OXO Tower Restaurant
- faye mayhew
- londynmechatronikatoo good to be true25
- Post n°1
OXO Tower Restaurant
First topic message reminder :
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°26
Re: OXO Tower Restaurant
ale dani wpadła bo dała się wyruchać, a jo nie he he.
olivia jednak nie zaryzykowała i nie wzięła drugiego kieliszka na razie. pewnie coś tam jeszcze miała w swoim! - w takim razie czekam - i nie musiała czekać długo bo zaraz zaczęło jej przyjemnie szumieć w głowie i zaczęła się usmiechać mimo że wcale nie chciała, ale nie potrafiła tego powstrzymać - kaaatiaaa... - jęknęła rozweselona.
olivia jednak nie zaryzykowała i nie wzięła drugiego kieliszka na razie. pewnie coś tam jeszcze miała w swoim! - w takim razie czekam - i nie musiała czekać długo bo zaraz zaczęło jej przyjemnie szumieć w głowie i zaczęła się usmiechać mimo że wcale nie chciała, ale nie potrafiła tego powstrzymać - kaaatiaaa... - jęknęła rozweselona.
- katia ivanovna
- moskwaromanistykatrophy wife24
- Post n°27
Re: OXO Tower Restaurant
oh well xd trudno xd dwie randki wystarczyły theo, żeby rzucił ją do friendzone'a xddd
chichotała na jej widok - oho, widzę, że zaczęło działać, cudownie - klasnęła w dłonie - teraz będziesz czuła się totalnie odprężona, co jest najlepszym uczuciem pod słońcem, ale chodź, musimy poćwiczyć przed lustrem kontrolowanie uśmiechu, bo jak mówiłam, chichrasz się jak głupi do sera - pociągnęła ją do łazienki.
chichotała na jej widok - oho, widzę, że zaczęło działać, cudownie - klasnęła w dłonie - teraz będziesz czuła się totalnie odprężona, co jest najlepszym uczuciem pod słońcem, ale chodź, musimy poćwiczyć przed lustrem kontrolowanie uśmiechu, bo jak mówiłam, chichrasz się jak głupi do sera - pociągnęła ją do łazienki.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°28
Re: OXO Tower Restaurant
pisałam, że dla jo nie istnieje friendzone xd
- chyba zaczęło - zachichotała bo nigdy wcześniej się tak nie czuła. to znaczy w sumie czuła, ale nie pamiętała więc to było coś nowego! dała się zaciągnąć do łazienki bo było jej wszystko jedno teraz w sumie - chyba nie potrafię się już inaczej uśmiechać - wskazała na swój szeroki uśmiech, którego nie kontrolowała i bujała się lekko wcięta przed lustrem.
- chyba zaczęło - zachichotała bo nigdy wcześniej się tak nie czuła. to znaczy w sumie czuła, ale nie pamiętała więc to było coś nowego! dała się zaciągnąć do łazienki bo było jej wszystko jedno teraz w sumie - chyba nie potrafię się już inaczej uśmiechać - wskazała na swój szeroki uśmiech, którego nie kontrolowała i bujała się lekko wcięta przed lustrem.
- katia ivanovna
- moskwaromanistykatrophy wife24
- Post n°29
Re: OXO Tower Restaurant
jeszcze się przekonamy jak z niego ucieknie!
- ale cię wzięło, o stara - próbowała coś z nią zrobić, ale niestety jej nie wychodziło - no dobra, spróbujemy opanować sytuację, patrz na mnie, rozluźnij mięśnie twarz, pomyśl sobie o czymś przyjemnym, spokojnym bo jak nie to będę cię musiała odesłać do domu - zachichotała i macała ją po buźce teraz.
- ale cię wzięło, o stara - próbowała coś z nią zrobić, ale niestety jej nie wychodziło - no dobra, spróbujemy opanować sytuację, patrz na mnie, rozluźnij mięśnie twarz, pomyśl sobie o czymś przyjemnym, spokojnym bo jak nie to będę cię musiała odesłać do domu - zachichotała i macała ją po buźce teraz.
- olivia casiraghi
- monakoekonomiano? disney princess23
- Post n°30
Re: OXO Tower Restaurant
proste, tym czym gra ostatnio, swoimi cyckami xd
próbowała rozluźnić te mięśnie twarzy ale zamiast tego zrobiło jej się słabo i padła jej tam więc katia musiała poprosić jej świtę żeby dyskretnie wynieśli ją stamtąd i zabrali do domu. przypał!
próbowała rozluźnić te mięśnie twarzy ale zamiast tego zrobiło jej się słabo i padła jej tam więc katia musiała poprosić jej świtę żeby dyskretnie wynieśli ją stamtąd i zabrali do domu. przypał!
