moshi moshi sushi
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
Re: moshi moshi sushi
First topic message reminder :
- chloe lancaster
- bristolkryminalistykana drugie mam królowa dram24
- Post n°26
Re: moshi moshi sushi
- thomas conway? nie wiem czy go kojarzysz. on nie jest nawet aż tak przystojny. - mruknęła i pałaszowała kolejny kawałek. - spoko, uwodzeniem zajmie się martha. - machnęła ręką, tak jakby rozmawiały o tym kto upiecze ciasteczka na ich kolejne spotkanie. - ale jeśli chcesz to zapraszamy. im więcej tym weselej. - wzruszyła ramionami, nadal tak jakby rozmawiały o czymś całkowicie normalnym. dla takich puszczalskich wrednych suk jak one to były normalne tematy xd
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°27
Re: moshi moshi sushi
- chyba tak - zamyslila sie, probujac sobie wyobrazic jak on wyglada. - niektore laski maja male wymagania - jej sie tez za bardzo nie podobal. miala wysokie standardy, ktorych taki alkoholik nie spelnial. - popatrzyc moge - w sumie nie miala niczego ciekawego w planach, wiec co jej szkodzi.
- chloe lancaster
- bristolkryminalistykana drugie mam królowa dram24
- Post n°28
Re: moshi moshi sushi
- pewnie są zdesperowane, żeby dostać lepsze oceny. głupie zdziry. - podsumowała i napiła się swojego drinka. - świetnie. możesz też dać marcie kilka wskazówek. i wiesz, im bardziej perwersyjne gadżety znajdziesz tym lepiej. - stwierdziła. martha może i się sprzedawała, ale to ashley miała doświadczenie z różnymi dziwnymi fetyszami. szkoda, że nie miała jakiejś ściany tortur, do której mogłyby przybić jacka xd - a, i nie myśl, że nie zauważyłam, że twoje nazwisko u woof pojawia się tylko raz przy nazwisku tego frajera z drugiego piętra. jestem zawiedziona twoim postępowaniem. - dodała z westchnięciem, bo jej zdaniem ashley powinna wywoływać więcej skandali xd
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°29
Re: moshi moshi sushi
- jakos trzeba sobie radzic - zasmiala sie. dobrze, ze one nie mialy takich problemow. - zalatwione - poszla w slady chloe i rowniez sie napila. powinna miec w ogole sekretny pokoj tortur jak w greju xd zalatwi sobie jak sie wyprowadzi z akademika. ciekawe co by na to powiedzial jej landlord gdyby to zobaczyl. - wiem, ja tez - przyznala sie jej i westchnela przy tym. ostatnio jej zycie bylo dosyc nudne.
- chloe lancaster
- bristolkryminalistykana drugie mam królowa dram24
- Post n°30
Re: moshi moshi sushi
one sobie w inny sposób radziły xd chociaż też nie stosowały tradycyjnych sposobów na radzenie sobie. jej landlord nic by nie powiedział, bo ashley też by go przykuła xd
- i tyle? - popatrzyła na nią uważnie. - liczyłam na to, że opowiesz mi o wszystkich niecnych uczynkach, których dokonałaś w ciągu ostatnich 48 godzin. - liczyła na uzupełnienie ploteczek ze strony ashley, a ta faktycznie okazała się nudna! jak można było nie wywołać żadnej dramki w ciągu 48 godzin, ja nie wiem xd
- i tyle? - popatrzyła na nią uważnie. - liczyłam na to, że opowiesz mi o wszystkich niecnych uczynkach, których dokonałaś w ciągu ostatnich 48 godzin. - liczyła na uzupełnienie ploteczek ze strony ashley, a ta faktycznie okazała się nudna! jak można było nie wywołać żadnej dramki w ciągu 48 godzin, ja nie wiem xd
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°31
Re: moshi moshi sushi
trzymalaby ich wszystkich w piwnicy jak niewolnikow xd
- niestety musze cie znowu zawiesc - najwyrazniej ashley nie byla jednak tak problematyczna skoro nie miala sie czym pochwalic. bedzie musiala nadrobic. posiedzialy jeszcze tutaj, a potem poszly sie przejsc i spalic te kalorie.
- niestety musze cie znowu zawiesc - najwyrazniej ashley nie byla jednak tak problematyczna skoro nie miala sie czym pochwalic. bedzie musiala nadrobic. posiedzialy jeszcze tutaj, a potem poszly sie przejsc i spalic te kalorie.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°32
Re: moshi moshi sushi
wychodziła ze spotkania z koleżankami! była w trakcie żegnania się z nimi i zaraz każda miała rozejść się w swoją stronę!
