sklep z zabawkami
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
sklep z zabawkami
First topic message reminder :
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°51
Re: sklep z zabawkami
bardzo.
- nie, nie, nie, nie - pokrecil glowa i zaczal powtarzac jakby sie zacial. nie sluchal tego co miala do powiedzenia. - mam juz cie dosyc - zaczal sie denerwowac. - nie bedzie zadnego slubu, a tym bardziej dzieci. wybij to sobie z glowy! - zarknal na nia.
- nie, nie, nie, nie - pokrecil glowa i zaczal powtarzac jakby sie zacial. nie sluchal tego co miala do powiedzenia. - mam juz cie dosyc - zaczal sie denerwowac. - nie bedzie zadnego slubu, a tym bardziej dzieci. wybij to sobie z glowy! - zarknal na nia.
- mary donaldson
- nowy jorkpedagogcrazy ex girlfriend30
- Post n°52
Re: sklep z zabawkami
nie zrażała się jego tonem.
- wiem, że to brzmi przerażająco. być na zawsze razem, być odpowiedzialnymi za nowych ludzi, których my wydamy na tym świat. ale ze wszystkim sobie poradzimy jeśli będziemy razem! - złapała go za ręce.
- wiem, że to brzmi przerażająco. być na zawsze razem, być odpowiedzialnymi za nowych ludzi, których my wydamy na tym świat. ale ze wszystkim sobie poradzimy jeśli będziemy razem! - złapała go za ręce.
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°53
Re: sklep z zabawkami
- nie! - powtorzyl po raz kolejny i wyrwal rece z jej uscisku. jego cierpliwosc sie juz konczyla i nie wiedzial ile jeszcze bedzie w stanie z nia wytrzymac. - nie bedziemy razem. nie chce juz z toba byc, rozumiesz? - powiedzial to glosno i wyraznie zeby zrozumiala.
- mary donaldson
- nowy jorkpedagogcrazy ex girlfriend30
- Post n°54
Re: sklep z zabawkami
niepotrzebnie na końcu pytał czy mary rozumie, bo przecież mary nic nie rozumiała.
popatrzyła na niego z rozdziawionymi ustami.
- nie, nie, nie - teraz to ona się nakręciła jak katarynka. mówiła coraz słabszym głosem - nie mówisz tego poważnie... kochamy się, będziemy na zawsze razem... - upierała się przy swoim.
popatrzyła na niego z rozdziawionymi ustami.
- nie, nie, nie - teraz to ona się nakręciła jak katarynka. mówiła coraz słabszym głosem - nie mówisz tego poważnie... kochamy się, będziemy na zawsze razem... - upierała się przy swoim.
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°55
Re: sklep z zabawkami
- tak, tak, tak - przedrzeznial ja w razie gdyby potrzebowala zeby powtorzyl jej to kilka razy by cokolwiek do niej choc troche doszlo. - mowie powaznie. nie kocham cie, nie kochalem, nie bede cie kochac. jestes najgorszym co mi sie w zyciu przytrafilo i nie chce zebys sie do mnie zblizala - mowil dosc ostro. zwykle nie byl taki okrutny, ale z mary nie mial innego wyjscia. - jesli mnie nie zostawisz w spokoju pojde na policje po zakaz zblizania sie - powiedzial powaznie.
- mary donaldson
- nowy jorkpedagogcrazy ex girlfriend30
- Post n°56
Re: sklep z zabawkami
czuła jak traci grunt pod nogami z każdym jego słowem. już kiedyś to przeżywała kiedy thomas rzucał ją po raz pierwszy. wtedy jeszcze tak nie szalała na jego punkcie, ale już wtedy odczuła ból po jego stracie. potem jak straciła mężczyznę, którego uważała za miłość swojego życia (william), przeżyła załamanie nerwowe, które zaprowadziło ją z powrotem do thomasa. i oto była znowu w tej samej sytuacji kiedy traciła 1) thomasa, 2) miłość swojego życia. tego było już za wiele!
