harrods
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
harrods
First topic message reminder :
- alphonse berube
- stoke-on-trent-fifty shades of alfons32
- Post n°51
Re: harrods
nawet nie wiedział, że to ja ugodziło! poszedł do kasy i sprawił kolejny seksi prezencik bree.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°52
Re: harrods
jude wyciągnął brata na poszukiwanie ładnej biżuterii dla morgan, bo sam się na tym nie znał i w ogóle nawet nie wiedział, że powinien kupować swojej dziewczynie biżuterię, ale stwierdził, że zasłużyła za wytrzymywanie z nim w związku. oszczędził trochę pieniędzy i był gotów zaszaleć! pewnie od razu pierścionek zaręczynowy kupi, znając jude'a. no właśnie, oglądał pierścionki zaręczynowe, bo myślał, że to takie zwyczajne pierścionki i chciał wybrać któryś z nich na prezent.
- oo, może taki, co myślisz? - zawołał nathaniela, który był gdzieś po drugiej stronie sklepu.
- oo, może taki, co myślisz? - zawołał nathaniela, który był gdzieś po drugiej stronie sklepu.
- nathaniel hurd
- paryż-prawnik38
- Post n°53
Re: harrods
nate oglądał biżuterię dla swojej sekretarki z którą miał romans. podszedł do brata, który jak zwykle był totalną pierdołą i pomylił pierścionki. spojrzał na niego, potem na te pierścionki, znów na niego - dlaczego oglądasz pierścionki zaręczynowe? zamierzasz się oświadczyć swojej dziewczynie i jeszcze mi o tym nie powiedziałeś? jestem najstarszy, powinienem o tym wiedzieć! - zmierzwił mu włosy.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°54
Re: harrods
- to są pierścionki zaręczynowe?! - od razu odrzucił ten pierścionek jak oparzony, który oczywiście poleciał gdzieś na ziemię i się potoczył nie wiadomo gdzie. ekspedient zabił go wzrokiem. - obożeprzepraszam! - zapiszczał jak dziewczynka i rzucił się za pierścionkiem, który dalej się toczył po ziemi, a jude za nim gonił jak idiota.
- nathaniel hurd
- paryż-prawnik38
- Post n°55
Re: harrods
- bardzo pana przepraszam za mojego brata, jest jeszcze mało doświadczony w kupowaniu prezentów swojej dziewczynie, jeszcze raz przepraszam - uśmiechnął się do niego. pomógł mu z tym pierścionkiem. kazał stanąć mu gdzieś z boku, gdzieś gdzie była gablota z normalnymi pierścionkami - wybieraj sobie, te już nie są zaręczynowe. zachowuj się jak prawdziwy facet, kupujesz biżuterię dla ukochanej a nie dla siebie - poklepał go po ramieniu.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°56
Re: harrods
dobrze, że jude miał swojego własnego prawnika u boku, który zawsze mógł go wyratować z kiepskich sytuacji. złapał w końcu ten pierścionek i cały czerwony oddał go pracownikowi, też bąkając kolejne przeprosiny i szybko czmychnął do innej gabloty, z mniej wartościowymi pierścionkami.
- czemu miałbym kupować pierścionki dla siebie? - zdziwił się i aż zaczął przyglądać się swoim palcom, bo może czegoś im brakowało. - jednak nie chcę kupować pierścionka, bo jeszcze pomyśli, że naprawdę chcę się oświadczyć. oczywiście właśnie tego chcę, ale nawet nie uprawialiśmy seksu od czasu wypadku... - zaczął opowiadać. pewnie wszyscy go słuchali. ekspedienta już nic nie zdziwi.
- czemu miałbym kupować pierścionki dla siebie? - zdziwił się i aż zaczął przyglądać się swoim palcom, bo może czegoś im brakowało. - jednak nie chcę kupować pierścionka, bo jeszcze pomyśli, że naprawdę chcę się oświadczyć. oczywiście właśnie tego chcę, ale nawet nie uprawialiśmy seksu od czasu wypadku... - zaczął opowiadać. pewnie wszyscy go słuchali. ekspedienta już nic nie zdziwi.
