boisko do koszykówki

bardziej niż lizzie.
może ted powinien się zaprzyjaźnić z wszystkimi chłopakami swoich eks. miałby grupę wsparcia xd
tobias nie padłby na widok jej cycków, ale na pewno piłka z rąk by mu wypadła. szczególnie że generalnie dawno widział piersi xd
tak, ta gra polegała na tym, ze ted biegał za nimi i odpowiadał na pytania. nie wyczuł, że to wywiad.
- a liczyłem na to, że to seksowna barmanka - zażartował z ideału teda - i stać ją na mieszkanie dzięki pracy w herbaciarni? jestes pewien że tylko herbatę parzy? - dopytywał. może była jak gejsza xd romy zarabiała na siebie też przez swoje wybryki, ale nie pochwaliła się tym tedowi.

lizzie tez go wspierala, ale nie angazowala sie w to tak jak tobias.
haha ted bedzie oddawac wszystkie laski i zaprzyjazniac sie z ich nowymi chlopakami. przynajmniej zdobywal nowych kumpli.
nie pomyslalaby, ze to mogla byc dobra strategia na wygrana. - moze to jakas specjalna herbata - zasmiala sie z pytania tobiasa.

ted nie chciał, żeby lizzie się angażowała w jego związki. wiedział, że koniec końców i tak żadna dziewczyna nie mogła się jej równać.
po co komu laski jak można zdobyć tylu bracholi xd
- rodzice też jej się dorzucają, jest tylko studentką jak my - odpowiedział naburmuszony, że tak śmieszkowali. biegał za nimi i nawet probował się zaangażować w grę, więc tak spędzili czas. szybko miał dość i potem im kibicował / pilnował, żeby się nie macali.

w przerwie od treningów koszykówki i tak grał w kosza tylko w parku. oczywiście biegali z jakimiś ziomkami po boisku bez koszulek i przepychali się udając męskich. na treningu nie pozwalali im biegać bez koszulek bo to niesportowe zachowanie, laski na tym traciły xd

tracily xd
intuicja jej podpowiedziala, ze cos sie tu ciekawego dzieje I dobrze wyczula. usiadla w pierwszej lawce I obserwowala chlopcow, usmiechajac sie do nich slodko.

intuicja xd raczej radar na klaty xd czy rosie w końcu ogarnęła jakieś studia czy będzie pracować w pubie? xd
nie była jedyną laską, ale usiadła najbliżej więc kiedy drew podbiegł do swojej torby żeby napić się wody od razu zauważył rozkoszną rosie i uśmiechnął się. jakiś jego durny kolega przypadkiem rzucił piłką w jej stronę, ale na szczęście drew ją zatrzymał i uratował sytuację. jej bohater xd

sally miala jej ogarnac xd
wiele rosie nie trzeba bylo zeby byla pod wrazeniem xd spodobalo jej sie jak ja obronil, idealny poczatek love story. - czesc - przywitala sie.

hahahahahaha, ciekawe czy rosie tylko ogarnie że musi się uczyć xd
to prawda, drew od razu wyczuł vibe do dalszych kroków, ale przecież nie mógł w tak oczywisty sposób okazać zainteresowania - cześć - przywitał się i odrzucił chłopakom piłkę, a potem napił się wody. oczywiście wypinał klatę bo jakżeby inaczej - jesteś nową dziewczyną petera? - wskazał na jednego z kumpli który zmieniał laski jak rękawiczki.

haha zgodzi sie isc na studia po to zeby imprezowac I bedzie zawiedziona, ze musi sie uczyc xd
spojrzala na Petera zeby sie mu przyjrzec I zobaczyc czy jest przystojniejszy od drew. musiala wybrac najlepsza klate xd - nie, nie mam chlopaka - musiala mu dac znac, ze jest wolna xd

chociaż na klaty popatrzy do czasu aż nie zda xd
czyli peter nie był przystojniejszy, uff! drew też w ten sposób badał jaki jest jej status. może i był chujkiem i lubił wykorzystywać dziewczyny ale niekoniecznie pakował się w ruchanie zajętych lasek. głównie dlatego, że nie chciał marnować energii na bójki z ich chłopakami! - to dobrze - przyznał zgodnie z prawdą, była atrakcyjna to chciał to wykorzystać! - wracamy potem do akademika na imprezę, chcesz dołączyć...?- tutaj chciał dodać jej imię, ale przecież go nie znał xd liczył na to że podpowie!

haha chociaz cos xd
bardziel oplacalo sie zaoszczedzic energie na seks niz bojki z chlopakami. - rosie - wyciagnela do niego reke. moze chciala obczaic jaki ma uscisk bo ja to krecilo xd - chetnie do was dolacze - usmiechnela sie uroczo.

tyle ze studiów wyciągnie xd
dokładnie tak! albo na treningi, które miał rozplanowane co do minuty każdego dnia. w tym harmonogramie nie było czasu na bójki z zazdrosnymi chłopakami, tyle było wolnych dziewczyn! - drew - uścisnął jej dłoń pewnie i stanowczo, ale nie za mocno żeby jej nie zmiażdżyć czyli pewnie znowu jej zaimponował - musisz tylko chwilę poczekać i zobaczyć jak ich wszystkich ogram - emanował pewnością siebie!

jego pewnosc siebie byla hot I zdecydowala, ze musi sie czesciej krecic obok boiska. - poczekam, chetnie zobacze jak wszystkich ograsz - zasmiala sie. drew pewnie zaraz wrocil do gry, a ona zrobila tak jak mowila I poszli razem na impreze.

poszli razem, a drew jej nie odstępował bo faktycznie chciał ją wyrwać. pewnie czuła się przez to wyjątkowa!