sala komputerowa
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
sala komputerowa
First topic message reminder :
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°126
Re: sala komputerowa
wystarczające xd a tak długo odwlekałyśmy tę grę xd
oscar faktycznie się nie przywitał i spojrzał na nią przelotnie, a potem znowu udawał, że szuka czegoś w książce. może bał się, że flynn go przyłapie na patrzeniu na reginę i nie może sobie nawet na to pozwolić, bo dostanie wpierdol. odprowadził ją jednak wzrokiem jak uciekała i rozproszył się juz na tyle, że nie słuchał więcej tego co darcy mówiła, więc jego czas uwagi trwał pół minuty xd
oscar faktycznie się nie przywitał i spojrzał na nią przelotnie, a potem znowu udawał, że szuka czegoś w książce. może bał się, że flynn go przyłapie na patrzeniu na reginę i nie może sobie nawet na to pozwolić, bo dostanie wpierdol. odprowadził ją jednak wzrokiem jak uciekała i rozproszył się juz na tyle, że nie słuchał więcej tego co darcy mówiła, więc jego czas uwagi trwał pół minuty xd
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°127
Re: sala komputerowa
siedziała tu po godzinach i ćwiczyła programowanie na stacjonarnym komputerze, bo musiała trochę nadrobić naukę. opuściła się w zajęciach przez to, że za dużo czasu spędzała z marcusem. ciekawe czy marcus będzie panikować, że znowu wyjechała do chin, bo nie widział jej cały dzień xd
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°128
Re: sala komputerowa
pewnie zacznie do niej wypisywac wiadomosci i jesli na nie nie odpowie w ciagu godziny to zacznie organizowac akcje ratunkowa xd
przysiadla sie do komputera obok ming. - czesc - przywitala sie, ale to nie byl znak, ze miala ochote z nia rozmawiac. zaczela kilkac w klawiature zeby sie zalogowac.
przysiadla sie do komputera obok ming. - czesc - przywitala sie, ale to nie byl znak, ze miala ochote z nia rozmawiac. zaczela kilkac w klawiature zeby sie zalogowac.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°129
Re: sala komputerowa
chyba że nauczony doświadczeniem ustawił sobie śledzenie jej lokacji xd
- cziść! - ucieszyła się na jej widok - bardzu mi miłowo, ale ni możnę pomawiać, mam dużego praca - wskazała na ekran i też zajęła się sobą. po chwili przerwała i zerknęła na siostrę. - profesorek chci, że my musim zrobić praca w nowiu programowo - zaczęła jej opowiadać. to tyle z tego "nie mogę rozmawiać".
- cziść! - ucieszyła się na jej widok - bardzu mi miłowo, ale ni możnę pomawiać, mam dużego praca - wskazała na ekran i też zajęła się sobą. po chwili przerwała i zerknęła na siostrę. - profesorek chci, że my musim zrobić praca w nowiu programowo - zaczęła jej opowiadać. to tyle z tego "nie mogę rozmawiać".
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°130
Re: sala komputerowa
moze xd
- to dobrze, tez mam prace - cieszyla sie, ze zgodzily sie by nie rozmawiac. chciala szybko sprawdzic co musiala i isc, a ming by ja spowalniala. westchnela slyszac, ze znowu sie odezwala. - to fajnie - odpowiedziala krotko dalej klikajac.