- nathaniel hurd
- paryż-prawnik38
- Post n°57
Re: harrods
jude tak się rozgadał, że w pewnym momencie to nate musiał zamknąć mu usta dłonią. on był w szoku, że można takie rzeczy osobiste omawiać w miejscu publicznym. posłał uśmiech przepraszający ekspedientowi, który udał że nic się przecież nie stało. pomyślał, że jude jest niepełnosprawny umysłowo, a nate to taki jego prywatny ogarniający - czekaj czekaj czekaj, nie za dużo informacji na jeden raz? nie mówmy o tym tutaj. ale stary, trochę lipa. zabierz ją na romantyczną kolację, napuść wody do wanny, zróbcie sobie razem romantyczną wycieczkę gdziekolwiek, gdzieś gdzie jest ładnie, no nie wiem... odrobicie to w jeden weekend, gwarantuję - puścił mu oczko.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°58
Re: harrods
dżud chyba nie znał granic. raz był za nieśmiały, innym razem opowiadał o wszystkim otwarcie. oczywiście tylko swojemu bratu, a nie przypadkowym ludziom wokół! liczył na poradę starszego braciszka, w końcu ten był o dziesięć lat mądrzejszy i bardziej doświadczony.
- kiedyś wynająłem pokój w hotelu z wanną na środku i jak to się skończyło... w szpitalu. - przypomniał mu, marszcząc nos, chociaż może nate nie pamiętał, jak to jude próbował być romantyczny i skończył rozbijając głowę o wannę. - kupno biżuterii jest łatwiejsze. chyba że poprosi mnie o zapięcie łańcuszka. nie umiem tego robić. - zaśmiał się nerwowo, oglądając jakieś naszyjniki właśnie.
- kiedyś wynająłem pokój w hotelu z wanną na środku i jak to się skończyło... w szpitalu. - przypomniał mu, marszcząc nos, chociaż może nate nie pamiętał, jak to jude próbował być romantyczny i skończył rozbijając głowę o wannę. - kupno biżuterii jest łatwiejsze. chyba że poprosi mnie o zapięcie łańcuszka. nie umiem tego robić. - zaśmiał się nerwowo, oglądając jakieś naszyjniki właśnie.
- nathaniel hurd
- paryż-prawnik38
- Post n°59
Re: harrods
miał ochotę się pacnąć w głowę. cóż miał na to poradzić, że miał brata totalną ciapę, która nie potrafi niczego dobrze zrobić. za to go cholernie kochał, bo rodzeństwo kocha się bezwarunkowo. mogło być najgorszym rodzeństwem na świecie, a on i tak je kochał. uśmiechnął się do niego, doskonale pamiętał historię z hotelem. pewnie rodzice nadal dziwili się dlaczego nejt najstarszy z rodzeństwa wyszedł im taki ogarnięty i taki mądry, skoro studiował prawo, skończył je i zarabia na siebie - to może kupmy jej bransoletkę, będziesz miał łatwiej do zapięcia. z resztą, to nie jest składanie rakiety - zażartował - ten komplet jest ładny. kolczyki, bransoletka i naszyjnik - wskazał na jeden palcem.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°60
Re: harrods
jak zmieniałam awka, to znalazłam awek braci franco, ustawię następnym razem. ;d nejt nie miał wyboru, musiał kochać swoje rodzeństwo, którego nagromadziło się sporo, a każdy z nich był unikatowy. siostry pewnie gdzieś wyjechały, to znowu sami bracia zostali na posterunku.
