stare tory

    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 5:18 pm

    First topic message reminder :

    Siedział sobie tu i pił piwo. Przypuśćmy, że był późny wieczór i miał trochę wpite, w ogóle jakiegoś kolegę, z którym pił, zgubił gdzieś po drodze, no to teraz tu siedział taki samotny!
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sob Lut 25, 2012 11:08 pm

    - Nie odzywaj się póki nie będziesz o to proszona, kochanie. - powiedział poważnie a któryś z jego kolegów złapał i przytrzymał Valerię by nie uciekła. Oczywiście, że nie przyszedł sam bo mu się to nie opłacało. Ale wziął go tylko dlatego, żeby trzymał Valerię. Nie chciał by walna z Joshem była nierówna. Aha.... Oczywiście ze będzie bo miał broń, której na razie nie wyglądał.
    - to nieważne. - odpowiedział na jego pytanie. - Ale chyba już poznałeś moje imię. - dodał i spojrzał kątem oka na Valerię, którą młody chłopaczek trzymał za ramiona, bo Oliver mu zaznaczył że jeden nieodpowiedni ruch i to on wyląduje z kulką w głowie. Wrócił jednak wzrokiem do Josha.
    - W sumie.... Masz dwa wyjścia Joshua. - powiedział spokojnym niskim głosem i przeczesał dłonią włosy.
    - Naprawdę.... Nie po drodze mi cię zabijać, chociaż w sumie mógłbym to zrobić z zamkniętymi oczami. - powiedział przekrzywiając głowę jakby go oceniał. - Ale najbardziej chyba zależy mi na tym, żebyś nie zbliżał się do niej. - skinął głową na Valerię.
    avatar

    Go??
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Go?? Sob Lut 25, 2012 11:14 pm

    Prychnął, kiedy Olivier mówił do Valerii. Niby kochanie, a nawet nie może się odezwać bez pozwolenia? Śmieszne. Spojrzał na dziewczynę, którą trzymał jakiś obcy chłopak. To było jakieś popieprzone! W ogóle oni chyba jednak się znali, chociaż z widzenia, bo valeria była z nim na msa, nie? No ale nie ważne. I tak się pewnie nie za bardzo pamiętali. Przynajmniej Josh nie miał pojęcia kim jest ten psychopata, który teraz przed nim stoi.
    - O co ci w ogóle chodzi? - warknął, marszcząc brwi. Zaraz jednak on wskazał Valerię. Nie był aż taki głupi, więc się domyślił, że to przez to, że ją bzykał jakiś idiota gada o jego śmierci.
    avatar

    Go??
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Go?? Sob Lut 25, 2012 11:19 pm

    valeria czuła się jak jakiś dzieciak, kiedy jakiś idiota ją trzymał za ramiona.
    - zostaw go w spokoju, jacobsen! nic ci do tego, z kim się pieprzę! - była zła! i nie myślała, że on to na serio z tym nie odzywaniem się. ale facet za nią zaraz ją szerpnął.
    - kurwa! - jęknęła bo ją zabolało ;x pewnie facet dostanie kulke w łeb, sesesee!
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sob Lut 25, 2012 11:27 pm

    Kiedy Valeria przeklęła spojrzał w tamta stronę i chłopak chyba juz wiedział, że ma przynajmniej wpierdol bo tak mówił wzrok Olivera. Dostał ostatnie ostrzeżenie ale jeśli się z tego nie wywiąże naprawdę pójdzie do piachu. Jak wkurwi go jeszcze bardziej to go zagrzebie żywcem. Nie odpowiedział nic na słowa Valerii tylko spojrzał znów na Joshuę.
    - Chodzi mi o całkiem prostą rzecz..... - powiedział przybliżając się do niego a zaraz krążył wokól chłopaka zbierając myśli.
    - Mianowicie chodzi o to, że masz się trzymać od Valerii najdalej.... Ale to najdalej jak tylko potrafisz. Nie mówisz do niej.... - zaczął i wyciągnął pistolet, który wczoraj wypolerował a który teraz obracał w dłoniach. - Nie podchodzisz do niej.... a już pod żadnym pozorem jej nie dotykasz! Chyba nie muszę mówić, że o seksie nie możesz nawet pomyśleć?- zapytał go tak dla pewności. Zaraz strzelił mu w stopę.
    - To jest na razie ostrzeżenie i radzę ci się za bardzo nie kłócić, bo naprawdę chciałbym, żebyś żyl, to jednak zależy od twojej współpracy. W samochodzie jest lekarz, który zaraz cię opatrzy o ile będziesz grzeczny i zgodzisz się na wszystko co przed chwilą powiedziałem. - mówił spokojnie ale bardzo chłodno i groźnie.
    avatar

