boisko

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    boisko - Page 3 Empty boisko

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:40 pm

    First topic message reminder :

    boisko - Page 3 Bs19
    daisy bieber

    daisy bieber

    st. albans
    kosmetologia
    z domu hollywood
    31

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by daisy bieber Wto Lis 25, 2014 8:23 pm

    haha, a jakby powiedział, że on ją też i chce się z nią ożenić?! złamałaby paulowi serce!!!!!!1
    haha, spoko, daisy pozna taylor swift, wkręcą ją w wyższe sfery xd - boże, to tylko harry. liam jest lepszy! - pisnęła z podjarki. - albo malik! o mój boże! uwielbiam ich! - aż poczula, że jej mokro w gaciach i gorąco w podbrzuszu to dla odreagowania kopnęła trawę.
    violet howell

    violet howell

    hollywood
    aktorstwo
    słodka idiotka
    28

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by violet howell Wto Lis 25, 2014 8:27 pm

    to jechałaby na dwa fronty xd
    zachichotała, bo też się nieźle teraz jarała. - ja uwielbiam wszystkich! - zapiszczała i zaczęła sobie podskakiwać w miejscu, bo jej się chłodno robiło. - nadal nie mogę uwierzyć w to, że tu są - westchnęła wniebowzięta. - niedługo ich na pewno poznamy - aż z wrażenia objęła daisy.
    daisy bieber

    daisy bieber

    st. albans
    kosmetologia
    z domu hollywood
    31

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by daisy bieber Wto Lis 25, 2014 8:33 pm

    a to sucza!
    daisy zachichotała, jak ta zaczęła się do niej tulić. trochę ją przy sobie przytrzymała, bo włosy jej jakoś słodko malinami pachniały, no ale po chwili zaczęła się dusić i poprzyklejały się jej te włosy do błyszczyka. - fu - zaczęła je odklejać i wzruszyła ramionami. - albo nie. rety.. pewne chodzą z milionem ochroniarzy. twoi starzy nie znają kogoś od nich? - jej niestety byli nudziarzami i nikogo znanego nie znali, więc nie miała żadnych znajomości. - może polly będzie robiła z nimi wywiad?! - zapomniała zupełnie, że ciotka czy tam kuzynka (ona w końcu od roja czy kenniego? xd bo roj chyba 22 lata temu by wychodziło już był trupem?) jest tylko pogodynką a nie rasową dziennikarką z mtc.
    violet howell

    violet howell

    hollywood
    aktorstwo
    słodka idiotka
    28

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by violet howell Wto Lis 25, 2014 8:47 pm

    od razu sucza... musiała myśleć przyszłościowo, a harry był bogaty i w ogóle, mógł jej dobre życie załatwić. nie żeby teraz miała źle. w paulu za to zakochana była, wiec nie potrafiła teraz wybrać.
    podrapała się po głowie. - nie wiem w sumie, nie pytałam nigdy -wzruszyła ramionami. - ale na pewno zacznę go wypytywać o nich, żeby nas wkręcił - obiecała jej. tatusiek dla violet zrobi wszystko, więc mogły być pewne, że nawet jak nie zna ich to prędzej czy później znajdzie sposób, żeby się z nimi skontaktować.
    daisy bieber

    daisy bieber

    st. albans
    kosmetologia
    z domu hollywood
    31

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by daisy bieber Wto Lis 25, 2014 8:53 pm

    - powinnaś zorganizować jakieś przyjęcie u siebie i zaprosimy ich! - powiedziała rozanielona. - w ogóle co oni tu studiują? sprawdź gdzieś w necie...! - zaczęla ją szarpać za rękaw. jej padł akurat szitfon więc była odcięta od wszelkich portali społecznościowych i wujaszka google. - musisz mu powiedzieć, że jak cię z nimi nie zapozna to uciekniesz z tym dupkiem irlandczykiem! - podsunęła jej pomysł. pewnie nie lubiła paula, bo wybrał violet i nawet nie pozwolił jej sobie obciągnąć.
    violet howell

    violet howell

    hollywood
    aktorstwo
    słodka idiotka
    28

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by violet howell Wto Lis 25, 2014 9:16 pm

