korytarz

    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty korytarz

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 5:37 pm

    Powiedzmy, że Jude była na jakimś kółku, albo w kozie, bo to bardziej prawdopodobne. Schodziła właśnie ze schodów, pisząc jakiegoś smsa. Była uzależniona od smsów!
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 5:43 pm

    Gonzo był wkurzony jak mało kiedy, bo przetrzymali go na radzie za to, że spóźnia się na lekcje (jakiś nadgorliwy uczeń na niego nakablował) i dyrektor zrobił mu wykład na temat tego, jak poważna jest praca i edukacja młodych ludzi. Całe szczęście Gonzo opanował do perfekcji spanie na stojąco z otwartymi oczyma, więc aż tak przy tym nie cierpiał. Zapomniał w każdym razie wziąć swojego szalika z szatni nauczycielskiej, więc schodził schodami i prawie rozdeptał Jude. Jak dobrze, że to on jest nauczycielem i nie musi za nic przepraszać! - Uważaj jak chodzisz, młoda damo - powiedział, siląc się an super groźny wyraz twarzy i ton głosu, ale mu nie wyszlo, bo Jude była niezłą cizią.
    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 5:54 pm

    Jude prawie spadła ze schodów, a nie miała dzisiaj zbyt dobrego dnia. Spojrzała na nauczyciela przymrużonymi oczyma i zacisnęła zęby.
    - Z całym szacunkiem, ale to pan raczej powinien uważać - mruknęła niezbyt przyjemnym głosem. Już jej zwisało to, czy dostanie kolejną karę, albo jakieś wypracowanie do napisania, ale miała już dość i najchętniej by mu przywaliła. Ale był nauczycielem, więc nie chciała przeginać.
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 5:57 pm

    - Nie, moja droga, to ty powinnaś uważać. Sądzę, że twoi rodzice nie byliby zadowoleni, gdybym przez ciebie spadł ze schodów, pozwał cię do sądu i musiałabyś iść do poprawczaka, zostawiając za sobą marzenia o studiach i świetlanej przyszłości - zauważył, rozglądając się dookoła, miał wielką ochotę zapalić, ale musiał jeszcze pokonać z miliard schodów, odnaleźć swoje fajki, zapalniczkę i opatulić się szalikiem, kurtką i jeszcze najlepiej jakimś swetrem, by nie zamarznąć. - Ja nie muszę na nic uważać - dodał, by nie miała co do tego wątpliwości. Oczywiście mijał się z prawdą, ale mniejsza.
    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 6:05 pm

    - Moim rodzicom raczej będzie to zwisać, nie widziałam ich od kilku lat. I jeśli ktoś miał spaść ze schodów, to ja - warknęła. Odgarnęła włosy z twarzy, pokazując mu swoje hipnotyzujące oczątka, w których teraz widoczne były iskierki złości. W tym momencie też miała ochotę zapalić, bo niesamowicie ją wkurzył! Słysząc kolejne słowa pana nauczyciela, zacisnęła zęby jeszcze bardziej, a jej oczy tym razem ciskały gromy. Poprawiła torebkę na ramieniu.
    - Skoro tak pan uważa... - syknęła i odwróciła się na pięcie.
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 6:11 pm

    - Może faktycznie ty spadłabyś ze schodów prędzej ode mnie, bo jesteś raczej.. Chuda - Wysilił się bardzo, by nie powiedzieć o niej, że jest drobna jak płatek różany, albo coś w ten deseń, bo w sumie całkiem podobała się mu jej szczupła sylwetka, ale z reguły starał się nie podrywać w żaden sposób uczennic. Wolał zgrywać nieuprzejmego i zgryźliwego nauczyciela, dodając sobie przy tym z pięć lat, chociaż dalej pozostawał ślicznusi i młodziutki. - No nie, uciekasz bez słowa pożegnania? Żadnego "do widzenia", "miłego dnia, profesorze"? - Zacmokał z dezaprobatą, by potem się roześmiać.
    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 6:30 pm

    Może gdyby jej tak powiedział, wybaczyłaby mu to całe aroganckie zachowanie wobec niej! Ale nienawidziła, kiedy ktoś nazywał ją chudą, więc ugryzła się w język, żeby nie powiedzieć czegoś głupiego. Poza tym, seksowny był jak na nauczyciela i trochę ją rozpraszał jego genialny zapach.
    - No i wyszło na to, że pan powinien uważać - powiedziała uśmiechając się jednym kącikiem ust, nieco złośliwie. Słysząc jego śmiech odwróciła się z powrotem i uniosła do góry jedną brew.
    - Cóż jak pan widzi, nie używam raczej form grzecznościowych, więc na do widzenia nie powinien pan liczyć - powiedziała patrząc mu zadziornie w oczy. Sorewicz, że tak jakoś odpisywałam średnio, teraz poświęcam Ci już cały mój czas!!!
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 6:35 pm