- to dobrze, tez mam prace - cieszyla sie, ze zgodzily sie by nie rozmawiac. chciala szybko sprawdzic co musiala i isc, a ming by ja spowalniala. westchnela slyszac, ze znowu sie odezwala. - to fajnie - odpowiedziala krotko dalej klikajac.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°131
Re: sala komputerowa
- fajno, ali musim dużu siebie naumić, bo ni znam ten programu - tłumaczyła jej i zerknęła na swój ekran - dlatemu musim na to się kupić - wyjaśniła jej i też zaczęła znowu klikać, ale widać wcale nie mogła się na tym skupić, bo zaraz znowu przerwała i zaczepiała ruby - fajnu, że jedziem do edinoburo wszystki razem! - zbliżała się jakaś rodzinna imprezka i marcus ją zabierał xd nie wiedziała, że ruby i anderson to już nieaktualne.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°132
Re: sala komputerowa
- wiec moze dobrym pomyslem byloby zebys skupila sie na pracy - pokazala na jej ekran, po czym wrocila do swojego zadania. miala nadzieje, ze to bylo na tyle z gadania, ale zaraz ming znowu ja zaczepiala. - nie jade nigdzie - troche poirytowalo ja to, ze ming przypominala jej o andersonie. powinna sie domyslic, ze to juz zakonczony temat xd
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°133
Re: sala komputerowa
- tak, wkupiam siebie - kiwała głową. miały inne definicje skupiania się xd obecność siostry rozpraszała ją, to był chyba komplement dla ruby. rozdziawiła usta na odpowiedź rudej. ming nie miała jak się domyślić, nikt jej i marcusa nie zapraszał na rodzinne obiady xd oprocz rodziców w edynburgu jak widać. - ni chodzisz na narodziny andinsona? - zdziwiła się. akurat się zbliżają urodziny bliźniaków na koniec października hehe.
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°134
Re: sala komputerowa
ruby jednak wolalaby zeby ming sie do niej nie odzywala i zajela tym co miala robic. nie byla jeszcze na etapie kiedy podobalby sie jej bonding. - anderson i ja nie jestesmy juz razem wiec nie - poinformowala ja majac nadzieje ze to zakonczy temat. ciekawe czy dani ja zaprosi xd
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°135
Re: sala komputerowa
- tak, nie ma go tu razem - pokiwała głową z całkowitym zrozumieniem. to znaczy nic nie zrozumiała z tego xd to, że jej siostra jest z bratem jej chłopaka/męża wydawało jej się tak oczywiste, że nie mogła ogarnąć tego, że mogłoby być inaczej. randomowa dramka/mini event w edynburgu xd
- ruby fletcher
- glasgowprawodebby downer25
- Post n°136
Re: sala komputerowa
- i nie bedzie - nie skumala, ze ming zle zrozumiala co miala na mysli. za malo czasu spedzaly razem i zapomniala, ze rozumieja sie inaczej xd - powinnas uwazac na jego brata - poradzila jej. byla pewna, ze tylko dani byla honorowa i nie chciala potem sluchac jak sie zali na mlodszego hurda. haha tak xd
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°137
Re: sala komputerowa
- jest w doma - kiwała głową dalej, myśląc, że hurd należący do ruby, tak samo jak ten hurd, którego miała ming, nie poświęca tyle czasu na naukę co siostry. potem będzie obrazona, że nikt jej nie poinformował o rozstaniu xd porada rudej też jej się przydała, bo zaraz spojrzała na godzinę na komputerze. - masz racja! musim jego kontrololować! - oznajmiła. miała na myśli to, że tak długo nie wracała, że nie wiedziała czy marcus zadbał o samego siebie i czy coś zjadł. troszczyla się xd pozapisywała i powyłączała swoje programy, zebrała swoje rzeczy i poleciała do mężusia jako dobra żona. przynajmniej ruby miała spokój.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°138
Re: sala komputerowa
za mało gram jackiem ech.
jack powinien się bawić na imprezie, pewnie w akademiku obok była niezła... ale zamiast tego próbował nadgonić pracę w samorządzie. przez ekscesy z ojcem i ciągłe kłótnie nie mógł się skupić więc miał ciągle coś w plecy.
klikał cos na kompie, jednak myszka mu sie zawiesiła więc po paru agresywnych kliknięciach zamiast ją włączyć i wyłączyć to rzucił nią o ścianę. dobrze, że była bezprzewodowa i kabla nie wyrwał!
jack powinien się bawić na imprezie, pewnie w akademiku obok była niezła... ale zamiast tego próbował nadgonić pracę w samorządzie. przez ekscesy z ojcem i ciągłe kłótnie nie mógł się skupić więc miał ciągle coś w plecy.
klikał cos na kompie, jednak myszka mu sie zawiesiła więc po paru agresywnych kliknięciach zamiast ją włączyć i wyłączyć to rzucił nią o ścianę. dobrze, że była bezprzewodowa i kabla nie wyrwał!