- chodźmy na bok o tym porozmawiać - powiedziała spokojnie i zaprowadziła go do jakiegoś zaułka, który był trzy kroki dalej, bo pewnie thomas dalej by się nie dał zaciągnąć xd a tam kiedy już zniknęli w ciemności to walnęła go w głowę jakąś deską, która akurat leżała przy śmietniku (co za zbieg okoliczności!), przez co stracił przytomność. zadzwoniła po gigi i wywiozły go do mieszkania mary, gdzie ocknął się w klatce. nie ma cię na fb, więc musiałam podjąć executive decision xd
zacznę mateo, wypatruj!
- chodźmy na bok o tym porozmawiać - powiedziała spokojnie i zaprowadziła go do jakiegoś zaułka, który był trzy kroki dalej, bo pewnie thomas dalej by się nie dał zaciągnąć xd a tam kiedy już zniknęli w ciemności to walnęła go w głowę jakąś deską, która akurat leżała przy śmietniku (co za zbieg okoliczności!), przez co stracił przytomność. zadzwoniła po gigi i wywiozły go do mieszkania mary, gdzie ocknął się w klatce. nie ma cię na fb, więc musiałam podjąć executive decision xd
zacznę mateo, wypatruj!
- finley walsh
- galwayst peters catholic schooli'm a bad guy19
- Post n°57
Re: sklep z zabawkami
rip mary!
patrzyła na wystawę i paliła papierosa. zastanawiała się czy jakby kupiła pluszowego misia i wkładała do jego wnętrzności paczkę fajek to byłoby wygodniejsze niż noszenie paczki w staniku!
patrzyła na wystawę i paliła papierosa. zastanawiała się czy jakby kupiła pluszowego misia i wkładała do jego wnętrzności paczkę fajek to byłoby wygodniejsze niż noszenie paczki w staniku!
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°58
Re: sklep z zabawkami
ups!
on przygladal sie jakiemus robotowi, ktory byl interaktywny. zauwazyl, ze stanela niedaleko wiec postanowil ja zaczepic. - nie jestes za duza na misie? - skinal glowa w kierunky pluszanki, w ktora sie wpatrywala.
on przygladal sie jakiemus robotowi, ktory byl interaktywny. zauwazyl, ze stanela niedaleko wiec postanowil ja zaczepic. - nie jestes za duza na misie? - skinal glowa w kierunky pluszanki, w ktora sie wpatrywala.
- finley walsh
- galwayst peters catholic schooli'm a bad guy19
- Post n°59
Re: sklep z zabawkami
finley była za duża na przytulanki, a blake nie? hehe.
- zależy do czego mają posłużyć - odparła zerkając na niego, ale potem zdała sobie sprawę że pracuje w tv i że jak jeszcze była słodka i niewinna to podkochiwała się w nim! dlatego zrobiła krok w tył przyglądając się mu i oczom nie wierzyła. spotkać taką osobistość!
- zależy do czego mają posłużyć - odparła zerkając na niego, ale potem zdała sobie sprawę że pracuje w tv i że jak jeszcze była słodka i niewinna to podkochiwała się w nim! dlatego zrobiła krok w tył przyglądając się mu i oczom nie wierzyła. spotkać taką osobistość!
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°60
Re: sklep z zabawkami
blake uzywal swoj zawod jako wymowke do bycia dziecinnym hehe
- a do czego ma sluzyc? - zainteresowal sie dalej gapiac sie na miska. zaraz jednak przeniosl wzrok na nia. - co? - zasmial sie. zwykle raczej tylko dzieci albo rodzice podobnie reagowali na jego widok. nie spodziewalby sie tego po nastolatce.
- a do czego ma sluzyc? - zainteresowal sie dalej gapiac sie na miska. zaraz jednak przeniosl wzrok na nia. - co? - zasmial sie. zwykle raczej tylko dzieci albo rodzice podobnie reagowali na jego widok. nie spodziewalby sie tego po nastolatce.
- finley walsh
- galwayst peters catholic schooli'm a bad guy19
- Post n°61
Re: sklep z zabawkami
wygodna wymówka!
- powiedzmy, że byłby swego rodzaju hmm, schowkiem - delikatnie to nazwała. finley pewnie długo oglądała programy dla dzieci bo tym karmiła ją katolicka, irlandzka rodzina - nic - odparła szybko nie wyjaśniając nic i zaciągnęła się papierosem.
