cichy zakątek

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    cichy zakątek - Page 5 Empty cichy zakątek

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:38 pm

    First topic message reminder :

    cichy zakątek - Page 5 Tumblr_lzhl0cWZfW1qjg5wuo1_500_large
    abel willoughby

    abel willoughby

    glasgow
    prace spoleczne
    samotnik
    32

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by abel willoughby Wto Sty 06, 2015 3:06 am

    mimi jest wariatką, koniec kropka. pewnie nikt go nie znalazł i się wykrwawił i umarł.
    ben albright

    ben albright

    st. albans
    robi herbate
    zabawny słodziaszek
    29

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ben albright Czw Sty 08, 2015 8:30 pm

    dobra, bo mnie zagadujesz a miałam zacząć! bo benio kiedyś rozmawiał z taylor na temat zwierzaków i ona mu się zwierzyła, że chciałaby psiaka. no a że na psiaka pozwolić sobie nie mogła ze względu na jej pracę to nie było mowy, żeby mogła go sobie kupić dlatego... dlatego zabrał ją do schroniska, żeby mogli wziąć dwa psy na spacerek. teraz też szli właśnie tędy, w obstawie jej goryli, a wszedzie błyskały flesze, co onieśmielało benia do tego stopnia, że wstydził się nawet złapać ją za rękę, czy przytulić. jego pies go ciągnął, więc musiał go stopować, co pewnie zabawnie wyglądało. - no i próbował uratować moich rodziców, ale sam też zginął - opowiadał jej o swoim owczarku niemieckim, bo miał takiego, ale zginął razem z rodzicami w pożarze.
    taylor swift

    taylor swift

    reading, usa
    -
    gwiazda pop
    34

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by taylor swift Czw Sty 08, 2015 8:35 pm

    taylor świeciła do wszystkich zębami, musiała jak zwykle wyglądać na piękną, zdrową i szczęśliwą gwiazdkę, której pragnęli wszyscy faceci. starała się go słuchać, ale niezbyt jej to wychodziło bo oczy ją bolały od fleszy, aż w końcu przystanęła i kazała im spadać bo ona chce porozmawiać w spokoju ze swoim facetem. była znudzona, to złapała się za smycz i wypuściła psiaka wolno, żeby sobie pobiegał - ojejku, to przykra historia. ja nie mam czasu na zwierzęta. niedługo będę musiała też wyjechać znów w trasę, to tym bardziej nie będzie czasu - machnęła ręką.
    ben albright

    ben albright

    st. albans
    robi herbate
    zabawny słodziaszek
    29

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ben albright Czw Sty 08, 2015 8:39 pm

    na pewno jej nie posłuchali i dalej było "taylor! taylor! pocałujcie się" czy coś takiego, co jeszcze bardziej zawstydzało benka, więc robił się czerwony jak burak. nie potrafił w takich warunkach normalnie myśleć, ale podziwiał taylor, że ona to normalnie znosi i chyba nawet się jej to podoba. - w trasę? - zdziwił się odwracając do niej, bo tamten go ciągnął. no ale od razu stanął w miejscu i zrobił smutne oczy, bo czuł, że już zaczyna za nią tęsknić. nie będzie miała czasu dla niego.. to było pewne. od razu pomyślał sobie, że będą musieli się rozstać i serce mu zaczynało krwawić. oby się nie rozbeczał.
    taylor swift

    taylor swift

    reading, usa
    -
    gwiazda pop
    34

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by taylor swift Czw Sty 08, 2015 8:44 pm

    podeszła do niego, żeby go do siebie przytulić - niestety muszę zacząć promować nowy materiał, wiesz jak to jest. nie będzie mi łatwo, ale zawsze mogę cię zabrać ze sobą! to też jest jakiś pomysł. ale widzę, że przejmujesz się tymi fotoreporterami... - zauważyła gładząc go po policzku. sądziła, że jeżeli tak dalej będzie to po prostu się rozstaną. ben rzuci ją z powodu presji, a ona znów będzie nieszczęśliwa - been, wszystko w porządku? - zarzuciła mu ręce na szyję.
    ben albright

    ben albright

    st. albans
    robi herbate
    zabawny słodziaszek
    29

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ben albright Czw Sty 08, 2015 8:49 pm

