• Napisz nowy temat
  • Odpowiedz do tematu

the breakfast club

st. albans

st. albans

st. albans
god save the queen
we love our queen
109

the breakfast club - Page 3 Empty the breakfast club

Pisanie by st. albans Pią Mar 26, 2021 11:15 pm

First topic message reminder :

the breakfast club - Page 3 Tsw82cy
george windsor

george windsor

londyn
brak
prince of people's hearts
28

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by george windsor Nie Lip 11, 2021 3:48 pm

- ludzie szukają idealnego wzorca rodziny, który ich podbuduje moralnie, a nie ludzi takich jak oni - tłumaczył. to pewnie była zasada którą wszyscy mu wpajali od malenkiego - wydaje mi się, że jestem wystarczająco interesujący - powiedział jakże skromnie. to mógłby być musical tylko i wyłącznie o jego życiu. mógłby wtedy jakieś pikantne szczegóły zdradzić annie he he - szkoda, że nie poszłaś w ślady swojej mamy i też tak nie uważasz - choć podświadomie myślał, że uważa jednak xd - czyli w naszych hipotetycznym związku to ja bym cię rzucił? - wskazał na siebie - kreujesz mnie na czarnego charakter, to urąga mojemu wdziękowi - chwycił pudełko z naleśnikami - ale przemyślę to - szepnął jej do ucha - nie wiem czy jesteś godna dostąpienia mojego uroku osobistego - cmoknął ją pośpiesznie w policzek i machnął żegnając się.
annie cruz

annie cruz

st. albans
śpiewa
i kill relationships for art
29

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by annie cruz Nie Lip 11, 2021 3:49 pm

nie zdążyła mu wyjaśnić, że wcale nie jest zainteresowana i już sobie poszedł. wzięła swoje słodkie naleśniki i poszła je jeść z ogórkami.
romy luddington

romy luddington

tutejsza
politologia
strawberry lipstick state of mind
21

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by romy luddington Czw Lis 11, 2021 2:19 pm

czekała na swoją iced matcha latte na wynos i biegła na koncert reagge w parku. możliwe, że summer jej poleciła i chciała spróbować! nawet starała się ubrać bardziej frywolnie niż normalnie żeby wpasować się w tłum!
ted cavendish

ted cavendish

londyn
dyplomacja
mr soppy feelings
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by ted cavendish Czw Lis 11, 2021 2:23 pm

przyszedł na herbatę i naleśniki między zajęciami, bo on się uczył pilnie w przeciwieństwie do romy, która latała na jakieś koncerty!
- cześć, co za niespodzianka - uśmiechnął się ładnie do niej, chociaż chyba dawno się nie widzieli i ich ostatnia interakcja nie skończyła się za dobrze. teddy sobie u wszystkich grabi.
romy luddington

romy luddington

tutejsza
politologia
strawberry lipstick state of mind
21

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by romy luddington Czw Lis 11, 2021 2:26 pm

dla mnie dzis prawie jak weekend więc i dla romy też! summer miała na nią taki wpływ! a rodzice myśleli, że mieszkanie w akademiku to kara xd swoją drogą musi się wyprowadzić kiedyś xd
zaczęło ją mrowic w brzuchu na widok teda oczywiście. może i była obrażona, ale ciągle się jej podobał! - cześć - wziął ja z zaskoczenia więc pisnęła jakoś nienaturalnie. nie podjęła jednak żadnej innej konwersacji hehe.
ted cavendish

ted cavendish

londyn
dyplomacja
mr soppy feelings
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by ted cavendish Czw Lis 11, 2021 2:32 pm

nigdy nie gramy w dzień to nawet nie wiemy co nasze postacie robią w tym czasie.
ich dom musiał być bardzo zniszczony skoro tak długo siedziała w akademiku xd
ted nigdy nie rozumiał, że romy była na niego obrażona, a tym bardziej dlaczego, więc myślał, że mogą sobie beztrosko porozmawiać.
- dawno cię nie widziałem. sophie mówiła, że nadal mieszkasz w akademiku. przyzwyczaiłaś się już do tego? i do uczelni? - uśmiechał się nadal ładnie. był szczerze zainteresowany tym co u niej słychać xd
romy luddington

romy luddington

tutejsza
politologia
strawberry lipstick state of mind
21

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by romy luddington Czw Lis 11, 2021 2:44 pm

