sala #2

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    sala #2 - Page 8 Empty sala #2

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:52 pm

    First topic message reminder :

    sala #2 - Page 8 Tumblr_n6lf5rtyXw1spwp48o1_400
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by astrid bachmann Nie Mar 29, 2015 9:14 pm

    nic nie odpowiedziała, tylko mierzyła go wzrokiem podejrzliwie. próbowała poskładać w całość, co on tu robi i przyszło jej do głowy jedynie to, że był już na stażu w szpitalu w związku ze swoim kierunkiem studiów albo po prostu zgłosił się na wolontariat, skoro było za mało personelu i taki chaos. 
    - a co cię to interesuje, jak się czuję psychicznie? - mruknęła. nie będzie mu się zwierzać z tego, jak jest cholernie źle.
    brooklyn harrington

    brooklyn harrington

    genewa
    kardiologia
    skurczybyk
    31

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by brooklyn harrington Nie Mar 29, 2015 9:20 pm

    oparł się o łóżko. wyglądała źle, smutno i przygnębiająco. nie lubił patrzeć na taką astrid, bo w sumie to dalej ją kochał. on pamiętał wszystko co się wydarzyło, to, jak dostała kulkę też pamiętał. to go otrzeźwiło, że mogła zginąć i mógł jej nigdy więcej nie widzieć na oczy - bo spędziliśmy razem wieczór, cholernie się o ciebie martwiłem i co chwilę sprawdzałem czy żyjesz... chcę wiedzieć astrid. tyle. mogłabyś mi powiedzieć? czy mam sobie wyjść i nigdy nie wracać? - zaproponował też takie rozwiązanie.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by astrid bachmann Nie Mar 29, 2015 9:28 pm

    - bo co? bo widziałeś jak dostałam kulkę i tak to tobą wstrząsnęło, że postanowiłeś przestać mną pogardzać? uważaj, bo zaraz ktoś cię ze mną zobaczy i będą się z ciebie śmiać. będzie lepiej dla nas obojga, jeżeli sobie wyjdziesz i nigdy nie wrócisz. - upierała się przy swoim. szkoda, że nie była na takich mocnych lekach przeciwbólowych, że byłaby na haju i znowu czułaby się tak, jak pijana podczas balu.
    brooklyn harrington

    brooklyn harrington

    genewa
    kardiologia
    skurczybyk
    31

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by brooklyn harrington Nie Mar 29, 2015 9:33 pm

    zacisnął dłonie w tym momencie, strasznie to go wkurzyło jak się zachowywała - aha, w takim razie będzie lepiej dla nas jak faktycznie sobie stąd pójdę. wyobraź sobie, że jak się całowaliśmy, to miałem to w dupie co o nas powiedzą. powodzenia życzę astrid bachmann, obyś trafiła na kogoś, kto będzie cię kochał tak samo jak ja - mruknął pod nosem. odwrócił się do wyjścia.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by astrid bachmann Nie Mar 29, 2015 9:41 pm

    moje lasie nigdy nie mogą przyjąć do wiadomości tego, że twoi chłopcy je kochają... moi chłopcy są bardziej podatni na urok twoich dziewczynek. xd
    - nie potrzebuję drugiego takiego, który kocha moją pozycję społeczną, a nie mnie. - odpowiedziała od razu, bo przestała wierzyć w to, że brooklyn mógł ją wcześniej kochać szczerze. informacja o pocałunku ją zaskoczyła, bo za nic nie mogła sobie tego przypomnieć, ale miała czarną dziurę z balu i pamiętała tylko jego początek oraz romana celującego do niej z broni. - byłam pijana. - głos jej się załamał. zresztą nie wiem, czemu chciała się przed nim jeszcze tłumaczyć.
    brooklyn harrington

    brooklyn harrington

    genewa
    kardiologia
    skurczybyk
    31

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by brooklyn harrington Nie Mar 29, 2015 9:47 pm

    tak to prawda xdd
    - wyobraź sobie, że kocham ciebie a nie twój status społeczny, który mam głęboko w dupie. zrób sobie z tym co tylko chcesz astrid, mam nadzieję tylko że będziesz wkrótce zdrowa i że wyjdziesz stąd szczęśliwa - poszedl sobie, next.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by astrid bachmann Nie Mar 29, 2015 9:54 pm