    - świetny pomysł! - znowu ją objęła, ale zaraz ją puściła. - jak tylko wrócę do domu to popatrzę i będę siedziała tak długo aż wszystko znajdę - pokiwała głową, wymyślając sobie plan na cały wieczór. klasnęła w ręce, podekscytowana. - ej, paul nie jest dupkiem - klepnęła ją lekko w ramię. nie wiedziała czemu miała w stosunku do niego jakieś obiekcje. w końcu dbał o nią i byli świetną parą, więc powinna się cieszyć, że violet trafiła na takiego super gościa. skąd miała wiedzieć, że i jemu chciała obciągać.
    daisy bieber

    daisy bieber

    st. albans
    kosmetologia
    z domu hollywood
    31

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by daisy bieber Wto Lis 25, 2014 9:21 pm

    - czemu nie teraz? - obruszyła się, bo lubiła mieć wszystko na teraz. zwłaszcza orgazm. obczaiła jakiegoś kolesia, który drapał się po jajach przechodząc obok nich. - boże, dziewczyno. każdy facet jest. - przewróciła oczami. faceci byli dupkami i ona doskonale to wiedziała. pewnie matka grace jej mówiła, że faceci to świnie, nawet thomas ojciec daisy. grace dalej wolałaby być z kennim, to oczywiste. - w ogóle ciemno się robi. powinnyśmy iść do ciebie i porobić sobie super foty dla chłopaków z 1D. - zachichrała się krótko. chodziło jej pewnie o nagie foty xd
    violet howell

    violet howell

    hollywood
    aktorstwo
    słodka idiotka
    28

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by violet howell Wto Lis 25, 2014 9:29 pm

    - bo lepiej i szybciej to pójdzie jak użyję laptopa, a nie telefonu - wytłumaczyła jej, wywracając oczami. pewnie była zacofana i otwierało jej się pięćdziesiąt nowych okien, bo zawsze nakliknęła coś niepotrzebnego. a tak lepiej się ogarniało, większy ekran i w ogóle. - może ty po prostu trafiałaś na dupków - nic dziwnego, skoro od razu im obciągała albo się z nimi bzykała i oczekiwała, że będą ją szanować. - o tak, chodźmy! - pociągnęła ją za rękę i ja zacznę, bo nawet nie wiem czy ona ma dom.
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 5:18 pm

    alan trenował jakieś seksi zagrywki na boisku, które może nie spełniało standardów bundesligi, ale liczyło się że w ogóle jest, w dodatku całkiem niedaleko od biura architektonicznego, w którym pracował. meier przychodził tu codziennie w celu oczyszczenia umysłu po stresującym dniu. jedni lubią wypić piwko przed telewizorem, on wolał się wybiegać...
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 5:28 pm

    przyszła tutaj, bo szukała jakiegoś kolegi, który nie odbierał telefonów i ktoś jej powiedział, że może być na boisku. przyszła więc tutaj i rozglądała się, ale nie było po nim śladu. pewnie zjadł go jakiś st. albanowy kanibal, cóż mogła poradzić! nie wiem do czego był jej potrzebny, ale najwyraźniej do czegoś ważnego, bo stanęła przy tym boisku i westchnęła ciężko i przez to szukanie go wzrokiem trochę za długo zawiesiła wzrok na alanie. ups.
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 5:55 pm

    alan nie zdawał sobie sprawy z tego, że ktoś jest oprócz niego na boisku i w dodatku go obserwuje, ponieważ był tak zaabsorbowany grą, że nie widział niczego poza piłką, którą kopnął pewnie teraz wykonując jakiś skomplikowany zwód, przez co poleciała w stronę astrid.. na szczęście stała na tyle daleko, że piłka zdążyła nieco zwolnić i nie wybiła jej zębów a tylko zatrzymała się przy jej zgrabnych jak mniemam nóżkach - hej, przepraszam! - zawołał meier, truchtając w jej kierunku - myślałem, że jestem sam. pomóc ci w czymś? - zapytał jeszcze, zatrzymawszy się przed dziewczyną.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 6:00 pm

