stare tory

    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 5:18 pm

    First topic message reminder :

    Siedział sobie tu i pił piwo. Przypuśćmy, że był późny wieczór i miał trochę wpite, w ogóle jakiegoś kolegę, z którym pił, zgubił gdzieś po drodze, no to teraz tu siedział taki samotny!
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 10:14 pm

    może właśnie podobało jej się w nim to, że był zupełnie inny od ludzi, w których kręgu się obracała, że był z zupełnie innego świata. i nie wiem, czy o clem można powiedzieć, że była dobrą partnerką do picia. xd
    - no proszę, proszę, jednak dalej ciągniesz z butelki? - zaśmiał się i potarł ręce, bo jemu też zaczynało być trochę chłodno.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 10:18 pm

    no to już drugi łyk, więc musiała być mocno wstawiona, skoro po trzech miała być pijana xd więc powoli było jej obojętne jak pije i już przy następnym będzie piła bez popity! i na pewno, lubiła go właśnie za to, że był inny od jej wszystkich znajomych i potrafił żyć bez miliona zer na koncie. - cicho - szturchnęła go nawet łokciem w ramię, krztusząc się przy tym sokiem, z czego potem zaczęła się śmiać. - o mamo, ale fajnie jest, will - chyba się spiła już xd
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 10:23 pm

    hahaha. biedna clementine, z taką słabą głową! ma szczęście, że will nikomu nie rozgada, że jest taka słaba, bo niby komu miałby to powiedzieć? roześmiał się za to po jej słowach. naprawdę go strasznie dzisiaj bawiła! nie był przyzwyczajony do picia z takimi jak ona, które w dodatku nie ogarniają świata po dwóch łykach.
    - a widzisz, a nie chciałaś! - przypomniał jej.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 10:28 pm

    - byłam głupia - stwierdziła bardzo poważnie, kiwając do tego głową, by potwierdzić prawdziwość swoich słów - zimnooo mi, will - objęła jego ramię mocno je ściskając, zresztą może to był tylko pretekst by się do niego przytulić.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 10:38 pm

    - żebyś tylko teraz nie została jakąś pijaczką przeze mnie... tobie raczej nie wypada. - zauważył i zaraz ją objął i przyciągnął do siebie, a sam pociągnął kolejnego łyka, bo on wcale nic nie czuł i może zazdrościł jej, że ma już jakąś fazę, a on musiałby jeszcze pić a pić, żeby dojść do tego etapu.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 10:42 pm

    to niech lepiej pije, bo i tak sam będzie musiał wypić większość butelki! roześmiała się - dlaczeeeego? byłoby całkiem zabawnie, tylko nie miałabym gdzie mieszkać, bo rodzice wywaliliby mnie z domu - westchnęła odchylając się do tyłu, bo zapomniała, że szyna nie ma oparcia.... i pociągnęła willa za kurtkę czy co on na sobie miał i chyba spadli do tyłu..
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 10:54 pm

    no tak, ona wypiła tyle co nic... chyba że po prostu te jej dwa łyki były tak duże, że nic dziwnego, że od razu się upiła!
    - zostałabyś bezdomnym żulem z arystokracji, tego jeszcze nie było! - stwierdził. chociaż ona miała wrócić do akademika! miał coś jeszcze powiedzieć, ale nie zdążył, bo wylądował na niej, w niebezpiecznie bliskiej odległości między ich twarzami. - dwa łyki wódki i już próbujesz mnie uwieść? - roześmiał się, bo nie brał tego na poważnie, chociaż dawno z nikim nie romansował, a clem na pewno mu się podobała, chociaż nie chciał tego przed samym sobą przyznać, bo pewnie sądził, że nie ma u takiej szans czy coś takiego.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 11:00 pm

    fuj, na pewno tak było xd zarechotała śmiechem jak żaba, jeszcze przed tą ich wywrotką. i właśnie, to nie wróci na noc do domu, tylko do akademika, dziwnym trafem miala klucze w kieszeni albo nawet nie musiala, bo była tam już przecież piękna betty xd zachichotała, czując jego ciężar na sobie, ale zaraz spoważniała, intensywnie wpatrując się w jego oczy i pogłaskała go delikatnie po policzku, może chciała sprawdzić czy się ogolił xd
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 11:04 pm