- katia ivanovna
- moskwaromanistykatrophy wife24
- Post n°31
Re: OXO Tower Restaurant
upsi! katia musiała zwinąć się na chatę xd
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°32
Re: OXO Tower Restaurant
rodzina carswell i catalano siedziała tutaj wspólnie na kolacji bo utrzymywali wspólne relacje, kontakty i biznesy oczywiście!
jack siedział obok mateo i dłubał coś w talerzu przeglądając instagrama i zastanawiając się ktore zdjecie z zoe wstawić żeby było wiarygodniej!
jack siedział obok mateo i dłubał coś w talerzu przeglądając instagrama i zastanawiając się ktore zdjecie z zoe wstawić żeby było wiarygodniej!
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°33
Re: OXO Tower Restaurant
mateo cierpiał wewnętrznie, bo odcinał sie od rodziny i specjalnie od nich uciekł do anglii, a oni go dopadli i przyjechali tutaj. co za dramat xd
- psst. urywamy się stąd? - zaproponował jackowi cichaczem, bo nie wyglądało na to, zeby on też chciał tu być.
- psst. urywamy się stąd? - zaproponował jackowi cichaczem, bo nie wyglądało na to, zeby on też chciał tu być.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°34
Re: OXO Tower Restaurant
musiał się liczyć z tym że mieli układy i układziki nawet w anglii i że dla dobrego pr musiał się czasem stawić na takowym spotkaniu! ech!
był zapatrzony w telefon i oderwał wzrok słysząc dopiero konspiracyjny ton mateo - możemy - odpowiedział niezbyt entuzjastycznie - w gentlemen's club odbywa się degustacja whisky - zaproponował bo akurat to wydarzenie mu się wyświetliło na fejsie. było drogie i eleganckie, ale jackowi to nie przeszkadzało.
był zapatrzony w telefon i oderwał wzrok słysząc dopiero konspiracyjny ton mateo - możemy - odpowiedział niezbyt entuzjastycznie - w gentlemen's club odbywa się degustacja whisky - zaproponował bo akurat to wydarzenie mu się wyświetliło na fejsie. było drogie i eleganckie, ale jackowi to nie przeszkadzało.
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°35
Re: OXO Tower Restaurant
musiał się pokazać, bo dla włochów rodzina jest najważniejsza. szczególnie jeśli jest mafijna xd
- whisky. świetny pomysł - przytaknął spoglądając na ekran jego telefonu. mateo nie przepadał za eleganckimi i drogimi wydarzeniami, ale jack i tak wiedział kim jest jego rodzina, więc nie mógł przy nim udawać, że nie stać go na takie rzeczy. - mam nadzieję, że nie trzeba być w klubie angielskich dżentelmenów, żeby dostac się do środka? - dopytał. nie chciał dołączać do jakiegoś staromodnego elitarystycznego klubu.
- whisky. świetny pomysł - przytaknął spoglądając na ekran jego telefonu. mateo nie przepadał za eleganckimi i drogimi wydarzeniami, ale jack i tak wiedział kim jest jego rodzina, więc nie mógł przy nim udawać, że nie stać go na takie rzeczy. - mam nadzieję, że nie trzeba być w klubie angielskich dżentelmenów, żeby dostac się do środka? - dopytał. nie chciał dołączać do jakiegoś staromodnego elitarystycznego klubu.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°36
Re: OXO Tower Restaurant
tej włoskiej części siebie nie wyparł się!
