boisko

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    boisko - Page 4 Empty boisko

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:40 pm

    First topic message reminder :

    boisko - Page 4 Bs19
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 9:25 pm

    haha alan słodziak!
    - nie udawaj, nawet jeśli tego nie oglądałeś, to na pewno wiesz co to jest! - uparła się, czyli mu nie wyszło. - skoro kłamiesz w tej kwestii, to pewnie kłamiesz też w kwestii imienia i bycia mordercą, ale niech już będzie. - machnęła ręką, ale od razu schowała ją z powrotem do kieszeni, bo zaraz naprawdę by zamarzła jak we frozen. zaśmiała się znowu na jego propozycję. - wyglądam na josephine? no dalej, do trzech razy sztuka! - zawołała wesoło. boże, jaka ona upierdliwa! alan zaraz od niej ucieknie, że zmusza go do zgadywania swojego imienia, a on nie lubi zgadywanek...
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 9:35 pm

    -no dobra, dobra.. oglądałem i od razu skojarzyłaś mi się z elsą - odpowiedział trochę przyparty do muru. sam nie wiedział jak to się stało, że ta mała i niepozorna osóbka tak szybko wyciągnęła jego sekret xd. posłał jej szeroki uśmiech, kręcąc głową - to chyba eliminuje moją kandydaturę na mordercę i parkowego gwałciciela, co? - wzruszył ramionami i zaciągnął się papieroskiem, bo kompletnie zapomniałam, że go palił. on pewnie tak się zestresował sprawą z frozen, że też zapomniał i musiał teraz strzepnąć prawie kilometrowy popiół :c - nie będę dalej zgadywał - powiedział delikatnie aczkolwiek stanowczo. astrid mogła być upierdliwa, ale alan nie pozwoli nikomu wejść sobie na głowę, o.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 9:54 pm

    roześmiała się głośno na jego wyznanie.
    - to nie jest powód do wstydu! to właściwie... nawet słodkie. zresztą każdy oglądał frozen. - stwierdziła zaraz. tak jak warsaw shore, nikt się nie przyznaje, ale każdy oglądał... - taaak, teraz zdecydowanie bardziej ci ufam. - pokiwała głową. astrid też cały czas paliła, ale pamiętała o tym. pewnie dlatego, że wolała cienkie papierosy i z tym, który dostała od alana, trochę się męczyła, ale przecież się nie przyzna. spojrzała na chłopaka i zmierzyła go wzrokiem. - szkoda. nie wyglądasz na kogoś, kto szybko się poddaje. - oznajmiła, udając, że tak bardzo się zna na odczytywaniu ludzi, chociaż nie umiała tego za cholerę. ciekawe czy by zauważyła, gdyby naprawdę był mordercą. zerknęła na niego znowu. - astrid. - rzuciła w przestrzeń, jednocześnie przydeptując peta.
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 10:03 pm

    uśmiechnął się i skinął głową - właściwie masz rację - nagle poczuł się lżej w związku z tym, że zrzucił z piersi ten ciężki sekret. co ja w ogóle wypisuję.. - bo nigdy się nie poddaję.. po prostu nie lubię zgadywanek - wyjaśnił jej spokojnie i również rzucił kiepa na chodnik. po chwili wyjął kolejnego papierosa, bo jakby nie patrzeć z tego niewiele co wypalił. tym razem bardziej pilnował tego, żeby się częściej zaciągać - astrid.. hej, trzeba było mi powiedzieć, że to kategoria zagraniczna! - udał, że się zbulwersował. nawet lekko trącił astrid w ramię - w każdym razie miło mi cię poznać, astrid - dodał, wyciągając dłoń.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 10:13 pm

