szatnia
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
szatnia
First topic message reminder :
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°26
Re: szatnia
ale rafe był zaskakująco emocjonalny xd nie tak jak samuel, ale może bardziej niż tony xd
- nie pozwolę ci obrażać mojej męskości - odpowiedział. tym bardziej, ze tony widział jego męskość w całej okazałości i nie miał czego krytykować hehe. ubrali się i poszli sobie, bo co mieli robić w ubraniach niby.
- nie pozwolę ci obrażać mojej męskości - odpowiedział. tym bardziej, ze tony widział jego męskość w całej okazałości i nie miał czego krytykować hehe. ubrali się i poszli sobie, bo co mieli robić w ubraniach niby.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°27
Re: szatnia
ech czyli ani jeden ani drugi niedobry dla niego xd
jasne że poszli, a na koniec tony klepnal go w tyłek jak wychodzili z szatni!
jasne że poszli, a na koniec tony klepnal go w tyłek jak wychodzili z szatni!
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°28
Re: szatnia
wyobrażam sobie, że jedyna aktywność fizyczna jaką mógł się podjąć to bieganie na bieżni bo mógł jednocześnie słuchać jakiś motywujących wykładów na słuchawkach! dlatego teraz siedział na ławce zmęczony po wycisku na siłowni. nawadniał się elektrolitami i siedział oparty o szafki. czytał pewnie w komórce jakieś poradniki jak zorganizować własny coming out przy rodzinie i znajomych czy coś!
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°29
Re: szatnia
rafe był wykończony po treningu, ale jednocześnie nakręcony i gotowy na więcej. przynajmniej w czymś był lepszy niż jack i inni mózgowcy! przyszedł do szatni, a że miał szafkę zaraz obok jacka to musiał do niego podejść.
- suń się - mruknął rozbierając się i już machając wackiem na poziomie twarzy jacka.
- suń się - mruknął rozbierając się i już machając wackiem na poziomie twarzy jacka.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°30
Re: szatnia
pewnie ćwiczył z godzinę dłużej niż jack, a i tak jack wyglądał na bardziej zmęczonego. nie był żadnym sportowcem. robił to tylko żeby być good looking! uniósł wzrok spoglądając na twarz rafe'ego, a potem mimowolnie spojrzał na jego penisa i odsunął się przyciskając telefon do klaty - mógłbyś jednak nie machać? - wskazał na jego krocze.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°31
Re: szatnia
zerknął w dół, bo nie zorientował się wcześniej, że czymś wymachuje. tony'emu nie przeszkadzało xd
- onieśmielony? czy to dlatego, że sam nie masz jaj? - zarechotał ze swojego jakże zabawnego żarciku. otworzył szafkę i wyciągnął gatki i głośno trzasnął gumką jak je na siebie nałożył.
- onieśmielony? czy to dlatego, że sam nie masz jaj? - zarechotał ze swojego jakże zabawnego żarciku. otworzył szafkę i wyciągnął gatki i głośno trzasnął gumką jak je na siebie nałożył.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°32
Re: szatnia
był przyzwyczajony do chodzenia z gołym tyłkiem, tak jak tony z goła klatą xd
- ha ha ha, bardzo śmieszne - odpowiedział na odczepnego i dalej zaczytał się w telefonie. pewnie chciał zaimponować valentino! - wspaniale, dziekuje bardzo że nie musze już patrzeć na twojego penisa - odparł na dźwięk gumy w jego gaciach.
- ha ha ha, bardzo śmieszne - odpowiedział na odczepnego i dalej zaczytał się w telefonie. pewnie chciał zaimponować valentino! - wspaniale, dziekuje bardzo że nie musze już patrzeć na twojego penisa - odparł na dźwięk gumy w jego gaciach.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°33
Re: szatnia
rafe też chodził ciągle z gołą klatą, więc chodzenie bez gaci wydawało mu się naturalnym krokiem, ubrania go ograniczały xd
- spoko, wiem, że wolisz ssać penisa mojego ojca - rzucił beztroskim tonem wycierając się ręczniczkiem. he he he, no widzę kwitnącą przyjaźń jak nic xd
- spoko, wiem, że wolisz ssać penisa mojego ojca - rzucił beztroskim tonem wycierając się ręczniczkiem. he he he, no widzę kwitnącą przyjaźń jak nic xd
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°34
Re: szatnia
powinni razem z tony'm tak chodzić i przybijać sobie piąteczki!
