Nie wiem jak się tutaj znalazł! Pewnie ciągle nie mógł się przyzwyczaić do obecnej sytuacji, biedak! Zapewne miał gitarę, siedział na ławce i coś nostalgicznie brzdąkał. Musiał się zastanowić co powie Lei, pewnie była na niego cholernie zła! I musiał się zastanowić co zrobić. A na dodatek teraz jeszcze rozkręci się wszystko z Madison, ale będzie uroczo!
Panorama miasteczka
- Go??
- Gość
- Post n°1
Panorama miasteczka
First topic message reminder :
Nie wiem jak się tutaj znalazł! Pewnie ciągle nie mógł się przyzwyczaić do obecnej sytuacji, biedak! Zapewne miał gitarę, siedział na ławce i coś nostalgicznie brzdąkał. Musiał się zastanowić co powie Lei, pewnie była na niego cholernie zła! I musiał się zastanowić co zrobić. A na dodatek teraz jeszcze rozkręci się wszystko z Madison, ale będzie uroczo!
Nie wiem jak się tutaj znalazł! Pewnie ciągle nie mógł się przyzwyczaić do obecnej sytuacji, biedak! Zapewne miał gitarę, siedział na ławce i coś nostalgicznie brzdąkał. Musiał się zastanowić co powie Lei, pewnie była na niego cholernie zła! I musiał się zastanowić co zrobić. A na dodatek teraz jeszcze rozkręci się wszystko z Madison, ale będzie uroczo!
- Gość
- Gość
- Post n°101
Re: Panorama miasteczka
Jude szykowała się chyba miliony lat do tej randki. Była zestresowana jak jakaś zakochana dziesięciolatka, która po raz pierwszy spotka się sam na sam ze swoim ukochanym, który ciągnie ją za warkocze! Ubrała się jakoś ładnie, w zwiewną sukienkę i skórzaną kurtkę. No i założyła obcasiki. Chyba nigdy nie była przy Felixie tak ładnie i elegancko ubrana. Zrobiła sobie jakiś lekki makijaż i wybiegła z akademika, żeby się nie spóźnić. Kiedy dotarła na miejsce, aż ją zatkało. Felix siedział tyłem i nie usłyszał jej, więc przez chwilę stała tylko wpatrując się w jego plecy. Musiała cały czas przypominać sobie rozmowę z Nicole, żeby nie uciec i nie sabotować własnego szczęścia, jak ona to mówiła. W końcu podeszła, uklękła obok niego i cmoknęła go na powitanie w kącik ust. I uśmiechnęła się delikatnie.
- To chyba najromantyczniejsza randka, na jakiej byłam - mruknęła rozglądając się dookoła, żeby zobaczyć co on w ogóle przygotował.
- To chyba najromantyczniejsza randka, na jakiej byłam - mruknęła rozglądając się dookoła, żeby zobaczyć co on w ogóle przygotował.
- Gość
- Gość
- Post n°102
Re: Panorama miasteczka
Nie wystraszył się jej w ogóle, no a powinien, bo tak znienacka się skradła. Pewnie czuł, że stoi za nim i go obserwuje! Odwzajemnił pocałunek uśmiechając się swobodnie. -Hej, to dopiero początek. Poczekaj na rozwój sytuacji. -zaśmiał się. No ale cieszył się, że już na wejściu Jude tak to wszystko odbierała. -Wina? Niestety nie wziąłem kieliszków, będziemy musieli pić z gwinta. -skrzywił się nieco, przygryzając wargę (!). W myślach pewnie przeklinał swoje zapominalstwo! Bo przez to randka będzie troszkę gorsza.
- Gość
- Gość
- Post n°103
Re: Panorama miasteczka
Uniosła jedną brew do góry i usiadła jakoś wygodniej. Odgarnęła włosy za uszy, spuszczając wzrok na swoje kolana. Dopiero po chwili spojrzała na Felixa. I chyba była delikatnie zarumieniona.
- Trudno, nie przejmuj się. Z gwinta lepiej smakuje - odparła z rozbawieniem. Oparła się dłońmi na ziemi i nachyliła się do niego, żeby złożyć na felixowych ustach delikatny pocałunek.
- Trudno, nie przejmuj się. Z gwinta lepiej smakuje - odparła z rozbawieniem. Oparła się dłońmi na ziemi i nachyliła się do niego, żeby złożyć na felixowych ustach delikatny pocałunek.