    - ciekawe gdzie była twoja miłość przez ostatnie miesiące. - powiedziała mu jeszcze na odchodnym, bo nie wierzyła mu w te słodkie słówka. nie po tym wszystkim, co się wydarzyło. kiedy poszedł, miała dużo do myślenia, bo zupełnie nie ogarniała tej całej sytuacji i nowego podejścia brooklyna.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by lea gordon Pon Mar 30, 2015 6:06 pm

    lea bardzo chciała przenieść się do jakiejś prywatnej kliniki, gdzie wszyscy lataliby koło niej z piórkiem w dupie i spełniali każdą jej zachciankę, niestety lekarze stwierdzili, że jej stan jej na to nie pozwala, więc obrażona na cały świat leżała ciągle tutaj. w dodatku rodzice powiadomili ją, że powinna wrócić do domu, gdzie będzie o wiele bezpieczniejsza i przed sekundką ostro się o to z nimi pokłóciła więc teraz leżała na boku, tyłem do wejścia i płakała. z bezsilności. z beznadziejności sytuacji i z wkurwu jaki miała.
    alphonse berube

    alphonse berube

    stoke-on-trent
    -
    fifty shades of alfons
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by alphonse berube Pon Mar 30, 2015 6:14 pm

    w sztokholmie zimno, niech nie wyjeżdża.
    alfons miał milion spraw do załatwienia na uczelni. wiadomo, ciągle był przewodniczącym. jednak kiedy tylko skończył czym prędzej pobiegł do szpitala. wstąpił tylko jeszcze do kwiaciarni, gdzie kupił bukiecik kolorowych kwiatków - cześć kochanie - powiedział od razu kiedy wszedł kierując się do jej łóżka.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by lea gordon Pon Mar 30, 2015 6:20 pm

    zdecydowanie nie chciała wyjeżdżać.... w końcu musiałaby zostawić alfiego bree, a przecież nie po to tak o niego walczyła xd
    kiedy usłyszała głos swojego super faceta prędko otarła łzy i z trudem przewróciła się na plecy. powiedzmy, że wyglądała troszeczkę lepiej, miała już swoją piżamę i w ogóle... chociaż na żaden makijaż nie miała siły więc jak dla niej to i tak była ogromna tragedia. pewnie większa, niż to, że leżała w szpitalu. - cześć. - odpowiedziała i odchrząknęła, bo łamał się jej ciągle głos.
    alphonse berube

    alphonse berube

    stoke-on-trent
    -
    fifty shades of alfons
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by alphonse berube Pon Mar 30, 2015 6:24 pm

    no tak! bezsensowna byłaby ta walka o alfiego, gdyby teraz wyjechała ;x
    pewnie miała słodką misiową piżamkę, awwww. alfons nie dostrzegł, że płakała - to dla ciebie - zaraz podał jej kwiatki, a sam pobiegł nalać wody do wazoniku żeby te nie zwiędły. kiedy wsadził je do wody i przysiadł na łóżku usłyszał jej smutny głos - coś się stało? - zapytał.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by lea gordon Pon Mar 30, 2015 6:31 pm

    dokładnie! dlatego nie mogła sobie na to pozwolić.
    no co ty............ chociaż może alphonse jej taką kupił specjalnie do szpitala, bo podejrzewam coż, że lea w takich piżamkach jednak nie spała xd no weź.... zawsze musiała wyglądać elegancko i seksownie, nawet w łóżku! - dziękuję. - uśmiechnęła się delikatnie. pewnie codziennie kupował jej nowe kwiatuszki, żeby było jej miło. kochany. wzruszyła ramionami. - oprócz tego, że rodzice chcą, żebym z nimi wróciła do szwecji, bo tu podobno jest zbyt niebezpiecznie? - mruknęła lekko poirytowanym głosem.
    alphonse berube

