xoyo club
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem25
- Post n°51
Re: xoyo club
- eej - jęknął kiedy marcus wyrwał mu drinka z ręki. nie zdążył nawet zamówić kolejnego bo zaraz zarządzili, że idą gdzie indziej - następny klub! - zarządził wskazując na wyjście i faktycznie poszli do następnego gdzie marcus i philip mogli już normalnie podrywać.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°52
Re: xoyo club
miala ochote sie rozerwac, ale wypad do klubu wcale jej w tym nie pomagal. dlatego stala teraz przed I palila papierosa.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°53
Re: xoyo club
dopiero zmierzał do klubu z kolegami, aby być modnie spóźnionymi i wejść w idealnym momencie kiedy dziewczyny są już pijane i łatwe, ale jeszcze nie na tyle pijane, żeby potem oskarżać ich o napastowanie. cienka granica w dzisiejszych czasach.
- zgubiłaś się? herbatka u królowej jest parę ulic stąd - nie mógł się powstrzymać, żeby nie zaczepić florence kiedy ją mijali.
- zgubiłaś się? herbatka u królowej jest parę ulic stąd - nie mógł się powstrzymać, żeby nie zaczepić florence kiedy ją mijali.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°54
Re: xoyo club
usmiechnela sie sztucznie I przy okazji obejrzala jego kolegow by ocenic czy ktorys bylby wart jej uwagi. pewnie zastanawiala sie czy tez tak sie dobrze kloci jak Philip. - wiem ze mi zazdroscisz, ale nie pasowalbys do tych klimatow. krolowa na herbatke zaprasza tylko wazne osoby - nie takich prostakow jak on hehe. zaciagnela sie papierosem I wypuscila dym prosto na niego.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°55
Re: xoyo club
pożerają się wzajemnie na awkach xd kolejni idealnie dobrani xd
zatrzymał się przy niej, a razem z nim jego ekipa. też wszyscy obczajali florence, ale philip by wpierdolił każdemu, który próbowałby ją poderwać.
- z tego co pamiętam to ty ostatnio płaciłaś za kolację w moim towarzystwie, więc jestem ważniejszy od ciebie - zmierzył ją wzrokiem i również odpalił papierosa. że niby stoi obok tylko dlatego, ze chce spalić fajkę!
zatrzymał się przy niej, a razem z nim jego ekipa. też wszyscy obczajali florence, ale philip by wpierdolił każdemu, który próbowałby ją poderwać.
- z tego co pamiętam to ty ostatnio płaciłaś za kolację w moim towarzystwie, więc jestem ważniejszy od ciebie - zmierzył ją wzrokiem i również odpalił papierosa. że niby stoi obok tylko dlatego, ze chce spalić fajkę!
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°56
Re: xoyo club
haha nawet nie zwrocilam na to uwagi xd
czyzby Philip byl zazdrosny? dobrze, ze o tym nie wiedziala bo daloby jej to duzo satysfakcji. nawet gdyby nie chcial zeby jego znajomi zadawali sie z nia ze wzgledu na jej charakter. I tak by uznala, ze to z zazdrosci! a wtedy ona by mu zrobila na zlosc I zdecydowanie by sie zabrala za jego kolegow. - zapominasz o tym, ze te pieniadze szly na szczytny cel. pomaganie biednym dzieciom jest dla mnie wazne, musialam sie poswiecic - usmiechnela sie sztucznie.
czyzby Philip byl zazdrosny? dobrze, ze o tym nie wiedziala bo daloby jej to duzo satysfakcji. nawet gdyby nie chcial zeby jego znajomi zadawali sie z nia ze wzgledu na jej charakter. I tak by uznala, ze to z zazdrosci! a wtedy ona by mu zrobila na zlosc I zdecydowanie by sie zabrala za jego kolegow. - zapominasz o tym, ze te pieniadze szly na szczytny cel. pomaganie biednym dzieciom jest dla mnie wazne, musialam sie poswiecic - usmiechnela sie sztucznie.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°57
Re: xoyo club
nie wiem czy był zazdrosny, na pewno jakieś dziwne uczucia by się w nim zebrały jakby zobaczył florence flirtującą z jego kolegą. byłby zawiedziony niskim poziomem swojego kolegi, który by na nią leciał, jak tak mozna xd ona też była zazdrosna jak kiedyś tańczył z jej koleżanką xd
- szczytny cel to był potem w alejce - mruknął od niechcenia paląc fajkę.
- szczytny cel to był potem w alejce - mruknął od niechcenia paląc fajkę.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°58
Re: xoyo club
jasne ze byla zazdrosna bo wolala zeby sie z nia klocil niz zajmowal jakas glupia kolezanka xd do czego oczywiscie sie nie przyzna! nawet przed sama soba. nie wiedziala dlaczego tak ja do niego ciagnie, ale nie zastanawiala sie nad tym. jeszcze by doszla do czegos czego nie chciala wiedziec.