- albo przed podarowaniem jej, będę ćwiczył tak długo, aż się nauczę. będę mógł poćwiczyć na tobie? - wyszczerzył się, kiedy tylko to wymyślił. spojrzał na komplet i na jego cenę. niby było go stać na wszystko, bo rodzice biedni nie byli, ale też nie chciał wydawać nie wiadomo ile pieniędzy. chyba nie spodziewał się, że to wszystko jest aż tak drogie. - powinienem kupić cały komplet? - pocił się ze stresu. ten sklep go stresował. łatwiej byłoby kupić morgan lizaka z serduszkiem.
- albo przed podarowaniem jej, będę ćwiczył tak długo, aż się nauczę. będę mógł poćwiczyć na tobie? - wyszczerzył się, kiedy tylko to wymyślił. spojrzał na komplet i na jego cenę. niby było go stać na wszystko, bo rodzice biedni nie byli, ale też nie chciał wydawać nie wiadomo ile pieniędzy. chyba nie spodziewał się, że to wszystko jest aż tak drogie. - powinienem kupić cały komplet? - pocił się ze stresu. ten sklep go stresował. łatwiej byłoby kupić morgan lizaka z serduszkiem.
- nathaniel hurd
- paryż-prawnik38
- Post n°61
Re: harrods
awww, koniecznie, trochę dyskryminacja innych braci ale trudno xd
ach jude i te jego lizaki z serduszkiem. to john miał już ciekawsze życie erotyczne, no ale cóż, on miał pecha. musimy zagrać jude john i blaise w ogóle ;x nie wiem czemu jeszcze tego nie zrobiłyśmy xd mniejsza z tym, nate roześmiał się kiedy usłyszał, że chce na nim ćwiczyć - jasne, nie ma problemu, będziesz mógł poćwiczyć na mnie. tylko nie denerwuj sie aż tak bardzo, bo znowu jej zęba wybijesz czy oko wydłubiesz - zażartował, klepiąc go po ramieniu - kupisz to wszystko, przecież nas stać. poprosimy ten zestaw, cały - machnął ręką, żeby ekspedientka mu to zapakowała.
ach jude i te jego lizaki z serduszkiem. to john miał już ciekawsze życie erotyczne, no ale cóż, on miał pecha. musimy zagrać jude john i blaise w ogóle ;x nie wiem czemu jeszcze tego nie zrobiłyśmy xd mniejsza z tym, nate roześmiał się kiedy usłyszał, że chce na nim ćwiczyć - jasne, nie ma problemu, będziesz mógł poćwiczyć na mnie. tylko nie denerwuj sie aż tak bardzo, bo znowu jej zęba wybijesz czy oko wydłubiesz - zażartował, klepiąc go po ramieniu - kupisz to wszystko, przecież nas stać. poprosimy ten zestaw, cały - machnął ręką, żeby ekspedientka mu to zapakowała.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°62
Re: harrods
dokleję ich w paintcie! najlepiej całe rodzeństwo, siostry też. takie głowy wystające zza pleców.
już dawno miałyśmy grać jude john blaise, bo blaise miał uczyć ich obojga co i jak w łóżku, ale zawsze gracie john blaise i to dlatego johnowi lepiej idzie w łóżku, a jude łamie penisa. nawet na podwójne randki chodzą zamiast na potrójne z jude'm i morgan, pfpfpfpf.
- jak mogę jej wydłubać oko, jeżeli będę zapinać jej łańcuszek z tyłu? myślisz, że coś takiego może się zdarzyc? - wybałuszył oczy, bo w jego wypadku to było bardzo możliwe. chociaż raczej widzę taki scenariusz, w którym dłonie mu się tak pocą, że nie może poradzić sobie z zapięciem i psuje cały prezent. - mam nadzieję, że będzie jej się podobać... a jeżeli nie będzie?! może jednak powinienem kupić coś innego... - stresował się jeszcze bardziej. to nie było takie łatwe jak nathaniel myślał! a przynajmniej nie dla dżuda...
już dawno miałyśmy grać jude john blaise, bo blaise miał uczyć ich obojga co i jak w łóżku, ale zawsze gracie john blaise i to dlatego johnowi lepiej idzie w łóżku, a jude łamie penisa. nawet na podwójne randki chodzą zamiast na potrójne z jude'm i morgan, pfpfpfpf.