- noah moore
- st albansilustracja i komikslike a father like a son26
- Post n°33
Re: moshi moshi sushi
noah, chciałam napisać ben, przypałętał się tutaj bo miał ochotę na sushi. idąc, wpadł prosto na dani. co za przypadek! - jezu, przepraszam - złapał ją za ramiona, żeby nie upadła - wszystko ok? - odsunął się od niej.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°34
Re: moshi moshi sushi
jest przystojniejszy od bena!
pewnie pożegnała się z koleżankami i wpadła wprost w ramiona noah, ups! - cześć - odsunęła się od niego. pewnie dla niej relatywnie niedawno przestali się spotykać i ciągle czuła się nieswojo w jego obecności - tak, wszystko w porządku - włożyła dłonie do kieszeni jeansowej kurteczki którą miała na sobie - idziesz tutaj? - wskazała na szyld knajpy - o tej porze nie zawsze mają wszystkie składniki więc możesz nie dostać swoich ulubionych nigiri - wyjaśniła. pewnie chodzili tu wspólnie to pamiętała co lubił.
pewnie pożegnała się z koleżankami i wpadła wprost w ramiona noah, ups! - cześć - odsunęła się od niego. pewnie dla niej relatywnie niedawno przestali się spotykać i ciągle czuła się nieswojo w jego obecności - tak, wszystko w porządku - włożyła dłonie do kieszeni jeansowej kurteczki którą miała na sobie - idziesz tutaj? - wskazała na szyld knajpy - o tej porze nie zawsze mają wszystkie składniki więc możesz nie dostać swoich ulubionych nigiri - wyjaśniła. pewnie chodzili tu wspólnie to pamiętała co lubił.
- noah moore
- st albansilustracja i komikslike a father like a son26
- Post n°35
Re: moshi moshi sushi
matka noaha widocznie musi być cholernie ładna xd
skoro zarówno annie jak i dani chciały z nim być, tylko z annie mu poniekąd wyszło/nie wyszło to pewnie, że było dziwnie. on się nie przejmował aż tak bardzo, przynajmniej nie przeżywał jak dziewczyny. był tylko facetem - tak, idę tutaj - pokiwał głową - nie szkodzi, mogę zjeść coś innego tym razem. nie przeszkadza mi to - doskonale o tym wiedziała, że nie był wybredny - udany wieczór? - zapytał z ciekawości.
skoro zarówno annie jak i dani chciały z nim być, tylko z annie mu poniekąd wyszło/nie wyszło to pewnie, że było dziwnie. on się nie przejmował aż tak bardzo, przynajmniej nie przeżywał jak dziewczyny. był tylko facetem - tak, idę tutaj - pokiwał głową - nie szkodzi, mogę zjeść coś innego tym razem. nie przeszkadza mi to - doskonale o tym wiedziała, że nie był wybredny - udany wieczór? - zapytał z ciekawości.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°36
Re: moshi moshi sushi
dziwne, że chciała bena xd
dani pewnie była tylko chwilową nagrodą pocieszenia, której finalnie postanowił nie wykorzystywać widząc jaka jest wkręcona w przeciwieństwie do niego. na szczęście danielle zniosła to z godnością jak zawsze! - och - założyła kosmyk włosów za ucho - w takim razie na pewno będziesz zadowolony - pewnie bywali tutaj często, dlatego zdawała sobie sprawę że to jedno z jej ulubionych miejsc - tak - odwróciła się w stronę w którą poszły jej koleżanki - nie widziałyśmy się dawno, pracujemy teraz nad nową trasą wraz z orkiestrą i mam ograniczony czas - wyjaśniła.
dani pewnie była tylko chwilową nagrodą pocieszenia, której finalnie postanowił nie wykorzystywać widząc jaka jest wkręcona w przeciwieństwie do niego. na szczęście danielle zniosła to z godnością jak zawsze! - och - założyła kosmyk włosów za ucho - w takim razie na pewno będziesz zadowolony - pewnie bywali tutaj często, dlatego zdawała sobie sprawę że to jedno z jej ulubionych miejsc - tak - odwróciła się w stronę w którą poszły jej koleżanki - nie widziałyśmy się dawno, pracujemy teraz nad nową trasą wraz z orkiestrą i mam ograniczony czas - wyjaśniła.
- noah moore
- st albansilustracja i komikslike a father like a son26
- Post n°37
Re: moshi moshi sushi
może to była desperatka?!