    - jasne... - szepnął cicho, bo faktycznie taka była kolej rzeczy. przecież wiedział, że jest artystką, a oni pracują właśnie w taki sposób. koncerty to jej sposób na pieniądze. zresztą chyba to kochała, była w tym świetna i niestety nie nalezała tylko do niego. miała miliony fanów, którzy chcieli posłuchać jej na żywo. on miał to na co dzień, jeszcze za darmo! był szczęściarzem i tak przez większość czasu o sobie myślał, odkąd spotkał taylor, jednak wyjazd brzmiał nieciekawie. - bo to coś nowego - uśmiechnął się niemrawo i odchrząknął, bo kiedy się tak do niego przymilała wszystko błyskało jeszcze intensywniej. - tak, jest dobrze. - objął ją w pasie i zaśmiał się krótko. - to szaleństwo, ale jest dobrze. - zapewnił ją buziakiem w policzek, bo miała znowu te czerwone usta i nie chciał jej rozmazać do kamer i zdjęć, wiadomo.
    taylor swift

    taylor swift

    reading, usa
    -
    gwiazda pop
    34

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by taylor swift Czw Sty 08, 2015 8:55 pm

    - ben, przecież widzę, że się zdenerwowałeś. ja nie mogę po prostu sobie pozwolić na wakacje, praca czeka, tak samo będą musieli zrobić chłopcy z one direction i justin - pocałowała go w nos - może jednak zbierzemy się do domu, bo mam dość błyskania fleszy, oczy mnie już od tego bolą. plus, chętnie zrobię ci jakąś odprężającą herbatę albo napijemy się wina, co ty na to? - zaproponowała. zrobiła z nim noski eskimoski - beniu, nie bądź taki, nie smuć się. zabiorę cię ze sobą i już o - zadecydowała. będzie mógł to wykorzystać i zrobić jej drugi stockolm syndrome xd
    ben albright

    ben albright

    st. albans
    robi herbate
    zabawny słodziaszek
    29

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ben albright Czw Sty 08, 2015 9:00 pm

    - rozumiem to, taylor. wszystko w porządku. - w ogóle nie miał prawa myśleć inaczej, ale coś w głębi duszy podpowiadało mu, że to nie przyniesie nic dobrego. zaśmiał się z buziaka w nos, ale zauważył, że jej pies odbiegł za daleko, więc gwizdnął do niego, żeby wrócił. - lepiej go zapnij, bo jeszcze gdzieś zwieje - skrzywił się, bo by chyba ich zasztyletowali w tym schronisku, jakby zgubili psa. - chciałbym, ale claire mnie potrzebuje - wzruszył ramionami. nie mógł zostawić siostry samej tutaj, pewnie nie dałaby sobie rady. i chyba ona jemu........ wzięli te psy odprowadzili, pojechali tym razem do niego na herbatę, bo już nie było tam żadnych przewiewów i wrócił prąd, no i jakoś fajnie spędzili resztę wieczoru. zacznij suzką u dixa xd
    mickey monroe

    mickey monroe

    barcelona
    inżynieria biomedyczna
    świrek wampirek
    31

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by mickey monroe Pon Sty 12, 2015 9:20 pm

    pobiegli tutaj razem z zołi, on się strasznie zmachał. usiedli na ławce, zapalił sobie papieroska - to jak masz na imię, bo mi się nie przedstawiłaś z tego wszystkiego - poprawił włosy. zołi wyglądała na równą gościówę, skoro poszła na jego zakład - zapomniałbym, masz - dał jej tą stówę którą jej obiecał.
    zoey blanchard

    zoey blanchard

    nicea
    -
    dummy
    28

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by zoey blanchard Pon Sty 12, 2015 9:28 pm

    zołi była trochę zdyszana bo z reguły nie biegała tylko wałęsała się po ciemnych ulicach. jezu, zdecydowanie powinna się psiapsić z maxime. chwyciła stówę i włożyła sobie w stanik bo tam najbezpieczniej. kasą nie pogardzi bo przyda się na jakąś tabliczkę do wywoływania duchów, albo kwiatki do ołtarzyka ferba - i myślisz, że tak po prostu ci powiem jak mam na imię? - zaśmiała się. tak łatwo się nie dowie - aleeeeee, możemy pobawić się w zgadywanki - zamyśliła się - może wtedy uda ci się odgadnąć moje imię - zachichotała głupio.
    mickey monroe