    sekret alana ciągle mnie bawi... teraz astrid może go szantażować, bo zna jego największą tajemnicę! chociaż największa jest pewnie taka, że nie dość, że oglądał, to jeszcze na tym płakał...
    - nic dziwnego, że nie lubisz. jesteś w nich kiepski. - zachichotała, bo czemu miałaby się pilnować i ciągle mu grzecznie przytakiwać, skoro nawet się nie znali... mogła gadać co chce! spojrzała jak wyciąga kolejnego papierosa. - myślałam, że sportowcy nie palą. - zauważyła. chyba nie prowadził zbyt zdrowego trybu życia! - przecież mam akcent! - roześmiała się, chociaż nie wiem jak tam z jej akcentem, bo od roku mieszkała w st. albans, a poza tym w tym mieście są studenci z całego świata i każdy ma inny akcent... - mi również miło cię poznać, alanie. - uścisnęła jego dłoń i nawet lekko dygnęła, stare przyzwyczajenia. ale była w tym wszystkim całkiem słodka.
    alan meier

    alan meier

    st. albans
    skończył architekturę i okazjonalnie pyka w gałę
    pacyfista fhuj
    34

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by alan meier Pon Gru 01, 2014 10:23 pm

    pewnie płakał, bo to w gruncie rzeczy wrażliwy chłopak! - nie potwierdzę ani nie zaprzeczę - odparł dyplomatycznie na temat swoich umiejętności zgadywanek lub ich braku - nie palę tak dużo.. - odpowiedział, spoglądając na papierosa trzymanego w dłoni - tamten się nie liczył - puścił jej oczko i zaciągnął się nieznacznie - więc to tak jakbym cały czas palił pierwszego - ale z niego kombinator - jaki akcent? ledwo go słychać - odpowiedział całkiem szczerze, bo nawet nie zwrócił na niego uwagi. dopiero teraz kiedy o tym wspomniała dało się słyszeć, że lekko zmienia brzmienie niektórych słów. ale minimalnie - już się tak nie wczuwaj w rolę elsy - zaśmiał się, kiedy dygnęła.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by astrid bachmann Pon Gru 01, 2014 10:31 pm

    nawet astrid na tym nie płakała! a może płakała, bo chciała mieć taką sukienkę jak elsa...
    - ja swoje wiem. - oznajmiła, unosząc dumnie brodę do góry. zdążyła już przejrzeć go na wylot, wszystkie sekrety i słabości! - tak, tak, wmawiaj sobie. - śmiała się na jego zawiłe tłumaczenia. nie będzie się czepiać tego, ile palił, nic jej do tego. sama też paliła, więc nie nadawała się do pogadanek na temat zdrowia. - szkoda, wolałam, jak było go słychać. - stwierdziła zaraz. przynajmniej była wtedy oryginalna! i w ogóle tak teraz sobie myślę, że pochodziła z islandii, krainy lodu, wszystko się zgadza. - ja się nie wczuwam, ja nią jestem. - odpowiedziała poważnie. - myślisz, że dlaczego nie ściągnęłam rękawiczek? - spojrzała na nie, bo rzeczywiście nadal miała je na sobie, nawet kiedy uścisnęła mu dłoń. - nie chciałabym cię przypadkiem zamrozić. nie potrafię kontrolować swoich mocy. - tłumaczyła z rozbawieniem.
    louis tomlinson

    louis tomlinson

    doncaster
    filozofia
    flamboyant clown
    32

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by louis tomlinson Nie Sty 18, 2015 11:36 pm

    louis robił kółeczka dookoła boiska, bo musiał trzymać fason i nie być grubaskiem jak liam. poza tym właśnie wracał od sereny, to miał sporo energii.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by harry styles Nie Sty 18, 2015 11:41 pm

    słabo, jak wracał i miał tyle energii, bo to znaczyło, że jej nie wyruchał! harry tędy szedł, bo musiał odreagować kłótnię z taylor. zignorował jej smsa, tak samo jak i zignorował louisa, bo w zasadzie w dupie miał kto tu biega o tej porze i szedł po prostu przed siebie patrząc w ziemię. był wkurwiony, że taylor go w ogóle nie docenia i woli gadać z koleżankami niż z nim oglądać jeden z najlepszych filmów które kiedykolwiek powstały!
    louis tomlinson