- ach tak? nowa trasa? to świetnie danielle, cieszę się razem z tobą - poklepał ją po ramieniu i się do niej uśmiechnął - dani, nie musisz się mnie krępować, dobrze jest, przynajmniej mam taką nadzieję, że jest dobrze, prawda? - musiał jej się dopytać bo nie był nadal pewien - nie chcę, żeby między nami było dziwnie, co nie - zastrzegł.
- ach tak? nowa trasa? to świetnie danielle, cieszę się razem z tobą - poklepał ją po ramieniu i się do niej uśmiechnął - dani, nie musisz się mnie krępować, dobrze jest, przynajmniej mam taką nadzieję, że jest dobrze, prawda? - musiał jej się dopytać bo nie był nadal pewien - nie chcę, żeby między nami było dziwnie, co nie - zastrzegł.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°38
Re: moshi moshi sushi
albo bardzo chciała dziecko i szukała partnera a benek dał się złowić!
- jeszcze dużo pracy przed nami, ale już wkrótce znowu będziemy w trasie - ekscytowała się na samą myśl o tym. na prawdę kręciło ją to co robiła! w zasadzie kiedy postanowili że nie będą się spotykać to już ustalili że nie bedzie miedzy nimi dziwnie, a cóż... ciągle było! spojrzała na jego dłoń jak klepał ją po ramieniu - jest w porządku, na prawdę - uśmiechnęła się życzliwie - nie jest między nami dziwnie, tak mi się wydaje, prawda? - próbowała mu wmówić.
- jeszcze dużo pracy przed nami, ale już wkrótce znowu będziemy w trasie - ekscytowała się na samą myśl o tym. na prawdę kręciło ją to co robiła! w zasadzie kiedy postanowili że nie będą się spotykać to już ustalili że nie bedzie miedzy nimi dziwnie, a cóż... ciągle było! spojrzała na jego dłoń jak klepał ją po ramieniu - jest w porządku, na prawdę - uśmiechnęła się życzliwie - nie jest między nami dziwnie, tak mi się wydaje, prawda? - próbowała mu wmówić.
- noah moore
- st albansilustracja i komikslike a father like a son26
- Post n°39
Re: moshi moshi sushi
tak pewnie było xd
- mam nadzieję, że nie jest i że nie gniewasz się na mnie, co nie dani? na mnie nie można się gniewać - zrobił słodkie oczka do niej, znowu jej zapewne mącąc w głowie. ach ci niebiescy, mąciwody - przyjadę na jakiś koncert obiecuję. tylko załatwisz mi biletyyy, proszę? - chciał zobaczyć to widowisko koniecznie! nie mógł odpuścić. spojrzał na zegarek - eh, odpuszczę sobie już to sushi dzisiaj. może skoczę na pizzę - wzruszył ramionami.
- mam nadzieję, że nie jest i że nie gniewasz się na mnie, co nie dani? na mnie nie można się gniewać - zrobił słodkie oczka do niej, znowu jej zapewne mącąc w głowie. ach ci niebiescy, mąciwody - przyjadę na jakiś koncert obiecuję. tylko załatwisz mi biletyyy, proszę? - chciał zobaczyć to widowisko koniecznie! nie mógł odpuścić. spojrzał na zegarek - eh, odpuszczę sobie już to sushi dzisiaj. może skoczę na pizzę - wzruszył ramionami.
- danielle hurd
- edynburgkompozycja i teoria muzykiwhite violin25
- Post n°40
Re: moshi moshi sushi
ups.
- nie gniewam się - odparła pewnie patrząc w jego oczyska. jasne, że czarował, ale danielle była na tyle mądrą dziewczyną że nie dała się tak łatwo wciągnąć. szczególnie, ze już raz ją zranił! - jak tylko coś będę wiedzieć to dam znać - obiecała. akurat bilety z chęcią załatwiała bo lubiła jak podziwiali jej talent - idę w kierunku pizzerii, możemy pójśc razem - wskazała i odprowadziła go pod miejsce z pizzą a sama ruszyła dalej do domu!
- nie gniewam się - odparła pewnie patrząc w jego oczyska. jasne, że czarował, ale danielle była na tyle mądrą dziewczyną że nie dała się tak łatwo wciągnąć. szczególnie, ze już raz ją zranił! - jak tylko coś będę wiedzieć to dam znać - obiecała. akurat bilety z chęcią załatwiała bo lubiła jak podziwiali jej talent - idę w kierunku pizzerii, możemy pójśc razem - wskazała i odprowadziła go pod miejsce z pizzą a sama ruszyła dalej do domu!