    na szczęście dzięki obserwowaniu go zauważyła, że piłka leci w jej stronę i dopiero to wyrwało ją z dłuższego zawieszenia. zrobiła unik, ale najwyraźniej źle oceniła kierunek jej lotu, skoro piłka wylądowała u jej stóp. uśmiechnęła się jakoś głupio do samej siebie, próbując ukryć zażenowanie swoim poziomem oceny sytuacji. szybko poprawiła włosy.
    - nic się nie stało. - machnęła ręką. miał szczęście, gdyby wybił jej zęby, doprowadziłby do tragedii narodowej! - nie było tu może alana? - spytała. los chciał, że kolega, którego szukała, miał tak samo na imię jak nieznajomy! przypadek? nie sądzę!
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 6:08 pm

    uśmiechnął się, bo to jednak dobra informacja skoro nic się nie stało - to dobrze - przeczesał włosy palcami i zmarszczył brwi, robiąc zapewne nieco głupawą minę. poza nim na boisko nie przychodził żaden inny alan, co nieco zbiło go z tropu - hm, wiesz.. z jednym rozmawiasz w tej chwili.. o innym nic mi nie wiadomo - wyszczerzył zęby, bo sytuacja wydała mu się tak nieprawdopodobna, że aż zabawna. przestąpił z nogi na nogę i wsunął ręce w kieszenie spodni. pewnie grał w krótkich spodenkach i dopóki biegał było mu względnie ciepło, natomiast teraz marzł jak chuj na wietrze.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 6:19 pm

    zmrużyła oczy.
    - o ile nie zrobiłeś sobie w ostatnim czasie przeszczepu twarzy, nie jesteś alanem, o którego mi chodzi. - oznajmiła całkiem poważnie, wsuwając ręce do kieszeni płaszcza. taak, zdecydowanie było zimno. na szczęście miała na sobie ciepły płaszczyk i szal, w przeciwieństwie do alana. szkoda tylko, że miała też sukienkę i cieniutkie rajstopki. nie umiała chyba chodzić w spodniach, więc musiała cierpieć! - oszukano mnie! albo trafiłam na złe boisko. - wymamrotała trochę do siebie, a trochę odczuwając potrzebę wytłumaczenia się przed nim. rozejrzała się znowu naokoło i zatrzymała wzrok na chłopaku. - miło mi się poznać, alan. - dodała ze słodkim uśmiechem.
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 6:30 pm

    nie mógł się powstrzymać i parsknął śmiechem na słowa dziewczyny. jakby nie patrzeć chyba każdy by tak zareagował na to co przed chwilą powiedziała - z całą moją miłością do sagi o bournie, nie zrobiłem sobie przeszczepu twarzy. jestem całkiem zadowolony z tej, którą mam - zafalował brwiami i aż dotknął dłonią do ogolonego rano policzka, na którym pojawił się już lekki popołudniowy zarost - niedaleko jest boisko do kosza.. może o to chodziło - zasugerował jeszcze i obejrzał się za siebie na ławkę, przy której zostawił swoje rzeczy. na szczęście dalej tam były - pozwól mi się przebrać i nawet zaoferuję swoją pomoc w poszukiwaniu - alan był ostatnim żyjącym gentlemanem i doszedł do wniosku, że dama nie powinna sama kręcić się po parku, bo ktoś ją może dojechać i zapłodnić wbrew jej woli. ok tego ostatniego nie pomyślał xd.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 6:52 pm

    mogłaby powiedzieć, że mu się nie dziwi, że jest zadowolony ze swojej twarzy. tak, pomyślała to.
    - różne dziwne rzeczy się dzieją na tym świecie, chyba już nic mnie nie zaskoczy. - wzruszyła ramionami. ona sama czuła się jakby ktoś jej zrobił przeszczep twarzy albo przeszczep życia, kiedy jej tatuś trafił do więzienia i cała rodzina zbankrutowała, a ona nagle z rozpieszczonej księżniczki stała się zagubioną dziewczynką bez grosza przy duszy i z mnóstwem zachcianek. to dlatego nic jej już nie zaskoczy, skoro nawet to się zdarzyło. - boisko to boisko, po co jeszcze utrudniać życie. - potrząsnęła głową, bo właśnie uświadomiła sobie, że znała lokalizację tylko jednego boiska w tym mieście i nie pomyślała, że może być ich parę innych. - dzięęki, ale już chyba nawet zapomniałam, co od niego chciałam. - zaśmiała się. łatwo się zniechęcała, to fakt.
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 7:59 pm