no nie! szok!
albo rodzice nie wiedzieli jak się pozbyć córek z domu i to był sposób xd
ted niby taki ogarnięty i porządny, a tak na prawdę nie odczytywał sygnałów jak samuel! byli siebie warci xd
- tak i tak - odpowiedziała lakonicznie, a potem zaczęła coś przeglądać w telefonie. wcale nie chciała z nim gadać, dalej była urażona i nie rozumiała dlaczego ted wolał całować się z sophie, a nie z nią. pamiętliwa jak słoń!
ted cavendish

ted cavendish

londyn
dyplomacja
mr soppy feelings
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by ted cavendish Czw Lis 11, 2021 2:49 pm

w końcu mieli spokój!
może za dużo czasu spędzał z samuelem xd
zrobiło mu się smutno, że tak go olała. zawsze była taka urocza i radosna w jego obecności, a teraz nie mógł nawet liczyć na promyczek słoneczka z jej strony w tym smutnym dniu kiedy ted ciągle przeżywał swoją zdradę na tobiasie. dobrze, że jeszcze nie słyszał o zaginięciu leili.
- przepraszam, pewnie jesteś zajęta. wiem jak to jest na pierwszym roku - zagadywał ją dalej, szukając powodów, dla których nie chciała podejmować konwersacji.
romy luddington

romy luddington

tutejsza
politologia
strawberry lipstick state of mind
21

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by romy luddington Czw Lis 11, 2021 2:57 pm

tak!
jedyny przyjaciel jaki mu pozostał skoro tobias sie na niego wypiał! ted odstrasza fajnych ludzi!
bo romy była urocza, ale dla wszystkich innych oprócz teda. zranił ją, bo tak starała się żeby ją zauważył jako dziewczynę, a on nic sobie z tego nie robił i na bezczela całował jej siostrę!
- nie jestem - dostała swoje zamówienie i spojrzała na niego - ale nie chce z tobą gadać - przyznała dość pewnie jak na siebie. może potrzebowała to powiedzieć żeby dał jej święty spokój.
ted cavendish

ted cavendish

londyn
dyplomacja
mr soppy feelings
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by ted cavendish Czw Lis 11, 2021 3:10 pm

może rodzice zapłacili jakimś imprezowiczom, żeby zdemolowali im dom, bo szukali wymówki jak się pozbyć córek z domu.
biedny ted! musi sobie znaleźć nowych przyjaciół! ted był tak zaślepiony poszukiwaniami miłości w nieodpowiednich miejscach, że nie dostrzegał tego co miał tuż pod nosem. 
- coś się stało?.. - spytał niepewnie, patrząc na nią swoim zbolałym wzrokiem.
romy luddington

romy luddington

tutejsza
politologia
strawberry lipstick state of mind
21

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by romy luddington Czw Lis 11, 2021 3:15 pm

spisek ha ha.
przez co ranił romy, że nie dawał im szansy. błędne koło!
- nic - choć wiadome było, że coś jednak! nie chciała o tym gadać! i zbolały wzrok teda już na nią nie działał, a kiedyś przez ten wzrok uginały się jej nogi - śpieszę się - odparła na odczepnego - pa ted! - machnęła na odczepnego i uciekła na koncert na którym i tak nie bawiła się dobrze. czy jednak ted skumał, że coś jest nie tak?
ted cavendish

ted cavendish

londyn
dyplomacja
mr soppy feelings
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by ted cavendish Czw Lis 11, 2021 3:16 pm

i jeszcze narzekał, że żadna dziewczyna go nie chce! 
w pierwszej chwili myślał, że może naprawdę się spieszyła, ale im dłużej analizował tę interakcję (tak, rozmyślał nad romy!) to wydawało mu się, że coś jest nie tak.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by peggy roosevelt Nie Lis 28, 2021 4:51 pm

umówiła się na niedzielny brunch z romy, ale ta pewnie miała inne sprawy na głowie i się spóźniała! peggy nie mogła marnować czasu, więc czekala na nią czytając książkę.
romy luddington

romy luddington

tutejsza
politologia
strawberry lipstick state of mind
21

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by romy luddington Nie Lis 28, 2021 4:57 pm

była w amoku zakochania więc chodziła roztrzepana. wbiegla do knajpy nieco zziajana i zaczerwieniona - przepraszam! - jeknela z poczuciem winy w głosie i usiadła - możemy już zamawiać - zapewniła - zastanowiłam się po drodze co chce - wiedziała że peggy ma napięty harmonogram i nie chciała marnować jej czasu.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by peggy roosevelt Nie Lis 28, 2021 5:01 pm