    louis tomlinson

    doncaster
    filozofia
    flamboyant clown
    32

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by louis tomlinson Nie Sty 18, 2015 11:45 pm

    louis zauważył go od razu, ale nie chciał podejść pierwszy. nienawidził tego co się między nimi stało, w jaki sposób się rozstali, w jaki sposób niszczyli sobie karierę, chociaż w wywiadach udawali dalej, że między nimi jest okej. dobrze, że niall wspierał louisa i miał w nim kumpla, bo inaczej by po prostu zwariował od tego napięcia w zespole który praktycznie się sypał przez konflikty. nawet się zastanawiał czy to dalej ma sens. podszedł do niego, najwyżej dostanie w pysk - a ty co, spacery nocne sobie urządzasz? - zapytał krzyżując ręce na torsie.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by harry styles Nie Sty 18, 2015 11:49 pm

    harry w sumie nie myślał o tym wszystkim, o ile nie miał do czynienia z louisem. nawet wydawało mu się, że tak jest lepiej. no, oczywiście dopóki między nim a taylor było idealnie. ale dzisiaj... wybuchnął. było mu wstyd, że zaczął tą kłótnię, bo teraz jak o tym myślał nie zrobiła w sumie nic złego. mógł jej powiedzieć to łagodniej... z drugiej strony mogła się nim bardziej zainteresować, a nie tylko kolezanki, koleżanki, kolezanki. a on? trochę się zląkł, jak ktoś do niego podszedł, bo po tej akcji z elodie, która go chciała zgwałcić bał się takich sytuacji. no ale to był tylko poczciwy tomlinson. - louis? hej, cześć. - zatrzymał się ściągając do siebie brwi. - potrzebowałem świeżego powietrza. - mruknął.
    louis tomlinson

    louis tomlinson

    doncaster
    filozofia
    flamboyant clown
    32

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by louis tomlinson Nie Sty 18, 2015 11:54 pm

    przeczesał swoje włosy, spoglądając na niego z uśmieszkiem na ustach. to napięcie go strasznie irytowało, nie mógł z nim normalnie porozmawiać, wszyscy mieli wszystko w dupie nawet menedżer który nie chciał ich wypuścić na trasę koncertową, bo takie miał kaprysy. podrapał się po idealnie ogolonym policzku - o tej porze to chyba powinieneś siedzieć w domu ze swoją dziewczyną a nie chodzić na spacery. ewentualnie iść z nią na spacer... wszystko okej? - zapytał obojętnie bo harry wyglądał na zatroskanego i smutnego. niby powinien być bardziej oschły ale nie mógł. w końcu byli kumplami - co tam w ogóle u ciebie? - wbił ręce do kieszeni.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by harry styles Pon Sty 19, 2015 12:06 am

    zmrużył oczy. - ona ma po prostu na imię taylor, louis. nie musisz o niej mówić tak bezosobowo. - bo to go to wkurzało. mówił "twoja dziewczyna", jakby była nikim ważnym, do tego stopnia, że nawet nie wie jak ma na imię, nigdy jej nie widział na oczy i w ogóle. a to była taylor swift, której nie da się z nikim pomylić, boska i wspaniała, którą to aktualnie kochał. - gówno cię obchodzi, co teraz powinienem robić i z kim - uu, harry taki zły. pewnie połazi tutaj i w końcu wróci do taylor z podkulonym ogonem, bo coraz bardziej był przekonany, że to on zawinił. - wszystko w porządku. dzięki, że pytasz. - skubał coś w kieszeni kurtki. pewnie opakowanie z gumkami.
    louis tomlinson

    louis tomlinson

    doncaster
    filozofia
    flamboyant clown
    32

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by louis tomlinson Pon Sty 19, 2015 12:14 am