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°41
Re: moshi moshi sushi
kupił sobie sushi na wynos, ale nie przygotowali go na tę godzinę na którą podawali, więc teraz musiał czekać przy ladzie i stukał coś w telefonie.
- eve martin
- znikąd-love me like you paid me25
- Post n°42
Re: moshi moshi sushi
nie miałam pomysłu na jacka xd
eve za to stała na zewnątrz i czytała ich menu wywieszone na drzwiach. liczyła na to, że będą jakieś promocje bo lubiła sushi, ale to było dla niej za drogie żarcie. dlatego skrupulatnie analizowała.
eve za to stała na zewnątrz i czytała ich menu wywieszone na drzwiach. liczyła na to, że będą jakieś promocje bo lubiła sushi, ale to było dla niej za drogie żarcie. dlatego skrupulatnie analizowała.
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°43
Re: moshi moshi sushi
następnym razem xd
w końcu dostał swoje żarcie, więc złapał papierową torbę i wyszedł z restauracji. od razu zauważył eve, bo otwierając drzwi praktycznie na nią wlazł.
- hej eve. głodna? - uśmiechnął się zawadiacko i podniósł torbę.
w końcu dostał swoje żarcie, więc złapał papierową torbę i wyszedł z restauracji. od razu zauważył eve, bo otwierając drzwi praktycznie na nią wlazł.
- hej eve. głodna? - uśmiechnął się zawadiacko i podniósł torbę.
- eve martin
- znikąd-love me like you paid me25
- Post n°44
Re: moshi moshi sushi
jack na razie ciężko pracuje i naprawia samorząd xd
prawie dostała w nos tymi drzwiami. na szczęście w porę się odsunęła. już miała opieprzać gamonia, który nie patrzył jak otwierał, ale wtedy zauważyła że to mateo i zamiast opieprzu uśmiechnęła się - pewnie wydedukowałeś to po tym, że czytałam menu - odparła śmiejąc się przy tym - czyżbyś zaprasza? - dopytała ciekawsko. w głowie już się zgodziła na darmowe jedzenie!
prawie dostała w nos tymi drzwiami. na szczęście w porę się odsunęła. już miała opieprzać gamonia, który nie patrzył jak otwierał, ale wtedy zauważyła że to mateo i zamiast opieprzu uśmiechnęła się - pewnie wydedukowałeś to po tym, że czytałam menu - odparła śmiejąc się przy tym - czyżbyś zaprasza? - dopytała ciekawsko. w głowie już się zgodziła na darmowe jedzenie!
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°45
Re: moshi moshi sushi
no tak, nie ma czasu na przerwy i jedzenie.
- strzeliłem, miałem całkiem niezłe szanse - zaśmiał się. popisał się jaki jest inteligentny i spostrzegawczy, na pewno była pod wrażeniem xd - masz szczęście, że zawsze zamawiam więcej niż jestem w stanie przejeść. - oznajmił wesoło, bo był smakoszem i jak widział menu to dostawał kręćka i miał ochotę na połowę rzeczy, więc zamawiał za dużo. - zapraszam cię na romantyczną kolację w świetle latarni. - wskazał na jakąś randomową ławeczkę na chodniku po drugiej stronie ulicy.
- strzeliłem, miałem całkiem niezłe szanse - zaśmiał się. popisał się jaki jest inteligentny i spostrzegawczy, na pewno była pod wrażeniem xd - masz szczęście, że zawsze zamawiam więcej niż jestem w stanie przejeść. - oznajmił wesoło, bo był smakoszem i jak widział menu to dostawał kręćka i miał ochotę na połowę rzeczy, więc zamawiał za dużo. - zapraszam cię na romantyczną kolację w świetle latarni. - wskazał na jakąś randomową ławeczkę na chodniku po drugiej stronie ulicy.
- eve martin
- znikąd-love me like you paid me25
- Post n°46
Re: moshi moshi sushi
dokładnie!
- dobry traf - skomentowała szybko. faktycznie popisał się inteligencją i eve na pewno była pod wielkim wrażeniem xd mógł typować w lotka skoro tak strzelał - skoro zamawiasz więcej niż zjesz to teraz nie mam innego wyjścia, muszę ci pomóc w zjedzeniu, inaczej to marnotrawstwo - wymysliła szybko dlaczego powinni razem zjeść - w świetle latarni? to zawsze było moim marzeniem zeby zjeść właśnie taką romantyczną kolację - zażartowała i już pomaszerowała na tą ławeczkę. bardzo chciała zjeść to sushi!