- Gość
- Gość
- Post n°104
Re: Panorama miasteczka
-Miało być idealnie, ale jak zawsze coś musi pójść niezgodnie z planem. -westchnął i otworzył butelkę z winem, którą podał jej, zaraz po tym pocałunku rzecz jasna. -Długo zastanawiałem się, gdzie cię zabrać i zdecydowałem się na to miejsce. O tej porze dnia miasto wygląda z góry świetnie. -powiedział wyciągając z jakiejś tam siatki winogrono. Urwał jedną kulkę i poczęstował nią Jude.
- Gość
- Gość
- Post n°105
Re: Panorama miasteczka
- Przestań. I tak jest idealnie. Naprawdę - uśmiechnęła się patrząc mu prosto w oczęta. Upiła kilka łyków wina (nie, żebym napisała kina) i zapatrzyła się na miasto. Właściwie dopiero teraz dostrzegła jaki cudowny mają przed sobą widok. I patrzyła niemalże zauroczona.
- Nie sądziłam, że St. Albans może być takie piękne - westchnęła.
- Nie sądziłam, że St. Albans może być takie piękne - westchnęła.
- Gość
- Gość
- Post n°106
Re: Panorama miasteczka
-Cieszę się, że tak mówisz. -uśmiechnął się patrząc się w jej oczy. Wziął od niej butelkę i też się napił. Odstawił potem na koc i nieco przesunął się za nią, by mógł ją posadzić sobie między nogi, a gdy już to uczynił to objął ją na wysokości brzucha i oparł brodę o jej ramię, wcześniej składając na jej szyi drobny pocałunek. -A jednak może, to miejsce jest nawet lepsze od tych ciemnych uliczek. -zażartował. -Uznajmy to miejsce za początek naszej nowej znajomości. -dodał. Mówiąc 'nowa znajomość' miał zapewne na myśli to, że zaczynają tak jakby iść inną drogą, mają teraz inny cel do spotkań. Miało wyjść takie ładne zdanie, ale wyszło byle jak ;c
- Gość
- Gość
- Post n°107
Re: Panorama miasteczka
Hrhrhr, mroczny Feliś na avatarku<333. Jude wtuliła się w ramiona Felixa i uśmiechnęła się lekko. Teraz nawet nie chciała nigdzie uciekać. Strasznie jej było z nim dobrze!
- Zdecydowanie lepsze - zaśmiała się. Chwyciła butelkę z winem i uniosła ją do góry, w geście toastu.
- Więc za nową znajomość - wymruczała tym swoim seksownym głosem i upiła łyka. Podała butelkę Felixowi. Oparła się o niego tak, żeby móc na niego patrzeć z dołu. Ładnie Ci wyszło Ciulu:*
- Zdecydowanie lepsze - zaśmiała się. Chwyciła butelkę z winem i uniosła ją do góry, w geście toastu.
- Więc za nową znajomość - wymruczała tym swoim seksownym głosem i upiła łyka. Podała butelkę Felixowi. Oparła się o niego tak, żeby móc na niego patrzeć z dołu. Ładnie Ci wyszło Ciulu:*
- Gość
- Gość
- Post n°108
Re: Panorama miasteczka
-Za nową znajomość. -uśmiechnął się i też napił się trochę wina. Postawił butelkę przy swojej nodze. Czuł jej spojrzenie na sobie, zerkał na nią co chwilę z lekkim uśmiechem, który właściwie nie schodził mu z twarzy. Nieco wzmocnił uścisk na jej brzuchu, przyciągając ją do siebie jak najbardziej to było możliwe. Wąchał jej włosy, których zapach już znał na pamięć. Nic nie mówił już, tylko ja tulił i patrzył w dół, na miasto, które powoli szykowało się do snu. Ładnie? No to się cieszę ciulku!
- Gość
- Gość
- Post n°109
Re: Panorama miasteczka
W ogóle romantycznie to sobie obmyśliłaś! Teraz już Jude nie będzie śmiała uciec. Splotła ich palce razem i patrzyła z uśmiechem na miasto, gładząc delikatnie kciukiem wierzch dłoni Felixa. Po chwili jednak usiadła prosto, a potem odwróciła się do niego bokiem. Położyła dłoń na policzku Felixa, przygryzając przy tym wargę i patrząc mu prosto w oczy. Chciała mu coś powiedzieć, ale sama nie wiedziała jak to ująć w słowa.
- Felix... Nie potrzebuję już więcej czasu - powiedziała poważnie. A potem uśmiechnęła się delikatnie, żeby przypadkiem nie odebrał źle jej słów.
- Felix... Nie potrzebuję już więcej czasu - powiedziała poważnie. A potem uśmiechnęła się delikatnie, żeby przypadkiem nie odebrał źle jej słów.
