sala do zajęć
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
sala do zajęć
First topic message reminder :
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°51
Re: sala do zajęć
- bo wie, że mam lepsze argumenty od niego - odpowiedziała bez namysłu. tyle jeśli chodzi o respekt do autorytetów! peggy wiedziała, że w tej dyskusji przebiłaby dziekana i wierzyła, że on też to wie i jej się obawia xd jack tak naprawdę miał kompleksy i nie chciał, żeby ktokolwiek inny rozmawiał z dziekanem, żeby dziekan nie zauważył, że można go zastąpić. - czemu ty z nim nie porozmawiasz? w koncu jesteście tak blisko - wzruszyła ramionami, mówiąc bez żadnych podtekstów. - oboje wiemy, ze te pieniądze są teraz najbardziej potrzebne do ulokowania właśnie w tym miejscu. - dodała chowając swoją teczkę z papierami do płóciennej torby.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°52
Re: sala do zajęć
- nie mów tego aż tak pewnie i głośno, ściany mają uszy - zauważył. nie żeby ją szantażował, ale ktokolwiek mógł ją podkablować halo! na st. albans pełno było plotkarzy! jack miał dużo kompleksów więc to żadna nowość absolutnie! - ponieważ nie będę się pomiędzy was wtrącał i pomiędzy wasze sprawy - nie chciał gadać z valentino bo nie chciał się z nim kłócić o samorząd, a tak mogłoby się skonczyć - skoro są bardziej potrzebne to przekonaj go - zaczął się zbierać i pakować.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°53
Re: sala do zajęć
- i co? wciąż mam lepsze argumenty od niego - poklepała swoją teczkę. jeśli dziekan nie chciał jej skonfrontować twarzą w twarz to mógł się o tym dowiedzieć przez ścianę. - świetnie panie przewodniczący, w końcu twoim zadaniem nie jest nadzorować wszystkich spraw. teraz będziesz wyjeżdżać, nie wtrącać się i zwalać winę na mnie jeśli coś pójdzie nie tak? - nie podobało jej się to. myślała, że zyskała zaufanie jacka, ale jednak w swojej relacji zawsze robili krok do przodu i dwa w tył. - porozmawiam go i doskonale wiesz, że go przekonam - odparła pewna siebie.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°54
Re: sala do zajęć
- niech ci będzie - wzruszył ramionami. mogła rozgadywać co chciała, w jego mniemaniu to będzie działało na jej niekorzyść. a on przecież chciał jej tylko pomóc! xd - chcę żebyście działali samodzielnie pomiędzy sobą to źle? - zamrugał udając zdziwienie - poza tym nie twoja sprawa co robię - dodał żeby nie myślała sobie że może mu tak zarzucać niedbałość - wspaniale, powodzenia - dodał z uśmieszkiem satysfakcji. ciekawe kto kogo do czego przekona. biedny valentino. spakował się i uciekł bez słowa pożegnania.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°55
Re: sala do zajęć
- nie martw się, sprawnie samodzielnie działamy między sobą bez twojej pomocy - zapewniła go, żeby nie czuł się taki niezastąpiony i też sobie poszła.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°56
Re: sala do zajęć
pisał jakieś zaległe wypracowanie. nie mógł się skupić ostatnio w domu dlatego przesiadywał na uczelni.
- othello kaminsky
- st albansdoktorant socjologiibombay sapphire27
- Post n°57
Re: sala do zajęć
othello przyszedł tutaj zobaczyć czy przypadkiem nie zostawił tutaj swoich rzeczy. zdziwił się, kiedy zobaczył luciena - pan arnaud - przywitał się z nim jak to miał w zwyczaju - cóż pan tam ciekawego pisze? czyżby coś dla mnie? - zapytał.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°58
Re: sala do zajęć
lucek jak miał gorsze dni to generalnie nie czuł się dobrze wśród ludzi, a przy othello już w ogóle czuł się dziwnie xd wyprostował się i zesztywniał na jego głos - mhm to ja - udawał niewzruszonego pisząc dalej. zasłonił to co pisał i zerknął kątem oka na niego - nie, nie to dla doktor spencer - odpowiedział notując dalej.
