sala #2

    marcus hurd

    marcus hurd

    edynburg
    mechanika
    bad apple
    23

    sala #2 - Page 3 Empty sala #2

    Pisanie by marcus hurd Wto Sie 24, 2021 9:40 pm

    First topic message reminder :

    sala #2 - Page 3 Mkp4iPk
    francois joyce

    francois joyce

    paryż
    prawo
    troublemaker
    25

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by francois joyce Czw Wrz 09, 2021 9:01 pm

    spojrzał na annie - nikomu nie rozpowiadałem o naszej wspólnej nocy, annie. to wyszło całkiem przypadkowo w trakcie naszej rozmowy z ruby - westchnął a ja już nawet nie pamiętam jak to właściwie było, więc franek będzie musiał coś zmyślać albo ruby mu pomoże xd - teraz już na to za późno ruby, wiesz? przynajmniej dowiedziałem się jaka jest prawda - teraz i tak już było na to wszystko za późno - i mam nadzieję, że nie wyjdzie ona za te drzwi - nie był jednak świadomy, że ich rozmowy słuchali od jakiegoś momentu maddie i blaise xd
    ruby fletcher

    ruby fletcher

    glasgow
    prawo
    debby downer
    25

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by ruby fletcher Czw Wrz 09, 2021 9:07 pm

    zmrozilo ja gdy uslyszala zachrypniety glos annie i przeniosla na nia wzrok. w tym momencie zdecydowanie zalowala, ze nie ugryzla sie w jezyk! za duzo czasu spedzala z andersonem i to na pewno przez jego wplyw robila takie glupoty. - to byl przypadek - jeknela. jeszcze miala nadzieje na to, ze annie jej nie znienawidzi zupelnie. po raz pierwszy nie wiedziala co ma powiedziec, wiec patrzyla sie to na franka to na annie z lekkim przerazeniem w oczach. bala sie, ze jak otworzy buzie to znowu powie cos nieodpowiedniego.
    annie cruz

    annie cruz

    st. albans
    śpiewa
    i kill relationships for art
    29

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by annie cruz Czw Wrz 09, 2021 9:15 pm

    - prawda? - powtórzyła po francoisie. - byłam z george'm. dziecko nigdy nie byłoby twoje. ale to i tak nie ma znaczenia. - wymamrotała trochę chaotycznie. nie chciała, żeby francois (i ruby! i rodzice! i cały świat!) dowiedzieli się prawdy o ojcostwie i uparcie zamierzała trwać w swoim kłamstewku. teraz już i tak nikt się nie dowie i nigdy nie urodzi się dziecko z brodą xd annie nie zdążyła (albo nie miała siły?) zdenerwować się na ruby, bo do sali wpadła madeline, która bez żadnego współczucia zaczęła na nią krzyczeć i blaise musiał jej usta zasłaniać. annie byla jednak w takim stanie, że chyba nie można już było jej bardziej skrzywdzić i w tej chwili nie miało dla niej znaczenia czy matka się jej wyrzeknie czy nie.
    francois joyce

    francois joyce

    paryż
    prawo
    troublemaker
    25

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by francois joyce Czw Wrz 09, 2021 9:20 pm

    - przestań kłamać annie - mruknął a jedyne co zobaczył w tym momencie to pięść blaisa przy swojej twarzy, więc pewnie padł tam jak długi xd dziecko z brodą byłoby super! taka szansa xd blaise był wściekły! zaczął się wydzierać na franka, który leżał tam zakrwawiony a annie tylko współczuł. zaczął ją przepraszać za to co się wydarzyło - zajebiście - ledwo wstał - to ma znaczenie annie. bo to dziecko było moje a ty tak bardzo nie chciałaś niszczyć swojego idealnego życia że wymyśliłaś bajeczkę dla rodziców. otóż moi drodzy rodzice, annie cruz okłamała cały świat - zaczął jej bić brawo - dobra, idę sobie - ale blaise zaczął go szarpać to se nie poszedł xd
    ruby fletcher