    alan spojrzał na nią nieco pobłażliwie, kiedy stwierdziła że chyba jednak jej sprawa nie była aż taka pilna. nie mógł nic poradzić na myśl, jaka przemknęła mu przez głowę odnośnie tego, że może po prostu nie wiedziała jak go zagadać. skromność to podstawa, meier. brawo! - no dobra.. tak czy inaczej, daj mi chwilkę i odprowadzę cię gdziekolwiek chcesz teraz iść. czytałem ostatnio artykuł o zboczeńcu, który tu grasuje. lepiej, żeby cię nie dopadł w krzaczorach - wzruszył ramionami. właśnie wymyślił tę historię, ale brzmiała wiarygodnie. ja bym się nabrała. z tymi słowami odtruchtał w kierunku swoich rzeczy i szybko przebrał się w jeansiki i jakiś ładny sweter.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 8:02 pm

    na pewno specjalnie go zagadała, wcześniej jeszcze się dowiadując jak ma na imię, żeby móc go zagadać, mhm! taka stalkerka! tak naprawdę to był zupełny przypadek, że tu na niego wpadła i właściwie nie miała żadnego interesu w rozmawianiu z nim, ale od kiedy bachmannowie zbankrutowali, wszyscy tylko wytykali ją palcami, więc miło było dla odmiany porozmawiać z jakimś nieznajomym, który na pierwszy rzut oka wcale jej nie ocenia przez pryzmat rodzinnych skandali.
    - skąd mam wiedzieć, że to nie ty jesteś tym zboczeńcem? - uniosła pytająco brew do góry. - mama mi mówiła, żeby nie rozmawiać z nieznajomymi... pewnie zabiłeś alana, wrzuciłeś go w krzaki i teraz sam się za niego podajesz. - wymyśliła i zmarszczyła słodko nosek. zerkała kątem oka jak się przebierał, bo kto jej zabroni!
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 8:28 pm

    zastanowił się nad tym co powiedziała i skinął głową - właściwie nie masz pewności. ale kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. to jak będzie? - zapytał, kiedy ponownie przed nią stanął, tym razem ubrany jak normalny człowiek przy takiej temperaturze jaka panowała w parku. przerzucił sobie sportową torbę przez ramię, żeby pasek nie wbijał się w jego szlachetną skórę i wbił wzrok w astrid. przy okazji wyjął z kieszeni kurtki paczkę papierosów i wsunął jednego do ust, zapalając jakąś miłą zippo, którą dostał na urodziny od byłej dziewczyny. podobała mu się, więc dalej ją trzymał. w przeciwieństwie do ex. he he.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 8:37 pm

    - cóż, nie da się ukryć, że lubię pić szampana. - stwierdziła w odpowiedzi i roześmiała się figlarnie. nie wyglądał na żadnego mordercę/gwałciciela, więc chyba nie musiała się obawiać. chociaż to ci najbardziej niepozorni zwykle na końcu okazują się najgorsi! astrid twierdziła już jednak, że nie ma w życiu niczego, więc równie dobrze mogłaby zaryzykować i najwyżej za parę dni ktoś znajdzie jej rozkładające się ciało w lesie. może będzie warto. haha. dziwne myśli. - mogę jednego? - skinęła w stronę paczki papierosów. skoro już miał ją odprowadzać, to równie dobrze mógłby wykonać cały wachlarz dżentelmeńskich czynności, prawda?
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 8:42 pm

    zawahał się, bo nie był pewny czy astrid ma skończone osiemnaście lat.. ostatecznie doszedł jednak do wniosku, że to nie jego sprawa, także podsunął jej paczkę w komplecie z zapalniczką - częstuj się. no dobra, to gdzie cię odprowadzić? - zapytał jeszcze czysto strategicznie, żeby wiedzieć w którą stronę się udać - w ogóle.. ty już znasz moje imię. jest szansa na to, że ja poznam twoje? - borze tucholski ale sucharek, ale nic innego mi nie przyszło do głowy w tym momencie xd.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 8:53 pm