- Gość
- Gość
- Post n°110
Re: Panorama miasteczka
Obmyślenie tego wcale nie było takie trudne! Nieco się zaniepokoił kiedy tak się odkleiła i popatrzyła na niego. A gdy usłyszał jej słowa bicie serca mu przyspieszyło nieznacznie. Wyciągnął dłonie w jej kierunku, by ująć jej łapkę w swoich. Uniósł kąciki ust w ciepłym uśmiechu i zbliżył do jej twarzy swoją, by pocałować ją najbardziej czule na świecie. To była chyba wystarczająca odpowiedź z jego strony. I uciekam, bo American Psycho się zaczęło, paa!:*
- Gość
- Gość
- Post n°111
Re: Panorama miasteczka
Odwzajemniła pocałunek oczywiście. A w jej żołądku rozszalały się motylki. I tym razem nie chciała ich wymordować! Może nawet je kiedyś polubi, kto wie? Przysunęła się do Felixa jeszcze bliżej, o ile to w ogóle możliwe. Oparła czoło o jego czoło i patrzyła na niego z uśmiechem i iskierkami w oczach. Paaa:**
- Gość
- Gość
- Post n°112
Re: Panorama miasteczka
Felix też czuł się nieco dziwnie, bardzo dawno nie odczuwał takiego stanu. Właściwie ostatni raz może gdy miał jakieś 12,13 lat? Ale teraźniejszy stan był głębszy, bo i on całkiem inaczej pojmował sprawę miłości niż kilka lat temu,wiadomo. Gdy tak stykali się czołami, on gładził wierzchem dłoni jej policzek. -Jude...-szepnął nie odrywając wzroku od jej oczu. -Kocham cię. -dokończył. Trochę się denerwował pewnie, bo mogła jeszcze nie odwzajemnić tego wyznania, ale on już nie mógł dłużej dusić tego w sobie.
- Gość
- Gość
- Post n°113
Re: Panorama miasteczka
Jejuuuuu i co ja Ci teraz mam odpisać?!xddd Będę się męczy miliony lat.
Jude cały czas się uśmiechała. Była szczęśliwa, przy Felixie. Jednak kiedy usłyszała jego słowa, usiadła prosto i spojrzała na niego niemalże ze strachem w oczach. Przygryzła mocno wargę. Ale nie chciała, żeby się od niej odsunął, zaskoczony jej reakcją, dlatego splotła razem ich dłonie. Żołądek zacisnął jej się w supeł. Ona nie wiedziała co to miłość. Owszem, kochała swojego brata, ale to był zupełnie inny rodzaj miłości.
- Felix... - szepnęła i zamknęła oczy. Nie miała pojęcia co mu powiedzieć. Dopiero po chwili spojrzała mu w oczy, wciąż nieco nieśmiało.
- Ja... jeszcze nigdy nikogo nie kochałam, tak naprawdę - dodała równie cicho, spuszczając wzrok na ich dłonie. Myślała, że Felix oczekuje od niej, że powtórzy jego słowa. Ale ona nie potrafiła. Nie była jeszcze na to gotowa. I jednocześnie tak strasznie, strasznie, strasznie nie chciała go stracić!
Jude cały czas się uśmiechała. Była szczęśliwa, przy Felixie. Jednak kiedy usłyszała jego słowa, usiadła prosto i spojrzała na niego niemalże ze strachem w oczach. Przygryzła mocno wargę. Ale nie chciała, żeby się od niej odsunął, zaskoczony jej reakcją, dlatego splotła razem ich dłonie. Żołądek zacisnął jej się w supeł. Ona nie wiedziała co to miłość. Owszem, kochała swojego brata, ale to był zupełnie inny rodzaj miłości.
- Felix... - szepnęła i zamknęła oczy. Nie miała pojęcia co mu powiedzieć. Dopiero po chwili spojrzała mu w oczy, wciąż nieco nieśmiało.
- Ja... jeszcze nigdy nikogo nie kochałam, tak naprawdę - dodała równie cicho, spuszczając wzrok na ich dłonie. Myślała, że Felix oczekuje od niej, że powtórzy jego słowa. Ale ona nie potrafiła. Nie była jeszcze na to gotowa. I jednocześnie tak strasznie, strasznie, strasznie nie chciała go stracić!