    - no właśnie, przecież mówię, że taylor. to się cieszę, że u ciebie wszystko w porządku... - przyjrzał się mu - może mi w końcu powiesz, co się stało? pokłóciliście się? - zapytał teraz zaciekawiony, bo to, że był wkurwiony o ich rozstanie to jedno, a to że chciał go mieć dalej za przyjaciela to drugie. miał ochotę zapalić, ale nie miał przy sobie papierosów. serena nie lubiła kiedy palił, harry tym bardziej. przestąpił z nogi na nogę. spojrzał na telefon, która godzina - hodor wspominał coś o tym, że niedługo będziemy mogli wrócić do swojego domu... - zagaił przygryzając wargę - ale ja nie wiem, czy nie kupię sobie mieszkania gdzieś bliżej sereny - odchrząknął - ty i tak mieszkasz u taylor, a chłopaki sobie poradzą - uśmiechnął się do niego - niall ostatnio się pytał o ciebie - powiedział cicho.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by harry styles Pon Sty 19, 2015 12:22 am

    - nie, wszystko w porzadku. przecież ci mówię. - nie będzie go naciskał, dlatego nawet się głupio uśmiechnął. miał w dupie, czy louis chce mieszkać bliżej sereny, czy nawet z nią. on w sumie oficjalnie nie mieszkał z taylor, tylko tam sobie przesiadywał. ale ona pewnie nie miałaby nic przeciwko, gdyby zabrał tam wszystkie swoje rzeczy. - dobry pomysł, louis. tak zrób. pomóc ci czegoś poszukać? - zaproponował, bo zawsze lubił łazić po nowych domach i oceniać wszystko. - a co ode mnie chciał? nie mógł zadzwonić? - zmarszczył nos.
    louis tomlinson

    louis tomlinson

    doncaster
    filozofia
    flamboyant clown
    32

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by louis tomlinson Pon Sty 19, 2015 12:27 am

    uśmiechnął się - no to spoko - wzruszył ramionami. on czasami go nie rozumiał, musiał zapomnieć o ich konflikcie i po prostu przejść wszystko dalej. uwielbiał serenę i zaczynał wierzyć w ich związek, szkoda tylko że serena dalej myślała o niallu jako o swoim przeznaczeniu. nigdy by się nie spodziewał tego, że może być prędzej czy później porzucony dla swojego najlepszego kumpla w tym momencie. harry nim był, ale teraz nie mieli zbyt dobrego kontaktu - jak chcesz, możesz mi pomóc. ty zawsze miałeś dobre oko do domów, masz dobry gust - pokiwał głową - wiesz jaki jest niall. martwi się tym, że ostatnio w ogóle nie możemy się dogadać, że zespół się rozpadnie i że jest jakoś inaczej - wzruszył ramionami.
    harry styles

    harry styles

    redditch
    prawo
    gwiazdeczka
    30

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by harry styles Pon Sty 19, 2015 12:31 am

    poklepał go po ramieniu. - uspokój go jakoś, a ja muszę lecieć. trzymaj się. - i poszedł w kierunku, z którego przyszedł.
    louis tomlinson

    louis tomlinson

    doncaster
    filozofia
    flamboyant clown
    32

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by louis tomlinson Pon Sty 19, 2015 12:34 am

    pomachał mu i wrócił jednak do sereny bo mu się nudziło.
    cody caplan

    cody caplan

    belast
    animacja
    .
    29

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by cody caplan Nie Mar 01, 2015 9:11 pm

    cody jeździł sobie na boisku po desce. nie wiem kogo mi dajesz, ale jak bliźniaka, to wyciągnął tu go, a jak maddy to sobie po prostu jeździł xd
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by madeline cruz Nie Mar 01, 2015 9:22 pm

    chciałam ci dać bliźniaka, bo był wśród ludzi, którymi nie grałam dawno, ale niech będzie madeline, skoro doczekałam się jej osławionego chłopaka nie-chłopaka. przechodziła koło boiska z wózkiem z annie w środku. w sumie pogubiłam się już w tym, jak duża była annie, ale mogła sobie siedzieć w spacerówce. nie zapominajmy, że cody nie wiedział o istnieniu małej. ani o tym, że madeline się puszcza. dramatyyyy. nie zwracała uwagi na ludzi, bo była pogrążona w myślach i wstydzie!
    cody caplan