- podobalo ci sie - przypomniala mu.
- podobalo ci sie - przypomniala mu.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°59
Re: xoyo club
philip też nie wiedział czemu go do niej ciągnie, ale to chyba przez jego masochizm, zamiłowanie do ekstremalnych sytuacji, no i uciekanie od dziewczyn, ktore by czegoś od niego chciały. z florence była jasna sytuacja
- a tobie sie podobało kiedy - zbliżył się do niej i zaczął jej szeptać na ucho zbereźne rzeczy o tym co robił jej językiem. a kiedy upewnił się, że przeszedł przez nią dreszczyk emocji to odsunął się. - teraz idę wybrać inną dziewczynę, której to zrobię - poinformował ją i zaciągnął się papierosem.
- a tobie sie podobało kiedy - zbliżył się do niej i zaczął jej szeptać na ucho zbereźne rzeczy o tym co robił jej językiem. a kiedy upewnił się, że przeszedł przez nią dreszczyk emocji to odsunął się. - teraz idę wybrać inną dziewczynę, której to zrobię - poinformował ją i zaciągnął się papierosem.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°60
Re: xoyo club
z florence mogl byc pewny, ze nie bedzie chciala niczego wiecej niz seks. chociaz nawet do tego nie chciala sie przyznac! ona byla zajeta przymilaniem sie do bogatych facetow I szukaniem kandydata na meza. wiekszosc tych facetow w ogole jej sie nie podobala I nie czula chemii kiedy z nimi flirtowala. pewnie dlatego tak podobaly jej sie negatywne emocje, ktore czula w towarzystwie philipa.
wyprostowala sie kiedy szeptal jej do ucha. zrobilo sie jej cieplej, ale starala sie nie dawac po sobie znac, ze to ja podniecilo. - nie zatrzymuje cie - zmierzyla go wzrokiem. - postaraj sie nie myslec o mnie kiedy bedziesz z inna - wolalaby zeby to ja znowu wyruchal, ale nie mogla sie przyznac.
wyprostowala sie kiedy szeptal jej do ucha. zrobilo sie jej cieplej, ale starala sie nie dawac po sobie znac, ze to ja podniecilo. - nie zatrzymuje cie - zmierzyla go wzrokiem. - postaraj sie nie myslec o mnie kiedy bedziesz z inna - wolalaby zeby to ja znowu wyruchal, ale nie mogla sie przyznac.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°61
Re: xoyo club
no właśnie, philip wywoływał w niej jakiekolwiek emocje i to już sprawiało, że był lepszy od tych wszystkich bezpłciowych kandydatów.
- będę o tobie myślał - przytaknął i rzucił niedopałek na ulicę i przygniótł go butem - kiedy będę powstrzymywać się przed dojściem - pojechał jej xd miał ochotę ją znowu wyruchać, ale przecież nie na słodkie słówka. to by go nie podnieciło.
- będę o tobie myślał - przytaknął i rzucił niedopałek na ulicę i przygniótł go butem - kiedy będę powstrzymywać się przed dojściem - pojechał jej xd miał ochotę ją znowu wyruchać, ale przecież nie na słodkie słówka. to by go nie podnieciło.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°62
Re: xoyo club
pod tym wzgledem byl lepszy, ale nie mogla sie zaglebiac relacje z kims kto nie zapewni jej przyszlosci! nie zeby chciala z nim cokolwiek innego niz to co sie dzialo teraz, ale musiala sobie o tym przypominac kiedy za bardzo sie na niego napalala.
- skoro jestes taki szybki I potrzebujesz pomocy w tym zeby za szybko nie dojsc - powiedziala ze wspolczuciem I usmiechnela sie nawet. ten tekst nie zabolal jej tak bardzo jakby chciala I liczyla, ze postara sie bardziej.
- skoro jestes taki szybki I potrzebujesz pomocy w tym zeby za szybko nie dojsc - powiedziala ze wspolczuciem I usmiechnela sie nawet. ten tekst nie zabolal jej tak bardzo jakby chciala I liczyla, ze postara sie bardziej.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°63
Re: xoyo club
teoretycznie wiedziała, że jego ojciec był bogaty, więc mogłaby rozważyć go jako kandydata xd chociaż nie był żadnym eleganckim arystokratą, więc nie umywał się do jej innych kandydatów.
koledzy philipa poszli już do klubu skoro ta bezsensowna dyskusja zdawała się nie mieć szybkiego końca. skrzyżował ręce na jej tekst.