- jak mogę jej wydłubać oko, jeżeli będę zapinać jej łańcuszek z tyłu? myślisz, że coś takiego może się zdarzyc? - wybałuszył oczy, bo w jego wypadku to było bardzo możliwe. chociaż raczej widzę taki scenariusz, w którym dłonie mu się tak pocą, że nie może poradzić sobie z zapięciem i psuje cały prezent. - mam nadzieję, że będzie jej się podobać... a jeżeli nie będzie?! może jednak powinienem kupić coś innego... - stresował się jeszcze bardziej. to nie było takie łatwe jak nathaniel myślał! a przynajmniej nie dla dżuda...
- nathaniel hurd
- paryż-prawnik38
- Post n°63
Re: harrods
to będzie trudne zadanie żeby umieścić ich wszystkich w jednym awku xd
o właśnie, dlaczego john, eleanor, morgan i jude nie byli jeszcze razem na randce!!! jutro koniecznie to nadrabiamy, bo to nie może tak być xd plus john ma bardzo dobrą nauczycielkę, puszczalską elkę, morgan przynajmniej nie zdradza dżuda. nate uśmiechnął się do braciszka, wyglądał na przerażonego w tym momencie - nie, nie powinieneś kupić czegoś innego jude, po prostu wyluzuj. dodaj do tego bukiet róż, czekoladki i wiersz. albo co tam chcesz, bo nie wiem co uważasz za romantyczne - westchnął cicho. wyjął swoją kartę kredytową i zapłacił za cały zestaw, kazał spakować w najlepsze pudełko całą zawartość - no, zadowolony? - zapytał.
o właśnie, dlaczego john, eleanor, morgan i jude nie byli jeszcze razem na randce!!! jutro koniecznie to nadrabiamy, bo to nie może tak być xd plus john ma bardzo dobrą nauczycielkę, puszczalską elkę, morgan przynajmniej nie zdradza dżuda. nate uśmiechnął się do braciszka, wyglądał na przerażonego w tym momencie - nie, nie powinieneś kupić czegoś innego jude, po prostu wyluzuj. dodaj do tego bukiet róż, czekoladki i wiersz. albo co tam chcesz, bo nie wiem co uważasz za romantyczne - westchnął cicho. wyjął swoją kartę kredytową i zapłacił za cały zestaw, kazał spakować w najlepsze pudełko całą zawartość - no, zadowolony? - zapytał.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°64
Re: harrods
już sobie wyobraziłam jak to by wyglądało. xd
ojaaaaaa, taka randka byłaby genialna! nie wiem czemu tego nie wymyśliłyśmy wcześniej. elka i morgan od razu odkryją w sobie przyjaciółki, bo będą mogły się wspólnie śmiać ze swoich chłopaków. morgan jest lepszą dziewczyną, skoro nie zdradza dżuda, chociaż ten łamie penisa i nie zaspokaja jej tak jak trzeba.
- myślałem, że jedna błyskotka wystarczy. a to się okazuje, że trzeba kupić cały zestaw i dodać do tego kwiaty, czekoladki i wiersz... nigdy nie zrozumiem kobiet i tego, jak je uszczęśliwić! - westchnął ciężko, bo znowu mu się przypomniało, że nie jest mistrzem romansu, chociaż się starał. wyciągnął portfel i zaczął wyliczać banknoty, ale nate go ubiegł z płaceniem, więc zaraz wyciągnął plik banknotów i oddał je bratu. przecież nie pozwoli, by brat kupował prezenty jego dziewczynie, bo mu ją jeszcze ukradnie. - najważniejsze, żeby morgan była zadowolona. myślisz, że będzie zadowolona? musi być zadowolona... - zaczął gadać w kółko to samo jak pozytywka.
ojaaaaaa, taka randka byłaby genialna! nie wiem czemu tego nie wymyśliłyśmy wcześniej. elka i morgan od razu odkryją w sobie przyjaciółki, bo będą mogły się wspólnie śmiać ze swoich chłopaków. morgan jest lepszą dziewczyną, skoro nie zdradza dżuda, chociaż ten łamie penisa i nie zaspokaja jej tak jak trzeba.