westchnął na jego komentarz - mów co chcesz, ale nie ssę niczyjej pały - sprostował od razu próbując skupić się na czytaniu. rafe mu przeszkadzał - poza tym to nie twoja sprawa - wymsknęło mu się zupełnie jakby przyznał się, że jednak czyjąś pałę ssie. ciekawe czy gdyby rafe wiedział, że jack walczy z coming outem to by go wspierał czy raczej się śmiał!
westchnął na jego komentarz - mów co chcesz, ale nie ssę niczyjej pały - sprostował od razu próbując skupić się na czytaniu. rafe mu przeszkadzał - poza tym to nie twoja sprawa - wymsknęło mu się zupełnie jakby przyznał się, że jednak czyjąś pałę ssie. ciekawe czy gdyby rafe wiedział, że jack walczy z coming outem to by go wspierał czy raczej się śmiał!
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°35
Re: szatnia
pewnie tak robia xd
- fakt, mało mnie interesuje czyją pałę ssiesz - stwierdził lekkim tonem i popsikał się dezodorantem. nawet na niego nie patrzył i szperał w swojej szafce wyciągając resztę ciuchów. gdyby wiedział o rozterkach jacka to popatrzyłby na niego inaczej i by go wspierał w gay community, ale niestety nie wiedział z czym się męczy i nawet go o to nie podejrzewał.
- fakt, mało mnie interesuje czyją pałę ssiesz - stwierdził lekkim tonem i popsikał się dezodorantem. nawet na niego nie patrzył i szperał w swojej szafce wyciągając resztę ciuchów. gdyby wiedział o rozterkach jacka to popatrzyłby na niego inaczej i by go wspierał w gay community, ale niestety nie wiedział z czym się męczy i nawet go o to nie podejrzewał.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°36
Re: szatnia
tak sobie to wyobrażam.
- dupek - burknął wkurzony na jego komentarz. był wrażliwy na takie słowa szczególnie teraz kiedy był rozdarty pomiędzy swoją relacją z valentino, a zaspokojeniem ambicji ojca i oczekiwań otoczenia! wstał i otworzył szafkę żeby wyjąć świeże ciuszki i iść pod prysznic właśnie. ale wtedy telefon mu spadł na podłogę i rafe mógł podziwiać jakiś artykuł w stylu 'jak zaspokoić swojego chłopaka w łóżku, dziesięć najlepszych pozycji dla początkujących homoseksualnych par' czy coś takiego xd
- dupek - burknął wkurzony na jego komentarz. był wrażliwy na takie słowa szczególnie teraz kiedy był rozdarty pomiędzy swoją relacją z valentino, a zaspokojeniem ambicji ojca i oczekiwań otoczenia! wstał i otworzył szafkę żeby wyjąć świeże ciuszki i iść pod prysznic właśnie. ale wtedy telefon mu spadł na podłogę i rafe mógł podziwiać jakiś artykuł w stylu 'jak zaspokoić swojego chłopaka w łóżku, dziesięć najlepszych pozycji dla początkujących homoseksualnych par' czy coś takiego xd
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°37
Re: szatnia
ja też. i rafe musi powstrzymywać swoje żądze jak widzi klatę tony'ego xd
był przyzwyczajony do tego, że wychodził na dupka, w końcu jego żarty były mało wyszukane. eh, zaspokojenie ambicji ojców i oczekiwań otoczenia to kolejny temat, w który mogliby się wspólnie zagłębić. nasz ulubiony hollywood (hehehehe) nie był jednak stuprocentowym dupkiem, więc kiedy jackowi spadł telefon na ziemię to chciał go łaskawie podnieść, no ale faktycznie zdziwił się kiedy jego oczom ukazał się nagłówek.
- z tym to ja tylko żartowałem - powiedział głupio oddając mu telefon, bo nie spodziewał się takich treści na telefonie jacka.
był przyzwyczajony do tego, że wychodził na dupka, w końcu jego żarty były mało wyszukane. eh, zaspokojenie ambicji ojców i oczekiwań otoczenia to kolejny temat, w który mogliby się wspólnie zagłębić. nasz ulubiony hollywood (hehehehe) nie był jednak stuprocentowym dupkiem, więc kiedy jackowi spadł telefon na ziemię to chciał go łaskawie podnieść, no ale faktycznie zdziwił się kiedy jego oczom ukazał się nagłówek.