    mickey monroe

    barcelona
    inżynieria biomedyczna
    świrek wampirek
    31

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by mickey monroe Pon Sty 12, 2015 9:33 pm

    to one się nie psiapsią? xd zdecydowanie, powinny razem chodzić na wywoływanie duchów na cmentarz i latać za czarnymi kotami. brakuje mi tylko jessici lange, może robić za matkę kogoś xdd - mamy pobawić się w zgadywanki? a co za to dostanę, jeżeli zgadnę twoje imię bez problemu? - zapytał poważnie, bawiąc się jej włosami. zaciągnął się papierosem a potem zrobił kilka kółeczek - pomyślmy, jak możesz mieć na imię... heloise... nie, to do ciebie nie pasuje. martinique, hm.. też nie - zastanawiał się na głos - a może masz na imię konczita? - zaśmiał się ze swojego głupawego żarciku. było tyle kobiecych imion a ona kazała mu zgadywać. wyguglował ją sobie w internetach xd
    zoey blanchard

    zoey blanchard

    nicea
    -
    dummy
    28

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by zoey blanchard Pon Sty 12, 2015 9:42 pm

    psiapsią, ale tak ci przypominam bo jesteś teraz starsza i możesz zapominać już! - pomyślę nad nagrodą jak już zgadniesz - wzruszyła ramionami przyglądając się mu. nic już nie mówiła tylko słuchała jego propozycji i roześmiała się, bo za każdym razem pudłował - heloise? - oburzyła się - co to w ogóle za imię? - przeczesała pośpiesznie swoje włosy. podeszła do niego i zaczęła mu palcem na klacie rysować literkę "z" jaką wskazówkę, choć nie wiedziała czy mickey jest na tyle mądry żeby zgadnąć.
    mickey monroe

    mickey monroe

    barcelona
    inżynieria biomedyczna
    świrek wampirek
    31

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by mickey monroe Pon Sty 12, 2015 9:47 pm

    22 lata to w końcu starość, odezwała się ta która nie jest staruszką ;p kiedy zaczęła rysować mu z na klacie, od razu skumał że próbuje mu podpowiedzieć. był ćpunem, ale nie aż takim, żeby od razu wyżarło mu mózg - wiem, na imię masz zoey, zgadłem? - zapytał się cały podjarany, że może faktycznie dostanie od niej jakąś nagrodę. a mógł dostać w zęby na przykład, albo nie wiem, mogła go pobić i zostawić na pastwę losu. nigdy nie wiadomo jak to jest z takimi wariatkami jak ona.
    zoey blanchard

    zoey blanchard

    nicea
    -
    dummy
    28

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by zoey blanchard Pon Sty 12, 2015 9:58 pm

    - może tak, a może nie - przekrzywiła głowę na bok i wzruszyła ramionami. nawijała sobie włosy na palec, jeszcze tylko brakowało tego żeby balony z gumy robiła he he. - a to twoja nagroda - wyjęła jego stówę z cycków i włożyła mu do kieszeni - gratuluję! - klasnęła rękoma, a potem usłyszała jakieś wycie, to pewnie jej mroczne siostry ją przywoływały więc uciekła.
    mickey monroe

    mickey monroe

    barcelona
    inżynieria biomedyczna
    świrek wampirek
    31

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by mickey monroe Pon Sty 12, 2015 9:59 pm

    pomachał jej i pobiegł do domu.
    ben albright

    ben albright

    st. albans
    robi herbate
    zabawny słodziaszek
    29

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ben albright Pon Sty 19, 2015 9:24 pm

    przechodził tędy, bo szedł na piwo jakieś.
    taylor swift

    taylor swift

    reading, usa
    -
    gwiazda pop
    34

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by taylor swift Pon Sty 19, 2015 9:27 pm