    ale betty zawsze mogła tam być z tylerem w niedwuznacznej sytuacji. xd kiedy nic nie mówiła, to pewnie stwierdził, że milczenie oznacza zgodę albo nawet zapomniał, co w ogóle chwilę wcześniej do niej powiedział, bo zatopił się w jej oczach i dotyku. nawet nie odstraszył go ten żabi rechot, ani to, że upiła się po dwóch, a nie nawet trzech, łykach. xd chwilę więc gapili się na siebie z takiej bliskiej odległości i nic nie mówili, aż will się odezwał:
    - odprowadzić cię do domu? - chociaż wcale nie chciał jej teraz odprowadzać ani nic. ale widział, że była już wstawiona, a poza tym nie wiedział chyba, jak ma się teraz zachować.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 11:10 pm

    ech, w ogole ona miała go tam pocałować, ale skicha xd no cóż, to w takim razie otrzepała się z jakiejś trawy, ale we włosach np. nadal ją miała, bo skąd miała wiedzieć, że w jej długie włosy, które miała rozpuszczone wplątała się jakaś słoma czy coś tam. - nie chcę - mruknęła, bo przecież po pierwsze nie wróci w takim stanie do domu, już wolała zastać betty i tylera pod kołdrą, nawet swoją niż tam wracać, pięć tysięcy hektarów. i sięgnęła po butelkę, bo jednak jeszcze nie czuła się tak jak chciała i pociągnęła z niej trzeciego łyka.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 11:17 pm

    peszek! to teraz trzeba organizować im kolejną sytuację. chociaż skoro pociągnęła tego obiecanego trzeciego łyka, to teraz już pójdzie z górki. xd i z tego wszystkiego i tak przenocuje u willa, to nie musi się martwić o swój dom albo o betty i tylera!
    - to co chcesz teraz robić? - uśmiechnął się jednokącikowo i musiał w tym momencie wyglądać całkiem seksownie, szczególnie jeśli clem była już pijana.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 11:24 pm

    no właśnie dobrze, że to zaznaczyłaś xd chociaż i tak był niczego sobie, jednak clementine dopiero teraz widziała to tak dokładnie! oparła łokieć o jego ramię i przyglądała mu się tak z zainteresowaniem, z lekko przymkniętymi powiekami. - hmmmmm - zastanawiała się, a on mógł czuć powietrze z jej nosa na sobie, o mamo, wiesz o co cho, ale nie chce mi się myśleć jak to inaczej opisać xd musissz się zadowolić takim prymitywem.xd
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 11:32 pm

    a will może dopiero teraz dostrzegł, że clementine wcale nie jest taką porcelanową laleczką z zupełnie innego świata, taką odległą i nieosiągalną. wiem o co chodzi, więc spoko. xd w ogóle jaka niegrzeczna od razu na avku. xd
    - wiesz, dzisiaj jest jedyna okazja, żeby zrobić te wszystkie zakazane rzeczy, o których zawsze marzyłaś. - uśmiechał się seksownie dalej, chociaż raczej nie miał na myśli tego, że rzucanie się na niego jest zakazaną rzeczą, o której zawsze marzyła, chociaż bliskość jej twarzy była zdecydowanie dla niego niebezpieczna!
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 11:37 pm

    czemu niegrzeczna xd teraz mi się właśnie, jak napisałaś, skojarzyła z porcelanową lalką na tym awku xd a ona tak to właśnie zrozumiała, przynajmniej w jakimś stopniu. marzyła w końcu być taka jak inne, czyli chodzić do łóżka z facetami, chociaż trudno tam będzie o łóżko, chyba, że przetransportują się do jego dziupli. i poczuła się jakby rzucił jej wyzwanie, dlatego patrzyła jeszcze chwilę na jego twarzyczkę, a potem przybliżyła się jeszcze bardziej i pocałowała na początek delikatnie w usta. zupełnie zapomniała o tym całym incydencie z antoinette, w sensie jego.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 11:42 pm