- z tym to ja tylko żartowałem - powiedział głupio oddając mu telefon, bo nie spodziewał się takich treści na telefonie jacka.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°38
Re: szatnia
mógł się na niego rzucić, tony nie pogardziłby szybkim numerkiem, raczej na nic więcej się nie nastawiał xd
to prawda, mieli większy bonding niż ktokolwiek mógłby się spodziewac. gdyby tylko rozmawiali normalnie! a tak jeden drugiego obrażał. jack chciał doskoczyć pierwszy do telefonu, ale niestety rafe był szybszy. zrobił się czerwony na twarzy widząc co się wyświetla - nie jestem tobą zainteresowany - wyburczał ledwie zrozumiale bo nie mógł nic z siebie wycisnąć i chwycił gwałtownie telefon klikając i wyłączając wszystkie karty. myślał, że sie ze wstydu spali!
to prawda, mieli większy bonding niż ktokolwiek mógłby się spodziewac. gdyby tylko rozmawiali normalnie! a tak jeden drugiego obrażał. jack chciał doskoczyć pierwszy do telefonu, ale niestety rafe był szybszy. zrobił się czerwony na twarzy widząc co się wyświetla - nie jestem tobą zainteresowany - wyburczał ledwie zrozumiale bo nie mógł nic z siebie wycisnąć i chwycił gwałtownie telefon klikając i wyłączając wszystkie karty. myślał, że sie ze wstydu spali!
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°39
Re: szatnia
rafe się powstrzymywał, żeby nie wkręcać się w jakąś dziwną akcję. wolał, żeby pozostali kumplami. potem robiło się dziwnie jak z samuelem xd
myśleli, że tak wiele ich dzieli, a tak naprawdę mieli bardzo dużo wspólnego. musieli wyjrzeć zza swoich uprzedzeń, żeby dostrzec cechy wspólne.
- ja tobą też nie - odparł od razu i przyglądał się chwilę zestresowanemu jackowi. szukał na nim jakiś oznak jego homoseksualizmu, bo wyglądało na to, że rafowy gaydar nie działał w jego obecności. - te artykuły są tylko jeszcze bardziej stresujące. ja za pierwszym razem tylko myślałem o tym wszystkim co tam pisali zamiast oddać się chwili i docierać do siebie z partnerem. - wyznał niespodziewanie. widział, że jack się stresuje i skądś to znał. jeśli rafe mógł się czymś popisywać to tylko pływaniem i seksem z facetami xd
myśleli, że tak wiele ich dzieli, a tak naprawdę mieli bardzo dużo wspólnego. musieli wyjrzeć zza swoich uprzedzeń, żeby dostrzec cechy wspólne.
- ja tobą też nie - odparł od razu i przyglądał się chwilę zestresowanemu jackowi. szukał na nim jakiś oznak jego homoseksualizmu, bo wyglądało na to, że rafowy gaydar nie działał w jego obecności. - te artykuły są tylko jeszcze bardziej stresujące. ja za pierwszym razem tylko myślałem o tym wszystkim co tam pisali zamiast oddać się chwili i docierać do siebie z partnerem. - wyznał niespodziewanie. widział, że jack się stresuje i skądś to znał. jeśli rafe mógł się czymś popisywać to tylko pływaniem i seksem z facetami xd
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°40
Re: szatnia
myśle, że z tonym miałby łatwiej niż z wrażliwym poetą samuelem!
to prawda, najzdrowiej byłoby gdyby spojrzeli na siebie bez uprzedzeń. czy tak się kiedyś stanie? możliwe!
w takim razie jego gaydar był gorszy niż gaydar valentino bo ten to wyczuł! jack był przygotowany na jakieś śmieszki, albo to że będzie go szantażował, a zamiast tego usłyszał całkiem sensowną radę więc spoglądał na niego z niemałą konsternacją - lubię mieć wszystko zaplanowane - przyznał nie wypierając się niczego tylko tłumacząc spokojnie dlaczego to czytał.