    ruby fletcher

    glasgow
    prawo
    debby downer
    25

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by ruby fletcher Czw Wrz 09, 2021 9:26 pm

    ruby widzac ta cala akcje przerazila sie jeszcze bardziej. bedzie miala wyrzuty sumienia do konca zycia! nie podobalo sie jej jak maddie naskakuje na annie, ale nie miala prawa sie do tego bardziej wtracac. dlatego uciekla i po drodze do domu nawet kupila sobie butelke wina bo musiala sie po tym wszystkim napic.
    annie cruz

    annie cruz

    st. albans
    śpiewa
    i kill relationships for art
    29

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by annie cruz Czw Wrz 09, 2021 9:34 pm

    nawet trochę odżyła jak widziała co się dzieje, bo nie mogła trwać w katatonii jak matka się wydzierała, ojczym walił francoisa po twarzy, ruby uciekała. kręciła głową cały czas kiedy francois mówił.
    - a co ty wiesz. nie nosiłeś tego dziecka pod sercem i nie wiesz kto był jego rodzicem. - wymamrotała, wbijając wzrok we francoisa. madeline coś tam krzyknęła i wybiegła z sali, a za nią blaise, więc zostali z frankiem sami. - poza tym co z tego jeśli to byłoby twoje? zaangażowałbyś się? bylibyśmy szczęśliwą rodzinką? - prychnęła. - musisz być teraz szalenie szczęśliwy, że skończyło się tak jak się skończyło i nigdy nie będziesz musiał brać żadnej odpowiedzialności. - dodała smętnym głosem, odruchowo kładąc rękę na brzuchu.
    francois joyce

    francois joyce

    paryż
    prawo
    troublemaker
    25

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by francois joyce Czw Wrz 09, 2021 9:42 pm

    jak już dostał wpierdol, to musiał na chwilę usiąść - nie pamiętasz jak ci powiedziałem, że bym się zaangażował? że dałbym ci wszystko czego byś tylko potrzebowała? że jedyne czego żałuję, to to, że nie możemy być razem ze względu na całą sytuację? bo ja to wszystko pamiętam - nie patrzył na nią, ale ona dobrze wiedziała o czym on mówił - nie dałaś mi nawet pół szansy na postaranie się, bo od razu skreśliłaś to dziecko i wymyśliłaś jakieś cuda a teraz jak prawda wyszła na jaw, to mamy to co mamy. teraz o sprawie dowie się za chwilę nico, więc świetnie. kurwa, annie, nie jestem szczęśliwy, straciłaś dziecko, mam skakać do góry? nie jestem aż takim chujem - mruknął trzymając się za nos, chusteczka mu już przeciekała powoli - nawet nie wiesz jak cholernie mi przykro że straciłaś to dziecko - i mówił szczerze.
    annie cruz

    annie cruz

    st. albans
    śpiewa
    i kill relationships for art
    29

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by annie cruz Czw Wrz 09, 2021 9:52 pm

    kiedy mówił jej te wszystkie rzeczy to było jej jeszcze ciężej na sercu, bo w tej chwili nie była w stanie wyobrazić sobie tego, że mogliby naprawdę jakoś dać radę z tą całą sytuacją i być w jakiś pokręcony sposób szczęśliwi. kiedy francois chciał się angażować, ona była zbyt oszołomiona całą akcją i chciała dziecko usuwać. potem zaakceptowała ciążę i zaczęła się cieszyć na dziecko, ale zamiast tego wybrała innego tatusia dla swojego dziecka. myślała wtedy, że to najlepsze rozwiązanie całej sytuacji. teraz już widziała, że to tylko spieprzyło jakiekolwiek szanse na szczęście... związanie się z księciem było bardziej nienormalne niż wychowywanie dziecka z przybranym bratem.
    - to nigdy by nie zadziałało. - mruknęła mimo wszystko, bo nie chciała dopuszczać do siebie myśli, że mogło być inaczej i że to stracili. popatrzyła na niego jak tak się wykrwawiał. nie miała siły podawać mu jakiś chusteczek i go ogarniać, sorry. - dziewczynkę. - poprawiła go. - to była dziewczynka. - dodała z westchnięciem. nikomu tego nie powiedziała, bo sama dowiedziała się już po fakcie. ale teraz odczuła potrzebę, żeby to właśnie z francoisem się tą wiadomością podzielić.
    francois joyce

    francois joyce

    paryż
    prawo
    troublemaker
    25

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by francois joyce Czw Wrz 09, 2021 10:03 pm