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°139
Re: sala komputerowa
trzeba to zmienic.
valentino mial rehearsals wiec byl spozniony na impreze. przebral sie w kiblu I teraz spieszyl sie do akademika. przelecial akurat obok sali komputerowej kiedy uslyszal jakies halasy. nie mial czasu, ale ciekawosc wygrala wiec zajrzal do srodka. - jestes sam? - rozejrzal sie.
valentino mial rehearsals wiec byl spozniony na impreze. przebral sie w kiblu I teraz spieszyl sie do akademika. przelecial akurat obok sali komputerowej kiedy uslyszal jakies halasy. nie mial czasu, ale ciekawosc wygrala wiec zajrzal do srodka. - jestes sam? - rozejrzal sie.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°140
Re: sala komputerowa
tak.
pytanie najważniejsze... jaki miał kostium xd tak, teraz musisz myśleć ups!
nie spodziewał sie, że ktoś jeszcze teraz się kręci na uniwerku więc był zdziwiony obecnością valenitno - mhm - mruknął tylko i zagapił się na ścianę którą przed chwilą zaatakował myszką.
pytanie najważniejsze... jaki miał kostium xd tak, teraz musisz myśleć ups!
nie spodziewał sie, że ktoś jeszcze teraz się kręci na uniwerku więc był zdziwiony obecnością valenitno - mhm - mruknął tylko i zagapił się na ścianę którą przed chwilą zaatakował myszką.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°141
Re: sala komputerowa
trzeba pamietac.
zapomnialam ze valentino mial taki awek xd
przebral sie za Britney Spears baby one more time xd
- nie idziesz na impreze? - nie dziwilo go w sumie, ze pracuje. obejrzal sie za siebie zeby spojrzec czemu przygladal sie jack. - to twoje? - poqbieral myszke z podlogi.
zapomnialam ze valentino mial taki awek xd
przebral sie za Britney Spears baby one more time xd
- nie idziesz na impreze? - nie dziwilo go w sumie, ze pracuje. obejrzal sie za siebie zeby spojrzec czemu przygladal sie jack. - to twoje? - poqbieral myszke z podlogi.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°142
Re: sala komputerowa
za rok wykorzystasz xd
hehe, britney! na pewno seksi wyglądał w spódniczce i zakolanówkach.
- nie - zaśmiał się nerwowo - nie mam czasu - teraz tym bardziej nie miał czasu, ani chęci.... jego skupienie wynosiło ostatnio normalnie prawie zero więc faktycznie zakopywał sie w pracy i studiach - teoretycznie uczelni - też kucnął żeby wziąć jakąś część myszki.
hehe, britney! na pewno seksi wyglądał w spódniczce i zakolanówkach.
- nie - zaśmiał się nerwowo - nie mam czasu - teraz tym bardziej nie miał czasu, ani chęci.... jego skupienie wynosiło ostatnio normalnie prawie zero więc faktycznie zakopywał sie w pracy i studiach - teoretycznie uczelni - też kucnął żeby wziąć jakąś część myszki.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°143
Re: sala komputerowa
moze xd
to bylo jego tribute do tego, ze ja uwolnili w tym roku hehe. na pewno taki stroj do niego pasowal.
- pomoc ci? da sie to odlozyc na pozniej? - chcial zaoferowac swoja pomoc pomimo tego, ze znowu troche oddalil sie od samorzadu I zajal swoimi sprawami. halloween zdarza sie raz w roku, jack nie powinien w ten wieczor pracowac. - I dlaczego lazy na ziemi? w czesciach? - kontynuowal pytania. troche sie zmartwil bo nie widzial zeby jack sie tak wyzywal na rzeczach.
to bylo jego tribute do tego, ze ja uwolnili w tym roku hehe. na pewno taki stroj do niego pasowal.
