więc allyson była zła na leo że ślinił się do lexie kiedy ona była w pobliżu także postanowiła sobie przyjść tutaj i nie przejmować się niczym a co więcej poderwać jakiegoś sympatycznego chłopaka i zrobić miłości swojego życia okropnie na złość, chociaż nie do końca wierzyła, że to coś da. siedziała przy barze i zamawiała drugiego drinka, super słodkiego i kolorowego!
the groove
- Gość
- Gość
- Post n°1
the groove
First topic message reminder :
więc allyson była zła na leo że ślinił się do lexie kiedy ona była w pobliżu także postanowiła sobie przyjść tutaj i nie przejmować się niczym a co więcej poderwać jakiegoś sympatycznego chłopaka i zrobić miłości swojego życia okropnie na złość, chociaż nie do końca wierzyła, że to coś da. siedziała przy barze i zamawiała drugiego drinka, super słodkiego i kolorowego!
więc allyson była zła na leo że ślinił się do lexie kiedy ona była w pobliżu także postanowiła sobie przyjść tutaj i nie przejmować się niczym a co więcej poderwać jakiegoś sympatycznego chłopaka i zrobić miłości swojego życia okropnie na złość, chociaż nie do końca wierzyła, że to coś da. siedziała przy barze i zamawiała drugiego drinka, super słodkiego i kolorowego!
- Gość
- Gość
- Post n°76
Re: the groove
pewnie tak! może sobie wstrzykuje cole w mięsnie xd kto go tam wie. coś czuję, że głupi tyler by tak robił xd - ooojaaa... - złapał go za rękę i polecieli do szkłyy. zacznij gdzie tam chcesz. może być nawet basen xd
- Go??
- Gość
- Post n°77
Re: the groove
do wtorku jeszcze całe wieki! a ona chciała się pieprzyć tu i teraz. musiała poza tym upić wygraną glupiej drużyny swojego brata. jej przegrali i miała doła. dlatego też wiła się teraz na parkiecie i ocierała tyłkiem o przypadkowych facetów.
- Gość
- Gość
- Post n°78
Re: the groove
Jednym z tyłków, o który się ocierała był Dexter, który też chciał zaruchać bo uciekł dziś od wynajętej prostytuki! Poczuł więc jak ktoś się pociera o niego i momentalnie się odwrócił. Jeśli okazałoby się, że to jakiś facet to dałby mu w mordę, ale zamiast tego zobaczył śliczną czarnoskórą dziewczynę. - Hej. - Mruknął do niej i teraz tańczył cały czas odwrócony w jej stronę.
- Go??
- Gość
- Post n°79
Re: the groove
dzisiaj była przygłuchawa, bo anthon jej darł się do ryja, kiedy jego drużyna wygrała, więc dopiero, kiedy facet zaczął macać jej biodra odwróciła się przez ramię. - siema! - wyszczerzyła się, bo to dexterek. kolejny koleżka jej głupiego brata. mogła u niego na fejsie też powysyłać mu durne wyznania z konta anthona. no, ale zapomniała o nim kompletnie. - nie chcesz mi postawić drinka? - zapytała kręcąc biodrami jak prawdziwa murzynka! bo wcale nie była mulatką, nawet jeśli ją tak wyzywali ;c
- Gość
- Gość
- Post n°80
Re: the groove
Zapomniałam, że on kumplował się z jej bratem. Ale ta przyjaźń nie potrwa długo jeśli wyrucha jego siostrę! Zlustrował ją wzrokiem od góry do dołu, jak zawsze wyglądała ponętnie, a pewnie nie raz widział ją w fajnych ciuszkach jak siedział u Anthona i coś wciągali, albo pili. - Oczywiście, że chcę. - Oblizał usta i chwycił jej dłoń po czym poprowadził ją do baru. - Co preferujesz? Cosmo, mohito, white russian? - Wypytywał.
- Go??
- Gość
- Post n°81
Re: the groove
no właśnie nie xd anthon nie był takim typem! bo wolał żeby jego siorka się ruchała niż była wkurwiona na cały świat. dzisiaj sam załatwił jej pieprzenie się z hunterem, na przykład xd oparła się o bar, puszczając jego rękę. nie była żadnym dzieciakiem, przecież. sama umiała tu trafić. najchętniej wypiłaby piwo, ale chyba nie wypadało. - hmmm... hmmm... wściekłego psa! - zawsze jarała ją ta nazwa.