    alphonse berube

    stoke-on-trent
    -
    fifty shades of alfons
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by alphonse berube Pon Mar 30, 2015 6:37 pm

    nie potrafię sobie nawet wyobrazić lei w takiej piżamce. pewnie sypała w bieliźnie, ale w jedwabnej koszulce, albo nago... albo w koszulach alfiego, o tak!!! oczywiście, że przynosił jej codziennie kwiatki i rodzynki w czekoladzie, boże mam teraz ochotę na rodzynki w czekoladzie, ojaaa... po co o tym myślałam xd - jesteś już duża, nigdzie cię stąd nie zabiorą przecież - uśmiechnął się pociesznie miziając jej policzek.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by lea gordon Pon Mar 30, 2015 6:44 pm

    wszystkie te opcje brzmią o wiele bardziej prawdopodobnie niż piżamka w żyrafy... no ale w szpitalu raczej nie mogłaby sobie spać nago albo w koszulkach alfiego więc została jej taka piżamka. może na pocieszenie spryskał ją swoimi perfumami, żeby nie czuła się samotnie jak go nie ma xd fuj.. rodzinki ;x - nie znasz ich. - mruknęła markotnie. no może ich poznał skoro tu tyle czasu siedział. ale zdecydowanie gorzej od niej. - stwierdzili, że tutaj jest złe środowisko, że w najgorszej dzielnicy sztokholmu jest milion razy bezpieczniej niż tutaj, nie mówiąc o miejscu gdzie mieszkamy i oni nie będą mnie narażać na takie niebezpieczeństwo. - prychnęła. - jakby to ode mnie zależało, czy na szkolny bal wpadnie jakiś popierdoleniec. - dodała. zazwyczaj nie przeklinała, ale była tak zła, że nie mogła się powstrzymać.
    alphonse berube

    alphonse berube

    stoke-on-trent
    -
    fifty shades of alfons
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by alphonse berube Pon Mar 30, 2015 6:51 pm

    przerobiłaś misiową piżamkę, na piżamkę w żyrafy, brawo ewka ;xxxxxxxxxxxxxx
    - przecież ich poznałem, to mili ludzie - stwierdził, bo na pewno przegadał trochę z jej ojcem o polityce czy coś. ale fakt, że nie znał ich tak dobrze ja lea - przecież muszą się też liczyc z twoim zdaniem, nie jesteś już dzieckiem - wyjaśnił - poza tym porozmawiam z nimi, przekonam ich - pokiwał głowę. miał dar przekonywania przecież. gdyby nie miał to ludzie nie zagłosowaliby na niego w wyborach. chociaż podejrzewam, że część lasek zagłosowała na niego tylko ze względu na to, że jest nieziemsko przystojny - nie powinnaś się denerwować - głaskał ją po włosach żeby się uspokoiła.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by lea gordon Pon Mar 30, 2015 6:56 pm

    soraski, ale misie, żyrafki.... co za różnica.
    - taaak... - mruknęła sceptycznie. może i to byli mili ludzie, kochani, ale jeśli chodziło o bezpieczeństwo lei, to raczej średnio chcieli dyskutować. po za tym skoro kiedyś się spotykali (a chyba tak było, czy znów coś pokręciłam? ; ooo) to już wcześniej musiał poznać jej rodziców. - muszą? oni twierdzą co innego. - wzruszyła ramionami. - w ogóle jak mogą za mnie decydować?! mam dwadzieścia trzy lata, nie mogą mówić mi co mam robić! - jęknęła, ale wiedziała, że jak będą chcieli ją stąd wziąć to to po prostu zrobią. - spróbuj ich przekonać. - jęknęła błagalnie, bo nie chciała stąd wyjeżdżać. przytuliła buźkę, do jego ogromnego łapska - po prostu nie chcę stąd wyjeżdżać. - szepnęła smutno.
    alphonse berube

    alphonse berube

    stoke-on-trent
    -
    fifty shades of alfons
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by alphonse berube Pon Mar 30, 2015 7:14 pm