- nikt nigdy nie przeruchał cię tak dobrze jak ja i nie potraktował jak szmaty, którą jesteś - mruknął bardziej zdenerwowany, bo nie podobało mu się, że podważyła jego seksualne zdolności.
koledzy philipa poszli już do klubu skoro ta bezsensowna dyskusja zdawała się nie mieć szybkiego końca. skrzyżował ręce na jej tekst.
- nikt nigdy nie przeruchał cię tak dobrze jak ja i nie potraktował jak szmaty, którą jesteś - mruknął bardziej zdenerwowany, bo nie podobało mu się, że podważyła jego seksualne zdolności.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°64
Re: xoyo club
niby tak, ale nadal go miala za wiesniaka xd wolala powaznych mezczyzn. z nim by sie wstydzila pokazac publicznie.
nie zwrocila nawet uwagi na jego kumpli. to ze Philip nazwal ja szmata trafilo w punkt. dbala o swoja reputacje I nie uwazala siebie za szmate. - nie badz tego taki pewny, moze I dobrze sie zapowiadalo, ale skonczylo sie za szybko zebym mogla to uznac za najlepszy seks w moim zyciu - przyczepila sie jego zdolnosci seksualnych bo uznala, ze wlasnie to go najbardziej dzisiaj wkurzy.
nie zwrocila nawet uwagi na jego kumpli. to ze Philip nazwal ja szmata trafilo w punkt. dbala o swoja reputacje I nie uwazala siebie za szmate. - nie badz tego taki pewny, moze I dobrze sie zapowiadalo, ale skonczylo sie za szybko zebym mogla to uznac za najlepszy seks w moim zyciu - przyczepila sie jego zdolnosci seksualnych bo uznala, ze wlasnie to go najbardziej dzisiaj wkurzy.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°65
Re: xoyo club
miała w tym trochę racji xd
- skończyło się szybko razem z twoimi jękami i orgasm face, która wyglądała tak - zrobił jakąś głupią minę, bo on za to wiedział, że ją wkurza kiedy nie wychodzi na taką piękną idealną porcelanową laleczkę cały czas - było widać, że nikt dawno cię porządnie nie przeruchał - dodał walecznie.
- skończyło się szybko razem z twoimi jękami i orgasm face, która wyglądała tak - zrobił jakąś głupią minę, bo on za to wiedział, że ją wkurza kiedy nie wychodzi na taką piękną idealną porcelanową laleczkę cały czas - było widać, że nikt dawno cię porządnie nie przeruchał - dodał walecznie.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°66
Re: xoyo club
wyprostowala sie kiedy zrobil krzywa mine, ktora miala reprezentowac jej orgasm face. teraz bedzie miala kompleksy I bedzie musiala cwiczyc przed lustrem xd zdecydowanie dobrze trafil I teraz zaczela sie denerwowac na serio. - I ty tez nie dales rady, nie jestes taki dobry jak ci sie wydaje - mruknela zla.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°67
Re: xoyo club
też się na nią wkurzał za jej odzywki, bo w pierwszej kolejności nienawidzili się, a dopiero w drugiej byli na siebie napaleni.
- mam ci przypomnieć jaki jestem dobry? - spytał ostrym tonem i zbliżył się do niej z taką miną jakby pytał "mam ci wpierdolić?" xd
- mam ci przypomnieć jaki jestem dobry? - spytał ostrym tonem i zbliżył się do niej z taką miną jakby pytał "mam ci wpierdolić?" xd
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°68
Re: xoyo club
przeszedl ja dreszcz kiedy mowil do niej tak agresywnie. nie chciala zeby jej wpierdolil chyba, ze ich ruchanie tez wpadalo w kategorie wpierdolu. emocjonalnego xd - watpie, ze dasz rade - prychnela, probujac go dalej prowokowac. patrzyla na niego wyzywajaco.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°69
Re: xoyo club
ich ruchanie zdecydowanie wpadało w kategorię wpierdolu emocjonalnego! zamiast na siebie krzyczeć i okładać się pięściami to wyżywali się w inny sposób.
- zrobię to tu i teraz - dał się sprowokować, a może on ją prowokował? kto wie kto zaczął! mocnym ruchem objął ją w pasie i przycisnął do siebie, ale nie było w tym objęciu ani grama czułości, po prostu przycisnął ich krocza do siebie. philip wstydu nie miał, był w stanie ją przelecieć pod drzwiami klubu wśród tych wszystkich ludzi.