    Spokoloko! I tak babram się w Herbercie, więc ten! Zmrużył oczy, chcąc jej wypalić dziurę w czole swoim laserowym wzrokiem, ale akurat laserowe soczewki zostawił w domu. Co za wtopa! - Przynajmniej mówisz do mnie per 'pan', więc z twoją znajomością dobrych manier nie jest tak źle. Chociaż czuję się przez to z dziesięć lat starszy niż jestem.. - Zauwazył, oblizując usta a potem zerknął na sufit, bo słyszal, że wiszą pod sufitem nietoperze, ale najwidoczniej to tylko ploty stworzone przez napalone na wampiry laseczki. - A mogę liczyć na coś innego? - Spytał, unosząc brwi.
    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 6:42 pm

    Herbert moja miłość!
    - Cóż, jest pan nauczycielem, nie mogłabym mówić przecież inaczej - powiedziała z jeszcze bardziej złośliwym uśmiechem. Zerknęła na jego usta, kiedy je oblizywał i sama przygryzła swoje. Jej, nauczyciele zdecydowanie powinni być brzydcy i starzy.
    - Zależy na co, panie profesorze - powiedziała krzyżując ręce na klatce piersiowej i opierając się tyłkiem o barierki.
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 6:45 pm

    Moja chyba teraz też. - Słuszna uwaga - skinął głową, krzyżując ręce na swojej chudej, ale seksi klacie. - Zależy, co masz mi do zaoferowania - stwierdził, po chwili namysłu, zastanawiajac się, co tu jeszcze robi, bo już dawno powinien być poza budynkiem szkoły, z papierosem w gębie i ze swoim ukochanym, cieplutkim szaliczkiem! Nawet nie wiedział, jak to dziewczę miało na imię, co go podwójnie irytowało.
    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 7:00 pm

    Tam miał być < rzyg > ale zniknął;<.
    - Taki już mój urok, zazwyczaj mam rację - powiedziała mrużąc znowu oczy. Ten facet był dziwnie fascynujący i już chyba przestał ją tak wkurzać.
    - Dziwne pytanie. Mogłabym je zrozumieć nieco opacznie - odparła zmieniając uśmiech na nieco bardziej łobuzerski.
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 7:04 pm

    - Opacznie? Nie myśl, że miałem coś złego albo nieodpowiedniego na myśli, przecież wiesz, że nie mógłbym sobie na coś takiego pozwolić, będąc nauczycielem - zauważył, ale bez większego przekonania, zerkając na swój zegarek. - Jest już późno. Nie śpieszysz się nigdzie? - Spytał, bo próbował wybadać, czy Jude nie miała jakiejś chorej matki, której powinna robić rosołki, albo ukochanego chłopaka, któremu masowałaby plecy.
    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 7:15 pm

    - Wiem, że by pan nie mógł. Tym bardziej w szkole. Ale tak zabrzmiało, cóż na to poradzę - powiedziała, znów unosząc jedną brew do góry. Sama odruchowo zerknęła na zegarek, bo zaczynało się robić późno. A miała iść do pokoju i spać ile wlezie!
    - Nie, nie spieszę się. Dlatego pewnie tkwię jeszcze w szkole - powiedziała z cichym westchnieniem. I zrobiła jeden krok w dół, bo musiała w końcu dotrzeć do drzwi.
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 7:18 pm

    - Może tak zabrzmiało to w twoich uszach, bo jesteś niewyżyta, co? - Uniósł brwi, a potem posłał jej nieznaczny uśmiech, by się nie obrażała na niego za takie komentarze. Ruszył za nią po schodach, bo nie miał zamiaru sterczeć na nich w nieskończoność. - Może gdzieś cię podrzucić? Chociaż skoro się nigdzie nie śpieszysz to może nie miałbym gdzie - westchnął, zahaczając swoje kciuki o szlufki wąskich dżinsów, w których jego tyłek wyglądał lepiej niż ciastko z kremem.
    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 7:24 pm

    - Jasne. Przecież każda nastolatka jest niewyżyta, nieprawdaż - powiedziała z przekąsem, nawiązując pewnie do jakiejś pogadanki szkolnej na temat bezpiecznego seksu i takich tam. Schodząc po schodach powoli obwiązywała się grubym szalikiem. CZapek nie uznawała, więc szalik sięgał jej uszu. Musiała go nieco rozluźnić, żeby móc coś powiedzieć.
    - Może mnie pan podrzucić, na dworze jest zbyt zimno na spacer - powiedziała z całkiem miłym uśmiechem. Bo skoro chciał ją podwieźć, to musiała zacząć być miła.
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 7:27 pm