    masz racje, drapieżniki, kopytne xdddddddddd co za różnica ;x;x;x;x;x;x
    ale sie ewka upewniasz żeby gafy nie popełnić. tak, spotykali się kiedyś, przecież są eksami! to znaczy byli... - nikt ci nie będzie mówił co masz robić - objął ją, bo chciał żeby się uspokoiła. w jej stanie denerwowanie się nie było wskazane - przekonam ich - pokiwał głową - powiem, że bez ciebie moje życie będzie bez jakiegokolwiek sensu i że jesteś dla mnie najważniejsza na świecie i zaopiekuję się tobą - w tej chwili tak właśnie czuł, uroczy był! - nie pozwolę żebyś stąd wyjechała, nie możesz mnie zostawić - zaśmiał się i cmoknął jej policzek - nie martw się - uspokajał ją dalej.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by lea gordon Pon Mar 30, 2015 7:20 pm

    żadna, zdecydowanie żadna! xd
    hehe, muszę się upewniać, co nie... a ze ty wszystko ogarniasz lepiej to wiesz... ale przynajmniej dobrze kojarzyłam, halo, gdzie brawa dla mnie? boże, jaki słodziaczek z niego. rzeczywiście alfie jest ideałem xd nie dość, że przystojny to jeszcze taki kochany. aż jej się łzy w oczach pojawiły po jego słowach, bo była ostatnio bardzo emocjonalnie do wszystkiego nastawiona, po za tym miała obniżoną tolerancję na płacz i zdarzało jej się to zdecydowanie częściej niż nawet w dzieciństwie! - jesteś najlepszy, skarbie. - mruknęła kiziając go zewnętrzną częścią dłoni po policzku. aż jej się ciepło zrobiło w tym lodowatym sercu. - a jak na uczelni? - zapytała.
    alphonse berube

    alphonse berube

    stoke-on-trent
    -
    fifty shades of alfons
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by alphonse berube Pon Mar 30, 2015 7:28 pm

    jesteś jak moja koleżanka, która myślala że kapucynka to rzecz xd dlatego musiałam jej kupić atlas zwierząt. tobie chyba też kupię!
    BRAWA DLA EWKI, OKLASKI PROSZĘ! oczywiście, że alfie był ideałem. śmiałaś w to wątpić? bo ja nie, nigdy he he he. jemu wcale nie przeszkadzała taka emocjonalna lea, czasem to że ukrywała emocje bardziej go denerwowało, bo nie wiedział co czuje, a to dla niego było ważne! - na uczelni panuje zamieszanie, pałęta się dużo policji, studenci nie chcą przychodzić na zajęcia bo mają traumę, boją się, dziekan nie wie jak sobie z tym poradzić - wyjaśnił - możliwe, że zorganizuje specjalne sesje terapeutyczne dla uczestników strzelaniny - westchnął.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by lea gordon Pon Mar 30, 2015 7:35 pm

    hehe, to aż tak dużego problemu nie mam xd i jak chcesz mi kupować jakiś atlas to z małymi kotkami poproszę, żeby było mi miło w smutne dni.
    dzięki, dzięki.. od razu mi lepiej! wcale nie! nigdy w to nie wątpiłam ;x w ogóle nie mogę się napatrzyć na ten avek, strasznie mnie rozprasza. lea w większości sytuacji trzymała się chłodnego tonu i więcej analizowała niż mówiła, dlatego dla niej taka zmiana była wielkim zaskoczeniem i trochę nie umiała sobie z tym poradzić. nie lubiła płakać, zawsze wolała krzyczeć. - nie jestem pewna czy taka zbiorowa terapia pomoże.... bo wątpię, żeby tylu studentom przydzielili jakieś indywidualne sesje.. a przy grupowych... - wzruszyła ramionami. - coś mi się wydaje, że byłaby większa panika, że to tylko spotęgowało ich stres. - zmarszczyła lekko brwi. ona nie czułaby się komfortowo z masą innych studentów, opowiadając o tym co czuła wtedy, co czuje teraz.
    alphonse berube