- othello kaminsky
- st albansdoktorant socjologiibombay sapphire27
- Post n°59
Re: sala do zajęć
dziwnie się czuł pewnie na jego wykładach i nie chciał odpowiadać na jego pytania albo w ogóle go ignorował. przeszedł kilka kroków do biurka, znajdując to co chciał - mhm, dla pani spencer. a przygotowałeś to o co cię prosiłem, lucien? bo jeżeli nie przygotujesz tego na poniedziałek, będziesz musiał zdawać poprawkę - poinformował go i włożył wszystko do teczki.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°60
Re: sala do zajęć
dziwnie się czuł bo się obłapywali parę razy po zajęciach i faktycznie ignorował go lub udawał, że nie istnieje na zajęciach.
- kończę to, nie musisz mi za każdym razem przypominać - mruknął zaintrygowany tym co pisał i nie zwrócił nawet uwagi, że trochę niemiło się do niego odezwał. wcisnął sobie żelke do buzi bo jak pracował to pochłaniał dużo cukru.
- kończę to, nie musisz mi za każdym razem przypominać - mruknął zaintrygowany tym co pisał i nie zwrócił nawet uwagi, że trochę niemiło się do niego odezwał. wcisnął sobie żelke do buzi bo jak pracował to pochłaniał dużo cukru.
- othello kaminsky
- st albansdoktorant socjologiibombay sapphire27
- Post n°61
Re: sala do zajęć
- to świetnie. nie musisz jednak być wobec mnie niemiły, bo nic ci nie zrobiłem, pracuj sobie dalej - powiedział do niego i zaczął zbierać się do wyjścia - aha i jeszcze jedno, na zajęciach proszę bądź bardziej aktywny a nie ignoruj moje pytania, zrozumiano? liczę na ciebie - westchnął - pójdę już, nie siedź tu zbyt długo, panna marcell zamyka o 21 - dodał szybko.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°62
Re: sala do zajęć
zestresował się jak zaczął mu zwracać uwagę - przepraszam - mruknął - zamyśliłem się, nie chciałem tak zareagować - wytłumaczył bo trochę poczuł się głupio jednak - jestem aktywny - odparł cicho - na tyle na ile potrafię - westchnął bo sprawiało mu to dużo problemów, starał się - zaraz się zbieram - wyjaśnił prędko dopisując ostatnie zdania i wrzucając wszystko pośpiesznie do plecaka.
- othello kaminsky
- st albansdoktorant socjologiibombay sapphire27
- Post n°63
Re: sala do zajęć
- nie, nie musisz się zbierać stąd, lucien, spokojnie - nie zależało mu na tym, żeby go zdenerwować - dokończ to co masz do roboty, wszystko w porządku. to ja już pójdę, naprawdę. do zobaczenia na zajęciach panie arnaud - powiedział łagodnym tonem i poszedł sobie, next i zacznę.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°64
Re: sala do zajęć
pewnie obserwował jego tyłek na odchodne xd
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°65
Re: sala do zajęć
to może być szok, ale wychodził z zajęć xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°66
Re: sala do zajęć
to faktycznie szok! peggy za to w ramach swojej działalności uczelnianej zbierała jakieś ankiety i podpisy pod petycją. zagadywała wszystkich wychodzących z zajęć, ale wszyscy ją olewali, więc mechanicznie witała się z każdą kolejną pojawiającą się sylwetką. rzuciła 'cześć, czy masz czas porozmawiać' do marty'ego i zorientowała się, że to jest marty, ale nie było już opcji się wycofać, więc tak stała ze swoją teczką na środku.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°67
Re: sala do zajęć
skupiła się na ankietach to nie widziała jak marty wychodził z sali, a właściwie wyrósł przed nią i patrzył na nią dosłownie z góry! - próbujesz wciągnąć pierwszoroczniaków do samorządowej sekty? - zapytał żartobliwie skoro już przypadkiem go zagadała. powoli mijał mu wkurw na nią i na to jak się zachowała i zaczynał się interesować innymi rzeczami niż użalaniem się nad tym jak go potraktowała!