    cody caplan

    belast
    animacja
    .
    29

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by cody caplan Nie Mar 01, 2015 9:32 pm

    robił jakieś triki na tej desce i akurat na nieszczęście madeline postanowił się zbierać do domu w momencie, w którym akurat przejeżdżała z wózeczkiem obok boiska. z początku jej nie zauważył, ale podjechała pod jakąś lampę, więc się skumał, że to ona. - maddy! - zawołał za nią i przyśpieszył, żeby ją dogonić. trochę się zdziwił jak zobaczył ją z dzieckiem. - to twoja siostra? - zdziwił się, patrząc na małą.
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by madeline cruz Nie Mar 01, 2015 9:37 pm

    jak ją zawołał i go zauważyła, to aż jej serce zamarło. trochę miała nadzieję, że to matt, ale nauczyła się ich rozpoznawać. na przykład cody zawsze mówił na nią maddy, a matta widziała dwa razy w życiu i mówił na nią madeline. 
    - cześć. - wymusiła uśmiech, bo zestresowała się, że on też czytał woof albo leo coś palnął. cody nie wyglądał jednak, jakby chciał się na nią denerwować, więc odprężyła się. - nieee, to córka... kuzynki. - podrapała się po czole. tylko pogrążała się w sieci kłamstw.
    cody caplan

    cody caplan

    belast
    animacja
    .
    29

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by cody caplan Nie Mar 01, 2015 9:49 pm

    haha, by sie przespała z mattem myśląc, że to cody xdd dobrze, że jego brat nie był takim chamem, żeby podrywać jego laskę. jakby dobrze znała codiego to by umiała ich odróżnić nie tylko po tym jak do niej mówią, ale po tym, że mają inny głos. i minimalnie inne twarze, ale nawet ja tego nie odróżniam czasami. - nie boisz się tak z nią spacerować po nocach? - pomachał do małej, ale ogólnie bał się trochę dzieci, więc zaraz przeniósł wzrok na maddy. - trochę podobna do ciebie - zażartował.
    madeline cruz

    madeline cruz

    boston
    wychowuje annie
    a sama jest niedojrzała
    28

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by madeline cruz Nie Mar 01, 2015 9:54 pm

    victor na początku wolfsów prawie przeleciał ruby, bo myślał, że to sophie... co ja z tymi bliźniakami. xd ale taktak, dobrze, że matt nie był takim chamem, szkoda, że jego drugi współlokator był. "nawet ja tego nie odróżniam czasami". widzę, że już awansowałaś na fankę, która naprawdę ich ogarnia.
    - daj spokój, nikt mi nie podskoczy. - zaśmiała się, bo cody już pewnie miał okazję się przekonać, jaka jest pyskata, to wiedział, co ma na myśli. - mimo wszystko mamy wspólne geny. - zauważyła, marszcząc nosek. zaczęła się zastanawiać, jak bardzo będą do siebie podobne dzieci cody'ego i matta, ale nie chciała tego mówić na głos, bo to była głupia rozkmina. - ma na imię annie. - dodała. mała pewnie spała w tym wózeczku, to przynajmniej nie gadała żadnego "mama mama mama".
    cody caplan

    cody caplan

    belast
    animacja
    .
    29

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by cody caplan Nie Mar 01, 2015 10:04 pm

    haha xd na razie jestem prawie fankom, bo nie oglądam ich filmików. tylko właśnie nauczyłam się po twarzach ich czasem rozróżniać, ale jak mają normalne miny. hint hint, mają w inną stronę zawsze włosy zrobione.
    - no jasne - zaśmiał się. wiedział jaka jest, ale w sumie jej gadane by jej nie pomogło wcale gdyby ktoś ją napadł. no ale takie głupie nastolatki, to nie myśleli na poważnie o takich rzeczach. - ładnie - spojrzał jeszcze raz na dziewczynkę w wózku. - odprowadzę cię co? - zapytał. ale dżentelmen z niego.

    Sponsored content

    boisko - Page 4 Empty Re: boisko

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 06, 2024 4:13 pm