    alphonse berube

    stoke-on-trent
    -
    fifty shades of alfons
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by alphonse berube Pon Mar 30, 2015 7:45 pm

    miałam kiedyś książkę z wszystkimi rasami kotów, fajna była tak a propo xd
    alfonsa awek cię rozprasza? nic dziwnego, to eidem. mnie każde jego zdjęcie rozprasza. nawet jak idzie po wybiegu w chujowych ciuchach xd no tak,alfons też stosował często zimną kalkulację, ale był też uroczy, czarujący i uczuciowy kiedy trzeba. za to lei rzadko się to zdarzało, ale widać akceptował ją w stu procentach taka jaka była, awww - nie wiem co pomoże - przetarł oczy - ale nie może być tak, że studenci boją się przychodzić na uniwersytet, przecież zbliża się sesja egzaminacyjna - westchnął. on tam nie miał na szczęscie traumy - był u ciebie psycholog? - zapytał tak a propo.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by lea gordon Pon Mar 30, 2015 7:50 pm

    też chcę taką ;x
    no przecież, że nie lei.... nawet bardzo mnie rozprasza xd a potem jeszcze mnie rozprasza tapeta na kompie bo mam rj'a ;x i jak tu żyć. no cóż... każdy radzi sobie ze wszystkim na swój sposób. lea rzadko okazywała uczucia, bo uważała to za zbędne. tym bardziej się nie uzewnętrzniała i nie mówiła o tym co czuje, bo wydawało jej się, że wszyscy to wykorzystają przeciwko niej. pewnie dlatego, ze sama tak często robiła ;x - no tak. - pokiwała głową. - na pewno coś wymyślicie. - zapewniła go bo wierzyła w jego pomysły w stu procentach. - nie, odprawiłam go. - wzruszyła obojętnie ramionami. co będzie jakiejś obcej osobie o sobie gadać i o uczuciach, które się w niej kłębiły na potęgę.
    alphonse berube

    alphonse berube

    stoke-on-trent
    -
    fifty shades of alfons
    32

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by alphonse berube Pon Mar 30, 2015 7:57 pm

    ojezu rj na tapecie ;xxxxxxxx ja miałam kiedyś kulkova to nie chciałam wyłączać kompa do snu xd teraz mam eleganckiego kota, bo eleganckie zwierzęta wymiatają ;x
    - lea - chwycił jej rączki - musisz z kimś porozmawiać o tym co się stało, nie możesz tego dusić w sobie - wyjaśnił zmartwiony. pewnie zaraz położył się obok niej i ją przytulał do czas aż nie zasnęła, a potem uciekł wypełniać jakieś samorządowe dokumenty ;x
    eleanor carden

    eleanor carden

    las vegas
    architektura
    I thought you were real
    28

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by eleanor carden Sob Sie 01, 2015 8:23 pm

    wiadomo, john tutaj leżał bo próbował bić się z jej byłym. elka przez cały dzień nie chciała wyjść z łózka, a jak tylko chciała napisać do johna to kasowała od razu wiadomość. miała wyrzuty sumienia w związku z wczorajszą sytuacją, na dodatek było jej przykro, że tak bardzo jej nie ufa. szkoda było jej też piper, ale to swoją drogą. pielęgniarki były na tyle miłe, że ją wpuściły do sali. weszła i stanęła sobie gdzieś niedaleko jego łóżka - cześć - wymamrotała niepewnie.
    john singleton

    john singleton

    tokio
    informatyka
    geek
    30

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by john singleton Sob Sie 01, 2015 8:28 pm

    john pewnie miał złamany nos i podbite oczy i wyglądał okropnie. leżał naburmuszony jak sto pięćdziesiąt w tym łóżku i nawet dla pielęgniarek był niemiły dlatego dostawał bolesne zastrzyki ;x było mu smutno i był wkurwiony jednocześnie więc uczucia się w nim kotłowały jak szaloooone - hej - odpowiedział i tylko bardziej zakopał się pod kołderką.

    Sponsored content

    sala #2 - Page 8 Empty Re: sala #2

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pon Kwi 29, 2024 10:44 am