    - tego nie wiesz i nigdy się nie dowiesz annie, bo skreśliłaś tą opcję na samym początku i nawet nie dałaś jej szansy, taka jest prawda - powiedział spokojnym tonem. w końcu przestał krwawić z nosa, na szczęście dla niego. - mielibyśmy córeczkę - powtórzył sam do siebie a potem na nią spojrzał - naprawdę mi przykro, bardzo - wymamrotał. - nigdy nie chciałem cię zranić, nigdy w życiu bym cię nie zranił ale na to już za późno żeby to odkręcić... - zawiesił głos - powinienem już iść - powiedział cicho.
    annie cruz

    annie cruz

    st. albans
    śpiewa
    i kill relationships for art
    29

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by annie cruz Czw Wrz 09, 2021 10:10 pm

    - sam dobrze wiesz dlaczego tak zrobiłam. - odparła. tym bardziej widząc reakcję madeline upewniała się, że miała słuszne powody. miała ochotę mu to wykrzyczeć i rzucać w niego butami jak zwykle, ale naprawdę nie była w stanie. nie dała im szansy i ciągle uważała, że to była prawidłowa decyzja. przynajmniej oficjalnie. zamiast tego patrzyła na niego zbolałym wzrokiem, tym bardziej kiedy powiedział "mielibyśmy córeczkę", co totalnie rozjebało ją emocjonalnie i łzy napłynęły jej do oczu. czekała ją kolejna przeryczana noc, a potem dzień wyprucia z emocji. - los zawsze wiedział, że to nie powinno się wydarzyć i upewnił się, że tak nie będzie. - mruknęła tylko, uciekając wzrokiem. nie wiedziała właściwie jak sie zachować i co między nimi jest. czy go nienawidziła czy wręcz przeciwnie. teraz już na pewno do końca życia coś ich łączyło.
    francois joyce

    francois joyce

    paryż
    prawo
    troublemaker
    25

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by francois joyce Czw Wrz 09, 2021 10:16 pm

    - wiem o tym. ze względu na rodziców - westchnął ciężko - hej, nie płacz annie, błagam, nie płacz - złapał ją za rękę i delikatnie po niej gładził - nie mów też że nasze dziecko nigdy nie powinno żyć, powinno tylko to nie w tym świecie i nie w tym czasie, to było coś co się wydarzyło i nie było nam do końca dane się tym cieszyć - mruknął - annie, pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć, bez względu na wszystko, ok? - ich sekret i tak już przestał być sekretem, teraz będą już musieli z tym żyć.
    annie cruz

    annie cruz

    st. albans
    śpiewa
    i kill relationships for art
    29

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by annie cruz Czw Wrz 09, 2021 10:26 pm

    francois mówił milion rzeczy, a ona to wszystko tylko przyswajała i sama była zbyt rozbita, żeby być w stanie cokolwiek mówić i reagować. przez ostatnie parę dni czula się tak jakby wyszła z siebie i stała obok. działo się zbyt wiele rzeczy, które rozpieprzały jej życie na mnóstwo sposobów, a ona nie miała na to zadnego wpływu i mogła tylko się przyglądać.
    - nie chcę zostać dzisiaj sama - wymamrotała tylko, zaciskając oczy, do których napływał potok łez i ściskając mocniej jego dłoń. wcześniej cały czas siedziala przy niej rodzina, ale dzisiaj nie mogła na to liczyć, więc został jej franek, który w sumie też był rodziną i którego obecność w swoim życiu po prostu będzie musiała zaakceptować. popłakała jeszcze trochę, ale dość szybko i spokojnie zasnęła.
    a ochroniarze, którzy stali przy wejściu, byli zobowiązani do dyskrecji, więc świat nie dowiedział się prawdy i pozostało to ich rodzinnym sekretem!
    francois joyce