    astrid rzeczywiście była bardzo drobna i wyglądała młodziutko, ale już jutro będzie obchodzić swoje dwudzieste urodziny, to nie byle co! a przynajmniej dla niej, bo czuła się taaaka dorosła.
    - dzięki. - wzięła papierosa i włożyła go do ust, pewnie licząc, że alan podetknie jej zapalniczkę i sam odpali jej fajkę, ale dostała od razu zapalniczkę, więc musiała radzić sobie sama. podała mu jakąś ulicę, bo nie przyzna się przecież, że została zdegradowana do mieszkania w paskudnym akademiku. na szczęście ostatnimi czasy pomieszkiwała trochę u przyjaciela, to mogła podać alternatywny adres. suchary są urocze, najwyraźniej alanowi też nie przyszło nic innego do głowy! - ja zgadłam twoje. tak jakby. wiesz o co chodzi. - zaśmiała się. - więc ty też musisz zgadnąć moje! - oznajmiła. oczywiście nie spodziewała się, że zgadnie, w końcu nawet nie miała angielskiego imienia...
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 8:58 pm

    aż musiałam rzucić kostką, żeby się zdecydować czy alan od razu zgadnie jej imię i nagle staną się bohaterami komedii romantycznej czy jednak niekoniecznie. i padło na niekoniecznie - elsa? - zmarszczył więc brwi, podając pierwsze imię jakie przyszło mu do głowy. pewnie jakaś jego koleżanka z pracy tak się nazywała. albo był sekretnym fanem frozen, tak jak ja. z tym że ja się z tym nie kryję. alan trochę bardziej - nie wiem.. nie lubię zgadywać - przyznał się, drapiąc w skroń. drugą ręką wrzucił do kieszeni kurtki papierosy i zapalniczkę, które oddała mu astrid i pewnie powoli ruszyli w kierunku podanego przez nią adresu.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 9:06 pm

    hahahaha, taka trudna decyzja!
    - ktoś tu chyba oglądał frozen! - roześmiała się i aż poklepała go po policzku, bo już sobie pozwoliła na porzucenie granic. i wymyśliłam, że tak odpowie, zanim przeczytałam, że też wspomniałaś o frozen... ale załóżmy, że ktoś kiedyś powiedział jej, że wygląda jak elsa z frozen, bo ma takie jasne włosy i w ogóle. no i na forku jest jedna elsa, to może alan ją znał! - niestety nie zgadłeś. i psujesz zabawę, że nie chcesz zgadywać dalej. - upierała się przy swoim, ale cały czas się śmiała. właściwie to się cieszyła, że nie powiedział od razu, że przecież jest astrid bachmann, bo to oznaczało, że nie kojarzy jej ze skandalami rodzinnymi. kiedyś by się wkurzyła, że ktoś śmie jej nie kojarzyć, ale teraz się cieszyła, że nie musi być poddawana oceniającym spojrzeniom. wsadziła ręce do kieszeni, bo nie wzięła rękawiczek i rzeczywiście ruszyli przed siebie, ale możemy dalej pisać tutaj (a nie wpisywać się do wszystkich tematów po kolei przy mijanych przez nich punktach xd).
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 9:17 pm

    dobrze, że było ciemno to astrid nie zauważyła, że alan lekko się zarumienił, ojej jakie to słodkie - co oglądałem? - zapytał więc, zgrywając głupa i ty mi powiedz jak mu to wyszło. podrapał się w tył głowy i wzruszył tylko ramionami na to, że psuje zabawę. nic na to nie mógł poradzić. nie lubił ani zgadywanek ani niespodzianek i to odkąd tylko pamiętał - no dobra, specjalnie dla ciebie spróbuję jeszcze raz.. hm, josephine? - uniósł brwi w wyczekującym geście. pewnie nie lubił zgadywać, bo nie lubił nie mieć racji a w tej grze były na to spore szanse. halleluja, nie zmieniajmy tematu.

    Sponsored content

    boisko - Page 3 Empty Re: boisko

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Wto Maj 07, 2024 1:56 am