- Gość
- Gość
- Post n°82
Re: the groove
A szkoda, bo chciałam żeby Dexter dostał wpierdol, a tu nici z tego! Zapomniał, że Enid była nadpobudliwa i wiecznie napalona. Dawno ją widział to dlatego pewnie popełniał takie gafy. - Więc niech będzie. - Pokiwał głową i odparł do barmana. - Wsiekły pies razy dwa. - I zwrócił wzrok na dziewczynę. - To dziwne, że do tej pory nikogo nie wyrwałaś. Przyznaj się, czekałaś na mnie. - Roześmiał się.
- Go??
- Gość
- Post n°83
Re: the groove
może dostać od kogoś innego. jakiegoś tylera czy innego elwooda. chociaż oni szczeniaki są. w sumie to nie była taka otwarcie napalona. raczej się z tym kryła. i była dzikuską dopiero w łóżku. chyba, że anthon załatwił jej bzykacza. to wtedy było łatwiej xd inid była w sumie nieśmiała. spojrzała na niego. - nie przyszłam tu na podryw, no co ty dexter! - przewróciła oczami i klepnęła jego ramię. - czekałam na ciebie, byś mi zamówił drinka. - złapała za kieliszek i od razu do wychyliła nie czekając na chłopaka. był zwykłym białasem i miał małego.
- Gość
- Gość
- Post n°84
Re: the groove
Od takich szczeniaków nie mógłby dostać, musi dostać od prawdziwego faceta co ma takiego wielkiego penisa jak andy!
Uniósł brew i zerknął na nią z niedowierzaniem. - No to po co przyszłaś do klubu jak nie na podryw? Nie uwierzę, że na drinka i to na dodatek sama. - Chociaż teraz już nie była sama, bo Dexter się nią zaopiekuje i wcale nie miał małego był super ruchaczem. Umiał zrobić cztery minetki pod rząd i język mu nie drętwiał!
Uniósł brew i zerknął na nią z niedowierzaniem. - No to po co przyszłaś do klubu jak nie na podryw? Nie uwierzę, że na drinka i to na dodatek sama. - Chociaż teraz już nie była sama, bo Dexter się nią zaopiekuje i wcale nie miał małego był super ruchaczem. Umiał zrobić cztery minetki pod rząd i język mu nie drętwiał!
- Go??
- Gość
- Post n°85
Re: the groove
no to zleje go andy xd dexter może się przystawiać do lei albo grace. - potańczyć? muszę zwalić trochę sadła. przyjebałam. - poklepała się po brzuszku, idealnie płaskim i w ogóle. zaraz jednak westchnęła. - ty przyszedłeś po seks? - uniosła brew. w sumie mogła ewentualnie ten jeden raz się dla niego poświęcić. w ogóle 69 postów xd wyjęła z torebeczki fajki i sobie jedną wsadziła do ust. wiedziała, że on nie pali slimów, w dodatku mentolowych to sobie odpuściła częstowanie jaśniepana.
- Gość
- Gość
- Post n°86
Re: the groove
Nie zwróciłabym uwagi na liczbę postów, gdyby nie ty. On wyjął z kieszeni spodni swoje papierosy i też odpalił jednego, którym momentalnie się zaciągnął i wypuścił gdzieś w bok dym. - Nie przyszedłem po seks. - Przewrócił oczami. Jasne, jasne chętnie by poruchał! - Przyszedłem spotkać jakieś miłe dziewczęta. - Pokiwał głową. - No i spotkałem Ciebie, jesteś całkiem miła. - Nie licząc jej wulgarnego języka, ale on tylko w wulgarnym towarzystwie się obracał.
- Go??
- Gość
- Post n°87
Re: the groove
- tam gdzieś w środek mam sobie wstawić 'tylko'? - zapytała rozbawiona i w końcu przysiadła na stołku. spojrzała przez ramię na parkiet tęsknym wzrokiem. - jeszcze raz to samo na rachunek miłego pana - kiwnęła na dextera zwracając się do barmana i zastukała swoimi czarnymi palcami o blat. - jasne, ze jestem miła. ty czasami też. - przyznała spoglądając na niego nieco zalotnie.
- Gość
- Gość
- Post n°88
Re: the groove
Pewnie wypił razem z nią kolejnego wściekłego psa i oblizał usta, na których został posmak syropu malinowego. Uśmiechnął się momentalnie słysząc jej słowa. - Przynajmniej ty myślisz, że jestem czasem miły. - Bo Jamie uważała go za ostatniego chama. - Zresztą mało ważne. Ty jesteś za to miła i ślicznie dziś wyglądasz. - Pewnie musnął dłonią nieznacznie jej kolano. Nie chciał wyjść na nachalnego.