    Go??
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Go?? Sob Lut 25, 2012 11:35 pm

    Miał się już z nim zacząć wykłócać, ale ten wyciągnął pistolet i zaczął mu nim grozić. Wodził za nim wzrokiem i nawet nie drgnął z miejsca, gdy ten chodził wokół niego. Pewnie żałował, że w ogóle zadawał się z Valerią. Przez nią ma same kłopoty! Przeniósł na nią wzrok, ale po strzale oliviera zaraz upadł.
    - kurwa! - jęknął z bólu, który przeszył całą jego stopę. Chwycił ją dłońmi, patrząc jak cieknie z niej krew. Już nawet nie słuchał chłopaka. Całą swoją uwagę skupił na ranie.
    avatar

    Go??
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Go?? Sob Lut 25, 2012 11:39 pm

    valeria podążała za oliverem wzrokiem. a jak zaczął wymachiwać tą bronią to myślała, że padnie z wrażenia! bo robił to jak na filmach. ija. ale zaraz się ocknęła i przypomniała sobie, że on nieobliczalnym świrem i powinien się leczyć. odwróciła wzrok na samochód i wtedy przeszył ją na wskroś huk pistoletu! spojrzała na joshua i było to jakieś cholere slołmołszyn! bo widziała ten upadek klatka po klatce. dobrze, że jeszcze żył! pisnęła jedynie cichutko!
    - nienawidzę cię! nienawidzę... - jęczała do pleców olivera i tupała nóżkami. a łezki leciały jej z policzków bo bolało ją to bardziej niż joshuę!
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sob Lut 25, 2012 11:49 pm

    Oliver nie przejął się słowami ani czynami Joshui. Ważne było tylko to czy zgadza się na jego warunki bo jeśli nie to przecież mogło się to skończyć gorzej.
    - Pytam jeszcze raz! - powiedział głośniej i z większą wściekłością.
    - Rozumiesz to co ci przed chwilą powiedziałem, czy mam cię pozbawić drugiej stopy! - warknał nieprzyjemnie w jego stronę i wycelowal w niego pistoletem.
    - Jeśli dalej będziesz się ociągał z tym odpowiadaniem skończysz o wiele gorzej. Kiwnij tą cholerną głową! Rozumiesz co do ciebie powiedziałem czy nie!?- zapytał go a w sumie krzyknął na niego.
    - Miałaś się nie odzywać, skarbie. - powiedział do niej łagodnie nie odrywając wzroku od Josha.
    avatar

    Go??
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Go?? Nie Lut 26, 2012 12:30 am

    valeria w końcu wyrwała się z uściku tego frajera, bo bał się o swoją dupę. która teraz pewnie serio pójdzie do piachu, skoro ja puścił.
    - nie waż się tak więcej do mnie mówić! nie mów do już nigdy. w ogóle! a jeśli dowiem się, że on nie przeżył pójdę na policję. jesteś zerem, nie chce mi się już nawet z tobą gadać. - uderzyła go w twarz nie zważając na fakt, że ma naładowaną broń i może jej zrobić krzywdę. uciekła ile sił w nogach z tego miejscach, bo znowu było jej niedobrze. za dużo krwi na raz.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 12:37 am

    oliver napisał: Oliver się wkurzył że ten gnojek ją wypuścił. Dlatego jemu strzelił w łeb na oczach Josha, żeby wiedział z kim ma do czynienia. Powiem powiedział mu że nie żartował i ma trzymać się od Valerii z daleka albo skończy jak ten gówniarz i pojechał do mieszkania nie przejmując się jego stopą.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sro Maj 09, 2012 2:38 pm

    powinna być w szkole ale się zerwała po majcy z której dalej miała zagrożenie czy coś i przyszła tutaj załamywać się swoim losem bo bała się że w domu jest will. była dalej trochę chora więc cieplej się ubrała czy coś.
    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by st. albans Sro Maj 09, 2012 2:40 pm

    no i co tutaj miał robić vinc? pewnie szukał andrew, bo miał wyłączony telefon a martwił się strasznie o niego. bo może zaćpał się na śmierć. w końcu mógł przyjść wtedy do niego z jakimś wielkim problemem. lilka też miała już za sobą próbę samobójczą, a po andrew chyba nawet bardziej by się tego spodziewał. nawet jeśli był zwykle całkiem normalny. na alishę nie zwrócił uwagi.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sro Maj 09, 2012 2:43 pm