to prawda, najzdrowiej byłoby gdyby spojrzeli na siebie bez uprzedzeń. czy tak się kiedyś stanie? możliwe!
w takim razie jego gaydar był gorszy niż gaydar valentino bo ten to wyczuł! jack był przygotowany na jakieś śmieszki, albo to że będzie go szantażował, a zamiast tego usłyszał całkiem sensowną radę więc spoglądał na niego z niemałą konsternacją - lubię mieć wszystko zaplanowane - przyznał nie wypierając się niczego tylko tłumacząc spokojnie dlaczego to czytał.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°41
Re: szatnia
ale nie chciał się wkręcać w akcje z tony'm, który dopiero odkrywał swoją tożsamość seksualną. rafe nie poradziłby sobie np. z takim jackiem i jego coming outem. był już na wiele dalszym etapie w swoim gejowskim rozwoju.
rafe widział, że jack czuje się nieswojo, ale nie zamierzał mu odpuszczać. właściwie nowe informacje, których się o nim dowiedział, sprawiały, ze wydał się jakiś bardziej ludzki i mu bliższy.
- robiliście już to? - usiadł na ławeczce i spojrzał na jacka wyczekująco jakby był jego psiapsiółką, która oczekuje ploteczek. rafe miał dwie twarze, albo dupek wymachujący kutasem albo słodziak-psiapsiółka xd
rafe widział, że jack czuje się nieswojo, ale nie zamierzał mu odpuszczać. właściwie nowe informacje, których się o nim dowiedział, sprawiały, ze wydał się jakiś bardziej ludzki i mu bliższy.
- robiliście już to? - usiadł na ławeczce i spojrzał na jacka wyczekująco jakby był jego psiapsiółką, która oczekuje ploteczek. rafe miał dwie twarze, albo dupek wymachujący kutasem albo słodziak-psiapsiółka xd
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°42
Re: szatnia
na szczęście do rafe'ego oczepił się tylko samuel, który miał za sobą coming out, ale zdecydowanie był jak słodki wrzód na tyłku hollywooda xd
czuł się nieswojo, ale jednocześnie zdawał sobie sprawę, że rafe był jedną z najodpowiedniejszych osób do rozmów o takich sprawach. obnosił się dumnie ze swoja orientacją i tego jack na pewno mu zazdrościł. był odwrócony do niego plecami kiedy ten usiadł. trochę nie potrafił spojrzeć mu w oczy. stukał nerwowo palcami w szafkę przestępując z nogi na nogę - nie czytałbym takich rzeczy gdybym już to robił i wiedział jak to robić - przyznał ściszonym głosem dalej wgapiając się w szafkę.
czuł się nieswojo, ale jednocześnie zdawał sobie sprawę, że rafe był jedną z najodpowiedniejszych osób do rozmów o takich sprawach. obnosił się dumnie ze swoja orientacją i tego jack na pewno mu zazdrościł. był odwrócony do niego plecami kiedy ten usiadł. trochę nie potrafił spojrzeć mu w oczy. stukał nerwowo palcami w szafkę przestępując z nogi na nogę - nie czytałbym takich rzeczy gdybym już to robił i wiedział jak to robić - przyznał ściszonym głosem dalej wgapiając się w szafkę.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°43
Re: szatnia
i tak źle, i tak niedobrze!
rafe był bardzo pewny siebie jeśli chodzi o swoją orientację, miał coming out jako dzieciak jak grał z sąsiadami w rugby i mu stanął od tego całego pocierania. w sumie rafe i valentino reprezentują dwa zupełnie różne typy z gejowskiej społeczności, więc jack będzie miał dwa różne autorytety xd widział, że jack się nadal stresuje, co było bardzo dziwne, bo zazwyczaj to on był tym pewnym siebie, który rozstawiał wszystkich po kątach (i którego tatuś hollywood kochał bardziej niż rafe'a?).
