sklep z zabawkami
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
sklep z zabawkami
First topic message reminder :
- blake cooper
- St Albansperformerhappy sad26
- Post n°76
Re: sklep z zabawkami
to tez mozliwe xd
wlasciwie to byla juz legalna jesli chodzilo o seks, ale byl za stary i to, ze pracowal z dzieciakami sprawiloby, ze czulby sie jakis pedo. moze za kilka lat jak jeszcze bedzie zainteresowana!
blake byl wazniejszy niz obrazek swiety, do niego powinna sie modlis xd - na prawde - byl troche rozbawiony jej reakcja, ale to bylo nawet urocze. - umowimy sie na jakis dzien - podal jej telefon zeby wpisala swoj numer.
wlasciwie to byla juz legalna jesli chodzilo o seks, ale byl za stary i to, ze pracowal z dzieciakami sprawiloby, ze czulby sie jakis pedo. moze za kilka lat jak jeszcze bedzie zainteresowana!
blake byl wazniejszy niz obrazek swiety, do niego powinna sie modlis xd - na prawde - byl troche rozbawiony jej reakcja, ale to bylo nawet urocze. - umowimy sie na jakis dzien - podal jej telefon zeby wpisala swoj numer.
- finley walsh
- galwayst peters catholic schooli'm a bad guy19
- Post n°77
Re: sklep z zabawkami
haha, no tak jak piszę. wiek finn jest jej najgorszym wrogiem jesli chodzi o seksualne doświadczenia i przygody xd
mozliwe, że bedzie się do niego modlić. wydrukuje sobie jego zdjęcie i będzie z nim spać pod poduszką xd - to niesamowite - chwyciła jego telefon i szybko się wpisała - nie mogę się doczekać! - zapiszczała, ale zaraz minął jej czas i musiała uciekać do internatu bo zakonnice dzisiaj sprawdzały pokoje czy coś. nie mogła zasnąć przez pół nocy z ekscytacji!
mozliwe, że bedzie się do niego modlić. wydrukuje sobie jego zdjęcie i będzie z nim spać pod poduszką xd - to niesamowite - chwyciła jego telefon i szybko się wpisała - nie mogę się doczekać! - zapiszczała, ale zaraz minął jej czas i musiała uciekać do internatu bo zakonnice dzisiaj sprawdzały pokoje czy coś. nie mogła zasnąć przez pół nocy z ekscytacji!
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°78
Re: sklep z zabawkami
chciał kupić sobie pluszowego misia! więc teraz się im przyglądał i straszył dzieci!
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°79
Re: sklep z zabawkami
a ona przyszła zwrócić jakieś zabawki, które rodzice zastępczy kupili dzieciakom na święta, żeby udawać, że jest normalnie, ale jak już dzieci się jeden dzień pobawiły to popakowali wszystko i wcisnęli stefce z paragonami, żeby oddała w sklepie. no i teraz dyskutowała z ekspedientką, która upierała się, że nie może tego przyjąć, a stefka nie umiała się wykłócić i tylko jej potakiwała. mission failed.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°80
Re: sklep z zabawkami
kontemplował nad misiem, ale zaraz wybiła go z rytmu kłótnia. zwrócił wzrok w kierunku głosów które słyszał i dostrzegł tam stefke z niefrasobliwą, zakłopotaną miną. był wścibski i zastanawiał się o co mogło chodzic więc podszedł beztrosko do kasy - co tam masz? - zajrzał w pudełko nie przejmując się, że przerwał im wymianę zdań.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°81
Re: sklep z zabawkami
- och, cześć - trochę się zmieszała, bo kiepsko jej szło w komunikacji z ekspedientką i jednocześnie poczuła się dobrze, że ktoś znajomy się pojawił u jej boku, ale też źle, że widział ją w sytuacji, ktorą tak kiepsko rozgrywała. - próbuję to zwrócić. mam paragon i wszystko, ale pani nie chce tego przyjąć - zerknęła znowu na ekspedientkę. w duszy liczyła, że lucien jej pomoże.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°82
Re: sklep z zabawkami
nie wiem jakim cudem liczyła na pomoc lucka, skoro on sam nie potrafił się ogarnąć!