- Go??
- Gość
- Post n°89
Re: the groove
- a kto myśli inaczej? - uniosła brew. może pożarł się z jej głupim bratem i powinna mu rozwalić kieliszek na głowie? chociaż wolałaby całą butelkę wódki rozwalić o bar i wtedy nią potraktować jego twarz. chociaż po tym tylko więcej lasek by na niego leciało. bo lubiły takich poszarpanych na twarzy. widać po leosiu. - zawsze ślicznie wyglądam. - przypomniała mu z szerokim uśmiechem.
- Gość
- Gość
- Post n°90
Re: the groove
- Taka jedna mało ważna dziewczyna. - Machnął ręką i potem wzruszył ramionami. Ona była na prawdę agresywna jak chciała go pociąć. Nic jej przecież nie zrobił, nawet nie przeruchał! - No tak, zawsze ślicznie wyglądasz. Ale ja Cię nie widzę codziennie, więc kiedy tylko Cię widzę przypominam Ci, że ślicznie wyglądasz. - Pokiwał głową. Ale miał genialne wytłumaczenia.
- Go??
- Gość
- Post n°91
Re: the groove
- mam się z nią policzyć? - ułożyła ręce jak do walki. była zadziorną buszmenką! dzisiaj założyła nawet bratu kosz na głowę, bo ją wkurzył. nie wiem, czy czytałaś. w każdym bądź razie umiała o siebie zawalczyć i walczyć z innymi. - dobra! ty też fajnie wyglądasz. ale chyba schudłeś. coś ostatnio nie jesz. - pogroziła mu palcem przed nosem.
- Gość
- Gość
- Post n°92
Re: the groove
Roześmiał się. - Myślę, że sam sobie poradzę. Ale doceniam zainteresowanie. - Pogłaskał ją pociesznie po ramieniu, a potem spojrzał na swój brzuch. - No może trochę mi się schudło, ale ja od zawsze byłem chudy. - Pokiwał głową i uśmiechnął się. Pewnie schudł od dragów, bo więcej ich wpieprzał, aniżeli żarcia, ojej.
- Go??
- Gość
- Post n°93
Re: the groove
- ale nie aż tak! powinieneś przypakować. podobno anthon kupił sobie jakieś ciężarki. możesz do niego łazić na ćwiczenia. bo to nie jest fajne... jaka dziewczyna cię zechce takiego chudego! - no i białego. ale o tym mu nie powiedziała. nie chciała wyjść na rasistkę, co nie xd zaciągnęła się fajką i po chwili zgasiła go w jego kieliszku, bo nie dali im popielniczki, chamy! - ej, idziemy do ciebie, dexter. bo już mi się nie chce tu być. - poklepała go po udzie. matka kazała jej spieprzać z domu, bo ojciec się schlał i miała ciężki dzień. ech!
- Gość
- Gość
- Post n°94
Re: the groove
Ojej, to poszli pewnie. Dexter miał nadzieję na seks, ewentualnie mógł ją przenocować i dać jej jogurt sprzed tygodnia na śniadanie. xd
Zacznę.
Zacznę.
- Gość
- Gość
- Post n°95
Re: the groove
siedział rozłożony na jednej z kanap, popijał piwko i obserwował tyłeczki tańczących dziewczyn. nie przejmował się tym, że jutro poniedziałek i trzeba rano wstawać. on najchętniej imprezowałby cały tydzień. no, nie imprezował. podrywał dziewczyny!
- Gość
- Gość
- Post n°96
Re: the groove
Być może przyszła tutaj z jakimiś znajomymi, albo czekała na koleżanki, które miały się pojawić. Siedziała sobie przy barze, popijając jakiś na prawdę lekki drink, bo jak na razie miała zamiar pozostać trzeźwa. Zresztą jakby to wyglądała gdyby sama się upiła, kompromitacja całkowita. Bawiła się parasolką, która była wcześniej wetknięta do szklanki i obserwowała ludzi wokół.
- Gość
- Gość
- Post n°97
Re: the groove
zauważył megie, a raczej zgrabną rudowłosą dziewczynę, która siedziała samotnie przy barze. nawet nie dostrzegł jej twarzy, ale postanowił uderzyć, najwyżej szybko się ewakuuje, kiedy się okaże, że nie jest warta zachodu. zaraz pojawił się więc przy barze i posłał jej swój firmowy uśmiech.