    francois joyce

    paryż
    prawo
    troublemaker
    25

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by francois joyce Czw Wrz 09, 2021 10:28 pm

    został razem z nią do samego rana a rano się ogarnął i jeszcze zjedli razem śniadanie. a potem musiał się przejść bo to całkiem trudne dla niego było również.
    george windsor

    george windsor

    londyn
    brak
    prince of people's hearts
    28

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by george windsor Nie Wrz 12, 2021 4:30 pm

    stał w drzwiach i patrzył jak annie śpi. miał nawet dla niej kwiatki, jakieś ładne polne, a nie przereklamowane róże xd
    annie cruz

    annie cruz

    st. albans
    śpiewa
    i kill relationships for art
    29

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by annie cruz Nie Wrz 12, 2021 4:38 pm

    aww, czy to przez to, że jak spotkali się pierwszy raz w dorosłym życiu to namawiała go w kwiaciarni do kupienia pospolitych kwiatów, a nie jakiś tam eleganckich? xd przebudziła się i otwierając jedno oko dostrzegła sylwetkę george'a w drzwiach. wymruczała coś pod nosem i zaczęła się lekko podnosić. czuła się już trochę lepiej, no a przynajmniej wychodziła ze stanu katatonii. przy okazji złapała pilota i wyłączyła telewizor, który grał cały czas jak spała. akurat leciał jakiś materiał o tym jaką jest męczennicą narodu. jej żałoba stała się bardzo publiczna, cała anglia rozpaczała po utracie dziecka francoisa, a annie czuła się jedną wielką oszustką.
    george windsor

    george windsor

    londyn
    brak
    prince of people's hearts
    28

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by george windsor Nie Wrz 12, 2021 4:47 pm

    hahaha, zapomniałam o tym ale tak, załóżmy że tak xd
    spoglądał co jakiś czas na tv słuchając co mówią, ale nie dowiedział się niczego nowego. musiał być z tym na bieżąco, plus jego zespół pr już wymyślił, że po jakimś stosownym czasie będą z annie jeździć po fundacjach wspierających kobiety które poroniły i tak dalej! chcieli to przekuć wizerunkowe zwycięstwo. podszedł do niej i usiadł na łóżku kładąc kwiatki obok. położył dłoń na policzku annie i smyrał ją delikatnie - jak się czujesz? - pytał o to codziennie (bo tak, przychodził codziennie!) - lekarza mówią, że za kilka dni możesz wyjść - powiedział - twój stan fizyczny już jest lepszy, a psychiczny? - zerknął na nią. w pałacu sugerowali że powinni ją wysłać na terapię do ośrodka zamkniętego na wszelki wypadek xd
    annie cruz

    annie cruz

    st. albans
    śpiewa
    i kill relationships for art
    29

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by annie cruz Nie Wrz 12, 2021 4:53 pm

    jak będziemy się tak rozpisywać to nigdy nie zagramy ekspresówek xd
    podświadomie o tym pamiętałaś.
    annie nie miała siły myśleć o tym co będzie jak będzie musiała wyjść ze szpitala i stawić czoła prawdziwemu światu, a dopiero co o tym jak razem z george'am będą dbać o swój wizerunek. ciągle czuła się jakby wyszła z siebie i przeżywała wszystko obok i królewskie machinacje wydawały się zupełnie nierzeczywiste w tym momencie.
    - cześć george - uśmiechnęła się do niego lekko. - sama nie wiem, chyba zaczynam funkcjonować - wymamrotała, bo już drugą noc z rzędu nie płakała, więc chyba faktycznie było lepiej. na pewno juz przychodziła do niej terapeutka, ale póki co annie ją zbywała. wolałaby przeżywac własną terapię poprzez pisanie piosenek.
    george windsor

    george windsor

    londyn
    brak
    prince of people's hearts
    28

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by george windsor Nie Wrz 12, 2021 5:14 pm