- pomoc ci? da sie to odlozyc na pozniej? - chcial zaoferowac swoja pomoc pomimo tego, ze znowu troche oddalil sie od samorzadu I zajal swoimi sprawami. halloween zdarza sie raz w roku, jack nie powinien w ten wieczor pracowac. - I dlaczego lazy na ziemi? w czesciach? - kontynuowal pytania. troche sie zmartwil bo nie widzial zeby jack sie tak wyzywal na rzeczach.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°144
Re: sala komputerowa
jego idolka xd
- to wnioski i papierologia - czyli coś czego valentino pewnie by nie ogarnął bo nigdy tego nie robił. peggy byłaby pomocna, ale nie mógł jej pokazać swojej słabości. odłożył części na biurko i opadł na krzesło. był zmęczony i zestresowany, ale nic nie mógł na to poradzić - rzuciłem tym okej? - przyznał się od razu.
- to wnioski i papierologia - czyli coś czego valentino pewnie by nie ogarnął bo nigdy tego nie robił. peggy byłaby pomocna, ale nie mógł jej pokazać swojej słabości. odłożył części na biurko i opadł na krzesło. był zmęczony i zestresowany, ale nic nie mógł na to poradzić - rzuciłem tym okej? - przyznał się od razu.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°145
Re: sala komputerowa
tak xd
- nie moga poczekac do Jutra? - zapytal spokojnie. mial checi, ale faktycznie by tego nie ogarnal tylko jeszcze spowolnil jacka. - okej - podszedl blizej I wlozyl mu myszke w dlon. - potrzebujesz czegos? - moze tak mogl jakos pomoc.
- nie moga poczekac do Jutra? - zapytal spokojnie. mial checi, ale faktycznie by tego nie ogarnal tylko jeszcze spowolnil jacka. - okej - podszedl blizej I wlozyl mu myszke w dlon. - potrzebujesz czegos? - moze tak mogl jakos pomoc.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°146
Re: sala komputerowa
- to była wymówka, której używałem przez ostatnie dwa dni - zaśmiał się dość gorzko. nie mógł się zebrać w sobie. może coś w nim pękło i uświadomił sobie, że zamiast żyć to wypełnia papierki i wolę ojca xd zerknął na niego kiedy go dotknął - nie wiem czego potrzebuje - mruknął. może świętego spokoju? nie mógł się określić xd
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°147
Re: sala komputerowa
- wiec moze mozesz jej uzyc jeszcze raz? - usmiechnal sie lekko. zwykle proponowanie zeby odlozyl cos na inny dzien pewnie nie dzialalo, ale nic sie nie stanie jesli sprobuje go przekonac. musial oberwac od ojca zeby mu sie poukladalo w glowie xd - posiedzec z toba? - byl w stanie poswiecic impreze, wow!
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°148
Re: sala komputerowa
- tylko pod warunkiem, że do jutra nauczyć się wypełniać te formularze i mi pomożesz - wow, nie powiedział od razu nie. faktycznie musiał mocno oberwać i coś się mu poprzestawiało - daj spokój, widzę że idziesz na imprezę - nie chciał mu psuć wieczoru - wyglądasz niesamowicie - pochwalił jego outfit. teraz doceniał takie szalone kreacje. może faktycznie mu uszkodzili głowe.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°149
Re: sala komputerowa
- mozesz mnie nauczyc podczas imprezy - zazartowal. poswiecilby sie dla niego. jutro by googlowal jak to wypelnic xd - wiesz, ze lubie zyc spontanicznie. plany zawsze mi sie moga zmienic - szkoda imprezy, ale parboil fotki stroju wiec sie zupelnie nie zmarnuje. - dziekuje - zrobilo mu sie milo kiedy to powiedzial. widac bylo to po nim, ze duzo jego slowa znaczyly dla valentino.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°150
Re: sala komputerowa
- widzę twoje pełne skupienie jak puszczą jakiś twój ulubiony kawałek - zaśmiał się. doceniał, ale wiedział że to tłumaczenie nic by wtedy nie dało. widział jak valentino zareagował na komplement więc jemu też od razu mordka zacieszała, ale jakoś bardziej skrycie - wiesz co - wyłączył nagle komputer i schował zeszyt do plecaka - chodźmy na imprezę - zasugerował, też żył spontanicznie jak valentino - będę mieć na sobie kostium nudnego przewodniczącego - dodał żartobliwie i dał się porwać valenitno na imprezę.