- hej - zaczął i już miał zarzucić jakimś banalnym tekstem na podryw, kiedy megie się odwróciła i ją rozpoznał. uśmiechnąl się jeszcze szerzej. pewnie dlatego, że okazało się, że wcale nie musi się ewakuować, bo nie trafił na brzydką dziewczynę. - mogę ci postawić drinka? na odkupienie win? - zaśmiał się.
- hej - zaczął i już miał zarzucić jakimś banalnym tekstem na podryw, kiedy megie się odwróciła i ją rozpoznał. uśmiechnąl się jeszcze szerzej. pewnie dlatego, że okazało się, że wcale nie musi się ewakuować, bo nie trafił na brzydką dziewczynę. - mogę ci postawić drinka? na odkupienie win? - zaśmiał się.
- Gość
- Gość
- Post n°98
Re: the groove
- Hej. - powiedziała jeszcze nie wiedząc do kogo bo gdy się odwróciła oślepiło ją jedno ze świateł. Dopiero po kilku minutach rozpoznała delikwenta i mina jej zrzedła zamiast się uśmiechnąć, być może mu się uda poprawić jej zdanie o nim, bo na razie miała ochotę mu nagadać.
- Właściwie to czekam na kogoś... - zaczęła i spojrzała na wyświetlacz telefonu, który właśnie za wibrował, i okazało się, że znajoma ją wystawiła. -...albo już nie czekam. Możesz. - powiedziała niezbyt ciepło.
- A wiesz już może, kto jest odpowiedzialny za demolkę sali plastycznej? - zapytała nawiązując do ich poprzedniego spotkania, bo ciągle ją to gryzło, a może niekoniecznie jemu powinno się oberwać.
- Właściwie to czekam na kogoś... - zaczęła i spojrzała na wyświetlacz telefonu, który właśnie za wibrował, i okazało się, że znajoma ją wystawiła. -...albo już nie czekam. Możesz. - powiedziała niezbyt ciepło.
- A wiesz już może, kto jest odpowiedzialny za demolkę sali plastycznej? - zapytała nawiązując do ich poprzedniego spotkania, bo ciągle ją to gryzło, a może niekoniecznie jemu powinno się oberwać.
- Gość
- Gość
- Post n°99
Re: the groove
dopił szybko swoje piwo, żeby zaraz móc poprosić o jeszcze raz to samo, dla nich obojga.
- przykro mi, że ktoś cię wystawił, ale lepiej dla mnie. - uśmiechał się szeroko, jak to on. przede wszystkim dlatego, że ona była dla niego taka niemiła! a ten uśmiech miał sprawić, ze przestanie. bo jakżeby mogła, kiedy on się tak ładnie uśmiecha! - nie mam pojęcia. pewnie nigdy się nie dowiemy. ale pewnie namalowałaś już od tego czasu coś jeszcze ładniejszego, co? - wzruszył ramionami. dla niego wszystko było takie proste!
- przykro mi, że ktoś cię wystawił, ale lepiej dla mnie. - uśmiechał się szeroko, jak to on. przede wszystkim dlatego, że ona była dla niego taka niemiła! a ten uśmiech miał sprawić, ze przestanie. bo jakżeby mogła, kiedy on się tak ładnie uśmiecha! - nie mam pojęcia. pewnie nigdy się nie dowiemy. ale pewnie namalowałaś już od tego czasu coś jeszcze ładniejszego, co? - wzruszył ramionami. dla niego wszystko było takie proste!
- Gość
- Gość
- Post n°100
Re: the groove
Chyba tylko dlatego zgodziła się by nie było tak, że przyszła, sama się napiła i już sobie idzie. Czyli wychodzi na to, że jednak może jej być trochę przydatny.
- Przynajmniej jedno z nas ma szczęście tego wieczoru. - już go tak nie będzie torturować i uśmiechnęła się.
- Problem w tym, że nie. Nic nie czuję co mogłabym na papier przelać. - wytłumaczyła mu, choć pewnie i tak nie wiedział o czym mówi.
- Przynajmniej jedno z nas ma szczęście tego wieczoru. - już go tak nie będzie torturować i uśmiechnęła się.
- Problem w tym, że nie. Nic nie czuję co mogłabym na papier przelać. - wytłumaczyła mu, choć pewnie i tak nie wiedział o czym mówi.
|
|