- powiedzmy, że byłby swego rodzaju hmm, schowkiem - delikatnie to nazwała. finley pewnie długo oglądała programy dla dzieci bo tym karmiła ją katolicka, irlandzka rodzina - nic - odparła szybko nie wyjaśniając nic i zaciągnęła się papierosem.
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°62
Re: sklep z zabawkami
tak!
- schowkiem - pokiwal glowa. uznal to za calkiem niesly pomysl. moze sam pochowa swoj alkohol w miskach zeby nie bylo widac ile pije. - co tam bedziesz chowac? - kontynuowal rozmowe. moze ma wiecej sprytnych pomyslow!
- schowkiem - pokiwal glowa. uznal to za calkiem niesly pomysl. moze sam pochowa swoj alkohol w miskach zeby nie bylo widac ile pije. - co tam bedziesz chowac? - kontynuowal rozmowe. moze ma wiecej sprytnych pomyslow!
- finley walsh
- galwayst peters catholic schooli'm a bad guy19
- Post n°63
Re: sklep z zabawkami
no jasne, że to był niezły pomysł. mógł schować swój alkohol i pić na planie xd
- ja? - zaśmiała się i zawstydziła trochę że zwrócił się bezpośrednio do niej - mam zamiar chować to - wyjęła ze stanika fajki i zamachała nimi. chciał jej podkraść wszystkie sprytne pomysły!
- ja? - zaśmiała się i zawstydziła trochę że zwrócił się bezpośrednio do niej - mam zamiar chować to - wyjęła ze stanika fajki i zamachała nimi. chciał jej podkraść wszystkie sprytne pomysły!
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°64
Re: sklep z zabawkami
zrobilby tak gdyby nie to, ze lubil swoja prace i nie by nie mial po co zyc gdyby go zwolnili xd
- stprytnie - pochwalil ja i patrzyl jak wyciaga z cyckow fajki. zaraz jednak skojarzyl, ze skoro musi kryc sie z papierosami to moze byc za mloda zeby patrzyl na jej cycki. nastolatki teraz wygladaly roznie. mogla miec trzynascie lat np!
- stprytnie - pochwalil ja i patrzyl jak wyciaga z cyckow fajki. zaraz jednak skojarzyl, ze skoro musi kryc sie z papierosami to moze byc za mloda zeby patrzyl na jej cycki. nastolatki teraz wygladaly roznie. mogla miec trzynascie lat np!
- finley walsh
- galwayst peters catholic schooli'm a bad guy19
- Post n°65
Re: sklep z zabawkami
może po alkoholu byłby jeszcze lepszy i zabawniejszy, przez co by go nie zwolnili!
- prawda? - zaśmiała sie i spojrzała na wystawę - jak myślisz, który byłby lepszy? - wskazała na misie dwóch rozmiarów - myślisz, że zmieściłaby się tam jeszcze mała butelka wina? - to byłby wtedy jej podręczny, imprezowy miś! finn pewnie miała na sobie make up i to sprawiało, ze blake tym bardziej uważał ją za trzynastolatkę xd
- prawda? - zaśmiała sie i spojrzała na wystawę - jak myślisz, który byłby lepszy? - wskazała na misie dwóch rozmiarów - myślisz, że zmieściłaby się tam jeszcze mała butelka wina? - to byłby wtedy jej podręczny, imprezowy miś! finn pewnie miała na sobie make up i to sprawiało, ze blake tym bardziej uważał ją za trzynastolatkę xd
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°66
Re: sklep z zabawkami
moze! o tym nie pomyslal a mogl sprobowac!
- jestem pod wrazeniem - zasmial sie i rowniez spojrzal na miski, ktore miala do wyboru. - mysle, ze jesli chcesz tam zmiescic jeszcze wino to moze ten sie lepiej nada - pokazal na wiekszego misia. - chyba, ze masz zamiar go gdzies zabierac to ten bedzie bardziej praktyczny - wskazal kolejnego. nie wiedzial czy to imprezowy mis czy tylko taki na wystawe! pewnie tak wlasnie bylo xd
- jestem pod wrazeniem - zasmial sie i rowniez spojrzal na miski, ktore miala do wyboru. - mysle, ze jesli chcesz tam zmiescic jeszcze wino to moze ten sie lepiej nada - pokazal na wiekszego misia. - chyba, ze masz zamiar go gdzies zabierac to ten bedzie bardziej praktyczny - wskazal kolejnego. nie wiedzial czy to imprezowy mis czy tylko taki na wystawe! pewnie tak wlasnie bylo xd
- finley walsh
- galwayst peters catholic schooli'm a bad guy19
- Post n°67
Re: sklep z zabawkami
mogłby! ale jakby stracił pracę to wpadłby w większą depresję!