    bo tak nogi pokazuje, to niegrzeczna.xd
    will bardzo się zdziwił, kiedy go pocałowała, chociaż raczej nie powinno go to dziwić, skoro sam niejako to sprowokował i od dłuższej chwili rosła wokół nich taka atmosfera. i akurat mi leci w tle "take me home tonight", czyli jak zwykle moja playlista pasuje do gry. pogłębił ten pocałunek, bardzo namiętnie. od dawien dawna nie całował się z dziewczyną, więc robił to teraz z pasją! clementine musiała coś w sobie mieć, że ona była tą pierwszą od dawna. bo antoinette nawet nie liczył, zrobił to wtedy tylko dla udowodnienia swoich racji i wolałby o tym zapomnieć, a clem nie wykorzystywał tak jak księżniczki.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pią Maj 18, 2012 11:51 pm

    no w sumie, zbereźnica trochę xd u mnie leci jakieś gravity, to trochę spóźnione o parę postów xd zdziwiła się, że will potrafi tak dobrze całować, chociaż ona sama nie miała w tym jakiegoś wielkiego doświadczenia. ale przynajmniej całowała się ostatnio z albertem. w ogóle co z tą baśką? trzeba je kiedyś spotkać czy coś xd oderwała się od niego w końcu, trochę niepewna tego co się przed chwilą stało, ale uśmiechnęła się po chwili milutko. w ogóle na pewno urósł teraz w je oczach i uważała go za ideał mężczyzny, wydawał jej się taki męski! chociaż willowi chyba nie można było zarzucić tego, że ciągnie go do chłopców. - lubię cię, will, wiesz? - wyznała mu, nie spuszczając wzroku z jego twarzy, jakby chciała zapamiętać każdy szczegół
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sob Maj 19, 2012 12:00 am

    haha. spoko, spotkamy je! już wieki temu miałyśmy to zrobić. ale ona już się pogodziła ze stratą alberta raczej. i zawsze można mu to było zarzucić, skoro nie spotykał się z dziewczynkami.xd uśmiechnął się na jej słowa. na pewno było mu teraz baardzo miło. szczególnie, że był trzeźwy i ogarniał, co się dzieje. miał zresztą nadzieję, że ona też ogarnia, a nie tylko robi głupoty po pijaku. chociaż może właśnie miał nadzieję, że tak właśnie jest, bo nie chciałby jej ranić, jakby wytrzeźwiała, bo go wcale nie ciągnęło do żadnych związków i tak dalej.
    - ja ciebie też lubię, clementine. - uśmiechnął się jednokącikowo. nie wiedział znowu co ma robić albo mówić. wyszedł z wprawy przez ten cały czas. xd
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sob Maj 19, 2012 12:04 am

    teraz to mi go trochę szkoda, bo przecież on była pijana:c odwzajemniła jego uśmiech, przez chwilę poczuła się jak w jakimś filmie i jakby byli sobie przeznaczeni od zawsze. - mogę się do ciebie przytulić? -zapytała, bo leżeć na sobie leżeli, całować też całowali, ale się nie przytulali. - co robimy dalej? -zapytała, bo zastanawiała się czy długo będą siedzieć na tych niewygodnych torach.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sob Maj 19, 2012 12:11 am

    on się pewnie będzie cieszył, że nic więcej z tego nie będzie, bo go przerażają takie rzeczy. albo sam ucieknie od niej. xd w sumie nie wiem! jego uczucia są jedyną rzeczą, której nie przemyślałam. xd
    - jasne. - objął ją od razu. - powałęsamy się nocą po mieście? - zaproponował, bo tak mieli w planach, chociaż w połowie plany im się trochę zmieniły! i w ogóle ja patrzę, że jest 1, a miałam siedzieć grzecznie do 22 i zaraz padnę........ to nie wiem, pewnie ruszyli na miasto i to wałęsanie się, po drodze on jeszcze wypił resztę z tej butelki, to też był pijany, jej proponował, ale ona już pewnie nie chciała, albo spiła się jeszcze bardziej, a potem jak tak chodzili po miescie, to mijali jego kamienicę i stwierdzili, że mogą już wracać, a że clementine nie miała wracać do domu, to poszła do niego, pewnie w ogóle od razu się położyli w jednym łóżku, bo jemu nawet nie chciało się iść na kanapę, niespodziewanie rzucili się na siebie i resztę historii znamy......chyba że jakoś inaczej to widzisz, to proszę bardzo, wymyśl coś innego, bo ja i tak idę spać i mi wszystko obojętnie. xd dobranoc!
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 4:30 pm