- dobry traf - skomentowała szybko. faktycznie popisał się inteligencją i eve na pewno była pod wielkim wrażeniem xd mógł typować w lotka skoro tak strzelał - skoro zamawiasz więcej niż zjesz to teraz nie mam innego wyjścia, muszę ci pomóc w zjedzeniu, inaczej to marnotrawstwo - wymysliła szybko dlaczego powinni razem zjeść - w świetle latarni? to zawsze było moim marzeniem zeby zjeść właśnie taką romantyczną kolację - zażartowała i już pomaszerowała na tą ławeczkę. bardzo chciała zjeść to sushi!
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°47
Re: moshi moshi sushi
nie, bo wtedy wygrałby 30 milionów i byłby wkurzony, że znowu jest bogaty, a tak tego unikał xd
- tak, to nasz wspólny obowiązek wobec tego miasta. - pokiwał głową poważnie, bo nie musiała go szczególnie przekonywać do tego, żeby podzielił się z nią swoim sushi. zaśmiał się przyjaźnie kiedy zgodziła się na ławeczkę. niektóre laski by się wkurzyły i zaciągały go z powrotem do stolika w restauracji, a nie zgadzały się na menelską ławeczkę. - brakuje tylko wina do dopełnienia romantycznego nastroju. - westchnął dramatycznie i usiadł na ławeczce, rozkładając między nimi jedzenie. ciekawe czy dostał więcej pałeczek czy będzie musiał jeść palcami xd
- tak, to nasz wspólny obowiązek wobec tego miasta. - pokiwał głową poważnie, bo nie musiała go szczególnie przekonywać do tego, żeby podzielił się z nią swoim sushi. zaśmiał się przyjaźnie kiedy zgodziła się na ławeczkę. niektóre laski by się wkurzyły i zaciągały go z powrotem do stolika w restauracji, a nie zgadzały się na menelską ławeczkę. - brakuje tylko wina do dopełnienia romantycznego nastroju. - westchnął dramatycznie i usiadł na ławeczce, rozkładając między nimi jedzenie. ciekawe czy dostał więcej pałeczek czy będzie musiał jeść palcami xd
- eve martin
- znikąd-love me like you paid me25
- Post n°48
Re: moshi moshi sushi
ha ha, no tak. dramat bogaczy!
aż jej się oczy zaświeciły kiedy zaczął rozpakowywać jedzenie. pewnie wziął jakiś fancy set o którym eve mogła tylko pomarzyć, bo zawsze brała coś najtańszego na promocji! nie dała jednak tego aż tak po sobie poznać, bo nie chciała żeby na pierwszy rzut oka było widać jakim jest biedakiem! - kwestię wina możemy szybko rozwiązać - wskazała na sklepik za nimi - o ile nie przeszkadza ci picie z plastikowych kubeczków - dodała zaraz. dla niektórych to pewnie byłaby obraza. pewnie dostał jeden zestaw, dlatego eve go rozpieczętowała i podała mu jedną pałeczkę, a jedną wzięła dla siebie - wiem, nie tak powinno się jeść sushi, ale chyba nie mamy innego wyboru - i nadziała jeden z kawałków na pałeczkę.
aż jej się oczy zaświeciły kiedy zaczął rozpakowywać jedzenie. pewnie wziął jakiś fancy set o którym eve mogła tylko pomarzyć, bo zawsze brała coś najtańszego na promocji! nie dała jednak tego aż tak po sobie poznać, bo nie chciała żeby na pierwszy rzut oka było widać jakim jest biedakiem! - kwestię wina możemy szybko rozwiązać - wskazała na sklepik za nimi - o ile nie przeszkadza ci picie z plastikowych kubeczków - dodała zaraz. dla niektórych to pewnie byłaby obraza. pewnie dostał jeden zestaw, dlatego eve go rozpieczętowała i podała mu jedną pałeczkę, a jedną wzięła dla siebie - wiem, nie tak powinno się jeść sushi, ale chyba nie mamy innego wyboru - i nadziała jeden z kawałków na pałeczkę.
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°49
Re: moshi moshi sushi
mateo nie lubił wydawać kasy, ale tak jak pisałam był smakoszem, więc akurat na jedzenie wydawał. także dobrze jej się trafiło!
spojrzał w stronę sklepiku.