rzadko kiedy spędzali czas razem, ogólnie tylko jak musieli (wyczuwam nate valentino vibe!), dlatego jack się zdziwił kiedy jednak się zgodził na jego pierwszą propozycję. nie miał zamiaru się jednak wycofywać bo nie był gościem który mówił a, a nie mówił b - ogólnie trzeba - przyznał strzepując pyłek z jego garniaka. tak wszyscy mieli garniaki, to było elegancka kolacja! - ale mój ojciec jest w klubie więc to nie będzie problem - dodał zaraz poprawiając mu jeszcze krawat - teraz na pewno nas wpuszczą - pewnie valentino nauczył go poprawiania krawatu i innych sztuczek z lookiem. dobrze, że go brokatem nie obsypał xd
rzadko kiedy spędzali czas razem, ogólnie tylko jak musieli (wyczuwam nate valentino vibe!), dlatego jack się zdziwił kiedy jednak się zgodził na jego pierwszą propozycję. nie miał zamiaru się jednak wycofywać bo nie był gościem który mówił a, a nie mówił b - ogólnie trzeba - przyznał strzepując pyłek z jego garniaka. tak wszyscy mieli garniaki, to było elegancka kolacja! - ale mój ojciec jest w klubie więc to nie będzie problem - dodał zaraz poprawiając mu jeszcze krawat - teraz na pewno nas wpuszczą - pewnie valentino nauczył go poprawiania krawatu i innych sztuczek z lookiem. dobrze, że go brokatem nie obsypał xd
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°37
Re: OXO Tower Restaurant
myślałam, że się kumplują, ale żal, mateo nie ma kolegów xd może będą mieli bonding nad whisky w gentleman's club. przynajmniej nikt ich nie próbował nachalnie spiknąć jak to robiły mamusie z nate'm i valentino.
- myślę, że wyglądałem dobrze od samego początku - odpowiedział beztroskim tonem i jednak poluzował krawat, bo nie lubił siedzieć w garniaku. wolałby się lansować w skórzanej kurtce. a jack jaki dotykalski się zrobił. pewnie sprawdzał czy wszyscy mężczyźni działają na niego tak, ze iskierki latają czy jednak to tylko valentino. - wolałbym iść gdzieś gdzie nie wpuszczają na podstawie tego jak bogaty jest twoj tatuś. - dodał. ich ojcowie byli zajęci własną dyskusją, więc poczuł, że może otwarcie marudzić.
- myślę, że wyglądałem dobrze od samego początku - odpowiedział beztroskim tonem i jednak poluzował krawat, bo nie lubił siedzieć w garniaku. wolałby się lansować w skórzanej kurtce. a jack jaki dotykalski się zrobił. pewnie sprawdzał czy wszyscy mężczyźni działają na niego tak, ze iskierki latają czy jednak to tylko valentino. - wolałbym iść gdzieś gdzie nie wpuszczają na podstawie tego jak bogaty jest twoj tatuś. - dodał. ich ojcowie byli zajęci własną dyskusją, więc poczuł, że może otwarcie marudzić.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°38
Re: OXO Tower Restaurant
nawet o tym myślałam, ale jak sobie porównałam ich charaktery to stwierdzam że nie dogadaliby się. tak sobie to wyobrażam przynajmniej ups! mateo może się z innymi niebieskimi kumplować. taki wybór! franek, hector, arthur.... dużo tego xd
- tak sobie - przyznał szczerze nieco rozbawionym głosem. on sam nie dbał kiedyś o detale tak bardzo, ale valentino dał mu inne spojrzenie na modę. ha ha, na pewno teraz sprawdzał jak inni faceci na niego działają i czy wyczuwają że lubi chłopców. skoro mateo go nie zwyzywał za dotykanie to znaczy, że nie jest jeszcze ultimate gay! - przypominam ci, że mogliby nas tam wpuścić również na podstawie tego jak bogaty jest twój tatuś - wytknął mu. oboje byli bogaci, a jack przynajmniej się tego nie wstydził.
- tak sobie - przyznał szczerze nieco rozbawionym głosem. on sam nie dbał kiedyś o detale tak bardzo, ale valentino dał mu inne spojrzenie na modę. ha ha, na pewno teraz sprawdzał jak inni faceci na niego działają i czy wyczuwają że lubi chłopców. skoro mateo go nie zwyzywał za dotykanie to znaczy, że nie jest jeszcze ultimate gay! - przypominam ci, że mogliby nas tam wpuścić również na podstawie tego jak bogaty jest twój tatuś - wytknął mu. oboje byli bogaci, a jack przynajmniej się tego nie wstydził.
- mateo catalano
- neapolhandel międzynarodowyloyal brave true24
- Post n°39
Re: OXO Tower Restaurant
pff mateo nie pasuje do żadnego z wymienionych i w ogóle do niebieskich xd brakuje mi przyjaźni charakterów, które do siebie nie pasują tak jak daniel aggie. poza tym sprawdzając czy charlotte i eden się znają odkryłam, że eden jest jego kumplem xd
nawet się nie przejął tym, że jackowi nie podobało się jak wyglądał albo że go dotykał. było mu wszystko jedno, chciał tylko przetrwać ten jeden wieczór z rodziną.