    sama zaczęłaś xd
    george za to musiał o wszystkim myśleć. nawet jej oficjalne wyjście ze szpitala musiał drobiazgowo zaplanować ze swoją świtą. włącznie z tym co na siebie ubierze! także nie miał czasu rozmyślać zbyt wiele o tym co się stało, bo dwór królewski sprytnie wymyślał mu zadania - to dobrze - uśmiechnął się, a potem wskazał na telewizor - nie oglądaj tej papki w telewizji - poprosił ją. uważał, że to co tam mówią nie pomoże jej - mogę ci załatwić coś zamiast telewizora - zaoferował się - książkę, scrabble - zaczął wymieniać.
    annie cruz

    annie cruz

    st. albans
    śpiewa
    i kill relationships for art
    29

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by annie cruz Nie Wrz 12, 2021 5:27 pm

    ech.
    publiczna utrata dziecka była dla annie cholernie ciężka, bo naprawdę chciała to przeżywać sama i nie potrzebowała, żeby w telewizji ciągle o tym trąbili i żeby tłumy ludzi zbierały się pod jej szpitalnym oknem, czekając aż się z niego wyłoni i do nich pomacha, tak jakby w jakikolwiek sposób byli powiązani z jej prywatną sprawą i jej dzieckiem.
    - mógłbyś mi przynieść jakieś magazyny modowe, powybierałabym sobie nowe buty - zasugerowała. oglądanie butów było dla niej bardziej kojące niż książki czy scrabble. - george... - zawahała się. - co dalej z nami? - spytała wprost. w końcu zaczynała funkcjonować i uważała, że powinni to ustalić, bo nie była pewna jaka jest teraz jej rola.
    george windsor

    george windsor

    londyn
    brak
    prince of people's hearts
    28

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by george windsor Nie Wrz 12, 2021 5:34 pm

    george był przyzwyczajony do publicznego przeżywania wszystkiego co dotyczyło jego życia. wiedział też że jest to męczące, dlatego sugerował annie żeby jak najmniej brała w tym udział. szczególnie w tak bolesnej sytuacji.
    - dziś do ciebie dotrą - odparł pisząc już smsa do sługi ignacego żeby takowe załatwił. spojrzał na nią kiedy zadała pytanie bo tego wymagała sytuacja - a czego ty oczekujesz dalej od nas? - odpowiedział pytaniem na pytanie.
    annie cruz

    annie cruz

    st. albans
    śpiewa
    i kill relationships for art
    29

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by annie cruz Nie Wrz 12, 2021 5:41 pm

    annie nawet gdyby chciała to nie miałaby siły brać w tym udziału. nie była jak mamusia george'a, która następnego dnia po porodzie już machała do poddanych wyglądając nieskazitelnie.
    - dziękuję - uśmiechnęła się nieznacznie, bo jednak nawet buty nie mogły jej w tej chwili uszczęśliwić tak naprawdę. westchnęła kiedy jej nie odpowiedział. - raczej czego ty oczekujesz. - odbiła piłeczkę. - w tej chwili jestem dla ciebie tylko ciężarem. wypełniłeś swoją część umowy i dziecka już nie ma... - urwała i rozłożyła ręce. sama nie wiedziała czego dalej oczekuje od george'a, ale jedno było pewne, stał się dla niej niespodziewanie jedną z najbliższych osób w tym całym bałaganie.
    george windsor

    george windsor

    londyn
    brak
    prince of people's hearts
    28

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by george windsor Nie Wrz 12, 2021 5:51 pm