- na prawdę? - czuła się doceniona przez taką gwiazde! - czyli większy - pokiwała głową. na razie mogła dumać bo sklep i tak już był zamknięty, ale najwyraźniej rozważała to hipotetycznie - myślisz, że jak doszyję pasek - albo stefka doszyje - to nada się na taką torebkę - he he, finn będzie chodzić z torebką misia uroczo!
- na prawdę? - czuła się doceniona przez taką gwiazde! - czyli większy - pokiwała głową. na razie mogła dumać bo sklep i tak już był zamknięty, ale najwyraźniej rozważała to hipotetycznie - myślisz, że jak doszyję pasek - albo stefka doszyje - to nada się na taką torebkę - he he, finn będzie chodzić z torebką misia uroczo!
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°68
Re: sklep z zabawkami
wtedy juz nic nie mialoby sensu!
- nada sie na torebke, ale wtedy ludzie beda oczekiwac, ze cos w niej jest - zauwazyl. to byl dobry pomysl, ale skoro chciala cos w nim ukrywac to chyba lepiej zeby nikt nie wiedzial, ze cos w nim mozna chowac.
- nada sie na torebke, ale wtedy ludzie beda oczekiwac, ze cos w niej jest - zauwazyl. to byl dobry pomysl, ale skoro chciala cos w nim ukrywac to chyba lepiej zeby nikt nie wiedzial, ze cos w nim mozna chowac.
- finley walsh
- galwayst peters catholic schooli'm a bad guy19
- Post n°69
Re: sklep z zabawkami
cięzkie życie blejka!
- och - zmarkotniała - chyba masz rację - przyznała szczerze wielbiąc wewnętrznie jego mądrość! - będę go trzymać pod łóżkiem zatem - to był jej kolejny genialny plan - czy ja ciebie skądś znam? - zapytała zerkając na niego i wyrzucając niedopałek. musiała się upewnić bo czasami tylko się jej wydawało, ze widziała znane osoby. pewnie na każdym rogu widziała ryana goslinga xd
- och - zmarkotniała - chyba masz rację - przyznała szczerze wielbiąc wewnętrznie jego mądrość! - będę go trzymać pod łóżkiem zatem - to był jej kolejny genialny plan - czy ja ciebie skądś znam? - zapytała zerkając na niego i wyrzucając niedopałek. musiała się upewnić bo czasami tylko się jej wydawało, ze widziała znane osoby. pewnie na każdym rogu widziała ryana goslinga xd
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°70
Re: sklep z zabawkami
tak!
- dobry plan - spojrzal jeszcze raz na miski. - nie sadze - przyjrzal sie jej. on jej nie kojarzyl! - chyba ze nadal ogladasz cbeebies - dodal z rozbawieniem bo nie sadzil, ze to bylo prawdopodobne. chociaz z drugiej strony skoro wygladala tak mlodo to mozliwe, ze sie zalapala na ogladaniu jego programu. trudno powiedziec!
- dobry plan - spojrzal jeszcze raz na miski. - nie sadze - przyjrzal sie jej. on jej nie kojarzyl! - chyba ze nadal ogladasz cbeebies - dodal z rozbawieniem bo nie sadzil, ze to bylo prawdopodobne. chociaz z drugiej strony skoro wygladala tak mlodo to mozliwe, ze sie zalapala na ogladaniu jego programu. trudno powiedziec!
- finley walsh
- galwayst peters catholic schooli'm a bad guy19
- Post n°71
Re: sklep z zabawkami
finn już planowała w głowie że jutro wróci i kupi miśka!