    tutaj nikt nie bywał, więc przyszła z jeanem na spacerek bo emily stwierdziła że nie może tak całkiem się od niego odsunąć w tych trudnych chwilach prawda.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 4:33 pm

    - uszy do góry, skarbie. będzie wszystko dobrze. - obiecał jej, stając na jednej z szyn i będąc jeszcze wyżej niż ona, zgarbił się i ją pocałował. nie w żaden policzek a w sam środek ust. spodobało mu się aż zanadto, dlatego po chwili stał na równi z nią gładząc jedną z rączek po jej jędrnym, nastoletnim tyłeczku a drugą miał wplecioną w jej włoski.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 4:45 pm

    no cóż, to chyba trochę niezbyt bezpieczne, żeby tutaj z dzieckiem chodzić. w każdym razie musiała przejść przez tory, żeby dostać się na drugą stronę. wzięła małego na ręce i ruszyła. nie była daleko od nich, więc szybko rozpoznała jeana. ścisnęła mocniej chłopca, bo aż się jej zrobiło słabo. stała tak chwilę, przyglądając jak się całują, a kiedy przestali podeszła do nich, zapominając o tym gdzie szła wcześniej. - cześć jean - stanęła przed nimi.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 4:49 pm

    uśmiechnęła się jedynie delikatnie zanim zaczął ją całować a potem sama weszła na tą szynę żeby być wyższą. smyrała go po karku a zaśmiała się cicho kiedy się od niego oderwała, ale zaraz mało co nie spadła z tej szyny kiedy zobaczyła kobietę z dzieckiem. bo była prawie pewna, że to właśnie dziecko jeana. z resztą byli na pewno podobni jakoś do siebie. schowała się za plecami jeana troszkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 4:57 pm

    - kocham cię, slońce - wymruczał, kiedy ta się od niego odsuwała. ale zaraz wyrosła przed nimi noemi, która dodatkowo się odezwała. uniósł przerażony wzrok na nią. nie wiedział, co ma powiedzieć. nikt nie miał ich razem zobaczyć, a zwłaszcza noemi. nie chciał mieć przed nią tajemnic, z drugiej strony chyba w ogóle nie chciał by wiedziała o jego nowym związku. - noemi - mruknął masując skroń i zaraz objął emily w pasie, bo może nie pozna, że ma lat szesnaście i jest jego uczennicą. w końcu nie miała nic wspólnego z jego szkołą. - pozwól, że przedstawię ci emily. - uśmiechnął się mdlo. - emily? to noemi. a to jean. opowiadałem ci o nich - powiedział siląc się na jak najspokojniejszy ton głosu.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Pon Maj 21, 2012 5:04 pm

    usłyszała to całe kocham cię i aż się poczuła jeszcze gorzej. dokładnie pamiętała jak kiedyś do niej wypowiadał te słowa, jak oni się całowali i robili różne inne rzeczy razem. a teraz on stał tu i obściskiwał się z jakąś gówniarą. była zazdrosna, że to ona nie jest na jej miejscu, ale też zrobiło się jej trochę przykro. w głębi serca jednak wierzyła, że jean nikogo nie ma i się znowu zejdą. no ale czego się mogła spodziewać, w końcu nie widzieli się kilka lat. zmierzyła emily wzrokiem, ale zaraz uśmiechnęła się do niej. - hej, miło mi cię poznać - najchętniej by ją wrzuciła pod najbliższy pociąg!

    Sponsored content

    stare tory - Page 6 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 10:05 am