxic xd
dobrze, ze nie mial ochoty sie bic bo Silas byl marnym przeciwnikiem. nie potrafil sie bronic. predzej by probowal uciec jak najdalej od niego. mogl sie jedynie gdzies schowac I przeczekac xd
- to bylo niemile - skomentowal zachowanie rafe. nie wiedzial czemu, ale wymsknelo mu sie. moze jednak lubil chodzic poobiajany.
dobrze, ze nie mial ochoty sie bic bo Silas byl marnym przeciwnikiem. nie potrafil sie bronic. predzej by probowal uciec jak najdalej od niego. mogl sie jedynie gdzies schowac I przeczekac xd
- to bylo niemile - skomentowal zachowanie rafe. nie wiedzial czemu, ale wymsknelo mu sie. moze jednak lubil chodzic poobiajany.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°203
Re: schody
nikt nie mówił, że to był związek idealny xd
spoko, sam by stanął w jego obronie. na pewno nie bił się tak dobrze jak rafe, ale potrafił oddać jak trzeba było. a potem zaczęliby się całować xd
nikt nikogo nie obmacywał, ale hollywood sobie to dopisał oczywiście.
- dlaczego? chciałem ci to powiedzieć - nie rozumiał jego wkurzenia. podał silasowi pudełko z sałatką i musnął jego dłoń oczywiście przypadkiem - wiem, że nie mieszkasz w domu... - wygadał się. pokręcił głową kiedy silas się odezwał, bo chciał go jednak zastopować. wiedział że rafe może się wkurzyć i chciał tego oszczędzić chłopakowi.
spoko, sam by stanął w jego obronie. na pewno nie bił się tak dobrze jak rafe, ale potrafił oddać jak trzeba było. a potem zaczęliby się całować xd
nikt nikogo nie obmacywał, ale hollywood sobie to dopisał oczywiście.
- dlaczego? chciałem ci to powiedzieć - nie rozumiał jego wkurzenia. podał silasowi pudełko z sałatką i musnął jego dłoń oczywiście przypadkiem - wiem, że nie mieszkasz w domu... - wygadał się. pokręcił głową kiedy silas się odezwał, bo chciał go jednak zastopować. wiedział że rafe może się wkurzyć i chciał tego oszczędzić chłopakowi.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°204
Re: schody
toxic, a jednocześnie największe słodziaki xd
silasowi jednak by się przydało, żeby ochroniarze charlotte za nim łazili i wyciągali z kłopotów xd silas na pewno byłby confused, gdyby zobaczył jak rafe i sam się biją, a potem całują xd
- to nie twoja sprawa, gdzie mieszkam. wyrzuciłeś mnie ze swojego domu, pamiętasz? - od razu się nastroszył. samuel go nie chciał w domu, ojciec go nie chciał w domu... tylko daddy alexander go przyjął. - lubisz się wtrącać i dlatego tak wyglądasz? - zwrócił uwagę silasowi na jego blizny. mogło to zabrzmieć jak groźba, szczególnie, że górował nad nimi.
silasowi jednak by się przydało, żeby ochroniarze charlotte za nim łazili i wyciągali z kłopotów xd silas na pewno byłby confused, gdyby zobaczył jak rafe i sam się biją, a potem całują xd
- to nie twoja sprawa, gdzie mieszkam. wyrzuciłeś mnie ze swojego domu, pamiętasz? - od razu się nastroszył. samuel go nie chciał w domu, ojciec go nie chciał w domu... tylko daddy alexander go przyjął. - lubisz się wtrącać i dlatego tak wyglądasz? - zwrócił uwagę silasowi na jego blizny. mogło to zabrzmieć jak groźba, szczególnie, że górował nad nimi.
- silas darcy
- kentaktorstwothe orphan27
- Post n°205
Re: schody
cos sie nie zgadza xd
haha bylby bardzo confused jakby od bicia przeszlo do calowania sie, ale by sie cieszyl, ze rafe zapomnial, ze chcial mu najebac xd
chwycil salatke I odsunal sie jeszcze bardziej na bok. nie chcial sie juz dalej wtracac, ale rafe zaczal mu grozic. tak to potraktowal. moze faktycznie zmieni zdanie I przyjmie propozycje Charlotte. - nie wtracam sie - nie chcial powtorki wiec przeniosl wzrok na salatke I zaczal w niej mieszac zeby udawac, ze nie podsluchuje.
haha bylby bardzo confused jakby od bicia przeszlo do calowania sie, ale by sie cieszyl, ze rafe zapomnial, ze chcial mu najebac xd
chwycil salatke I odsunal sie jeszcze bardziej na bok. nie chcial sie juz dalej wtracac, ale rafe zaczal mu grozic. tak to potraktowal. moze faktycznie zmieni zdanie I przyjmie propozycje Charlotte. - nie wtracam sie - nie chcial powtorki wiec przeniosl wzrok na salatke I zaczal w niej mieszac zeby udawac, ze nie podsluchuje.