- zrobię to tu i teraz - dał się sprowokować, a może on ją prowokował? kto wie kto zaczął! mocnym ruchem objął ją w pasie i przycisnął do siebie, ale nie było w tym objęciu ani grama czułości, po prostu przycisnął ich krocza do siebie. philip wstydu nie miał, był w stanie ją przelecieć pod drzwiami klubu wśród tych wszystkich ludzi.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°70
Re: xoyo club
nie wiem co sie jej podobalo bardziej.. wyzywanie sie na sobie fizycznie czy slownie. obydwa sposoby byly rownie dobre. ale wolala jak sie konczylo na tym pierwszym!
odebralo jej dech kiedy jednym pewnym ruchem przycisnal ja do siebie. chciala zeby przelecial ja tu I teraz, ale w przeciwienstwie do niego nie mogla sobie pozwolic na robienie takiego show. - to zrob - odepchnela go od siebie, ale zacisnela piesc na jego koszulce. zaczela sie wycofywac w miejsce z mniejsza widownia. pociagnela go za soba, nie odrywajac od niego wzroku.
odebralo jej dech kiedy jednym pewnym ruchem przycisnal ja do siebie. chciala zeby przelecial ja tu I teraz, ale w przeciwienstwie do niego nie mogla sobie pozwolic na robienie takiego show. - to zrob - odepchnela go od siebie, ale zacisnela piesc na jego koszulce. zaczela sie wycofywac w miejsce z mniejsza widownia. pociagnela go za soba, nie odrywajac od niego wzroku.
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°71
Re: xoyo club
odkąd odkryli nowy sposób wyżywania się to oboje do tego dążyli, nawet jeśli udawali, ze tak nie jest.
podążył za nią pożerając ją już wzrokiem, a jak już dotarli do ciemnej alejki (to ich ulubiona miejscówka?) to szybkim ruchem odwrócił ją tak, że była przodem do muru, a on złapał ją przesunął dłońmi od jej pleców do bioder i naparł na nią swoim kroczem jeszcze w dżinsach od tyłu. uznał, że faktycznie musi ją przelecieć jak szmatę xd
podążył za nią pożerając ją już wzrokiem, a jak już dotarli do ciemnej alejki (to ich ulubiona miejscówka?) to szybkim ruchem odwrócił ją tak, że była przodem do muru, a on złapał ją przesunął dłońmi od jej pleców do bioder i naparł na nią swoim kroczem jeszcze w dżinsach od tyłu. uznał, że faktycznie musi ją przelecieć jak szmatę xd
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°72
Re: xoyo club
szkoda bylo nie skorzystac. skoro juz odblokowali taka opcje.
nigdy w zyciu by nie pomyslala, ze kiedykolwiek da sie zbeszczescic komus w ciemnej alejce, ale tylko tego chciala przy philipie. moze pierwszy raz przeszli w lozku, ale seks w miejscu publicznym byl o wiele bardziej ekscytujacy. oparla sie o mur I siegnela reka w kierunku jego krocza. niecierpliwila sie juz. I tak sie nie calowali wiec nie potrzebowala sie na niego patrzyc podczas xd
nigdy w zyciu by nie pomyslala, ze kiedykolwiek da sie zbeszczescic komus w ciemnej alejce, ale tylko tego chciala przy philipie. moze pierwszy raz przeszli w lozku, ale seks w miejscu publicznym byl o wiele bardziej ekscytujacy. oparla sie o mur I siegnela reka w kierunku jego krocza. niecierpliwila sie juz. I tak sie nie calowali wiec nie potrzebowala sie na niego patrzyc podczas xd
- philip lore
- manchesterratownictwo medyczneto ja, typ niepokorny24
- Post n°73
Re: xoyo club
chciałam się kłócić, że ich pierwszy raz był w fotobudce, ale tak... philip nie był świadomy tego, ze kiedyś byli razem w łóżku. myślał, że pieprzą się tylko w przypadkowym miejscach, dosłownie tam gdzie się napotykają. bez wracania do domu, bo przecież przez ten czas można się rozmyślić i emocje opadają. musiał ją posiąść i zbezcześcić tu i teraz. przeruchał ją więc porządnie od tyłu.
- przynajmniej tym razem nie musiałem się gapić na twoją orgasm face - obraził ją jeszcze zapinając spodnie i poszedł do klubu jak gdyby nigdy nic.
- przynajmniej tym razem nie musiałem się gapić na twoją orgasm face - obraził ją jeszcze zapinając spodnie i poszedł do klubu jak gdyby nigdy nic.
- florence wright
- Londynmarketingspoiled25
- Post n°74
Re: xoyo club
florence to pamietala! nie miala jednak zamiaru mu tego przypominac. chyba ze czekala na odpowiedni moment! bylo jej glupio, ze poleciala na niego tej halloweenowej nocy, ale byla w stanie to wykorzystac przeciwko niemu. jeszcze tylko nie wiedziala jak. nie odpowiedziala nic na jego glupi komentarz skoro juz bylo po wszytkim. poprawila sie szybko I wrocila do domu.
- perry scavo
- palm springs-i'm so golden27
- Post n°75
Re: xoyo club
był wieczór więc perry musiał zaliczyć wizytę w klubie. tym razem siedział tutaj przy barze pijąc kolejnego drinka!
|
|