- oglądałam - odparła zawstydzona faktem, że ma przed sobą taką gwiazdę i założyła kosmyk jasnych włosów za ucho - jakiś czas temu - dodała żeby nie było że jest aż taka dziecinna. wyglądała młodo i była młoda, wszystko się zgadzało xd
- oglądałam - odparła zawstydzona faktem, że ma przed sobą taką gwiazdę i założyła kosmyk jasnych włosów za ucho - jakiś czas temu - dodała żeby nie było że jest aż taka dziecinna. wyglądała młodo i była młoda, wszystko się zgadzało xd
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°72
Re: sklep z zabawkami
nie czul sie jak gwiazda, ale tez nie wstydzil sie tego, ze pracowal dla dzieci.
- wszystko jasne - zasmial sie i wsadzil rece w kieszenie bluzy. - blake - przedstawil sie jej. skoro kojarzyla go to on tez chcial ja poznac. pewnie dla dzieci mial jakis glupi pseudonim w stylu pan tatuaz czy cos xd
- wszystko jasne - zasmial sie i wsadzil rece w kieszenie bluzy. - blake - przedstawil sie jej. skoro kojarzyla go to on tez chcial ja poznac. pewnie dla dzieci mial jakis glupi pseudonim w stylu pan tatuaz czy cos xd
- finley walsh
- galwayst peters catholic schooli'm a bad guy19
- Post n°73
Re: sklep z zabawkami
dla finley był gwiazdą!
- finn - wskazała na siebie przedstawiając się. dobrze, że nie mówił o sobie 'pan tatuaż' jednak - jestem wielką fanką - przyznała szczerze - niestety od jakiegoś czasu nie mam mozliwości oglądania twojego programu - pewnie w katolickiej szkole nie mieli telewizorów, a poza tym finley zaczęła interesować sie imprezami. może kiedyś na jakiejś spotka i jego!
- finn - wskazała na siebie przedstawiając się. dobrze, że nie mówił o sobie 'pan tatuaż' jednak - jestem wielką fanką - przyznała szczerze - niestety od jakiegoś czasu nie mam mozliwości oglądania twojego programu - pewnie w katolickiej szkole nie mieli telewizorów, a poza tym finley zaczęła interesować sie imprezami. może kiedyś na jakiejś spotka i jego!
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°74
Re: sklep z zabawkami
doceniala go!
chcial sie zasmiac kiedy przyznala sie, ze jest fankom, ale nie byl pewny czy mowila to powaznie czy tylko zartowala. - milo mi - powiedzial z rozbawieniem i polozyl reke na sercu. nawet sie jej uklonil lekko. - moge cie oprowadzic kiedys po planie - zasmial sie. szkoda ze byla taka mloda i ze nie mogl wyrywac innych lasek w ten sposob xd
chcial sie zasmiac kiedy przyznala sie, ze jest fankom, ale nie byl pewny czy mowila to powaznie czy tylko zartowala. - milo mi - powiedzial z rozbawieniem i polozyl reke na sercu. nawet sie jej uklonil lekko. - moge cie oprowadzic kiedys po planie - zasmial sie. szkoda ze byla taka mloda i ze nie mogl wyrywac innych lasek w ten sposob xd
- finley walsh
- galwayst peters catholic schooli'm a bad guy19
- Post n°75
Re: sklep z zabawkami
albo była głupia i zaślepiona xd
a ona mówiła całkiem na serio i nie oszukiwała! była na prawdę pod wrażeniem. mógłby ją wyrwać gdyby nie była tylko taka młoda! ech, wiek był jej największym przeciwieństwem! - na prawdę? - aż zapiszczała i dobrze, że się nie posikała słysząc tą propozycję. było blisko! patrzyła na niego z otwartą buzią i zapatrzona jak na obrazek święty! chociaż nie, na obrazek święty w szkole tak nie patrzyła xd
a ona mówiła całkiem na serio i nie oszukiwała! była na prawdę pod wrażeniem. mógłby ją wyrwać gdyby nie była tylko taka młoda! ech, wiek był jej największym przeciwieństwem! - na prawdę? - aż zapiszczała i dobrze, że się nie posikała słysząc tą propozycję. było blisko! patrzyła na niego z otwartą buzią i zapatrzona jak na obrazek święty! chociaż nie, na obrazek święty w szkole tak nie patrzyła xd
|
|