- samuel berenson
- tel awiwliteraturoznawstwothis is me trying26
- Post n°206
Re: schody
wszystko się zgadza xd
sam nie byłby skonfundowany, to byłaby dla niego norma w tym przypadku!
- to nie było tak - próbował tłumaczyć bo nie chciał wyjśc na chujka, nie był nim. chciał zatroszczyć się o siebie, a rafe to źle odebrał wtedy! - zostaw go - stanął w obronie silasa, widział że się zdenerwował. to wygladało tak jakby stanął w obronie swojego chłopaka xd
sam nie byłby skonfundowany, to byłaby dla niego norma w tym przypadku!
- to nie było tak - próbował tłumaczyć bo nie chciał wyjśc na chujka, nie był nim. chciał zatroszczyć się o siebie, a rafe to źle odebrał wtedy! - zostaw go - stanął w obronie silasa, widział że się zdenerwował. to wygladało tak jakby stanął w obronie swojego chłopaka xd
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°207
Re: schody
miłość taka jest xd
jasne, że dla niego wyglądało to tak, jakby sam stawał w obronie swojego chłopaka. ostatnio cały czas źle odbierał. niby wiedział, że samuel nie jest chujkiem i potrzebował przestrzeni dla siebie, ale i tak chodził wkurzony, że go odrzucił, kiedy chciał go wspierać. a teraz wyglądało na to, że znalazł kogoś innego, na kogo obecność w życiu miał przestrzeń. to bolało rafe'a! ale oczywiście nie mógł tego okazać.
- mam gdzieś was oboje - prychnął i poszedł.
jasne, że dla niego wyglądało to tak, jakby sam stawał w obronie swojego chłopaka. ostatnio cały czas źle odbierał. niby wiedział, że samuel nie jest chujkiem i potrzebował przestrzeni dla siebie, ale i tak chodził wkurzony, że go odrzucił, kiedy chciał go wspierać. a teraz wyglądało na to, że znalazł kogoś innego, na kogo obecność w życiu miał przestrzeń. to bolało rafe'a! ale oczywiście nie mógł tego okazać.
- mam gdzieś was oboje - prychnął i poszedł.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°208
Re: schody
siedzial na schodach i sprawdzal na telefonie wyniki ostatniej gry jego ulubionego teamu.
- liam hernandez
- usafilologia angielskacause shade never made anybody less gay23
- Post n°209
Re: schody
liam miał jakieś egzaminy, zbiegał po schodach i rozluźniał krawat bo taki elegancki ubiór zdecydowanie nie jest był dla niego - stresujesz się czymś? - zapytał prawie wpadając na treya. wyglądał na skupionego xd jeśli chciał się rozluźnić to liam miał zioło w pokoju xd
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°210
Re: schody
zgodzilby sie jesli liam by go chcial poczestowac xd
- to sie okaze - dalej klikal w telefonie. na razie byl skupiony, zestresuje sie jak jego druzyna przegrala xd podniosl wzrok na liama. - to jakas specjalna okazja? - skomentowal jego elegancy stroj.
- to sie okaze - dalej klikal w telefonie. na razie byl skupiony, zestresuje sie jak jego druzyna przegrala xd podniosl wzrok na liama. - to jakas specjalna okazja? - skomentowal jego elegancy stroj.
- liam hernandez
- usafilologia angielskacause shade never made anybody less gay23
- Post n°211
Re: schody
chętnie częstował przystojnych chłopców xd
- okaże się czy mamy powód do świętowania? - już się wpychał. nie miał konkretnych planów na wieczór to szukał kompana! - hm - poprawił marynarkę, bardziej niekomfortowo nie mógł się czuć - przestarzała tradycja i egzaminy - skrytykował ubiór okolicznościowi. choć pewnie i tak dobrze wyglądał.