- taaa, w przeciwieństwie do ciebie nie wykorzystuję tego do własnych celów - odpowiedział beztroskim tonem i nachylił się do stołu, żeby napić się wina.
nawet się nie przejął tym, że jackowi nie podobało się jak wyglądał albo że go dotykał. było mu wszystko jedno, chciał tylko przetrwać ten jeden wieczór z rodziną.
- taaa, w przeciwieństwie do ciebie nie wykorzystuję tego do własnych celów - odpowiedział beztroskim tonem i nachylił się do stołu, żeby napić się wina.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°40
Re: OXO Tower Restaurant
daniel i aggie byli wyjątkowi! może w innym kolorku musisz poszukać! eden może być jego bratnią duszą zatem xd widzę, że już risercz rozpoczęty!
dobrze, że się nie przejął bo ostatnią rzeczą jaką chciałby żeby mateo się o nim dowiedział to to, że lubi też chłopców!
- tym celem jest dobra zabawa więc nie przesadzaj - szturchnął go lekko, a potem wstał i oznajmił że oni wychodzą. limuzyna tatusia podwiozła ich pod sam klub! może nawet były striptizerki podczas tej degustacji to mateo chociaż popatrzył, next!
dobrze, że się nie przejął bo ostatnią rzeczą jaką chciałby żeby mateo się o nim dowiedział to to, że lubi też chłopców!
- tym celem jest dobra zabawa więc nie przesadzaj - szturchnął go lekko, a potem wstał i oznajmił że oni wychodzą. limuzyna tatusia podwiozła ich pod sam klub! może nawet były striptizerki podczas tej degustacji to mateo chociaż popatrzył, next!
- hector hammond
- brightoninżynieria budowlanawounded soul25
- Post n°41
Re: OXO Tower Restaurant
siedział w jakiejś super hiper fancy knajpie i jadł super hiper fancy kolację.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°42
Re: OXO Tower Restaurant
a george już był po fancy kolacji! miał dziś zły humor (przeczytał coś niemiłego na temat mamusi i tatusia) i zalewał się w trupa zastanawiając nad sensem życia i egzystencji w rodzinie królewskiej. czasami tak miał. trochę robił siarę bo uderzył dłonią w bar - następna kolejka! - zamachał barmanowi pustą szklaneczką.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°43
Re: OXO Tower Restaurant
Arthur nie mogl dzisiaj usiedziec na miejscu wiec rowniez znalazl sie tutaj. pierwszy w oczy rzucil mu sie hector. nie byl z tego zadowolony! nadal byl na niego obrazony. nie pamietal juz dokladnie za co, ale na pewno mial dobry powod. wedlug niego przynajmniej. - sledzisz mnie! - oskarzyl go. podszedl do jego stolika I zwalil talerz hectora na podloge.
- hector hammond
- brightoninżynieria budowlanawounded soul25
- Post n°44
Re: OXO Tower Restaurant
siedział w spokoju, nie przejmując się tym co wyprawiał george, bo zachowywał się bardzo głośno i był nieznośny aż tu znikąd przed nim zjawił się arthur - och. znowu ty - powiedział obojętnym głosem. po raz kolejny ktoś mu coś wylewa/zabiera czy go czymś obraża. przyzwyczaił się najwyraźniej, wróg publiczny numer jeden - posłuchaj mnie arthur, mógłbyś chociaż czasem raz na jakiś czas brać te leki, bo znów coś ci się poprzestawiało - wstał i ponaglił kelnera, żeby posprzątał. zastanawiał się gdzie są jego ochroniarze xd
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°45
Re: OXO Tower Restaurant
dla arthura wrogiem był hector, a dla hectora eve. każdy miał swojego wroga hehehehe. george gadałby do siebie i siedział w miarę spokojnie ale wtedy zauważył braciszka i podszedł do niego chwiejnym krokiem. ze swoimi ochroniarzami - witaj bracie - objął go ramieniem nawet lekko się chwiejąc i go szturchając - czy on ci coś zrobił? - wskazał na hectora paluchem. najwyraźniej pijany george to bardziej opiekuńczy george.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°46
Re: OXO Tower Restaurant
- nie interesuj sie moimi lekami! - warknal na niego. nie mial prawa go pouczac! chwycil kieliszek wina ze stolika obok I juz mial zamiar oblac nim hectora, ale znikat pojawil sie George. spojrzal na niego troche zdezorientowany. nie byl przyzwyczajony do usciskow z jego strony. nie wiedzial by to bylo przyjemne czy ma ochote sie od niego odsunac. - tak - odpowiedzial, nie tlumaczac co.