    ale niestety dojdzie do momentu kiedy będzie musiała machać.
    ignacy pewnie biegał teraz po wszystkich kioskach i szukał wszystkich modowych gazet bo nie wiedział jakie annie lubi - drobnostka - odparł miło i ułożył się zaraz obok niej, po czym objął ją ramieniem - nie nazywaj siebie ciężarem - skarcił ją delikatnie. on wcale tak nie uważał - chce żebyś była szczęśliwa, to są moje oczekiwania - przyznał nie odpowiadając jednoznacznie - myślę, że powinnaś stąd wyjść będąc moją dziewczyną - przyznał - musimy zachować wiarygodność - wytłumaczył jej - a potem możemy odegrać zerwanie, nie poradziliśmy sobie ze stratą, wdarł się kryzys i tak dalej, nic co mogłoby obarczyć ciebie lub mnie - przedstawił jedną z opcji - albo możemy dalej udawać, do momentu do którego jedno z nas nie znajdzie kogoś komu faktycznie będzie warto poświęcić czas - i przedstawił drugą opcje.
    annie cruz

    annie cruz

    st. albans
    śpiewa
    i kill relationships for art
    29

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by annie cruz Nie Wrz 12, 2021 6:12 pm

    przynajmniej miała czas się do tego przygotować.
    będzie przypał jak ignacy kupi nie te co trzeba. wtuliła się w jego klatę, bo jednak jego obecność działała na nią kojąco. wkręciła go w jakieś dziwne akcje, a teraz jeszcze potrzebowała jego ramienia jako wsparcie. nie skomentowała potencjalnego bycia szczęśliwą, bo w tej chwili nie wydawało jej się, żeby kiedykolwiek mogła być znowu w pełni szczęśliwa. wiedziała, że wiecznie będzie odczuwać jakąś pustkę w sercu.
    - mhm. dostosuję się na tyle na ile mnie potrzebujesz. możecie mnie nawet na końcu przedstawić jako wariatkę, której odbiło po tym wszystkim. - zasugerowała. najwyraźniej dbała o wizerunek george'a i była skłonna wziąć na siebie cały ciężar ewentualnego skandalu. jej plan i tak był już spalony i mama dowiedziała się z kim się przespała. może chociaż udobrucha madeline jak jeszcze trochę pobędzie w związku z księciem!
    george windsor

    george windsor

    londyn
    brak
    prince of people's hearts
    28

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by george windsor Nie Wrz 12, 2021 6:18 pm

    ignacy był profesjonalistą xd kupi wszystko co dostępne he he.
    george był chyba jedyną normalną rzeczą/osobą w tym całym szaleństwie związanych z dzieckiem. dlatego mógł jej dawać poczucie bezpieczeństwa.
    - nikt nie będzie cię przedstawiał jako wariatki, po pierwsze dlatego że nią nie jesteś, a po drugie dlatego że ludzie cię uwielbiają - faktem było, że pewnie po tej całej tragedii stała się jakimś symbolem czy coś - musimy w takim razie przegadać twoje wyjście ze szpitala i ustalić scenariusz, a potem zdecydujemy co dalej w zależności od tego czego będziesz chciała - zaproponował.
    annie cruz

    annie cruz

    st. albans
    śpiewa
    i kill relationships for art
    29

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by annie cruz Nie Wrz 12, 2021 6:27 pm

    kupi wszystko, a annie stwierdzi, że jednak nie ma ochoty ich oglądać xd
    - ugh, nie uwielbiają mnie tak naprawdę, nie? mnie jako mnie. jestem jakimś wyobrażeniem w oczach narodu. - zauważyła, bo faktycznie robili z niej jakiś symbol i ta osoba, którą pokazywali w telewizji wydawała jej się kimś innym niż ona była naprawdę. była to kolejna przytłaczająca rzecz w tym całym szaleństwie. w sumie jedna dobra rzecz wyniknęła z tego całego zamieszania, to znaczy żaden bękart nie zasiądzie na tronie i nie zaburzy dziedzictwa windsorów xd - scenariusz... mhm, jasne. zrobię czego się ode mnie oczekuje. - pokiwała głową. rozumiała już swoją rolę w rodzinie królewskiej i była gotowa kontynuować szopkę. tym bardziej, że teraz była taka bezwładna, że nawet wolałaby jakby ktoś jej powiedział jak ma się zachowywać, co mówić, co czuć.

    Sponsored content

    sala #2 - Page 3 Empty Re: sala #2

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 10:28 am