    - Nie przeczę, bo sam, całkiem niedawno temu, byłem nastolatkiem i chyba byłem odrobinę niewyżyty - stwierdził bez wstydu, bo uważał, że to całkowicie normalne. Znalazł swój szalik, zgarnął też swój płaszcz, który był nie za gruby, ale jeździł po mieście autem, więc przechodził na dworze raczej niewielkie odległości. - Powiedz tylko dokąd - uśmiechnął się, a potem zaprosił ją do swego wypasionego autka i pojechali tam, gdzie tylko chciała i gdzie możesz zaczać!
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Pon Lut 13, 2012 11:20 pm

    japko siedziala na korytarzu, mimo pozniej godziny i cos tam tworczego kombinowala, bo musiala zrobic nowa wystawke na walentynki! troche zapomniala o tym, wiec stwierdzila, ze zarwie sobie nocke i porobi to teraz. w sumie juz prawie konczyla! kleczala na czworaka (kurwa nie wiem jak to napisac xd) przed swym dzielem, juz ja nawet troche plecy bolaly!
    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 11:24 pm

    ahhaha! pewnie była szkolna dyska na walentynki i z braku laku tyler przyszedł na nią. ale już wychodził, bo nie spodziewał się, że będą tu same pierwszy klasy (jeszcze te głupsze i brzydsze dziewuchy!). szedł szedł i wpadł na apple! wyrżnął niezłego orła i prawie stracił przytomność!
    - kurwa! suko! pojebana! wypierdolę! ci! równo! - krzyczał każde słowo osobno wyraźnie je akcentując z jakimś pojękiwaniem. stłukł sobie kolanka. biedaczek ;c są z jednej klasy. mogą sie nie lubić xd
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Pon Lut 13, 2012 11:27 pm

    ale apple przeciez lubi wszystkich ludzi swiata ;c niech ci bedzie! apple bedzie smiesznie okropna!
    -jezusie slodki, patrz gdzie leziesz matole!-wymamrotala lezac plackiem na swoich malunkach i brudzac sobie tym sposobem ciuchy od gory do dolu. dopiero gdy odwrocila glowe w bok zauwazyla, ze to tyler.-moglam sie domyslic, ze to ty, ty tyyyyy! ty chuju ty!-pogrozila mu piescia!
    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 11:31 pm

    słysząc jej głos nabrał piany do pyska! wszystkie żyły mu pulsowała, krew się w nich bowiem gotowała! nie czuję jak rymuję, jol men! żaden mada faka nie podszkoczy do polaka!
    - pierdolona dziwko! upierdoliłaś się. - tu wybuchnął śmiechem. ale zaraz zrobił minę jak na avie, bo znowu go dupa zabolała. i podszedł do niej i pchnął ją w te farbki plakatowe, bo był pojebem bez zasad.
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Pon Lut 13, 2012 11:35 pm

    -nienawidze cie!-krzyknela i chwycila go za noge tak, ze sie wywrocil! rzucila w niego kilkoma farbami i wziela kubek z upierdolona od nich woda i wylala prosto na niego. zniszyczl jej cudne dzielo! japko wpadla w szal!
    beda sie lac, uahahah xd
    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 11:37 pm

    tyler jak zwykle rzucał swoimi sucharami. kiedy jednak wylądował w farbkach! i w ogóle kiedy zaczęła go oblewać jakimiś sikami zaczął piszczeć jak baba, że ma to od niego brać!
    - TY NIEWYCHOWANA AMERYKAŃSKA DZIWKO! - rzucił się na nią i złapał za ręce, które przycisnął do ziemi i w sumie nie wiedział co ma zrobić to opluł ją tym, co mu naleciało do ust. w jednym oku miał zieloną farbkę i mrugał nim jak idiota xd
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Pon Lut 13, 2012 11:41 pm

    ja pierdole, posikam sie zaraz ze smiechu.
    -ty gnojku, pusc mnie, pusc mnie, puuuuusc!-zaczela sie niezle wic i tupac nogami o podloge, bo byla strasznie slaba i nie potrafila sie ruszyc. probowala go ugryzc, ale sie nie dalo.-jestes chujem, chuuuujem, slyszysz dupcyngielu, pewnie masz aids, bo dupczysz co tylko sie rusza ty kutasie zlamany!-probowala wiec slowami!
    avatar

    Gość
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2012 11:44 pm

    dupcyngielu? xddddddddddd
    - zamknij mordę! - miał ochotę wyrwać jej z tego głupiego pyska język! co za idiotka! tak go wkurzyła, że usiadł jej na twarzy. i zaczął puszczać bąki prosto w twarz, bo nie miał innego pomysłu, a chciało mu się właśnie srać xd
    avatar

    Go??
    Gość

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Go?? Pon Lut 13, 2012 11:47 pm

    jezu, jakie to okropne!
    japko zaczela plakac, bo takiej strasznej rzeczy jeszcze nigdy nikt jej nie zrobil.
    -jestes potworem!
    wyrwala sie mu i pobiegla schodami do gory, otwierajac w amoku pierwsze lepsze drzwi! dopiero po chwili zauwazyla, ze jest na auli i ma roztargana bluzke ;c
    wez tam zacznij!

    Sponsored content

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pon Kwi 29, 2024 1:57 am