- uwielbiam wino z plastikowych kubeczków. to naprawdę wyciąga wszystkie aromaty. - skomentował z lekkim uśmiechem. mateo lubił życie biedaka, więc pasowało mu siedzenie na ławeczce i picie wina nawet z kartonu xd roześmiał się kiedy dała mu jedną pałeczkę. - to nie będzie eleganckie - stwierdził i już obserwował jak eve sobie radzi z jedną pałeczką i czy przypadkiem cała ryba nie wyleci jej na bluzkę. - zaczekaj tu. zaraz wracam. nie zjedz wszystkiego. - wstał z ławki, pokazał jej palcami "i'm watching you" i poszedł do sklepiku na rogu. widział ją trzeci raz w życiu, a już jej zaufał, że nie zwinie się z jego jedzeniem xd byłby bardzo obrażony. uznaję, że nie uciekła, więc zaraz wrócił z łupami i zaprezentował jej tanie odkręcane wino wraz z plastikowymi kubeczkami i widelczykiem. - to będzie profanacja i nasza tajemnica, nie mów nikomu - oddał jej drugą pałeczkę, a sam nadział na widelec kawałek, po zjedzeniu którego zabrał się za odkręcanie i rozlewanie wina.
spojrzał w stronę sklepiku.
- uwielbiam wino z plastikowych kubeczków. to naprawdę wyciąga wszystkie aromaty. - skomentował z lekkim uśmiechem. mateo lubił życie biedaka, więc pasowało mu siedzenie na ławeczce i picie wina nawet z kartonu xd roześmiał się kiedy dała mu jedną pałeczkę. - to nie będzie eleganckie - stwierdził i już obserwował jak eve sobie radzi z jedną pałeczką i czy przypadkiem cała ryba nie wyleci jej na bluzkę. - zaczekaj tu. zaraz wracam. nie zjedz wszystkiego. - wstał z ławki, pokazał jej palcami "i'm watching you" i poszedł do sklepiku na rogu. widział ją trzeci raz w życiu, a już jej zaufał, że nie zwinie się z jego jedzeniem xd byłby bardzo obrażony. uznaję, że nie uciekła, więc zaraz wrócił z łupami i zaprezentował jej tanie odkręcane wino wraz z plastikowymi kubeczkami i widelczykiem. - to będzie profanacja i nasza tajemnica, nie mów nikomu - oddał jej drugą pałeczkę, a sam nadział na widelec kawałek, po zjedzeniu którego zabrał się za odkręcanie i rozlewanie wina.
- eve martin
- znikąd-love me like you paid me25
- Post n°50
Re: moshi moshi sushi
lucky eve!
zatem trafiła z tym winem w dziesiątkę i poczuła zadowolenie kiedy podłapał jej pomysł z winem! - tak, słyszałam, że wszyscy znawcy wina tak właśnie robią - dodała śmiejąc się i próbując zamoczyć kawałek sushi w sosie sojowym, ale z tą jedną pałeczką jej nie wychodziło. wepchnęła jednak kawałek do buzi i pokiwała głową kiedy kazał jej zaczekać. nie uciekła, ale na pewno policzyła po ile kawałków sushi wyjdzie na głowę bo była głodna xd - awww, dziekuje za pałeczkę i za to, że to nie ja będę profanować sushi, romantyk - mrugnęła do niego i chwyciła drugą pałeczkę i już była gotowa do pałaszowania - jak się sprawuje kanapa? spełnia wszystkie twoje kryteria? - zapytała nawiązując do ich poprzedniego spotkania i patrzyła jak rozlewa im winko.
zatem trafiła z tym winem w dziesiątkę i poczuła zadowolenie kiedy podłapał jej pomysł z winem! - tak, słyszałam, że wszyscy znawcy wina tak właśnie robią - dodała śmiejąc się i próbując zamoczyć kawałek sushi w sosie sojowym, ale z tą jedną pałeczką jej nie wychodziło. wepchnęła jednak kawałek do buzi i pokiwała głową kiedy kazał jej zaczekać. nie uciekła, ale na pewno policzyła po ile kawałków sushi wyjdzie na głowę bo była głodna xd - awww, dziekuje za pałeczkę i za to, że to nie ja będę profanować sushi, romantyk - mrugnęła do niego i chwyciła drugą pałeczkę i już była gotowa do pałaszowania - jak się sprawuje kanapa? spełnia wszystkie twoje kryteria? - zapytała nawiązując do ich poprzedniego spotkania i patrzyła jak rozlewa im winko.
|
|