- myślałem, że jedna błyskotka wystarczy. a to się okazuje, że trzeba kupić cały zestaw i dodać do tego kwiaty, czekoladki i wiersz... nigdy nie zrozumiem kobiet i tego, jak je uszczęśliwić! - westchnął ciężko, bo znowu mu się przypomniało, że nie jest mistrzem romansu, chociaż się starał. wyciągnął portfel i zaczął wyliczać banknoty, ale nate go ubiegł z płaceniem, więc zaraz wyciągnął plik banknotów i oddał je bratu. przecież nie pozwoli, by brat kupował prezenty jego dziewczynie, bo mu ją jeszcze ukradnie. - najważniejsze, żeby morgan była zadowolona. myślisz, że będzie zadowolona? musi być zadowolona... - zaczął gadać w kółko to samo jak pozytywka.
- nathaniel hurd
- paryż-prawnik38
- Post n°65
Re: harrods
elka po zdradzie przynajmniej się teraz starała, łaziła wszędzie z johnem, starała się żeby był zadowolony, dlatego uczyła go różnych sztuczek w łóżku i dlatego też to john może teraz uczyć dżuda xd ale to prawda, morgan z elką by się idealnie dogadały ;x wziął pod rękę dżuda, bo nie mógł przestać nawijać jak poparzony - dobrze, już dobrze, braciszku będzie wszystko dobrze. kobieta to skomplikowany mechanizm, dlatego też od czasu do czasu możesz kupić jej taki zestaw, kwiaty, czekoladki, niekoniecznie musisz robić to codziennie, czy też co miesiąc. wystarczą rocznicę, oraz bezcelowe prezenty z miłości - zaśmiał się. zmierzwił mu włosy - morgan będzie szczęśliwa, że dajesz jej takie prezenty - zapewnił go.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°66
Re: harrods
john uczący jude'a... to też byłoby ciekawe.
- musi być, bo chcę ją uszczęśliwiać najbardziej na świecie! - westchnął znów, a potem pewnie poszli spać do nate'a albo ten odwiózł brata do akademika. zacznij frankie.
- musi być, bo chcę ją uszczęśliwiać najbardziej na świecie! - westchnął znów, a potem pewnie poszli spać do nate'a albo ten odwiózł brata do akademika. zacznij frankie.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°67
Re: harrods
zorganizowali jakąś noc wyprzedaży, więc dziewczyn nie mogło tutaj zabraknąć. chociaż nie wiem czy madeline interesowały wyprzedaże, skoro i tak kradła ze sklepów xd
- essie becket
- sydneydziennikarstwo.32
- Post n°68
Re: harrods
essie się jarała bo lubiła zakupy. a że dawno nie miała na to okazji to miała zamiar wykupować wszystko co jej się podoba ;x - jak annie? - zapytała bo dawno się z małą nie widziała! jakoś nie było okazji.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°69
Re: harrods
- dramat, essie, dramat! - od razu wyczaiła okazję do ponarzekania. - ostatnio wypowiedziała pierwsze słowo. och, cudownie, prawda? a właśnie, że nie! bo powiedziała tata! i to też nie byłoby takie złe, gdyby nie powiedziała tego do dylana! - wyrażała swoją frustrację agresywnie przesuwając wieszaki.