    taylor wracała do domu z zakupów, bo planowała dzisiaj zrobić miłą kolację dla swojego ukochanego. niestety, natknęła się na bena. na początku nie wiedziała czy do niego podejść, czy odwrócić się na pięcie i sobie pójść. ale podeszła do niego i się przywitała - cześć ben - posłała mu przyjazny uśmiech.
    ben albright

    ben albright

    st. albans
    robi herbate
    zabawny słodziaszek
    29

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by ben albright Pon Sty 19, 2015 9:29 pm

    ben ją tylko zlustrował wzrokiem, narzucił kaptur na głowę, wyminął i bez słowa poszedł w swoją stronę. totalna zlewka! ale sobie przecież zasłużyła.
    taylor swift

    taylor swift

    reading, usa
    -
    gwiazda pop
    34

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by taylor swift Pon Sty 19, 2015 9:30 pm

    wzruszyła ramionami i poszła do domu xd
    pippa-middleton

    pippa-middleton

    glastonbury
    organizatorka ślubów
    wcale nie pippa middleton
    33

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by pippa-middleton Sro Sty 21, 2015 9:57 pm

    kręcila się tutaj, robiła jakieś zdjęcia i notatki, bo jedna para zamarzyła sobie ślubu tutaj i teraz obczajała jakie są warunki i tak dalej. nie dość, że była dobrą aktorką, to jeszcze przykładną organizatorką wesel. kobieta renesansu!
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by harry windsor Sro Sty 21, 2015 9:59 pm

    harry zawinął dupę z klubu po tym jak gilbert tak przynudzał. nawet nie czerpał z seksu ze striptizerką tyle przyjemności przez niego. w każdym razie szedł sobie tutaj i zauważył pippę, to od razu podszedł do niej i ją klepnął w zadek. - cześć pipciu - wyszczerzył się.
    pippa-middleton

    pippa-middleton

    glastonbury
    organizatorka ślubów
    wcale nie pippa middleton
    33

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by pippa-middleton Sro Sty 21, 2015 10:02 pm

    było ciemno, więc podskoczyła jak ktoś ją klepnął w zadek i nazwał pipcią! dlatego od razu odwróciła się i kopnęła go w krocze. paru rzeczy ważnych do przetrwania nauczyła się w sierocińcu! dopiero jak zaczął się zwijać, zauważyła, że poszkodowała prawdziwego księcia, na co nie miała pozwolenia, nawet gdyby była prawdziwą arystokratką!
    - harry! nie możesz w ten sposób podchodzić do ludzi. - próbowała to obrócić tak, żeby wyszła na niewinną.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by harry windsor Sro Sty 21, 2015 10:13 pm

    chyba powinien zluzować z tym obmacywaniem byle kogo, bo już drugi raz za to oberwał ;x dobrze, że zdążył przekazać już plemniki aggie w razie czego. chwycił się za klejnoty i zacisnął szczękę. powoli wypuścił powietrze, prostując się. - co wy wszyscy dzisiaj tacy spięci - nadal macał się po jajach.
    pippa-middleton

    pippa-middleton

    glastonbury
    organizatorka ślubów
    wcale nie pippa middleton
    33

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by pippa-middleton Sro Sty 21, 2015 10:16 pm

    harry dostaje za swoje po prostu! w ogóle się na błędach nie uczy. hahaha, jakie szczęście, że przekazał aggie plemniki.
    - ja nie jestem wszyscy. - zaśmiała się i zerknęła jeszcze raz w stronę miejsca, w którym miała stanąć altanka ślubna. - na kogo polujesz o tak późnej porze w tych ciemnościach? - spytała z rozbawieniem.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by harry windsor Sro Sty 21, 2015 10:22 pm

    bo pipka się mu dała od czasu do czasu zmacać, to teraz też miał ochotę. musi sobie zanotować, że nie można macać ludzi po ciemku, zaraz obok tego, że niektóre laski nie lubią tego jak się je obmacuje i proponuje trójkąty. - na ciebie - poruszał śmiesznie brwiami i zaraz ją objął ramieniem. - na co tak patrzysz? - też się spojrzał.

    Sponsored content

    cichy zakątek - Page 5 Empty Re: cichy zakątek

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Czw Maj 09, 2024 2:26 pm