    pewnie się o nią potknął, albo o jej torebkę kiedy tutaj siedziała i dlatego w ogóle uniosła wzrok. - co tu robisz? - zapytała oschle ocierając łzy. nie chciała żeby tu był ktokolwiek miała być tutaj dzisiaj sama! nie chciała widzieć ani jego, ani willa ani nikogo innego! a się tak napatoczył!
    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by st. albans Sro Maj 09, 2012 2:47 pm

    aż mu w pięty poszło jak tak niemiło się do niego odezwała. spojrzał na nią niepewnie. - ee... idę. a ty? płaczesz? - podrapał się za uchem i tak stał trochę zbity z tropu. szukał andrew a znalazł alishę. ale dziwnie. - hej... - szepnął, bo nie chciał by plakała. miała zbyt śliczne oczy na łzy, no ej.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sro Maj 09, 2012 2:49 pm

    - nie płaczę. - westchnęła i szybko otarła łzy. - nie jestem zdolna do płaczu, vincent. - powiedziała marszcząc nosek. chciała by to sobie zapamiętał! ona musiała być przecież zawsze twarda. musiała wspierać willa i robić wszystko. taka zaradna osoba nie mogła płakać. alisha uważała że to kompletnie nie na miejscu. wzięła głęboki oddech.
    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by st. albans Sro Maj 09, 2012 2:54 pm

    - nie rób ze mnie durnia... - westchnął i usiadł obok niej. dotknął jej dłoni i zaraz jakoś mocniej ją złapał. - co się dzieje? - zapytał ze spokojem. przecież nie zostawi jej takiej roztrzęsionej. za dużo niedoszłych trupów było w jego towarzystwie. i teraz musiał się wszystkimi zajmować. rpzynajmniej nie myślał wtedy aż tak bardzo o effie.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sro Maj 09, 2012 2:57 pm

    - nie robię. mówię poważnie. nie płaczę. skąd ci to w ogóle przyszło do głowy. - mruknęła. miała nadzieję, że sobie pójdzie i jednak będzie mogła ryczeć tutaj w spokoju dalej i użalać się nad swoim losem ale nic z tego. westchnęła. - wygląda na to, że nie skończę w tym roku szkoły, nie podejdę do egzaminów. nie będę mogła iść na studia. tym samym do pracy, i będzie tylko gorzej jeśli ojciec częściej będzie sobie o nas zapominał. - mruknęła wzdychając ciężko i ukryła twarz w dłoniach bo jednak znów się rozpłakała. nie była twarda jak jej się wydawało.
    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by st. albans Sro Maj 09, 2012 3:05 pm

    - przecież to widać, alisha. twoje oczy nie śmieją się do mnie jak zwykle... - pogładził ją po tej rąsi kciukiem. a kiedy zaczęła mowić słuchał ją uważnie. nie wiedział, że mają jakieś problemy z ojcem. will mu nigdy o tym nie mowił. - eej... - jęknął, kiedy tak się do końca rozkleiła. - nie płacz, proszę cię... bo i ja zacznę. - powiedział może trochę żartobliwie, ale wszyscy wiemy jaki z niego wrażliwy artysta. przytulił ją do siebie i gładził delikatnie po plecach. - no już.. - szeptał by się uspokoiła.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sro Maj 09, 2012 3:09 pm

    - ja już po prostu sobie z tym wszystkim nie radzę... - jęknęła kiedy się mniej więcej ogarnęła i zaczęła pośpiesznie ocierać łzy z policzków i pod oczami. - chciałabym dać willowi wszystko, dosłownie wszystko czego zapragnie, żeby był w końcu szczęśliwy po tym wszystkim co przeszedł,a ciągle toczę wojnę z ojcem, który zapomina o tym, że ma dzieci... a nie chcę mówić o czym willowi, bo by się martwił tym, że ja się martwię a to bez sensu. musi się uczyć przecież - pociągnęła nosem a potem wyciągnęła chusteczkę z torebki żeby się wysiąkać i gdzieś tam ją rzuciła im za plecy bo kompletnie się nie przejmowała teraz że tak nie wolno.
    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by st. albans Sro Maj 09, 2012 3:12 pm