- Gość
- Gość
- Post n°114
Re: Panorama miasteczka
Co chcesz, ładnie sobie poradziłaś ;d
Patrzył na nią i na jej reakcję. Na jego twarzy jednak gościł mały uśmiech. Nie liczył, że powtórzy jego słowa. Ścisnął bardziej ich dłonie. -Ja to rozumiem Jude. Mogę poczekać. Ale już nie mogłem wytrzymać, chciałem, żebyś to wiedziała, mimo wszystko. -odpowiedział łagodnie. Wiedział ile ta mała kruszyna przeszła, zresztą on sam też był zdystansowany do takich spraw. Mijało zazwyczaj dużo czasu, zanim zaczynał ufać, a co dopiero gdy kogoś zaczynał kochać! Ale sprawa z Jude...to, przez co razem przeszli przyspieszyło nieco ten cały proces, Felix jakby czuł się z nią związany od zawsze mając na uwadze to, że oboje wychowali się w domu dziecka. Jednak wiedział, że Jude miała o wiele okropniejsze wspomnienia, niż on.
Patrzył na nią i na jej reakcję. Na jego twarzy jednak gościł mały uśmiech. Nie liczył, że powtórzy jego słowa. Ścisnął bardziej ich dłonie. -Ja to rozumiem Jude. Mogę poczekać. Ale już nie mogłem wytrzymać, chciałem, żebyś to wiedziała, mimo wszystko. -odpowiedział łagodnie. Wiedział ile ta mała kruszyna przeszła, zresztą on sam też był zdystansowany do takich spraw. Mijało zazwyczaj dużo czasu, zanim zaczynał ufać, a co dopiero gdy kogoś zaczynał kochać! Ale sprawa z Jude...to, przez co razem przeszli przyspieszyło nieco ten cały proces, Felix jakby czuł się z nią związany od zawsze mając na uwadze to, że oboje wychowali się w domu dziecka. Jednak wiedział, że Jude miała o wiele okropniejsze wspomnienia, niż on.
- Gość
- Gość
- Post n°115
Re: Panorama miasteczka
Jasne, pisałam tego posta chyba z pół godziny xddd
Jude miała wrażenie, że serce wyskoczy jej za moment spod żeber. Tłukło się niemiłosiernie, trochę się bała, że Felix będzie w stanie to usłyszeć. Bo strasznie się denerwowała, sama nie wiedziała czemu. W końcu najwspanialszy chłopak, którego do tej pory spotkała, wyznał jej miłość. A ona nie potrafiła tego odwzajemnić. Uśmiechnęła się do niego nieznacznie, podnosząc znowu wzrok. Trochę jednak uciekała przed jego spojrzeniem. Przysunęła się do Felixa nieśmiało, żeby móc wtulić się w jego ramiona. Nie wiedziała co się z nią dzieje! Przecież nie bywała nieśmiała. Kiedy już się przytuliła, zaczęła bawić się felixowymi palcami.
- Nie wiem jak wygląda miłość, wiesz? Nie pamiętam - powiedziała. W jej głosie można było wyczuć ból i tęsknotę. Bo mimo wszystko, tęskniła za swoimi rodzicami. Chociaż nienawidziła ich z całego serca.
Jude miała wrażenie, że serce wyskoczy jej za moment spod żeber. Tłukło się niemiłosiernie, trochę się bała, że Felix będzie w stanie to usłyszeć. Bo strasznie się denerwowała, sama nie wiedziała czemu. W końcu najwspanialszy chłopak, którego do tej pory spotkała, wyznał jej miłość. A ona nie potrafiła tego odwzajemnić. Uśmiechnęła się do niego nieznacznie, podnosząc znowu wzrok. Trochę jednak uciekała przed jego spojrzeniem. Przysunęła się do Felixa nieśmiało, żeby móc wtulić się w jego ramiona. Nie wiedziała co się z nią dzieje! Przecież nie bywała nieśmiała. Kiedy już się przytuliła, zaczęła bawić się felixowymi palcami.
- Nie wiem jak wygląda miłość, wiesz? Nie pamiętam - powiedziała. W jej głosie można było wyczuć ból i tęsknotę. Bo mimo wszystko, tęskniła za swoimi rodzicami. Chociaż nienawidziła ich z całego serca.
- Gość
- Gość
- Post n°116
Re: Panorama miasteczka
Wyczuł zmianę w jej zachowaniu, pewnie się domyślił, że może jej jest przed nim głupio, że nie może mu jeszcze wyznać miłości. Ale on nie zamierzał na nią naciskać ani tym bardziej obrażać się. Serce nie sługa, choć w końcu chyba on nie był taki znów obojętny dla niej. -Przypomnę ci Jude, jakie to wspaniałe uczucie, kochać kogoś. -uśmiechnął się słabo i pogładził jej policzek. -Sam zapomniałem jak to jest, dopóki nie spotkałem ciebie. Błądziłem, zupełnie tak jak ty. Ale przyznasz, że nasza znajomość wpływa na nas zbawiennie. -złapał ją delikatnie za kark i przytulił jej głowę do swojej klatki piersiowej.