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°68
Re: sala do zajęć
- to żadna sekta, spytaj swojego kuzyna - poprawiła go od razu, żeby nie postrzegał samorządu w takich kategoriach. chociaż to trochę sekta skoro każdy z każdym tam xd zawiesiła na nim wzrok i miała straszną ochotę, żeby przygładzić odstające włosy w jego bujnej czuprynie, więc ścisnęła mocniej długopis, żeby trzymać rączki przy sobie. - właściwie to petycja dotycząca zagospodarowania zaniedbanej przestrzeni między budynkami b i c na przestrzeń rekreacyjną dla studentów, ale pewnie ciebie to nie interesuje - dodała spuszczając wzrok na swoje ankiety.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°69
Re: sala do zajęć
- już jest w tej sekcie więc nie powie o niej niczego złego - bo tak działali członkowie sekty. w sumie fakt, każdy z każdym xd dobrze, że go nie macała bo czułby się dziwnie! poza tym jego niedbały look to było coś na co dziewczyny zwracały uwagę, dlatego chętnie prezentował się tak jakby dopiero wstał z łóżka! - jeśli postawicie tam automaty do gier lub foodtrucka to chętnie podpiszę - odparł wykazując zainteresowanie. chwycił jedną ankietę ze stosu, który trzymała i zaczął ją czytać.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°70
Re: sala do zajęć
- przez pewien czas się nie angażował, ale teraz znowu chce więcej działać - poinformowała go. bez sensu o tym gadała, ale temat był na tyle neutralny, że sama gadała po to, żeby gadać. marty jak zwykle przysłaniał jej świat i rozmawiała z nim zamiast zbierać ankiety póki dużo studentów kręciło się na przerwie na korytarzu. nawet nate i zoe odlecieli jak byli w samorządzie. władza działała xd peggy lubiła look marty'ego jakby dopiero wstał z łóżka. tym bardziej jak naprawdę dopiero wstał z łóżka albo nadal w nim leżał! - chodzi o przestrzeń na świeżym powietrzu, myślimy o stole do ping-ponga i leżakach jak będzie ciepło, tutaj są różne opcje - wskazała mu palcem odpowiednie pytanie w ankiecie i trochę za bardzo się zbliżyła do niego nachylając się nad kartką. - ale food truck to naprawdę dobry pomysł, możesz go dopisać jako własną propozycję - pochwaliła go!
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°71
Re: sala do zajęć
- czyli ogarnął się, to dobrze - wymamrotał pod nosem. doskonale wiedział jaka była przyczyna tego, że kuzyn się nie angażował. liczył na to, że kiedyś dojdzie do siebie tak jak on po peggy i że wszystko wróci do normalnego stanu rzeczy. jak się okazało tak właśnie było, no z pozoru. marty trochę się powstrzymywał przed poświęcaniem jej całej swojej uwagi. kiedyś to robił i jak na tym wyszedł? nijak! dlatego teraz udawał takiego żartobliwego i niewzruszonego, zupełnie jakby rozmawiał z jakąś koleżanką - jak kupicie leżaki na lato to wszyscy będą się na nich ruchać po nocy, szczególnie ludzie z akademika - wymyślił. nie takie patologie widział xd - mhm, dopiszę - odwrócił się i przyłożył kartkę do ściany żeby zapisać, ale nie miał długopisu, dlatego odwrócił się i zabrał jej dotykając delikatnie dłoni rudej - zaraz oddam - zapewnił i odwrócił się zapisując swój pomysł.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°72
Re: sala do zajęć
- czyli jednak uważasz, że to dobrze, że angażuje się w tę sektę samorządową - wyłapała co chciała. uznała to za małe prywatne zwycięstwo, że marty wcale nie postrzega samorządu jako czegoś złego. dzięki niej! skrzywiła się zaraz kiedy zaczął przedstawiać swoje wizje tego co stanie się z leżakami. - to ławeczki albo stoły piknikowe zamiast leżaków - powiedziała szybko, żeby wyrzucić te wizje z głowy. - po to jest ankieta, żeby każdy mógł przedstawić swoje pomysły. robimy to dla studentów - dodała nauczycielskim tonem, żeby nie pomyślał, że przedstawiane przez nią pomysły są nieprzemyślane. - stanęła za nim i patrzyła jak wypełnia ankietę. musiała się upewnić, ze nie pisze tam nic głupiego. albo po prostu wykorzystała okazję, że mogła mu się przyglądać xd - nie zapomnij też podpisać petycji, żeby uczelnia udostępniła nam ten teren - wyciągnęła inną kartkę skoro już się zaangażował.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°73
Re: sala do zajęć
- nigdy nie uważałem inaczej - poprawił ją zaraz. mógł się oczywiście z tego nabijać trochę, ale ogólnie wolał jeśli peggy udzielała się w samorządzie, aniżeli mieszkałaby w jakiejś komunie i wciągała koks xd doceniał ją na swój dziwaczny sposób - na dobrą sprawę można się na wszystkim ruchać - zauważy żartobliwie - wiesz coś o tym co? - dodał przypominając jej ich szalony seks bo na pewno marty nie chciał robić tego tylko w łóżku i testowali wiele miejsc. parapet, stół, blat, podłogę, pralkę, prysznic, wannę, można by długo wymieniać! dobrze, że nie rysował penisów po kartce bo by dostał bure xd - chyba uwielbiacie papirologie co? - chwycił kartkę i podpisał - sugeruję na następny raz petycję online, bardziej przyjazne dla środowiska - wow, on też się angażował.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°74
Re: sala do zajęć
zapomniałam w poprzednim poście napisać, że jak musnął jej dłoń przejmując długopis to przeszły ją ciarki bardziej elektryzujące niż podczas jakichkolwiek macanek z jackiem. ups!