- okaże się czy mamy powód do świętowania? - już się wpychał. nie miał konkretnych planów na wieczór to szukał kompana! - hm - poprawił marynarkę, bardziej niekomfortowo nie mógł się czuć - przestarzała tradycja i egzaminy - skrytykował ubiór okolicznościowi. choć pewnie i tak dobrze wyglądał.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°212
Re: schody
a on chetnie skorzysta xd
- do swietowania lub do utopienia smutkow - pasowalo mu, ze liam proponowal impreze. dobrze wygladal i treyowi to nie umknelo. - przestarzala, ale uniform dobrze sie prezentuje - chcial mu powiedziec, ze ladnie wyglada bez mowienia, ze ladnie wyglada xd
- do swietowania lub do utopienia smutkow - pasowalo mu, ze liam proponowal impreze. dobrze wygladal i treyowi to nie umknelo. - przestarzala, ale uniform dobrze sie prezentuje - chcial mu powiedziec, ze ladnie wyglada bez mowienia, ze ladnie wyglada xd
- liam hernandez
- usafilologia angielskacause shade never made anybody less gay23
- Post n°213
Re: schody
może liam specjalnie go wabił xd
- topienia smutków? chyba nie czekasz aż rzuci cię dziewczyna? - zażartował. po pierwsze nie wiedział, że trey woli kolesi, po drugie jaka laska rzuciłaby taką klatę? on by nie rzucił xd - och - nawet sie trochę zawstydził, wziął to jako komplement! - chyba lepiej czułbym się bez krawatu - przyznał, że o tym myślał intensywnie.
- topienia smutków? chyba nie czekasz aż rzuci cię dziewczyna? - zażartował. po pierwsze nie wiedział, że trey woli kolesi, po drugie jaka laska rzuciłaby taką klatę? on by nie rzucił xd - och - nawet sie trochę zawstydził, wziął to jako komplement! - chyba lepiej czułbym się bez krawatu - przyznał, że o tym myślał intensywnie.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°214
Re: schody
moze xd
- cos gorszego - zasmial sie. nie lecial na laski wiec nie musial sie obawiac tego, ze ktoras go rzuci. - szkoda bo pasuje ci - niby zartowal, ale mowil serio. odwazniej go komplementowal niz innych kumpli bo podswiadomie czul, ze laczy ich cos wspolnego xd
- cos gorszego - zasmial sie. nie lecial na laski wiec nie musial sie obawiac tego, ze ktoras go rzuci. - szkoda bo pasuje ci - niby zartowal, ale mowil serio. odwazniej go komplementowal niz innych kumpli bo podswiadomie czul, ze laczy ich cos wspolnego xd
- liam hernandez
- usafilologia angielskacause shade never made anybody less gay23
- Post n°215
Re: schody
- musisz sprecyzować, bo inaczej pomyślę że czekasz na wyniki testów na kiłę albo coś innego - zaśmiał się. nie podejrzewał go o to, ale jednak trey teraz poważne wrażenie xd
- więc jesteś fanem garniturów? - badał. nie chciał wypalać, że jest fanem facetów w garniturach. to mogłoby brzmieć dwuznacznie xd i tak już brzmiało.
- więc jesteś fanem garniturów? - badał. nie chciał wypalać, że jest fanem facetów w garniturach. to mogłoby brzmieć dwuznacznie xd i tak już brzmiało.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°216
Re: schody
zasmial sie. na szczescie nie mial kily xd - czekam na wyniki gry - zaczal mu cos tam opowiadac na ten temat, nie chce mi sie myslec xd chcial odpowiedzec, ze czy pyta dlatego, ze chce sie dla niego stroic, ale ugryzl sie w jezyk xd w koncu sam probowal ukryc swoj gay vibe. - czasem lubie ubrac cos innego niz dres - zazartowal.
- liam hernandez
- usafilologia angielskacause shade never made anybody less gay23
- Post n°217
Re: schody
- no tak, sezon na rugby - przypomniał sobie, był ze stanów to kumał mniej więcej czym tam się jarają choć nigdy nie był wielkim fanem. chyba, że męskich umięśnionych łydek które pokazywali xd
dobrze, że nie zapytał bo liam by się speszył - na pewno wyglądałbyś dobrze w garniturze - zapewnił choć nie do końca pochwalił, bo wiadomo musiało być męsko - mogę ci kiedyś pożyczyć krawat czy coś - każda okazja dobra żeby popatrzeć na treya, tym bardziej w garniturze.