- essie becket
- sydneydziennikarstwo.32
- Post n°70
Re: harrods
essie sądziła, że madie opowie jej jakieś ciekawe historyjki i śmieszne a nie, że będzie narzekać. - naprawdę? - zdziwiła się. - przecież jeszcze niedawno nie miała z nim kontaktu. - zmarszczyła brwi, zdziwiło ją to w sumie.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°71
Re: harrods
- mogę się założyć, że ciągle tylko wpycha jej do głowy jakieś farmazony na temat tego, że on jest najlepszy i nastawia ją przeciw nam... - mówiła niezadowolona. nie, bo ona wcale tak nie robiła. - to blaise jest jej tatą, do niego powinna tak mówić, do jasnej cholery! a w ogóle w pierwszej kolejnosci to powinna powiedzieć mama jako pierwsze słowo. - obraziła się na annie xd
- essie becket
- sydneydziennikarstwo.32
- Post n°72
Re: harrods
essie też nie lubiła dylana, wiec uważała tak samo jak ona. - boże i dlaczego sąd w ogóle pozwolił mu się nią opiekować jak przecież u was ma wszystko. - pokręciła głową. westchnęła. - nie wiem co ci mam poradzić maddie.... na to chyba nic nie poradzisz. - zacisnęła usta przerzucając wieszaki i szukając ciuszków.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°73
Re: harrods
chociaż jedna normalna, skoro carly lubiła dylana xd
- nie mam pojęcia, ale i tak czekam na jego najmniejsze potknięcie. - odparła. chociaż jakby dylan coś spieprzył, to na pewno miałoby to złe skutki dla annie, więc raczej nie powinna tak tego chcieć. - to ja ci coś poradzę. - odrzuciła piłeczkę. - nigdy nie zachodź w ciążę. mówię ci! wystarczy spojrzeć na carly. - pokręciła głową. annie była najlepszym co było w jej życiu, ale cała otoczka wokół przerastała każdego.
- nie mam pojęcia, ale i tak czekam na jego najmniejsze potknięcie. - odparła. chociaż jakby dylan coś spieprzył, to na pewno miałoby to złe skutki dla annie, więc raczej nie powinna tak tego chcieć. - to ja ci coś poradzę. - odrzuciła piłeczkę. - nigdy nie zachodź w ciążę. mówię ci! wystarczy spojrzeć na carly. - pokręciła głową. annie była najlepszym co było w jej życiu, ale cała otoczka wokół przerastała każdego.
- essie becket
- sydneydziennikarstwo.32
- Post n°74
Re: harrods
essie oczywiście znów była do tyłu bo była na etapie, że carly jest szczęśliwa z connorem ;x
- bardzo dobrze. niech sobie nie myśli, że wszystko mu wolno. - kiwała głową. zgadzała się z madie w stu procentach. - nie planuję. niczego takiego nie planuję. - bo w ogóle dzieci to po trzydziestce najchętniej i żadnych ślubów.
- bardzo dobrze. niech sobie nie myśli, że wszystko mu wolno. - kiwała głową. zgadzała się z madie w stu procentach. - nie planuję. niczego takiego nie planuję. - bo w ogóle dzieci to po trzydziestce najchętniej i żadnych ślubów.
- madeline cruz
- bostonwychowuje anniea sama jest niedojrzała28
- Post n°75
Re: harrods
myślisz, że essie jeszcze nie słyszała wielkich wieści o tym, że carly przeprowadziła się do madeline? pewnie nie, bo nie chciały, żeby się obraziła, że carly wybrała maddie, a nie ją haha.
- chociaż dobra, właściwie to musisz się pospieszyć, żebyśmy mogły wychowywać całą trójkę naraz. damy radę nawet bez facetów, zawsze dajemy. - machnęła ręką. pewnie już zwiastowała, że jak essie zaciąży, to casper ją porzuci. tak było z maddie i tak było z carly. ciążyła (hah) na nich ciążowa klątwa.
- chociaż dobra, właściwie to musisz się pospieszyć, żebyśmy mogły wychowywać całą trójkę naraz. damy radę nawet bez facetów, zawsze dajemy. - machnęła ręką. pewnie już zwiastowała, że jak essie zaciąży, to casper ją porzuci. tak było z maddie i tak było z carly. ciążyła (hah) na nich ciążowa klątwa.
|
|