- nie czytaj tego gówna. ja ci wszystko wyjaśnię - powiedział od razu tak jakby byli super kumplami i jego propozycja była normalna. - na sucho, tylko opowiem bez demonstracji - musiał jednak głupi tekścik wtrącić. ubrał koszulkę przy okazji, żeby nie kusić jacka.
rafe był bardzo pewny siebie jeśli chodzi o swoją orientację, miał coming out jako dzieciak jak grał z sąsiadami w rugby i mu stanął od tego całego pocierania. w sumie rafe i valentino reprezentują dwa zupełnie różne typy z gejowskiej społeczności, więc jack będzie miał dwa różne autorytety xd widział, że jack się nadal stresuje, co było bardzo dziwne, bo zazwyczaj to on był tym pewnym siebie, który rozstawiał wszystkich po kątach (i którego tatuś hollywood kochał bardziej niż rafe'a?).
- nie czytaj tego gówna. ja ci wszystko wyjaśnię - powiedział od razu tak jakby byli super kumplami i jego propozycja była normalna. - na sucho, tylko opowiem bez demonstracji - musiał jednak głupi tekścik wtrącić. ubrał koszulkę przy okazji, żeby nie kusić jacka.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°44
Re: szatnia
no właśnie!
wspaniała historia coming out rafe'ego. taka brudna, szorstka, realna i prawdziwa xd to prawda, są zupełnie inni więc pewnie to co powie mu hollywood co najwyżej w dwudziestu procentach się sprawdzi. ale lepszy rydz niż nic! jack zdecydowanie w tych kwestiach czuł się niepewnie i na pewno nikogo po kątach nie rozstawiał. a raczej sam szukał przewodnika.
zerknął na niego kątem oka i pokiwał glową nic nie mówiąc. usiadł na ławce obok niego. czekał aż założy koszulkę i wbił wzrok w podłogę bo nie chciał go prowokować do kolejnych głupich tekstów - bede mógł zadawać pytania? - bo na pewno bedzie miał ich dużo!
wspaniała historia coming out rafe'ego. taka brudna, szorstka, realna i prawdziwa xd to prawda, są zupełnie inni więc pewnie to co powie mu hollywood co najwyżej w dwudziestu procentach się sprawdzi. ale lepszy rydz niż nic! jack zdecydowanie w tych kwestiach czuł się niepewnie i na pewno nikogo po kątach nie rozstawiał. a raczej sam szukał przewodnika.
zerknął na niego kątem oka i pokiwał glową nic nie mówiąc. usiadł na ławce obok niego. czekał aż założy koszulkę i wbił wzrok w podłogę bo nie chciał go prowokować do kolejnych głupich tekstów - bede mógł zadawać pytania? - bo na pewno bedzie miał ich dużo!
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°45
Re: szatnia
nie wyobrażam sobie tego inaczej xd jeśli chodzi o sprawy uczuciowe to rafe mimo wszystko był wrażliwy, więc może jednak coś z tego co powie sprawdzi się u jacka. chociaż też nie chciał zdradzać mu wszystkiego, bo nawet jeśli chciał go wesprzeć jako starszy członek społeczności to jednak nadal nie do końca mu ufał.
- jasne - wzruszył ramionami jak gdyby nigdy nic i kontynuował ubieranie się przez narzucenie na siebie bluzy i założenie spodni, a teraz wiązał buty. sytuacja była dość dziwna, bo nie spodziewałby się przeprowadzania z jackiem ze wszystkich ludzi takiej rozmowy, no ale starał się zachowywać jakby to było naturalne. no i był specjalistą! żałował, że on nie miał kogoś takiego komu mógł zadać wszystkie pytania kilka lat temu, więc teraz był otwarty na dawanie porad. słodziak!
- jasne - wzruszył ramionami jak gdyby nigdy nic i kontynuował ubieranie się przez narzucenie na siebie bluzy i założenie spodni, a teraz wiązał buty. sytuacja była dość dziwna, bo nie spodziewałby się przeprowadzania z jackiem ze wszystkich ludzi takiej rozmowy, no ale starał się zachowywać jakby to było naturalne. no i był specjalistą! żałował, że on nie miał kogoś takiego komu mógł zadać wszystkie pytania kilka lat temu, więc teraz był otwarty na dawanie porad. słodziak!