zamknęła książkę i odłożyła ją do torby. peggy już tak dawno wybrała co chce zamówić, że zdążyła zapomnieć na co miała ochotę. 
- nie ma problemu, na pewno miałaś jakiś ważny powód, żeby się spóźnić skoro nie miałaś czasu mnie o tym poinformować - powiedziała spokojnym wyrozumiałym tonem, ale tak naprawdę była zła, że romy kazała jej czekać bez słowa wyjasnienia.
romy luddington

romy luddington

tutejsza
politologia
strawberry lipstick state of mind
21

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by romy luddington Nie Lis 28, 2021 5:13 pm

biedna peggy! mogła chociaż poczytać, powinna być jej wdzięczna.
- przepraszam - poczuła i tak jej irytację - ja nie mogłam się ogarnąć - przyznała szczerze - ostatnio nie mogę się pozbierać mam tyle na głowie - zaśmiała się nerwowo zakładając ciemne włosy za uszy - to się już więcej nie powtórzy - obiecała choć ja szczerze powiedziawszy wątpię skoro dopiero się nakręcała na arthura xd
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by peggy roosevelt Nie Lis 28, 2021 5:17 pm

romy pewnie spóźniła się trzy minuty, ale to i tak wykraczało poza harmonogram i było marnowaniem cennego czasu peggy hehe.
- masz za dużo na głowie czy nie organizujesz prawidłowo czasu? - zmierzyła ją wzrokiem. - pokaż swój harmonogram - zarządziła. jak peggy ustalała z nią harmonogram to wszystko było w jak najlepszym porządku, więc podejrzewała, że romy musiała coś w nim namieszać xd - nic się nie stało, naprawdę. zamówmy - dodała, chociaż wcale nie była zadowolona. zaczęła się przyzwyczajać do tego, że ostatnio wszystkie bliskie osoby ją olewają hehehehehe.
romy luddington

romy luddington

tutejsza
politologia
strawberry lipstick state of mind
21

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by romy luddington Nie Lis 28, 2021 5:31 pm

szczególnie że wcześniej się nie spóźniała, podejrzane!
- nie, nie - zaczęła zaprzeczac nerwowo - nie o to chodzi - próbowała jako ominąć ten temat i nie kontynuować go ale nalegajace słowa peggy miały niestety wielką moc - w porządku - westchnęła i podsunęła harmonogram na telefonie gdzie w miejscu niektórych aktywności były wpisane randki z arthurem xd - zamowmy - powtórzyła za nią i już machała do kelnera który zaraz pojawił się obok ich stolika.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by peggy roosevelt Nie Lis 28, 2021 5:46 pm

tak! peggy wiedziała, że coś jest nie tak!
peggy niczym nauczycielka, która przyłapała romy na wagarach i teraz żądała od niej wyjaśnień. spojrzała w ekran telefonu, wczytując się dokładnie w plany romy na nadchodzący tydzień.
- mhmhm - wymruczała i w końcu postukała w telefon jak wygasł. - olewasz klub młodych liderek społecznych dla jakiegoś chłopaka? - podniosła wzrok na romy. peggy nigdy nie olała ani jednego spotkania dla żadnego chłopaka. wiedziała, że są rzeczy ważne i ważniejsze. zamówiła kanapkę i kawę, szykując się na dłuższą pogadankę z podopieczną.
romy luddington

romy luddington

tutejsza
politologia
strawberry lipstick state of mind
21

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by romy luddington Nie Lis 28, 2021 6:01 pm

peggy i organizacyjny szósty zmysł hehe.
pewnie przy spotkaniach z arthurem były jeszcze jakieś serduszka dopisane i od razu outfit, który powinien być godny wyjścia z księciem xd
- nie olewam - spieszyła z wyjaśnieniami nerwowo pocierając ręce o kolana bo na samą myśl o zawiedziony wzroku peggy oblewały ją siódme poty. chwyciła pośpiesznie filiżankę z jaśminową herbatą i upiła trochę gorącego napoju czekając na sałatkę - to spotkanie nie było nawet aż tak ważne, dlatego postanowiłam je odpuścić - wskazała palcem na kalendarz - ale na kółku młodych dyplomatów byłam - zaznaczyła, że wcale nie olewa czegoś dla chłopaka.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by peggy roosevelt Nie Lis 28, 2021 6:09 pm

peggy ostatnio tym bardziej utwierdzała się w przekonaniu, że nie warto porzucać swoich dążeń dla jakiegokolwiek chłopaka, więc nie mogła zaakceptować takiego zachowania u romy. zaczęła się zastanawiać czy to ona nie straciła głowy przez marty'ego i nie zaczęła dawać złego przykładu swoim koleżankom!
- każde spotkanie jest ważne jeśli masz ambicję zostać liderką społeczną - powiedziała ostrym tonem, bo też chodziła na te same kółka i wiedziała co się na nich działo i jej zdaniem romy wiele omijała. - nie możesz zatracić siebie i swoich celów dla jakiegoś chłopaka, bo potem on cię zostawi, a ty zostaniesz z niczym. - heheh peggy totalna pesymistka xd marty będzie musiał z nią poważnie porozamwiać.
romy luddington