    przeczytałam wysikać ;x kiwał głową na każde jej słowo. - jasne... - westchnął i dalej ją jakoś obejmował i gapił w jej profil. - co masz z tą szkołą? z czym ci nie idzie? - jakby sam mógł jej jakoś pomóc. był nieukiem i idiotą. poza tym z pewnością i tak nic już nie pamiętał ze szkoły. - i chyba nie powinnaś jednak robić wszystko pod willa. on sobie mimo wszystko poradzi. pomyśl też o sobie. - wzruszył ramionami. bo czasami wymagane jest wręcz być nieco egoistycznym.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sro Maj 09, 2012 3:17 pm

    no cóż... dobrze że polski za tobą. - babka się na mnie uwzięła i chociażbym zrobiła tyle zadań ile trzeba, żeby tylko zdać to i tak zawsze daje mi jedynki! a jak porównuję to mam tak samo jak osoba której to zaliczyła. i ja już nie wiem dlaczego! - jęknęła dalej nie tłumacząc mu chyba z jakiego to przedmiotu ma takie ogromne problemy. pokręciła głową. - już chyba nie potrafię myśleć o sobie, vincent. - mruknęła. - mam tylko jego i to jest osoba, której nie mogę stracić za żadne skarby świata. - szepnęła przerażona że mogłoby się coś stać co by ich rozdzieliło!
    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by st. albans Sro Maj 09, 2012 3:21 pm

    ale na angielskim i chemii i biolii muszę umieć chyba czytac xd więc nie tak dobrze znowu. westchnął. - mnie też nie lubili w szkole. zjebani nauczyciele - mruknął nieprzyjemnie. - przecież nie stracisz go przez to, że raz pomyślisz o sobie a nie o nim. poza tym on to zrozumie. też w zasadzie ma tylko ciebie. - wzruszył ramionami. bo will nawet jeśli miał przyjaciół, w dodatku doslownie kilku, to i tak najbardziej kochał alishę. i vinc wcale mu się nie dziwił. on też zrobiłby wszystko dla agnes. tylko jej tego nie mówi.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sro Maj 09, 2012 3:24 pm

    no musisz.... to rzeczywiście nie dobrze. - nawet jakbym chciała to co zrobię, vincent? pójdę na imprezę? chodzę, całe weekendy nie ma mnie w domu... porozmawiam z przyjaciółką? otóż wygląda na to że nie mam przyjaciół.... pójdę do chłopaka? też nie mam bo wybrał jakąś małą zołzę. - prychnęła bo dalej była zła na juliana za to posunięcie. - więc naprawdę.... nie zostaje mi nic innego jak opiekować się willem. - mruknęła. chociaż wiedziała, że on sobie kiedyś kogoś w końcu znajdzie bo jest cudownym chłopakiem i wtedy zostanie sama. bała się tej chwili!
    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by st. albans Sro Maj 09, 2012 3:31 pm

    - nie przesadzaj. na pewno masz przyjaciół. i chodziło mi raczej o jakąś naukę czy korki.. nie wiem. - westchnął. skoro ją tak nauczyciele nie lubili... - może przepisz się do jakiejś innej grupy? - gładził jej główkę. przykro mu było w związku z tym facetem. on już doskonale wie, co to znaczy nie był wybranym przez ukochaną osobę. przymknął oczy. - jakoś to sie wszystko ułoży. nie warto płakać... - pocieszał ją.
    avatar

    Gość
    Gość

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Gość Sro Maj 09, 2012 3:40 pm

    - aha. przyjaciółkę, która szantażowała mojego byłego chłopaka. - wywróciła oczami bo dalej nie mogła tego zrozumieć i chyba nie do końca wybaczyła antoinette jeśli w ogóle.- nie przepiszą mnie na koniec roku. nieważne. nie chcę już mówić o swoich problemach bo wychodzę na słabą idiotkę. - mruknęła i odsunęła się od niego bo może i było jej milusio ale co z tego! to przyjaciel willa.
    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by st. albans Sro Maj 09, 2012 3:49 pm

    on nawet nie robił tego, by ją poderwać w chwili słabości. czuł się zobowiązany do pocieszania siostry willa, bo to trochę tak jakby pocieszał jego. poza tym alisha była fajną dziewczyną, w ciągu tych kilku spotkań zdążył ją polubić. i trochę nadrabiał czas, bo z willem znali się jakiś czas a jej praktycznie nie kojarzył. - masz jeszcze tą księżniczkę - zauważył. skąd miał wiedzieć, że ona byłaby zdolna do czegoś takiego. - nie jesteś słabą idiotką. każdy ma gorsze momenty. - uśmiechnął się delikatnie i wyjął z kieszeni papierosy. - palisz?

    Sponsored content

    stare tory - Page 4 Empty Re: stare tory

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 12:46 pm