dobrze, że nie zapytał bo liam by się speszył - na pewno wyglądałbyś dobrze w garniturze - zapewnił choć nie do końca pochwalił, bo wiadomo musiało być męsko - mogę ci kiedyś pożyczyć krawat czy coś - każda okazja dobra żeby popatrzeć na treya, tym bardziej w garniturze.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°218
Re: schody
- tak - pokiwal glowa. - i mamy okazje na swietowanie wygranej - powiedzial zadowolony kiedy w koncu zobaczyl wynik meczu. - moze bedzie okazja - usmiechnal sie i zagapil sie na niego, probujac zdecydowac czy wyczuwa od niego fruity vibe czy mu sie tylko wydaje xd poszli sie zjarac i dalej obserowal xd
- liam hernandez
- usafilologia angielskacause shade never made anybody less gay23
- Post n°219
Re: schody
poszli się zjarać, a jak liam się rozluźnił to trochę za często go niby dotykał więc trey mógł wyczuć to i owo xd
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°220
Re: schody
znowu odprowadzał jo. za słodko xd wycałowali się na pożegnanie i skierował się do wyjścia.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°221
Re: schody
za słodko xd
lilibet była na zajęciach, w przeciwieństwie do archiego chodziła bardziej regularnie bo zależało jej na skończeniu studiów z wyróżnieniem. schodziła otoczona ochroniarzami i koleżankami (a raczej laskami które chciały coś zyskać) kiedy minęła maxa - cześć przystojniaku - zażartowała. myślała, że już zapomniał o ostatnim incydencie, ona uznała go za nieważny, mogła wrócić do sypiania z nim w sekrecie xd
lilibet była na zajęciach, w przeciwieństwie do archiego chodziła bardziej regularnie bo zależało jej na skończeniu studiów z wyróżnieniem. schodziła otoczona ochroniarzami i koleżankami (a raczej laskami które chciały coś zyskać) kiedy minęła maxa - cześć przystojniaku - zażartowała. myślała, że już zapomniał o ostatnim incydencie, ona uznała go za nieważny, mogła wrócić do sypiania z nim w sekrecie xd
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°222
Re: schody
max był mocno wkurzony na lilibet po ostatniej kłótni i to mógł być jeden z powodów, który pchnął go w stronę jo. odpuścił sobie wszystkie próby bajerowania z lili i mógł skupić się na kimś innym.
- hej - przywitał się, żeby nie zachowywać się wobec niej wrogo, ale nie zareagował na jej zaczepny ton. wyciągnął telefon, żeby sprawdzić, czy ma jakieś zamówienie na uberze.
- hej - przywitał się, żeby nie zachowywać się wobec niej wrogo, ale nie zareagował na jej zaczepny ton. wyciągnął telefon, żeby sprawdzić, czy ma jakieś zamówienie na uberze.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°223
Re: schody
lilibet jak zawsze uznała, że wszystko jej ujdzie na sucho. była do tego przyzwyczajona, jak tez do tego że cokolwiek głupiego, niedojrzałego by nie zrobiła to archie i max jej wybaczą.
zatrzymała się wraz ze swoją świtą zdziwiona, liczyła na bardziej ciepłe powitanie. zazwyczaj tak było! stęskniła się za nim! choć nie miała jeszcze tyle odwagi żeby to przyznać przed nim, przed sobą, przed światem - tylko hej? - zapytała udając rozbawienie, a nie pokazując oburzenia.
zatrzymała się wraz ze swoją świtą zdziwiona, liczyła na bardziej ciepłe powitanie. zazwyczaj tak było! stęskniła się za nim! choć nie miała jeszcze tyle odwagi żeby to przyznać przed nim, przed sobą, przed światem - tylko hej? - zapytała udając rozbawienie, a nie pokazując oburzenia.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°224
Re: schody
to prawda, zawsze tak było, ale jej słowa mocno ugodziły nawet takiego lekkoducha jak max. nie mógł po tym tak po prostu udawać, że nic się nie stało i kontynuować ich znajomości na starych zasadach. nie był zdesperowany, żeby dawać się wodzić jej za nos.
- a, no tak, zapomniałem - schował telefon do tylnej kieszeni i pokłonił się przed nią jako prawdziwą księżniczką. ostatnio ustalili, że jest za mało elegancki i niegodny przebywania w jej towarzystwie.
- a, no tak, zapomniałem - schował telefon do tylnej kieszeni i pokłonił się przed nią jako prawdziwą księżniczką. ostatnio ustalili, że jest za mało elegancki i niegodny przebywania w jej towarzystwie.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°225
Re: schody
był dżentelmeńskim ruchaczem, a nie dżentelmeńskim pantoflem żeby dać sobą pomiatać. lilibet jeszcze nie kumała tego, że nie wszystko złoto co się świeci xd przejdzie się na ludwigu (jak każda laska) to może ogarnie.
zdziwiła się jego zachowaniem jeszcze bardziej, zerknęła na swoje koleżanki i ochroniarzy wymownie, a oni zrobili kilka kroków do tyłu - no co ty, nie wygłupiaj się - położyła dłoń na jego ramieniu. teraz chciała żeby ją traktował normalnie!
zdziwiła się jego zachowaniem jeszcze bardziej, zerknęła na swoje koleżanki i ochroniarzy wymownie, a oni zrobili kilka kroków do tyłu - no co ty, nie wygłupiaj się - położyła dłoń na jego ramieniu. teraz chciała żeby ją traktował normalnie!
|
|