zerknął w pudełko, widział tam jakieś klocki, misie, roboty i tak dalej. nawet się zainteresował i zaczął grzebać w poszukiwaniu idealnego misia. uniósł jednak głowę znad pudełka - przecież masz paragon, nie powinno być problemu - nawet on to wiedział - ta pani ma dziś zły dzień i nie chce ci zrobić zwrotu na złość - powiedział wprost i nawet nie krępował się, że ekspedientka była obok xd
zerknął w pudełko, widział tam jakieś klocki, misie, roboty i tak dalej. nawet się zainteresował i zaczął grzebać w poszukiwaniu idealnego misia. uniósł jednak głowę znad pudełka - przecież masz paragon, nie powinno być problemu - nawet on to wiedział - ta pani ma dziś zły dzień i nie chce ci zrobić zwrotu na złość - powiedział wprost i nawet nie krępował się, że ekspedientka była obok xd
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°83
Re: sklep z zabawkami
stefka nie rozróżniała wsród ludzi kto jest ogarniaczem, a kto nie. wszystkich postrzegała jako autorytety, które sobie lepiej radzą niż ona xd
słysząc słowa chłopaka ekspedientka się obruszyła i stwierdziła, że nie chce jej się z nimi dyskutować (może kojarzyła, że lucek na mieście był wariatem i chciała uniknąć konfrontacji), więc wzięła od stephanie ten paragon i zgodziła się na zwrot.
- dziękuję, dziękuję! - wyszczerzyła się do lucka uznając go za swojego bohatera w tej sytuacji. - szukasz czegoś? - wskazała na pudło, w którym grzebał.
słysząc słowa chłopaka ekspedientka się obruszyła i stwierdziła, że nie chce jej się z nimi dyskutować (może kojarzyła, że lucek na mieście był wariatem i chciała uniknąć konfrontacji), więc wzięła od stephanie ten paragon i zgodziła się na zwrot.
- dziękuję, dziękuję! - wyszczerzyła się do lucka uznając go za swojego bohatera w tej sytuacji. - szukasz czegoś? - wskazała na pudło, w którym grzebał.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°84
Re: sklep z zabawkami
hahahaha, musiała byś jeszcze bardziej nieogarniająca niż inni skoro myślała, że lucjan ogarnia!
czyli jednak jego reputacja jakoś podziała i jej pomógł, brawo lucek! był pewnie bohaterem w jej głowie. to niebezpiecznie! - właściwie to.... - wygrzebał misia z pudełka - chętnie wezmę to - pomachał jej misiem przed oczami - oczywiście zapłacę - wyjął z kieszeni luźnych spodni banknot będąc dwukrotnością wartości pluszaka i wcisnął jej. nie zwracał uwagi na kasę, nie dlatego że był super bogaty, ale raczej dlatego że po prostu pieniądze nie były dla niego ważne.
czyli jednak jego reputacja jakoś podziała i jej pomógł, brawo lucek! był pewnie bohaterem w jej głowie. to niebezpiecznie! - właściwie to.... - wygrzebał misia z pudełka - chętnie wezmę to - pomachał jej misiem przed oczami - oczywiście zapłacę - wyjął z kieszeni luźnych spodni banknot będąc dwukrotnością wartości pluszaka i wcisnął jej. nie zwracał uwagi na kasę, nie dlatego że był super bogaty, ale raczej dlatego że po prostu pieniądze nie były dla niego ważne.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°85
Re: sklep z zabawkami
była zakompleksiona i naiwna! wszyscy wydawali się lepszymi ogarniaczami xd
- to uroczy miś - przyznała patrząc na przytulankę z lekkim wzruszeniem, bo takie ładne pachnące zabawki wywoływały w niej dużo dziwnych uczuć. sama nigdy takich zabawek nie miała. - och nie, absolutnie, nie mogłabym - szybko wyciągnęła w jego stronę rękę z banknotem. odwróciła się do sprzedawczyni. - chciałabym zwrócić wszystko oprócz tego misia - wskazała na pluszaka i zaraz uśmiechnęła się do luciena. - jest twój. już opłacony - była w stanie wziąć to na klatę przed rodzicami zastępczymi.