- na pewno nie w miejscu publicznym, a tym bardziej na szkolnych leżakach - spuściła wzrok na swoje kartki i udała, że poprawia je, żeby wszystkie leżały równiutko na jej podkładce. musiała się na czymś skupić skoro marty przywoływał takie obrazy w jej głowie. teraz będzie jej się śniło w nocy jak się bzykają na tych leżakach! na pewno dużo studentów rysowało penisy na kartce i podpisywało się fake nazwiskami, dlatego peggy musiała pilnować co wypisują. uśmiechnęła się lekko widząc, że się zaangażował i nawet podpisuje petycję. no jasne, chodziło o food truck i rekreację, a nie o naukę xd - niestety większość studentów ignoruje uniwersyteckie petycje online, dlatego wolimy robić to na żywo. w ten sposób lepiej można poznać pragnienia - zawiesiła się znów przypadkiem na nim i odchrząknęła. - i potrzeby - dodała tonem poważniejszym i bardziej zachowawczym.
- na pewno nie w miejscu publicznym, a tym bardziej na szkolnych leżakach - spuściła wzrok na swoje kartki i udała, że poprawia je, żeby wszystkie leżały równiutko na jej podkładce. musiała się na czymś skupić skoro marty przywoływał takie obrazy w jej głowie. teraz będzie jej się śniło w nocy jak się bzykają na tych leżakach! na pewno dużo studentów rysowało penisy na kartce i podpisywało się fake nazwiskami, dlatego peggy musiała pilnować co wypisują. uśmiechnęła się lekko widząc, że się zaangażował i nawet podpisuje petycję. no jasne, chodziło o food truck i rekreację, a nie o naukę xd - niestety większość studentów ignoruje uniwersyteckie petycje online, dlatego wolimy robić to na żywo. w ten sposób lepiej można poznać pragnienia - zawiesiła się znów przypadkiem na nim i odchrząknęła. - i potrzeby - dodała tonem poważniejszym i bardziej zachowawczym.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°75
Re: sala do zajęć
dobrze, że dopisałaś xd marty wywoływał tylko dotykiem takie uczucie, a jack pewnie nawet jakby stanął nago nie wywołałby czegoś takiego, ups.
- po prostu nie doszliśmy do tego etapu - puścił jej oko rozbawiony. trochę z nią flirtował mimo wszystko bo jednak pokusa była zbyt duża. zakładał, ze gdyby dłużej byli razem to na pewno po jakiejś imprezi zrobiliby w szalony sposób w miejscu publicznym. musiałby tylko nad nią trochę popracować xd
peggy strażniczka penisów na kartce xd angażowanie w rekreację go interesowało, w nauke nie bardzo xd dalej nie wiem jakim cudem studiował inżynierię, może był mądrzejszy aniżeli wyglądał - po prostu przez kontakt twarzą w twarz chcecie poznać najprzystojniejszych gości i najładniejsze laski, przyznaj się - dalej nie do końca brał wszystko na poważnie.
- po prostu nie doszliśmy do tego etapu - puścił jej oko rozbawiony. trochę z nią flirtował mimo wszystko bo jednak pokusa była zbyt duża. zakładał, ze gdyby dłużej byli razem to na pewno po jakiejś imprezi zrobiliby w szalony sposób w miejscu publicznym. musiałby tylko nad nią trochę popracować xd
peggy strażniczka penisów na kartce xd angażowanie w rekreację go interesowało, w nauke nie bardzo xd dalej nie wiem jakim cudem studiował inżynierię, może był mądrzejszy aniżeli wyglądał - po prostu przez kontakt twarzą w twarz chcecie poznać najprzystojniejszych gości i najładniejsze laski, przyznaj się - dalej nie do końca brał wszystko na poważnie.
|
|