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°46
Re: szatnia
rafe nie wyglądał i nie zachowywał się jak słodziak. i taki jack który nie znał go zbyt dobrze nie posądzał go o bycie słodziakiem tylko prymitywem! dlatego nie do końca był przekonany, że jego rady będą adekwatne. był jednak skłonny ich posłuchać i przeprowadzić z nim ludzką rozmowę!
czekał aż rafe się ogarnie, a kiedy to się stało i zaczęli ogólnikowo gadać to jack poczuł się nieco luźniej i faktycznie zasypał go trochę pytaniami, na które pewnie odpowiadał dzielnie. potem uciekł pod prysznic i walczył tam ze swoimi myślami na temat tego co się stało!
czekał aż rafe się ogarnie, a kiedy to się stało i zaczęli ogólnikowo gadać to jack poczuł się nieco luźniej i faktycznie zasypał go trochę pytaniami, na które pewnie odpowiadał dzielnie. potem uciekł pod prysznic i walczył tam ze swoimi myślami na temat tego co się stało!
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°47
Re: szatnia
miała jakieś zajęcia sportowe na studiach (chcieli rozruszać programistów i informatyków xd), więc teraz przebierała się po nich.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°48
Re: szatnia
hehe myslalam, ze napiszesz, ze ming przyszla poogladac klaty.
mialy sie tu odbyc jakies zajecia, ktorymi byla zainteresowana. pewnie pilates czy cos podobnego. moze komentarze miry bardziej do niej doszly niz by tego chciala xd
przystanela niedaleko ming I zastanawiala sie chwile czy powinna podejsc. teraz nie miala wyjscia I musiala byc dla niej milsza nawet jesli nie byla gotowa. skoro robila to samo co ojciec.. nie chciala byc hipokrateska jakby to Anderson powiedzial xd
mialy sie tu odbyc jakies zajecia, ktorymi byla zainteresowana. pewnie pilates czy cos podobnego. moze komentarze miry bardziej do niej doszly niz by tego chciala xd
przystanela niedaleko ming I zastanawiala sie chwile czy powinna podejsc. teraz nie miala wyjscia I musiala byc dla niej milsza nawet jesli nie byla gotowa. skoro robila to samo co ojciec.. nie chciala byc hipokrateska jakby to Anderson powiedzial xd
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°49
Re: szatnia
w sumie..... xd podświadomie to zrobiłam hehe.
dani i ruby to dwie hipokrateski xd widzę, że się przyjęło.
ming zauważyła ruby i też zastanawiała się czy powinna do niej podejść. ostatnio ruda była dla niej troszeczkę milsza, ale i tak skończyło się na tym, że z koleżankami wyrzuciły ją z pokoju. postanowiła jednak zaryzykować.
- cześć! czy w pokoja znalazłowałyście moją podkładkę? chyba pogubiłam - zagadała ją.
dani i ruby to dwie hipokrateski xd widzę, że się przyjęło.
ming zauważyła ruby i też zastanawiała się czy powinna do niej podejść. ostatnio ruda była dla niej troszeczkę milsza, ale i tak skończyło się na tym, że z koleżankami wyrzuciły ją z pokoju. postanowiła jednak zaryzykować.
- cześć! czy w pokoja znalazłowałyście moją podkładkę? chyba pogubiłam - zagadała ją.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°50
Re: szatnia
hehe tak xd
ming wyprzedzila ja z decyzja wiec nie miala sie juz jak wycofac. mogla znowu byc wredna I ja ignorowac, ale postanowila posluchac raz I zmienic podejscie. albo chociaz sie postarac! - czesc - chciala sie usmiechnac, ale nie potrafila sie do tego zmusic. - obawiam sie, ze nie - odpowiedziala. nie wiedziala w sumie czy chodzi jej o podkladke czy to kolejne slowo, ktore sobie wymyslila I tak naprawde mowi o czyms innym. - pewnie zostawilas ja u siebie w pokoju - podeszla blizej I polozyla torbe na lawce.
ming wyprzedzila ja z decyzja wiec nie miala sie juz jak wycofac. mogla znowu byc wredna I ja ignorowac, ale postanowila posluchac raz I zmienic podejscie. albo chociaz sie postarac! - czesc - chciala sie usmiechnac, ale nie potrafila sie do tego zmusic. - obawiam sie, ze nie - odpowiedziala. nie wiedziala w sumie czy chodzi jej o podkladke czy to kolejne slowo, ktore sobie wymyslila I tak naprawde mowi o czyms innym. - pewnie zostawilas ja u siebie w pokoju - podeszla blizej I polozyla torbe na lawce.
|
|