- to uroczy miś - przyznała patrząc na przytulankę z lekkim wzruszeniem, bo takie ładne pachnące zabawki wywoływały w niej dużo dziwnych uczuć. sama nigdy takich zabawek nie miała. - och nie, absolutnie, nie mogłabym - szybko wyciągnęła w jego stronę rękę z banknotem. odwróciła się do sprzedawczyni. - chciałabym zwrócić wszystko oprócz tego misia - wskazała na pluszaka i zaraz uśmiechnęła się do luciena. - jest twój. już opłacony - była w stanie wziąć to na klatę przed rodzicami zastępczymi.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°86
Re: sklep z zabawkami
ciekawe czy kiedyś jej pewność siebie wzrośnie! może jakiś chłopak powinien się nią porządnie zainteresować.
może też powinna chomikować zabawki żeby czuć się lepiej! lucien najwyraźniej tak robił i czuł się lepiej. choc nie teraz, teraz czuł się głupio że nie chciała przyjąć pieniędzy, a jednak chciała wszystko zwrócić. nie był głupi, połączył fakty! - dziękuje - przytulił go do siebie - czy skoro nie chcesz pieniędzy to mogę cię zaprosić na kolację? - zapytał. to prawie jak randka xd
może też powinna chomikować zabawki żeby czuć się lepiej! lucien najwyraźniej tak robił i czuł się lepiej. choc nie teraz, teraz czuł się głupio że nie chciała przyjąć pieniędzy, a jednak chciała wszystko zwrócić. nie był głupi, połączył fakty! - dziękuje - przytulił go do siebie - czy skoro nie chcesz pieniędzy to mogę cię zaprosić na kolację? - zapytał. to prawie jak randka xd
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°87
Re: sklep z zabawkami
felix się nią interesował to i tak się zestresowała xd
stefka musi poprosić gigi o pomoc w kradzieży lalki myscene o jakiej marzyła za dzieciaka i wpatrywała się w witrynę sklepową godzinami udając, że to jej lalki. zamiast tego miała szmacianki, które sama sobie uszyła. a za młodu jej umiejętności krawieckie nie były jeszcze tak dobre i szmacianki miały bardzo rozbiegane oczy. może dlatego stefce wydawało się, że wariatom dobrze z oczu patrzy xd była przyzwyczajona do crazy eyes i dobrze jej się kojarzyły. dlatego po jego propozycji kolacji nawet długo się nie zastanawiała.
- dobrze - zgodziła się, chociaż nie uznała tego za randkę. kto by chciał ją zapraszać na randki! na pewno nie romy. smuteczek! - kiedy? - dopytała.
stefka musi poprosić gigi o pomoc w kradzieży lalki myscene o jakiej marzyła za dzieciaka i wpatrywała się w witrynę sklepową godzinami udając, że to jej lalki. zamiast tego miała szmacianki, które sama sobie uszyła. a za młodu jej umiejętności krawieckie nie były jeszcze tak dobre i szmacianki miały bardzo rozbiegane oczy. może dlatego stefce wydawało się, że wariatom dobrze z oczu patrzy xd była przyzwyczajona do crazy eyes i dobrze jej się kojarzyły. dlatego po jego propozycji kolacji nawet długo się nie zastanawiała.