romy luddington

tutejsza
politologia
strawberry lipstick state of mind
21

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by romy luddington Nie Lis 28, 2021 6:19 pm

peggy miała takie myslenie tylko dlatego, że w jej wyobrażeniem marty był chujkiem który ją wykorzystał. co było oszczerstwem, ale do tego tematu wrócimy przy innej grze na pewno! ale faktycznie, romy mogła wziąć trochę przykład z peggy widząc że można być i zorganizowaną i zakochaną! wina rudej!
- wiem o tym - zaczęła szurać butami po podłodze - ale brakuje mi doby czasami, a nie chcę żeby arthur pomyślał że go olewam - szkoda, że nie wiedziała jakie on miał podejście, głupia xd trzeba było zostać przy stefce, ona nie wymagała takiego zaangażowania - dlaczego od razu wróżysz że mnie zostawi? - wyrzuciła z siebie słysząc pesymistyczne przemyślenia peggy.
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by peggy roosevelt Nie Lis 28, 2021 6:24 pm

- arthur też na pewno ma swoje zajęcia i nie zaszkodzi wam spędzanie czasu osobno - odblokowała telefon romy, bo znała jej kod i jeszcze raz popatrzyła na ten harmonogram. - albo możecie spotykać się w wolnych chwilach, na przykład we wtorek na lunch albo wieczorem po wszystkich zajęciach, a nie zamiast. - już coś klikała w jej telefonie i zmieniała. skoro peggy czuła się olana przez romy to co dopiero miała powiedzieć zdesperowana stefka! bujała się z finley i innymi bad girls z katolickiej szkoły. - nie wróżę, ale uważam, ze powinnaś być na to przygotowana. to jest pierwszy raz kiedy słyszę o tym chłopaku, na pewno nie zostanie twoim mężem - chciała ją przywrócić na ziemię. chociaż jeszcze niedawno sama myślała, że jej pierwsza miłość ze szkoły będzie jej mężem, ups.
romy luddington

romy luddington

tutejsza
politologia
strawberry lipstick state of mind
21

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by romy luddington Nie Lis 28, 2021 6:39 pm

- arthur oprócz zajęć, ma też milion innych ważniejszych obowiązków i to raczej ja muszę się dostosować pod jego harmonogram, aniżeli on pod mój - mruknęła lekko poirytowana faktem, że peggy nie rozumiała w jakiej sytuacji się znalazła i zamiast ją dopingować to tylko krytykowała. kiedy już pozmieniała jej cały rozkład chwyciła swój telefon i wcisnęła go do torebki - spróbuję z tym nowym harmonogramem - powiedziała niezobowiązująco. stefka teraz szukała aprobaty w nowej szkole i możliwe, że nawet nie myślała o romy! - jak możesz być tak zgorzkniała! - zarzuciła jej celując palec wprost w jej twarz. było jej przykro że tak otwarcie mówiła, że jej związek nie przetrwa. romy była romantyczką!
peggy roosevelt

peggy roosevelt

londyn
edytorstwo
i'm not bossy, i'm the boss
22

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by peggy roosevelt Nie Lis 28, 2021 6:45 pm

- związek polega na kompromisach, więc nie powinnaś się całkowicie podporządkowywać jemu - pokręciła głową, zawiedziona, że nie dość, że romy opuszcza zajęcia, to jeszcze ulega nadmiernym wpływom jakiegoś przypadkowego chłopaka! skąd miała wiedzieć jakie arthur ma poważne obowiązki xd - nie jestem zgorzkniała, jestem realistką. - odpowiedziała niewzruszona, bo nie zamierzała dać się publicznie sprowokować. napiła się swojej kawy. - więc kiedy poznam tego chłopaka, który tak zawrócił ci w głowie? - spytała lekkim tonem jakby wcale przed chwilą nie sugerowała, że nic z tego nie będzie. skoro peggy już ułożyła jej nowy harmonogram to teraz musiała przejść do drugiego obowiązku, czyli poznania i skrytykowania go jako nieodpowiedniego kandydata.

Sponsored content

the breakfast club - Page 3 Empty Re: the breakfast club

Pisanie by Sponsored content

  • Napisz nowy temat
  • Odpowiedz do tematu

Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 7:37 am