- Gość
- Gość
- Post n°117
Re: Panorama miasteczka
Było jej strasznie głupio. Bo naprawdę chciała go pokochać. Czekała na kogoś takiego jak on. A teraz nie potrafiła. Uniosła głowę, żeby móc go widzieć. Cały czas oczywiście się do niego przytulała. Jude jest trochę jak ja, uwielbia się przytulać!
- Bardzo zbawiennie - uśmiechnęła się. Uniosła ich dłonie do góry i i przejechała wargami po jego nadgarstku.
- Już dawno nie byłam taka szczęśliwa, Felix - mruknęła w jego klatkę piersiową, wtulając się w niego jeszcze mocniej.
- Bardzo zbawiennie - uśmiechnęła się. Uniosła ich dłonie do góry i i przejechała wargami po jego nadgarstku.
- Już dawno nie byłam taka szczęśliwa, Felix - mruknęła w jego klatkę piersiową, wtulając się w niego jeszcze mocniej.
- Gość
- Gość
- Post n°118
Re: Panorama miasteczka
Przytulanie jest takie faaajne, jeszcze takie bezinteresowne z obcymi ludźmi!<3
-Cieszy mnie to. -skinął delikatnie głową, gładząc jej włosy. Na moment zapadła cisza, przy której Felix się nie krępował. No bo nie sztuką jest rozmawiać, a milczeć i nie krępować się tą ciszą! -Jestem cierpliwy, poczekam ile będzie trzeba, Jude. -powiedział po tej chwili ciszy.
-Cieszy mnie to. -skinął delikatnie głową, gładząc jej włosy. Na moment zapadła cisza, przy której Felix się nie krępował. No bo nie sztuką jest rozmawiać, a milczeć i nie krępować się tą ciszą! -Jestem cierpliwy, poczekam ile będzie trzeba, Jude. -powiedział po tej chwili ciszy.
- Gość
- Gość
- Post n°119
Re: Panorama miasteczka
Najfajniejsze są akcje typu 'free hugs' xd. Ostatnio przytuliłam takieeeego fajnego Hiszpana<333333
Jude bardzo lubiła milczeć z Felixem. Jak chyba z nikim innym. Uśmiechała się delikatnie i milczała. Usiadła jakoś bardziej normalnie i pocałowała go czule. A potem uśmiechnęła się znów.
- Dziękuję - szepnęła.
Jude bardzo lubiła milczeć z Felixem. Jak chyba z nikim innym. Uśmiechała się delikatnie i milczała. Usiadła jakoś bardziej normalnie i pocałowała go czule. A potem uśmiechnęła się znów.
- Dziękuję - szepnęła.
- Gość
- Gość
- Post n°120
Re: Panorama miasteczka
Free hugs na woodstocku <3333 na mieście jeszcze nie spotkałam nikogo z tabliczką 'free hugs' ;< może sama kiedyś się wybiorę z tabliczką xd Hiszpani są brzydcy! Odwzajemnił pocałunek i również się lekko uśmiechnął w jej kierunku. I czuję pustkę w głowie ;x
- Gość
- Gość
- Post n°121
Re: Panorama miasteczka
W Kato są co jakiś czas takie akcje, że zbierają się ludzie i stoją z tabliczkami xd. Ostatnio było nas chyba 30! Ja też czuję pustkę;<. Więc pewnie miziali się tam i przytulali i całowali i w ogóle spędzali świetnie czas. Na oficjalnej randce. Bo w sumie nie wiem, czy są parą, czy nie? xdddd
- Gość
- Gość
- Post n°122
Re: Panorama miasteczka
To trzeba w Poznaniu też to zakorzenić, kiedyś chyba coś było takiego, ale nie mogłam być ;<< No chyba teraz są, co, bo jej Felix nie zapyta czy zostanie jego dziewczyną xd
- Gość
- Gość
- Post n°123
Re: Panorama miasteczka
No to są xd. I nie wiem, czy jeszcze chcesz grać. W każdym razie potem pewnie poszli do niego, jak już wypili to wino i zjedli winogronka. I Jude pewnie nie poszła do szkoły rano znów!
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°125
Re: Panorama miasteczka
przynieśli sobie tutaj takie rozkładane krzesełka i siedzieli gapiąc się sobie w oczy, bo byli zakochaną parą, jackiem i barbarą! albo jednak nie ta bajka. vincent przylazł tutaj z suchymi pastelami i siedząc na ziemi (tyłek mu już przymarzał, bo wiosna to nie lato) i malował widok, który nie był taki zły a jeszcze lepszy spod jego ręki.
|
|