- dobrze - zgodziła się, chociaż nie uznała tego za randkę. kto by chciał ją zapraszać na randki! na pewno nie romy. smuteczek! - kiedy? - dopytała.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°88
Re: sklep z zabawkami
to dlatego, że felix miał nieczyste zamiary!
hahahahaha, lalki myscence, nawet wiem co to, też chciałam kiedyś takie! za moich czasów były jeszcze popularne bratz z takimi dużymi oczami, fujka. no i oczywiście klasyczne, nieśmiertelne barbie. na szczęście lucek nie miał rozbieganych oczu bo brał ostatnio grzecznie leki więc mógł tak czy siak wydawać się jej grzeczny i poukładany - nie wiem - zestresował się, nie wiedział że od razu zacznie go o to dopytywać - może teraz? - zaproponował - obok jest tajska restauracja - wymyślił na poczekaniu.
hahahahaha, lalki myscence, nawet wiem co to, też chciałam kiedyś takie! za moich czasów były jeszcze popularne bratz z takimi dużymi oczami, fujka. no i oczywiście klasyczne, nieśmiertelne barbie. na szczęście lucek nie miał rozbieganych oczu bo brał ostatnio grzecznie leki więc mógł tak czy siak wydawać się jej grzeczny i poukładany - nie wiem - zestresował się, nie wiedział że od razu zacznie go o to dopytywać - może teraz? - zaproponował - obok jest tajska restauracja - wymyślił na poczekaniu.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°89
Re: sklep z zabawkami
wszyscy chłopcy mieli wobec niej nieczyste zamiary, dlatego zniechęciła się i skupiła na romy, która zawsze była dla niej dobra.
nawet miałam taką myscene albo podróbkę xd teraz chyba już takich nie sprzedają i są jakieś takie zombie lalki z wielkimi oczami? nie jestem jeszcze na etapie kupowania lalek dla siostrzenicy to się nie znam xd
- teraz? - też nie była przygotowana na to, że wyskoczy z takim szybkim terminem. poczuła jednak jak ściska jej się żołądek, bo wcale nie miała okazji się obeżreć na zapas w święta. - byłoby mi bardzo miło - uśmiechnęła się słodko. akurat pani skonczyła dokonywać zwrotu, więc dała stephanie pieniądze i była gotowa do drogi. - jak go nazwiesz? - wskazała jeszcze na misia.
nawet miałam taką myscene albo podróbkę xd teraz chyba już takich nie sprzedają i są jakieś takie zombie lalki z wielkimi oczami? nie jestem jeszcze na etapie kupowania lalek dla siostrzenicy to się nie znam xd
- teraz? - też nie była przygotowana na to, że wyskoczy z takim szybkim terminem. poczuła jednak jak ściska jej się żołądek, bo wcale nie miała okazji się obeżreć na zapas w święta. - byłoby mi bardzo miło - uśmiechnęła się słodko. akurat pani skonczyła dokonywać zwrotu, więc dała stephanie pieniądze i była gotowa do drogi. - jak go nazwiesz? - wskazała jeszcze na misia.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°90
Re: sklep z zabawkami
a romy skupiała się na kimś zupełnie innym....
są na pewno te monster high, albo może to już jakieś inne. jezu ja też nie wiem! jestem w tyle na etapie lalek. i teraz przez ciebie przeglądam..... dzięki!
pewnie lucek czuł, że musi ją nakarmić. może jego leki dawały mu super moce! - teraz - uśmiechnął się kiedy zgodziła się na jego propozycję. a potem przyjrzał się misiowi - nazwę go louis - wszyscy wiemy mam nadzieję, dlaczego tak xd - chodźmy - otworzył jej drzwi bo wiedział jednak jak być dżentelmenem.
są na pewno te monster high, albo może to już jakieś inne. jezu ja też nie wiem! jestem w tyle na etapie lalek. i teraz przez ciebie przeglądam..... dzięki!
pewnie lucek czuł, że musi ją nakarmić. może jego leki dawały mu super moce! - teraz - uśmiechnął się kiedy zgodziła się na jego propozycję. a potem przyjrzał się misiowi - nazwę go louis - wszyscy wiemy mam nadzieję, dlaczego tak xd - chodźmy - otworzył jej drzwi bo wiedział jednak jak być dżentelmenem.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°91
Re: sklep z zabawkami
a ten ktoś na kimś innym i tak dalej xd albo raczej powinnam powiedzieć: romy skupiała się na kilku ktosiach xd
o właśnie, monster high, o to mi chodziło xd też muszę popatrzeć. za dzieciaka zamiast postaci i forka miało się lalki i ich dramki xddddddd
- bardzo ładnie, pasuje mu - pochwaliła jego pomysł. heheh potrzebowałam dwóch sekund, żeby zrozumieć, ale juz wiem czemu tak xd poczuła się taka dopieszczona przez samo to, że lucek otworzył jej drzwi, że już mógł z nią robić co chciał xd mało potrzebowała do szczęścia. poszli, możesz zacząć gdzieś?