- hector hammond
- brightoninżynieria budowlanawounded soul25
- Post n°47
Re: OXO Tower Restaurant
eve nie jest wrogiem hectora, raczej hector jest wrogiem eve. zmarszczył brwi kiedy przy jego stoliku pojawił się jeszcze george - wybacz, ale ja ci nic nie zrobiłem, widzieliśmy się dosłownie dwa razy w życiu. twój brat ubzdurał sobie, że jestem urealnieniem głosu z jego głowy, który najwyraźniej ma tak samo na imię jak ja i wymyśla jakieś bzdury. nic mu nie zrobiłem - uniósł pokojowo dłonie, bo tak faktycznie było, nic nie zrobił arthurowi.
ps. kto mi otworzy kartę petera!
ps. kto mi otworzy kartę petera!
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°48
Re: OXO Tower Restaurant
to on się cały czas jej czepia! ona daje ludziom szanse, ale hecotr to chujek xd
wbił w niego gniewne, wyniosłe spojrzenie. lekko pijane oczywiście! - skoro mój brat mówi, że coś mu zrobiłeś to na pewno tak było! - wziął stronę arthura - straż zabrać go! - zwrócił się od ochrony, ale ta nie skumała że o nich chodzi. a george najwyraźniej przeniósł się w swojej głowie do średniowiecza.
ps. zaraz ci otworzę!
wbił w niego gniewne, wyniosłe spojrzenie. lekko pijane oczywiście! - skoro mój brat mówi, że coś mu zrobiłeś to na pewno tak było! - wziął stronę arthura - straż zabrać go! - zwrócił się od ochrony, ale ta nie skumała że o nich chodzi. a george najwyraźniej przeniósł się w swojej głowie do średniowiecza.
ps. zaraz ci otworzę!
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°49
Re: OXO Tower Restaurant
Arthur by sie z tym statementem zgodzil xd
- wiedzialem, ze to powiesz! - pokrecil glowa z niedowarzaniem. - zawsze klamiesz! to dlatego nie chce juz zebys ze mna byl - chwycil sie za glowe I usiadl na wolnym krzesle. troche mu sie z tych nerwow zakrecilo w glowie. podniosl wzrok I spojrzal na niego gdy wzial jego strone. ulzylo mu, ze brat jednak mu wierzy! to nic, ze byl pijany.
- wiedzialem, ze to powiesz! - pokrecil glowa z niedowarzaniem. - zawsze klamiesz! to dlatego nie chce juz zebys ze mna byl - chwycil sie za glowe I usiadl na wolnym krzesle. troche mu sie z tych nerwow zakrecilo w glowie. podniosl wzrok I spojrzal na niego gdy wzial jego strone. ulzylo mu, ze brat jednak mu wierzy! to nic, ze byl pijany.
- hector hammond
- brightoninżynieria budowlanawounded soul25
- Post n°50
Re: OXO Tower Restaurant
wcale się nie dziwię że hector nie lubi eve, też bym jej irl nie lubiła xd a hector to hector.
- słucham? wybacz, ale nigdy w życiu nie byliśmy razem! o co ci chodzi? - zapytał zdezorientowany - ludzie kochani, nic mu nie zrobiłem, nie znamy się wcale. widzę twojego brata dopiero któryś raz w życiu, zawsze się albo mnie czepia albo awanturuje - odsunął się od stolika i zaczął się zbierać z knajpy - to nie średniowiecze, a wy trochę słabo reprezentujecie wielką brytanię. książę pijak i książę pierdolnięty. cudownie, pogratulować przyszłym królom - westchnął - miłego wieczoru - ukłonił się im i zmierzył w stronę wyjścia.
- słucham? wybacz, ale nigdy w życiu nie byliśmy razem! o co ci chodzi? - zapytał zdezorientowany - ludzie kochani, nic mu nie zrobiłem, nie znamy się wcale. widzę twojego brata dopiero któryś raz w życiu, zawsze się albo mnie czepia albo awanturuje - odsunął się od stolika i zaczął się zbierać z knajpy - to nie średniowiecze, a wy trochę słabo reprezentujecie wielką brytanię. książę pijak i książę pierdolnięty. cudownie, pogratulować przyszłym królom - westchnął - miłego wieczoru - ukłonił się im i zmierzył w stronę wyjścia.
|
|