o właśnie, monster high, o to mi chodziło xd też muszę popatrzeć. za dzieciaka zamiast postaci i forka miało się lalki i ich dramki xddddddd
- bardzo ładnie, pasuje mu - pochwaliła jego pomysł. heheh potrzebowałam dwóch sekund, żeby zrozumieć, ale juz wiem czemu tak xd poczuła się taka dopieszczona przez samo to, że lucek otworzył jej drzwi, że już mógł z nią robić co chciał xd mało potrzebowała do szczęścia. poszli, możesz zacząć gdzieś?
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°92
Re: sklep z zabawkami
chciał jakiegoś fajnego pluszaka kupić leili! skoro obkładała się nimi żeby nie odczuwać takiego strachu to chciał jej w tym pomóc xd
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°93
Re: sklep z zabawkami
ted był za to na misji i kupował mnóstwo zabawek do sierocińca w ramach akcji charytatywnej. dlatego miał cały koszyk załadowany lalkami i wyglądał podejrzanie xd nie spodziewał się, że spotka tu kogoś znajomego, a jednak.
- hej! te świnki są fajne - już złapał dwa pluszaki i dorzucił do koszyka.
- hej! te świnki są fajne - już złapał dwa pluszaki i dorzucił do koszyka.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°94
Re: sklep z zabawkami
jakby przyjechał tu jeszcze białym vanem to wyglądałoby tak jakby chciał wabić małe dziewczynki xd
tobias natomiast wahał się pomiędzy pluszową alpaką, a pluszowym liskiem - które lepsze? - zignorował jego informacje o maskotce śwince. nie chciał jej kupować zwierząt hodowlanych xd
tobias natomiast wahał się pomiędzy pluszową alpaką, a pluszowym liskiem - które lepsze? - zignorował jego informacje o maskotce śwince. nie chciał jej kupować zwierząt hodowlanych xd
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°95
Re: sklep z zabawkami
skąd wiesz czym przyjechał xd
popatrzył na pluszaki prezentowane przez tobiasa i próbował ocenić ich słodkość.
- a dla kogo to? - bez pełnych informacji nie mógł mu dawać żadnych rad, bo jeszcze by nie trafił. wyciągnął rękę, żeby wymacać miękkość maskotek.
popatrzył na pluszaki prezentowane przez tobiasa i próbował ocenić ich słodkość.
- a dla kogo to? - bez pełnych informacji nie mógł mu dawać żadnych rad, bo jeszcze by nie trafił. wyciągnął rękę, żeby wymacać miękkość maskotek.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°96
Re: sklep z zabawkami
strzelam? xd
westchnął na to głupie pytanie teda, że też się nie domyślił od razu!
- dla mojej kochani roxanne, tylko nie mów leili - zaśmiał się i zamachał nimi przed oczami teda - nooooo? - nie był zbyt cierpliwy!
westchnął na to głupie pytanie teda, że też się nie domyślił od razu!
- dla mojej kochani roxanne, tylko nie mów leili - zaśmiał się i zamachał nimi przed oczami teda - nooooo? - nie był zbyt cierpliwy!
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°97
Re: sklep z zabawkami
może zakonnice miały takiego vana xd
- kogo? - nie ogarnął w pierwszej chwili. biedny, naiwny ted! - aaach - załapał w końcu. no co, w pierwszej chwili myślał, że tobias może dla jakiś dzieci kupuje maskotki tak jak on. a potem wyjechał z tą roxanne i już zupełnie się pogubił. popatrzył jeszcze raz na kandydatury. jemu bardziej podobał się lisek, co oznaczało, ze tobias wybrałby alpakę xd - może weźmiesz obie? - wymyślił.
- kogo? - nie ogarnął w pierwszej chwili. biedny, naiwny ted! - aaach - załapał w końcu. no co, w pierwszej chwili myślał, że tobias może dla jakiś dzieci kupuje maskotki tak jak on. a potem wyjechał z tą roxanne i już zupełnie się pogubił. popatrzył jeszcze raz na kandydatury. jemu bardziej podobał się lisek, co oznaczało, ze tobias wybrałby alpakę xd - może weźmiesz obie? - wymyślił.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°98
Re: sklep z zabawkami
może porywały dziewczynki i potem to one były ich uczennicami xd
chwilę mu zajęło ogarnięcie jego żarcików tobiasa. widzę, że mi litery ucina w postach dziś nie pierwszy raz. ech, też chyba sie muszę wyspać w takim razie! dobrze, że zaraz nie poszedł naskarżyć leili, że tobias miał jakieś kochanki! choć... oni chyba nie gadali za bardzo? też musicie nimi zagrać xd - nie jesteś mistrzem w podejmowaniu wyborów co? - zaśmiał się. chyba faktycznie weźmie obie xd
chwilę mu zajęło ogarnięcie jego żarcików tobiasa. widzę, że mi litery ucina w postach dziś nie pierwszy raz. ech, też chyba sie muszę wyspać w takim razie! dobrze, że zaraz nie poszedł naskarżyć leili, że tobias miał jakieś kochanki! choć... oni chyba nie gadali za bardzo? też musicie nimi zagrać xd - nie jesteś mistrzem w podejmowaniu wyborów co? - zaśmiał się. chyba faktycznie weźmie obie xd
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°99
Re: sklep z zabawkami
na pewno tak było, rozgryzłaś to xd
fakt, ted i leila bardzo dawno ze sobą nie rozmawiali i on ciągle czuł się winny wszystkiemu co się stało. skoro pogodził się z tobiasem to liczył na to, że podszepnie leili parę dobrych słów na temat cavendisha.
- obie mi się podobają i tobie też - powiedział dyplomatycznie, że "ty też mistrzem nie jesteś". - jak leila się miewa? - zainteresował się szczerze i z troską.
fakt, ted i leila bardzo dawno ze sobą nie rozmawiali i on ciągle czuł się winny wszystkiemu co się stało. skoro pogodził się z tobiasem to liczył na to, że podszepnie leili parę dobrych słów na temat cavendisha.
- obie mi się podobają i tobie też - powiedział dyplomatycznie, że "ty też mistrzem nie jesteś". - jak leila się miewa? - zainteresował się szczerze i z troską.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°100
Re: sklep z zabawkami
ale spisek xd
tobias skupiał się teraz bardziej na aspektach seksualnych (dużo powiedziane xd) ich związku, aniżeli na jej relacji z tedem. szczególnie, że odnowienie jej kontaktów z tedem nie wpłynie pozytywnie na jego prawie nie istniejące życie seksualne. przekalkulował to i na razie się nie opłacało!
- w porządku - przytulił więcej mocniej obie maskotki na znak, że je kupuje - lepiej - westchnął - z dnia na dzień - chciał żeby to brzmiało pozytywnie - ale cały proces jest bardzo powolny - i na pewno to odczuwał.
tobias skupiał się teraz bardziej na aspektach seksualnych (dużo powiedziane xd) ich związku, aniżeli na jej relacji z tedem. szczególnie, że odnowienie jej kontaktów z tedem nie wpłynie pozytywnie na jego prawie nie istniejące życie seksualne. przekalkulował to i na razie się nie opłacało!
- w porządku - przytulił więcej mocniej obie maskotki na znak, że je kupuje - lepiej - westchnął - z dnia na dzień - chciał żeby to brzmiało pozytywnie - ale cały proces jest bardzo powolny - i na pewno to odczuwał.
|
|